IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymajcie kciuki za dziś- dzisiaj jest komisja w moim ośrodku adopcyjnym i jutro się dowiemy czy możemy zostać rodzicami adopcyjnymi
(a nie jestem pewna bo zbyt miła dla tych pań nie byłam, bo one też nie były...)
szurusiowa, lipa, MedA, Vaina, MatyldaG, Sysiaaaaa, Agi83, kassik, problemik, Mag85, SzewskaPasja, Bianka4, wombi, ewlinaaa85, Asiula86, Tosia 1981, nika03, BISCA, Konwalia, sylvuś lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Mocno zaciskam kciuki!!! Będę miała kilka pytań, ale to już jak opadną emocjeJustine wrote:Trzymajcie kciuki za dziś- dzisiaj jest komisja w moim ośrodku adopcyjnym i jutro się dowiemy czy możemy zostać rodzicami adopcyjnymi
(a nie jestem pewna bo zbyt miła dla tych pań nie byłam, bo one też nie były...)
Justine lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualny
-
Trzymam kciuki bedzie dobrze, musi byc.Justine wrote:Trzymajcie kciuki za dziś- dzisiaj jest komisja w moim ośrodku adopcyjnym i jutro się dowiemy czy możemy zostać rodzicami adopcyjnymi
(a nie jestem pewna bo zbyt miła dla tych pań nie byłam, bo one też nie były...)
Jestescie juz po kursie,czy najpierw jest ta komisja?
-
Mi sie wydaje ze to nie jest zle,jak przegladalam forum od poczatku to faktycznie jest takie pocieszajace ze wiekszosci predzej czy pozniej sie udaje. To daje nadzieje i sile do walki.katariiinkaa wrote:Juz była taka propozycja w maju/czerwcu i z tego co pamietam to raczej nikt nie chcial takich "statystyk" na naszym forum
-
nick nieaktualnyHej,sory ze wam tak wskoczylam podczytuje was chcialabym podejsc do invitro mam endometrioze 1 stopnia lekarz nie daje stuprocentowej gwarancjii ze za pierwszym podejsciem sie uda a czy jest tu ktos kto ma endometrioze i udalo sie za pierwszym razem?
Midi lubi tę wiadomość
-
emi0021 wrote:2 groszki. To jak sen I nie chce sie obudzic!!!!
Dziewczyny 4 lata - warto walczyc!
Emi, GRATULACJE!!!! Warto warto. Jak to już nieraz powtarzano tutaj, ivf to nie sprint tylko długi cholerny maraton i sił musi starczyć na bardzo długo. Później już tylko zwycięstwo.
Bianka4 lubi tę wiadomość
starania od 2014 - ciężki czynnik męski
07.2016 I IVF
21.07.16 szczęśliwy transfer
♥ -
To racja, ale w novum się nie czeka na zarodek i będę mogła ruszyć z kopyta, a dodatkowo, to jedna z lepszych klinik, więc nadzieję dużeMag85 wrote:Sysssiaa mam nadzieje ze Was zakwalifikuja, nawet jesli nie to sa przeciez inne kliniki jeszcze.Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Cala wrote:Dziewczyny mam mały problem i pytanie zarazem...zastanawiam się czy można leczyć zęba w trakcie ciąży i np. podać znieczulenie? Dajcie proszę znać jeśli macie jakieś doświadczenie w tym temacie
Mam dentystę w rodzinie i dodatkowo dużo o to dopytywałam 2 moje zaufane dentystki. Na pewno można. Generalnie nie zaleca się "ruszać" tego, co może poczekać szczególnie u osób, u których wizyta u dentysty to rzecz stresująca - powód wiadomy
Najważniejsze jest to, żeby poinfirmować stomatologa o ciąży zanim jeszcze otworzysz buzię Można też znieczulać. Robi się to jednak innymi środkami niż zwykle. Takimi, które zostały uznane za bezpieczne dla ciąży.
