IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaski.
Ja się nie mogę doczekać transferu.Martwię się oczywiście o groszki ale wierzę w moich siłaczy i że we dwójkę będą u mamusi w brzuszku.
Jestem jak nakręcona,euforia wewnętrzna.
Fedra, Sansivieria, kaarolaa, mala29_, martusia1986, Tosia 1981, gosia81, Beata.D lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
nick nieaktualnya moj Kropus zaczyna pukac w brzuch juz dzisiaj robi niezły pokaz sil
malinka caly czas zaciskam kciuki za Groszkiniecierpliwa, Moniaa, malinka1984, mala29_, Fedra, martusia1986, Tosia 1981, gosia81, Katha81, MisiaMisia, Violik, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Sansivieria wrote:Jak słyszę lub czytam Chazana, to język wypowiedzi tego pana mówi wiele o jego osobie...
Nie zawracam sobie tym głowy, trzymajcie kciuki, bo jutro mam ostateczną wizytę w sprawie IVF...może ruszymy...
Za mnie tez prosze trzymac jutro kciuki bo jutro wazna wizyta w klinice i dowiem sie kiedy dokladnie ruszamy:)kaarolaa, Moniaa, malinka1984, mala29_, Fedra, Tosia 1981, Simba, Katha81, Sansivieria, Beata.D lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczynki widze ze duzo sie jutro bedzie dzialo wiec juz zaciskam kciuki za was .
malinka to super ze tak sie nastawilas optymistycznie wiec napewno groszki zostana bo beda mialy taka fajna mame . Ja niestety podchodzilam nastawiona przy pierwszej ni jak a przy drugiej ze i tak nic z tego. Nie potrafilam sie onaczej nastawic choc probowalam ale tobie sie to udalo
kaaarola to duper ze juz kropus sie odezwal pewnie niesamowite to musi byc uczucieniecierpliwa, martusia1986, kaarolaa, malinka1984, Beata.D lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Limia wrote:Mam pytanko do dziewczyn, które są po procedurach.
W telegraficznym skrócie: Odpoczywam od inseminacji, szykuję się do in vitro (daliśmy sobie jeszcze szansę na naturalne starania przez kilka cyklów). Po konsultacji z moim lekarzem w planach mieliśmy rozpoczęcie "wyciszania" od cyklu sierpniowego. Wszystko sobie mniej więcej wyliczyłam i niestety mój organizm zrobił mi niespodziankę i @ przyszła dziś o duuuużo za wcześnie (znowu się nie udało
Z moich wyliczeń wychodzi na to, że stymulację zacznę zatem wcześniej i najpewniej nałoży mi się z wyjazdem, na szczęście krótkim.
Pamiętam, że jedna z Was pisała wcześniej (niestety nie byłam w stanie znaleźć tego posta), że latała samolotem i zabierała ze sobą leki wraz z zaświadczeniem od lekarza. Zastanawiam się jednak, jak wygląda kwestia ich przechowywania. Pewnie część leków należy przechowywać w lodówce?
Czy miałyście może jakieś doświadczenia z podróżami w czasie stymulacji? Nie chciałabym przekładać całej procedury o jeszcze jeden miesiąc...
Symulacja do in vitro jest inna niż do inseminacji. Musisz zapytać lekarza prowadzącego czy w ogóle podczas stymulacji będziesz mogła wyjechać. Co to znaczy? Tyle, że możesz być potrzebna na miejscu żeby pokazywać się lekarzowi co parę dni. Wyciszanie to tylko leki antykoncepcyjne na ogół. Stymulacja to leki podawane podskórnie iniekcyjnie. Ja pisałam swego czasu o tym, że latałam samolotami z zastrzykami. Jedni chcą zaświadczenia inni nie. Takie zaświadczenie musi być w j. polskim i angielskim. Zastrzyki przewozisz w bagażu podręcznym a nie w walizkach ze względu na ciśnienie na pokładzie.
Co do temperatury, to zależy od leków. Część trzeba trzymać w niskiej temperaturze. Kwestia ile będziesz czasu leciała? Są specjalne torebki zachowujące poziom temperatury. Na miejscu musisz mieć lodówkę. No ale dotyczy to leków które trzeba trzymać w niskiej temp.
Jeżeli lot jest długi możesz skontaktować się z przewoźnikiem czy w samolocie możesz skorzystać z lodówki (?)
Na ogół jednak co klika dni trzeba się pokazywać w klinice. Ze mną tak było a miałam 2 procedury IVF. Teraz szykuję się do trzeciej.
Limia lubi tę wiadomość
-
agniesia2569 wrote:Mała29 spojrzałam na Twój suwaczek, starasz się już tak długo zazdroszczę cierpliwości, mi już jej powoli brakuję, a jestem dop.na początku drogi...
agniesia powoli sil mi do walki brakuje ale kobieta jest tak skonstruowana ze po upadku jakims cudem potrafi znalesc nowe sily do walki o malenki cud. Mnie czeka najprawdopodobniej ostatnie podejscie i jesli sie tym razem nie uda to bedzie koniec walki , a zycie bedzie toczyc sie dalej . Tobie kochaniutka zycze duzo wytrwalosci i sil do walki o swoj malenki cud abyscie nie musieli tyle walczyc co ja.
