IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Griszanka! Napisz cos o sobie, jaka klinika, jaki powod , jak dlugo sie leczycie
Z tymi aptekami to bywa roznie bo u mnie w klinice np to wszystko odbywa sie "bezreceptowo". Po wizycie pacjentki maszeruja kilka pieter nizej do apteki podaja nazwisko, pani magister zaglada w kompa i juz wie co ma podac;) mysle, ze najzwyczajniej w swiecie praktykuja taka metode, zeby pacjentki przypadkiem nie poszly do innej apteki no coz teraz jak leki sa refundowane to ceny w kazdej aptece sa takie same, ale gdybym miala mozliwosc poszukania tanszej apteki na pewno upomnialabym sie o recepte
Milego weekendu Wam zycze! -
Witam Cię Griszanka bardzo serdecznie, tym bardziej, że chyba się znamy z kafeterii.. była i bywa ciągle tam taka jedna ekspertka , "dobry duch"... nawet ostatnio padło to, że przyspieszyła się Twoja kolejka, więc jestem niemal pewna, że się znamy!! Ja już od pół roku więcej jestem na ovu niż na kafe, może już sama zauważyłaś, że tutaj sprawy się mają o wiele szerzej niż tam..
Cieszę się, że tu jesteś i że niebawem ruszasz - powodzenia!!!! -
Sensiviera, dokladnie znamy sie z Kafeterii - fajnie, ze uzywamy tych samych pseudonimow, przynajmniej mozemy sie rozpoznac hihihi.
Niecierpliwa, zatem sie przedstawiam. O dzkecko staram sie prawie 5 lat, od trzech pod okiem specjalisty. Lecze sie we Wroclawiu, do ivf bede podchodzic w Invimed. Za mna chyba wszystkie badania, leczylismy ureaplasme, mialam dwie histeroskopie - dwukrotnie mialam polipy endometrialne, trzy nieudane IUI,czwarta nie doszla do skutku "bo nie bylo czego podac", m mial tydzien przed goroczke - tylko sie nie przyznal Z nasieniem szalu nie ma, ale nie jest najgorzej. Obecnie nadal walcze z torbiela, ktora jest pozostaloscia po lutowym pecherzyku z tej wlasnie niedoszlej IUI. Przez ten czas oczekiwania na IVF zdystansowalam sie bardzo do tematu staran o dzkecko, nie to zebym odpuscila, ale udalo mi sie spojrzec na to wszystko niejako z boku - odzyskalam rownowage - wiec moj "przestuj" nie byl straconym czasem
Jedyna rzecz, ktora mnie martwi, to kaska, bo troche z nia ostatnio krucho, ale jakos uskrobie te pare groszy
Ciekawa jestem jak to jest z tymi receptami w invimed
Milego i slonecznego dnia zyczeniecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o ceny leków do stymulacji, to ja wydałam ok 1300 zl. Najpierw gonal f 900 (mi wystarczy na 8 zastrzyki, bo bralam dawke tylko 112,5)ok 450 zl, następnie 5 sztuk antagonisty cetrotide ok 330zl (1 zastrzyku nie wykorzzystam), teraz wydalam jeszcze ok 420 zl.na 2 zastrzyki pregnyl 5000j, 3 opakowania estrofemu,1 opakowanie antybiotyku i 3 opakowania lutinusu (to kosztowało ok 300zl), ma mi to wystarczyć juz do bety. Jakby nie było refundacji to wydalabym ok 2500, wiec roznica jest.
-
Atyde86 - dziekuje bardzo No ja mam taki plan, zeby poobdzwaniac kilka aptek i dopytac ile co bedzke kosztowac. Teraz pozbieram informacje jakke leki moga mi przepisac i jakie ceny byly u Was, bedzie jakies odniesienie. W sierpniu, jeszcze przed wizyta bede miala urlop, wiec postaram sie poswiecic spokojnie nawet ze dwa dni na obdzwonienie wiekszosci znanych mi aptek i sie zobaczy jakie sa roznice. Tak jak mowisz - przy klinice na pewno dostane wszystko.
