IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Chciała się tylko pochwalić, że udało nam się zakwalifikować do AZ w warszawskiem Invimedzie
Jutro wizyta w Bocianie, a w sobotę w Salve. Jestem bardzo pozytywnie naładowanaszurusiowa, Justine, Asiula86, katariiinkaa, natty85, Cala, Anatolka, SzewskaPasja, Mała Mi 80, lipa, MatyldaG, Evaa, problemik, wombi, Anuszka, nika03, Neo84, ewlinaaa85, józefka, Beata.D, AnnaNata., słodka, Konwalia, shooa, Vaina, zizia_a, roletka, Joanna85, tanka, Bianka4, Karo85, sylvuś, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Anatolka wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1d3027d1774f.png
Ktoś coś? Brzmi groźnie
Ano dziewczyny mówiły, że widziały rzeczonego, w GynC
Tak też obstawiałam, że się przeniósł, ale oficjalnie jeszcze nie było nic wiadomo.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Ano dziewczyny mówiły, że widziały rzeczonego, w GynC
Tak też obstawiałam, że się przeniósł, ale oficjalnie jeszcze nie było nic wiadomo.
Widziałam, że Tyszka pisała. Natomiast info nie brzmi jak "przeniósł się" tylko jak "wywalili go z hukiem na zbity pysk"...
Jest już na stronie GynC nawet wśród specjalistów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 19:40
Asia_88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anatolka wrote:Widziałam, że Tyszka pisała. Natomiast info nie brzmi jak "przeniósł się" tylko jak "wywalili go z hukiem na zbity pysk"...
Jest już na stronie GynC nawet wśród specjalistów.
Niestety ma tylko 1/3 udziałów w spółce. W krs już nie widnieje jako v-ce prezes zarządu, ale wspólnikiem nadal jest (albo sprzedaż udziałów jest w trakcie).
Co ciekawe w Monitorze Sądowym już w lutym było ogłoszenie o zmianie narządu.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Cześć dziewczyny.
Miałabym do was małe pytanie, które może chodź trochę rozwieje moje wątpliwości.
Ale po kolei - podchodzimy z mężem do kolejnego, 5-tego transferu (po programie rządowym został nam jeden mrozaczek). Leczymy się w Gyncentrum u dr. Mercika. Zaproponował on aby przed tym transferem przyjąć kroplówkę z intralipidu.
I w sumie sama nie wiem czy się decydować, czy nie. Artykuły naukowe które znalazłam mówią, że kroplówka pomaga jak się ma komórki NK. Tylko, że ja ich badanych nie miałam nigdy.
Więc moje pytanie do was brzmi - czy któraś z was miała tę kroplówkę? Czy którakolwiek z was zaszła w ciążę po tej kroplówce?
Tylko proszę nie piszcie w stylu - jak ma nie zaszkodzić, to bym wzięła na wszelki wypadek.
U mnie to tak nie działa - mam spore problemy z żyłami. Pobranie krwi najczęściej kończy się na 4-5 próbach, przy czym ostatnia to odciąganie strzykawką, bo samo nie leci. A ostatni wenflon mi 6 razy wbijali - po 2 razy na każdy łokieć, i na dłoniach a potem cała w siniakach... Nie mówiąc już o tym, że przy 5 próbie wbicia wenflonu po prostu zemdlałam.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 rokuSpodzewamy się synka
-
Marronek wrote:Cześć dziewczyny.
Miałabym do was małe pytanie, które może chodź trochę rozwieje moje wątpliwości.
Ale po kolei - podchodzimy z mężem do kolejnego, 5-tego transferu (po programie rządowym został nam jeden mrozaczek). Leczymy się w Gyncentrum u dr. Mercika. Zaproponował on aby przed tym transferem przyjąć kroplówkę z intralipidu.
I w sumie sama nie wiem czy się decydować, czy nie. Artykuły naukowe które znalazłam mówią, że kroplówka pomaga jak się ma komórki NK. Tylko, że ja ich badanych nie miałam nigdy.