Asia_88, Cala, Mimbla lubią tę wiadomość
starania od 2014 - ciężki czynnik męski
07.2016 I IVF
21.07.16 szczęśliwy transfer
♥ -
A w innych sie czeka? Myslalam ze kliniki maja zarodki od pacjentow,ktorym sie udalo a mieli duzo zarodkow. Nie znam procedury.Sysiaaaaa wrote:To racja, ale w novum się nie czeka na zarodek i będę mogła ruszyć z kopyta, a dodatkowo, to jedna z lepszych klinik, więc nadzieję duże
-
Np w Invicie czeka się około roku, w invimedzie min pół roku.Mag85 wrote:A w innych sie czeka? Myslalam ze kliniki maja zarodki od pacjentow,ktorym sie udalo a mieli duzo zarodkow. Nie znam procedury.
Zarodki pochodzą od par, które mają swoje pociechy, ale zarodki dopasowuje się pod wieloma względami, stąd czekanieDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
mkl wrote:Emi trzymam mocno kciuki:) 5 sierpnia zaczynam stymulacje, napiszcie mi proszę dziewczyny coś więcej o piciu białka, w sumie nigdzie indziej nie znalazłam o tym informacji oprócz tu na forum ( nie moge za bardzo teraz znaleźć), myśle że poprostu ktoś napisał że można pić białko i fala poszła ale czy to jest bezpieczne? I co myślicie o braniu aspiryny lub acard w czasie stymulacji?
Generalnie to nie chodzi o to, że zaleca się picie białka, ale dietę wysokobiałkową. Zawsze lepiej jednak, żeby takie białko dostarczyć z naturalnych produktów takich jak mięsa, ryby, jaja. Produkty mleczne akurat nie mają ich zbyt dużo
. Odżywki białkowe to raczej w sytuacji w której nie udaje ci się uzyskać odpowiedniej ilości z naturalnych produktów: nie lubisz czegoś/ masz alergię/ jesteś wegetarianką lub po prostu n ie możesz "wcisnąć" większej ilości jedzenia.
Robione jakiś czas temu badania amerykańskich (jak zawsze ) naukowców wykazały, że w grupie która stosowała diete wysokobiałkową ilość ciąż była o ok. 20% większa. POdaż białka najlepiej zwiększyć juz na trochę przed stymulacją i utrzymywać co najmniej do zagnieżdżenia malucha. Dieta ta ma działać pozytywnie na jakość jajek a dodatkowo zmniejszac ryzyko hiperstymulacji. Także na co najmniej miesiąc najlepiej przejść na dietę kulturysty
Trzeba jednak pamiętać, że wraz ze zwiększeniem ilości białka w pisłkach zwiększa się ryzyko zakwaszenia organizmu. Stąd tak ważne jest picie wody w dożych ilościach, ograniczenie węglowodanów (szczególnie wykluczenie cukrów, które mocno zakwaszają organizm). Dosyć szczegółowo zapoznałam się jakiś czas temu z tymi badaniami i uwierzyłam..... i jak na razie wygląda na to, że białeczko na pewno nie zaszkodziło
Chociaż jak piszą tu dziewczyny i ja się z tym w 100% zgadzam, jak się ma udac to i tak się uda. Choć dlaczego naturze tego maksymalnie nie ułatwić.
starania od 2014 - ciężki czynnik męski
07.2016 I IVF
21.07.16 szczęśliwy transfer
♥ -
Mag85 wrote:A w innych sie czeka? Myslalam ze kliniki maja zarodki od pacjentow,ktorym sie udalo a mieli duzo zarodkow. Nie znam procedury.
Nie tyle od par, które maja dużo zarodków, tylko od takich które się tych zarodków zrzekną i oddadzą je do adopcji prenatalnej.starania od 2014 - ciężki czynnik męski
07.2016 I IVF
21.07.16 szczęśliwy transfer
♥ -
Aha,to nie wiedzialam,nawet nie wiedzialam ze jest cala procedura zeby sie zgodzili na adopcje i musza byc wskazania. Myslalam ze sam fakt nieudanego ivf pozwala na skorzystanie z tej opcji. Skomplikowane to wszystko.Sysiaaaaa wrote:Np w Invicie czeka się około roku, w invimedzie min pół roku.
Zarodki pochodzą od par, które mają swoje pociechy, ale zarodki dopasowuje się pod wieloma względami, stąd czekanie