Jak narazie kwota podana przez ciebie jest najwyzsza Trzeba odlozyc min 1500 zl, zeby pozniej sie nie denerwowac i kombinowac - najwyzej beda skromniejsze wakacje
Jeszcze raz dziekuje i czekam na dobre wiesci od Ciebie. Trzymam mocno kciuki -
Niecierpliwa, dziekuje
Dowiedzialam sie czegos nowego Musze Ci powiedziec, ze do tej pory bylam swiecie przekonana, ze refundacja to po prostu procentowa doplata do konkretnego leku, a cena zalezy od marzy nalozonej przez dana apteke. Czlowiek cale zycie sie uczy
Wczesniej jak czytalam jakie kwoty dziewczyny placily za leki, to wlos sie na glowie jezyl, a rozbieznosci cenowe pomiedzy roznymj aptekami po prostu powalaly. Stad chyba ta moja panika
Generalnie jak ide do apteki to mam wrazenie, ze na kazdym kroku chca mnie oskubac. Dla przykladu, w miejscowej aptece androvit kupowalam po 36 zl, a w aptece internetowej po 16 zl (zawsze sprawdzam termin waznosci, i nie sa to "stare" leki) Raz trafilam tak, ze byl po 12 zl, to kupilam zapas na pol roku - w miejscowej kupilabym dwa opakowania. Takie same dysproporcje zdarzaly mi sie w przypadku innych lekow bez recepty, dlatego teraz rozgladam sie tu i owdzie zanim skoncza sie leki, zeby zdazyly dotrzec na czasniecierpliwa lubi tę wiadomość
-
renundowane wszędzie po tej samej cenie, ale pozostałe leki, które Ci lekarz przepisze możesz faktycznie kupic gdzieś taniej. Ja np. ostatnią receptę na której miałam lutinus,enidox,estrofem i pregnyl miałam bez refundacji (chociaż jak później sprawdzałam pregnyl jest refundowany) i wydałam ok 40 zł więcej.
-
Cześć dziewczyny. Jako, że staram się o dzidzisusia od 2 lat i IUI nie przynosi efektów to powoli nastawiam się na invitro, ale jestem jeszcze w tym temacie zielona, dlatego zaglądam do was z nadzieją na kilka info. Prawdopodobnie będę podchodziła do ivf na własny koszt (w Provicie w Katowicach) i stąd moje pytanie do dziewczyn, które też tak miały. Powiedzcie mi dziewczyny, kiedy powinnam zgłosić chęć poddania się ivf, żeby jak najszybciej to zrobić (tj, czy jeśli zgłosze się w połowie cyklu to już w kolejnym może być przeprowadzone ivf?) i jakie będę musiała zrobić badania przed zabiegiem?
-
To szukaj w innych klinikasz moze jest krótszy czas oczekiwania. Ja miałam hsg i laparoskopię. Resztę badań zlecili oni, bo już mialam nieaktualne- morfologia, amh, prolaktyna. No i jeszcze kariotyp musielismy zrobić, a juz po kwalifikacji wirusologię czy cos takiego:)
-
MałaMi83 wrote:chciałabym, i złożyłam papiery, ale uprzedzono mnie, że oczekiwanie to ok 8 miesięcy nie chcę tyle czekać, bo enometrioza nie śpi, więc chcę spróbujemy na własny koszt.
A jakich badań będą wymagać?
A nie myslalas o innej klinice ja tez bylam pod opieka provity ale okazalo sie ze nie maja dla mnie miejsca wiec zlozylam papiery w mcierzynstwie w krakowie na liste wpisana bylam od razu i po zrobieniy zalecanych badan w nastepnym cyklu mialam juz procedure jak na razie udana...
Pozatym jesli chodzi o iv komercyjne to kazda klinika wymaga innych badan najlepiej zabrac wszystko co sie ma i isc na wizyte i trzeba sie nastawic ze moze byc tak ze trzeba bedzie poczekac cykl lub dwa ale to juz lekarz ustali na wizycie...
Powodzenia
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
MalaMi ja podchodze w GynCentrum w katowicach, na zakwalifikowanie czekalam 4 miesiace, ale to dlatego, ze mieli juz wyczerpane srodki. Od lipca maja nowe i ruszylam od razu. Moze faktycznie dziewczyny maja racje i kilka(nascie) tysiecy piechota nie chodzi
-
niecierpliwa wrote:MalaMi ja podchodze w GynCentrum w katowicach, na zakwalifikowanie czekalam 4 miesiace, ale to dlatego, ze mieli juz wyczerpane srodki. Od lipca maja nowe i ruszylam od razu. Moze faktycznie dziewczyny maja racje i kilka(nascie) tysiecy piechota nie chodzi
Dzięki, teraz to mi dałaś do myślenia Chyba faktycznie będą "przenosiny" A znasz jakieś dane na temat skuteczności GynCentrum w ivf? -
niecierpliwa wrote:Powiem Ci tak, jako takich raportow nie znam, ale zeby brac udzial w programie rzadowym nie moga miec nizszej niz 30 procent Ministerstwo dosc wysoko poprzeczke ustawia, wiec wszystkie kliniki, ktore dostaly umowe sa moim zdaniem dobre
Dzięki niecierpliwa Niech no tylko mąż wróci z wojaży służbowych to obmyślimy nową strategię działaniaMisiaMisia lubi tę wiadomość