Więc moje pytanie do was brzmi - czy któraś z was miała tę kroplówkę? Czy którakolwiek z was zaszła w ciążę po tej kroplówce?
Tylko proszę nie piszcie w stylu - jak ma nie zaszkodzić, to bym wzięła na wszelki wypadek.
U mnie to tak nie działa - mam spore problemy z żyłami. Pobranie krwi najczęściej kończy się na 4-5 próbach, przy czym ostatnia to odciąganie strzykawką, bo samo nie leci. A ostatni wenflon mi 6 razy wbijali - po 2 razy na każdy łokieć, i na dłoniach a potem cała w siniakach... Nie mówiąc już o tym, że przy 5 próbie wbicia wenflonu po prostu zemdlałam.
Tyszanka81 lubi tę wiadomość
START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
HSG, laparo, histero, IUI
01.2016 I ICSI 🙁 7A1
05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
06.2020 III IMSI 0
06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
25dpt ❤️ 6t2d
12+5 usg prenatalne OK 👧
22+2 połówkowe Ok 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 🙁 5bb
16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
03.2025 V IVF - 2aa ❄️
29.05.2025 FET 2aa ostatni
6dpt ⏸
7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
12+5 usg prenatalne OK
-
Bardzo wiele dziewczyn miało. Badanie nk kosztuje tyle mniej więcej co intralipid. Może dlatego nie zleca go. Kroplowka do żywienia pozajelitowego dość trudno zaszkodzić, no chyba że ma się uczulenie na soje. Ja miałam serię, badalam nk i miałam w górnej granicy normy. Mam dzidziusia dzięki dr M., ale czy właśnie intralipid pomógł to nie wiem. W ciąży wlewow nie powtarzałam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 08:52
-
Marronek wrote:Cześć dziewczyny.
Miałabym do was małe pytanie, które może chodź trochę rozwieje moje wątpliwości.
Ale po kolei - podchodzimy z mężem do kolejnego, 5-tego transferu (po programie rządowym został nam jeden mrozaczek). Leczymy się w Gyncentrum u dr. Mercika. Zaproponował on aby przed tym transferem przyjąć kroplówkę z intralipidu.
I w sumie sama nie wiem czy się decydować, czy nie. Artykuły naukowe które znalazłam mówią, że kroplówka pomaga jak się ma komórki NK. Tylko, że ja ich badanych nie miałam nigdy.
Więc moje pytanie do was brzmi - czy któraś z was miała tę kroplówkę? Czy którakolwiek z was zaszła w ciążę po tej kroplówce?
Tylko proszę nie piszcie w stylu - jak ma nie zaszkodzić, to bym wzięła na wszelki wypadek.
U mnie to tak nie działa - mam spore problemy z żyłami. Pobranie krwi najczęściej kończy się na 4-5 próbach, przy czym ostatnia to odciąganie strzykawką, bo samo nie leci. A ostatni wenflon mi 6 razy wbijali - po 2 razy na każdy łokieć, i na dłoniach a potem cała w siniakach... Nie mówiąc już o tym, że przy 5 próbie wbicia wenflonu po prostu zemdlałam.
Ja mam nk w normie, stosowałam intralipid przy 3 transferach i trzy razy zaszłam w ciążę.Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
nick nieaktualny
-
ja przy pierwszym transferze mialam w gync tą mniejsza dawke intralipidu, mialam ciaze biochemiczna potem zbadalam nk okazalo sie ze mam podwyzszone mialam zlecone wlewy intralipisu -mwieksza dawka ale niestety nie udalo sie. bralam co moglam - klej, naciecie, wlewy ale moze zarodeki nie daly rady ..
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
mam pytanie do dziewczyn które miały odroczony transfer i robiły cykl przerwy, dostałyście @ normalnie w terminie czy były jakieś opóźnienia? zapisałam sie na wizyte 22teoretycznie to powinien byc 2 dc, ale zawsze przed @ mam pryszcze i wrażliwe piersi ,a teraz nic nie wskazuje nadejscie @.Invicta Warszawa
07.07.2016 początek stymulacji,krótki protokół,3 mrożaczki
transfer 13.09 -biochemiczna.
