IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie kazali odczekac 3 cykli po laparo? U mnie niestety jest ciaza pozamaciczna,najpierw mialam dostac methotrexat,ale ostatecznie po konsultacji z drM bedzie laparo. Troche sie boje,ale jakos wole laparo niz ten lek.katariiinkaa wrote:Ja ostatnia punkcje mialam 4 maja i odstawiam antyki 30 czerwca, czekam na @ i zaczynam stymulacje

Więc bu mnie wyjdzie 2 miesiace pomieedzy 1 a 2 i Pani dr mowila ze mnie ma przciwwskazan typu "bo organizm musi sie zregenerowac"... powiedziala ze jeslli.ja czuje sie naa silach i wyniki, na które czekam do 30 czerwca, beda ok to bez obaw mozemy zaczynac
Aaa, no i mialam ciaze pozamaciczna z tego 1 ICSI która skonczyla sie laparoskopia i usunieciem jaajowodow, a mimo to moge smialo zaczynac od nowa

-
nick nieaktualny
-
No dobra...Brtiii86 wrote:Tyszka bierz się za immunologie. Nie ma bata:-)
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer-
-
nick nieaktualny
-
Jade do Kielc, tam byl najszybszy wolny termin. Spokojnie dostaniesz @, podobno od 4 -6 tyg czeka sie na @.Tyszanka81 wrote:ja w czwartek ide do kliniki z wynikiem hist-pat zeby mnie poogladal i zobaczymy co dalej...
pewnie imnunolog.
a gdzie idziesz do genetyka?
@ nie dostalam jeszcze...20 maja mialam zabieg..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziwnie, dalej mam opuchnięty brzuch. Często latam do toalety no i to tyle. Jutro mam wizytę bo leki mam tylko do czwartku, ale nie oczekuje nic po tej wizycie, choć nie umiem się doczekać - trochę za wcześnieBrtiii86 wrote:Vaina a jak się czujesz?jakieś dolegliwości?kiedy wizyta na usg?


A ja Ty?06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami

12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Ale czemu mialas usuwane oba? W zasadzie nie nastawiam sie na nic,mam ciaze w lewym jajowodzie,lekarz pow ze postara sie wyciac jak najmniej sie da.w naturalna ciaze i tak nie zajde takze jakos specjalnie mi nie zalezy na tym jajowodzie. Ale prawego chyba nie beda ruszac. Poprosilam tez o usuniecie torbieli z lewego jajnika i zeby zobaczyli jak z moja endometrioza.
Tez sie ciesze ze nie wzielam tego methotrexatu.wczoraj cale popoludnie przeplakalam ze mi to dadza,nie dali bo czekali na dostawe.Dzis przyszedl ordynator,powiedzialam o in vitro i zmienil na laparo:)
-
Może ktoś już to wklejał.
Na wszelki wypadek robię to ja
Taka ciekawostka.
http://wyborcza.pl/1,75400,20253568,dlaczego-warto-badac-zarodki.html?disableRedirects=true
I jeszcze jedno... tyle Was tu nowych staraczek invitrowych.
Pamiętajcie, ze jesteśmy wyjątkowe. Każda z nas ma swoją historię. Zazwyczaj trudną i bolesną, ale wiecie co???
Warto!!!! Ja wiem, ze to słowa, ale tak cholernie warto walczyć o to szczęście. Mimo bólu, cierpienia i upadków.
Ile tu dziewczyn było przez te lata... ehhh. Przypadki beznadziejne. Nieudane stymulacje, transfery, hiperstymulacje, ciąże biochemiczne, poronienia, przedwczesne porody. Dużo przechodzimy.
Ale Nagroda jest ogromna. Moja Nagroda skończyła dziś pół roku
Życzę Wam, by każda z was doświadczyła takiej miłości
Mag85, Beata.D, GabiK, Asia_88, papitka29, Tosia 1981, kassik, Renia7910, Suomi, Agi83, nika03, Milkowiec, lipa, lilou, słodka, Anuszka, MoNaKo, gosia81, Joanna85, karina76, freya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kava swiete slowa