W sumie zadnej dziewczynie nie zycze tak dlugiej walki. Obyscie kobietki szybciutko dostali swoj malenki, upragniony i tak wyczekiwany cud
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 08:04
martusia1986, Tosia 1981, kaarolaa, agniesia2569, Fedra, Limia, Beata.D lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymala29_ wrote:agniesia powoli sil mi do walki brakuje ale kobieta jest tak skonstruowana ze po upadku jakims cudem potrafi znalesc nowe sily do walki o malenki cud. Mnie czeka najprawdopodobniej ostatnie podejscie i jesli sie tym razem nie uda to bedzie koniec walki , a zycie bedzie toczyc sie dalej . Tobie kochaniutka zycze duzo wytrwalosci i sil do walki o swoj malenki cud abyscie nie musieli tyle walczyc co ja.
W sumie zadnej dziewczynie nie zycze tak dlugiej walki. Obyscie kobietki szybciutko dostali swoj malenki, upragniony i tak wyczekiwany cud
Kochana jesteś bardzo waleczną i dzielną babeczką I wierzę w to że los Ci to czekanie wynagrodzi i obdarzy wspaniałym dzieciątkiem bo na to zasługujesz :*Tosia 1981, MisiaMisia, niecierpliwa, Limia, kaarolaa, Fedra, mala29_, Beata.D lubią tę wiadomość
-
MisiaMisia, dzieki na szczescie wyjazd jest krotki, powinnam dac rade.
Trzymam mocno kciuki za 3 podejscie bedzie dobrze, zobaczysz
Dawno tu nie zagladalam, bo chcialam troche oderwac sie od myslenia o staraniach. Ogarnelam kilka wczesniejszych stron i widze, ze bedzie sie dzialo, a lato uplynie pod haslem "stymulacje, punkcje i transfery"
Wszystkim Dziewczynom zycze pomyslnie zakonczonych procesow obyscie otworzyly worek z ciazami
mala29, tez podziwiam Twoja wytrwalosc i z doswiadczenia wiem, ze ona zawsze zostanie wynagrodzona. Predzej, czy pozniej. Zycze Ci, zeby w Twoim przypadku to podejscie rzeczywiscie bylo koncem walki, ale dlatego, ze sie uda
Fedra, MisiaMisia, mala29_, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Hej dołączam się do Waszego forum, właśnie podchodzę do 1 in vitro. Dziś jest mój 6 dzień stymulacji gonalem.
Zyczę Wam wszystkim dziewczyny małej fasolki w brzuszku !!!Fedra, Tosia 1981, martusia1986, MisiaMisia, Sansivieria, Beata.D lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
czesc niecierpliwa,
czesc dziewczyny
ja tez mialam dzis wizyte w klinice. Badania wszystkie juz sa. Hormony w normie, AMH bardzo dobre. Tylko TSH 3,8 Lekarka powiedziala ze musze zejsc do ponizej 1 aby nie zagrazac ciazy. Wiec odrazu zostalam skierowana do specjalisty, zrobil usg - jest w porzadku ale jeszcze raz pobral krew na badania. Prawdopodobnie bede musiala brac leki na tarczyce (rowniez w trakcie ciazy). Czy ktoras z was ma niedoczynnosc i bierze leki?
3. badanie nasienia wyszlo rowniez zle, tylko 2 % poprawnych plemnikow.
A wiec postanowione: ICSI, protokol krotki poniewaz mam pecherzyki na jajnikach (podejzewaja lekkie PCO) i niechca przestymulowac. Plan ISCI juz zrobiony, teraz tylko czekam na nowa karte z kasy chorych i na poczatku sierpnia zaczynamy
ojej.. ja tak na ta chwile czekalam a teraz wydaje mi sie ze to jakos szybko... dzis mam 10dc i jesli wszystko pojdzie gladko to za miesiac bede juz w trakcie stymulacji
niecierpliwa daj znac co u Ciebie..
kciukam za wszystkie ktore wkrotce zaczynaja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 16:12
Fedra, Limia, malinka1984, Tosia 1981, niecierpliwa, gosia81, Sansivieria, martusia1986, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Kochane dziewuszki! Ruszyla machina - pan doktor podpisal oficjalna kwalifikacje z dniem dzisiejszym. Mowil bardzo niewiele, zdawkowo - dlugi protokol, od jutra przez 10 dni zastrzyki gonapeptyl. Podczas usg nie umial zlokalizowac lewego jajnika ale to mnie akurat nie dziwi, bo wczesniejszy tez nie umial. W rejestracji mile zaskoczenie - w zwiazku z tym, ze juz zakwalifikowani - wizyta bezplatna:) w aptece kolejna niespodzianka - 10 zastrzykow kosztowalo niecale 5 zl!! W sobote 19 lipca kolejne usg i decyzja co dalej:)
Wszystkim Wam dziekuje za kciukasy i wsparcie - jestescie nieocenione!
Wszystkim Wam mocno kibicujeKatha81, Simba, mala29_, kaarolaa, Sansivieria, martusia1986, MisiaMisia, Tosia 1981, gosia81, Fedra, Kava, Beata.D lubią tę wiadomość