19.10 histeroskopia
transfer 12.11- czekamy na cud -
Moi rodzice zrobili mi wczoraj niesamowitą niespodziankę, otóż zadeklarowali się że opłacą nam całe in vitro...jestem przeszczęśliwa i bardzo wdzięczna:) Plan był tak że pożyczamy od nich część pieniędzy i potem oddajemy ( tata jest już na emeryturze ale dostał dużą odprawę z pracy) a tu taka niespodzianka:)
Jestem teraz spokojniejsza, bo wiem że jak się nie uda za pierwszym razem i nie będzie mrozaczków to będę mogła podejść II raz już za swoją kasę.asia-m-b, Bianka4, lipa, kassik, Neo84, MatyldaG, słodka, nika03, SzewskaPasja, Karo85, Anatolka, AnnaNata., Justine, sylvuś, Cala, Asiula86, Beata.D, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny bardzo wam Wspolczuje za ten stres pieniezny!!! Nie dosc Ze stres osobisty to jeszcze pieniezny!!!! A W rzadzie dalej mysla czy ma byc refundowany czy Nie ....
To Niesprawiedliwe Ze inne kraje maja gratis Nie placa ani centa e W pl mimo Ze " refunduwane " to i tak cos tam placicie, tu skoro refunduwane to wszystko gratis
Z rum problemem trzebaby napisac di prezydenta bo tylko W samej pl jest polowy par co ma problem z poczeciem;((((
Milego dnia -
nick nieaktualnyDziewczyny otrzymalam wyniki immunofenotypu. Zerknijcie na nie jak mozecie i powiedzcie czy jest ok czy jednak nie?
Limfocyty % - 29,8% norma 20,0-40,0
Limfocyty T (CD3+)% -82,4% norma 58,0-84,0
Limfocyty B (CD19+)% -8,3% norma 7,0-23,0
Limfocyty pomocnicze (CD4+)% -38,2% norma 31,0-57,0
Limfocyty cytotoksyczne (CD8+)% -45,6% norma 19,0-48,0
Limfocyty NK % - 7,4% norma 5,0-26,0
Stosunek CD4/CD8 - 0,80 norma 0,7-2,3
Limfocyty liczba - 2,277tys/uL norma 1,0-4,0
Limfocyty T (CD3+) - 1,876tys/uL norma 0,770-2,200
Limfocyty B (CD19+) - 0,190tys/uL norma 0,110-0,530
Limfocyty pomocnicze (CD4+) - 0,870 tys/uL norma 0,310-1,570
Limfocyty cytotoksyczne (CD8+) - 1,038 tys/uL norma 0,280-1,000
Limfocyty NK - 0,168 tys/uL norma 0,070-0,540 -
aniabbb wrote:mam pytanie do dziewczyn które miały odroczony transfer i robiły cykl przerwy, dostałyście @ normalnie w terminie czy były jakieś opóźnienia? zapisałam sie na wizyte 22teoretycznie to powinien byc 2 dc, ale zawsze przed @ mam pryszcze i wrażliwe piersi ,a teraz nic nie wskazuje nadejscie @.
-
mkl wrote:Moi rodzice zrobili mi wczoraj niesamowitą niespodziankę, otóż zadeklarowali się że opłacą nam całe in vitro...jestem przeszczęśliwa i bardzo wdzięczna:) Plan był tak że pożyczamy od nich część pieniędzy i potem oddajemy ( tata jest już na emeryturze ale dostał dużą odprawę z pracy) a tu taka niespodzianka:)
Jestem teraz spokojniejsza, bo wiem że jak się nie uda za pierwszym razem i nie będzie mrozaczków to będę mogła podejść II raz już za swoją kasę.potem spokojnie miałam np na kolejny transfer czy leki
kassik, nika03 lubią tę wiadomość