Bylam tu bardzo aktywnie 2 lata temu i cieszy mnie ogromnie,ze Dziewczyny systematycznie przechodzily na upragniona fioletowa strone. Moze ta kolejka po cud nie idzie hiper szybko,ale idzie i kazda na koniec czeka ten Maly Wielki Cud.
Ja pazernie jeden mam przy sobie,wywalczony,wyczekany,wyplakany ale staje drugi raz
Konwalia, gosia81, Anatolka, Joanna85, Kava lubią tę wiadomość
-
No to faktycznie dobra decyzja.Ja sie nie zastanawialam nad tym. U mnie to idzie w takim tempie ze sama nie ogarniam. U mnie tez nie ma szans na nature ze wzgl na wyniki meza,dlatego wole laparo i nie zalezy mi na jajowodzie. No nic zobacze jutro co mi tam znajda. W kazdym razie dzieki, utwierdzilas mnie,ze dobrze zrobilam,ze nie chcialam tego paskudztwa:)katariiinkaa wrote:Mag85 ja poprosiłam o usuniecie obu wlaasnie dlatego ze naturalnie nie mam szans i balam sie zeby ciaza pozamaciczna niee pojawila sie znowu...
Wolalam usunąć jajowody bo w moim przypadku zajscie naturalnie bylo raczej niemozliwe i woolalam uniknac kolejnego rozczarowania cp...
Sumarycznie okazalo sie ze to byla najlepsza decyzja bo po baadaniu histopatologicznym okazallo sie ze mialaam przewlekle zapalenie OBU jajowodow (mimo ze w HSG bylu drożne) i Pabi dr powiedziala ze nie bylo nawet cienia szansy ze naturany cud sie zdarzy.. a stan zapalny prawdopodobnie rzeczywiscie spowodowalby kolejna ciaze pozamaciczna...
Decyzja byla drastyczna i dramatycznie trudna, po laparoskopii bardzo zalowalam, ale jak odebralam wyniki histopatologii to juz wiem ze to była najlepsza decyzja jaka moglam podjąć...
Prawdę nowiac teraz wiem ze to byly dwie zbędne i chore rurki ktore tylko mnie oddalaly od upragnionego malenstwa...
Teraz bedzie juz tylko lepiej

-
O matko! Trzy tygodnie,nie strasz mnie,myslalam ze tydzien a max dwa.To sie uciesza w pracy,szczegolnie ze sezon urlopowy:(GabiK wrote:Mag85 standardowe zwolnienie po laparo to 3tyg. Tak mi lekarz powiedzial,mialam 2 lata temu i chyba to sie nie zmienilo. Ja nie chcialam tego l4 i stad wiem,bo mnie pouczyl,ze taka jest procedura i koniec kropka


-
Dzieki za slowa otuchy. Oby kazda z nas doczekala sie takiej nagrodyKava wrote:Może ktoś już to wklejał.
Na wszelki wypadek robię to ja
Taka ciekawostka.
http://wyborcza.pl/1,75400,20253568,dlaczego-warto-badac-zarodki.html?disableRedirects=true
I jeszcze jedno... tyle Was tu nowych staraczek invitrowych.
Pamiętajcie, ze jesteśmy wyjątkowe. Każda z nas ma swoją historię. Zazwyczaj trudną i bolesną, ale wiecie co???
Warto!!!! Ja wiem, ze to słowa, ale tak cholernie warto walczyć o to szczęście. Mimo bólu, cierpienia i upadków.
Ile tu dziewczyn było przez te lata... ehhh. Przypadki beznadziejne. Nieudane stymulacje, transfery, hiperstymulacje, ciąże biochemiczne, poronienia, przedwczesne porody. Dużo przechodzimy.
Ale Nagroda jest ogromna. Moja Nagroda skończyła dziś pół roku
Życzę Wam, by każda z was doświadczyła takiej miłości







