IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Lusia to ja mam więcej
luteina estrofem duphaston Encorton i fraxiparine a mój brzuch wygląda jak sito
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Soleil, Wolski to najlepszy znany mi specjalista w dziedzinie męskiej niepłodność. Najczęściej to dla wielu bezplemnikówców właśnie ostatnia deska ratunku. Z relacji kilku osoó wiem, że gośc potrafi czynić cuda....
Tekst twojego lekarze o plemnikach jest co najmniej nie teges. To kto ma wiedzieć, co jest nie tak, skoro nie lekarz. I odnośnie stymulacji. Moja stymulacja skoćzyła się pukncją 18 lipca. BYła to moja pierwsza procedura i stymulację miałam słabiutką. I jeszcze dzisiaj, miesiąc "po" mam wciąż powiększone jajniki, po których w ogóle nie wtajemniczona ginka od razu rozpoznała ivf. A dodam, że stymulację przeszłam wzorowo, żadnej hiperki, żadnych dolegliwości, wszsytkie parametry w normie. Nie wyobrażam sobie z tak powiększonymi jajnikami robić od razu drugiego podejścia...problemik lubi tę wiadomość
-
A teraz sobie popłaczę...
Byłam dzisiaj na wizycie u gina, bo trochę poplamiłam w pt. Wczoraj zrobiłam betę i ponad 24tys. Dzisiaj okazuje się, że pęcherzyk 17mm i dalej pusty.....
A obok niego na dodatek krwiak 12x3mm... L4 na 2 tygodnie i nakaz leżenia. W pn mam kontrolę u mojego gina w klinice. Nie wiem, chyba tylko po to, żeby potwierdzić ten pusty pęcherzyk. A beta pewnie nadal rośnie -
soleil wrote:Ok. Dziewczyny z Novum.
a) Jakiego specjalistę polecacie na początek (to szczególnie do Asi pytanie bo widzę, że mamy podobną sytuację - tj. problem męski i wysokie AMH) widzę że w kwestii zapłodnienia komórek miałaś rewelacyjną skuteczność.
b) Karo gdy zmieniałaś klinikę uznali Ci większość badań z poprzedniej? Czy coś kazali powtarzać "u siebie".
c) Czy możecie polecić androloga? Słyszałam o Wolskim. Rzeczywiście to taki dobry specjalista?
d) Jakie badania zrobić przed pierwszą wizytą? a czego właśnie nie robić?
e) No i ostatnie najważniejsze. Wiem, że na stronie jest cennik ale... Liczyłyście z pewnością ile kosztowała Was cała procedura (bez criotransferu i badań). Plus minus.
Bo cennik to jedno a wiem, że wyskakują różne niespodziewane badania i zabiegi...
Boję się, że na Wawę nas nie będzie stać, ale najwyżej się zapożyczę
uznali wszystkie badania które nie straciły ważności. Powtarzałam tylko te które musiałam bo minęło 6 miesięcy i AMH.
C) tu nie pomogę.
D) ja bym zabrała co masz i nie robiła nowych jeśli nie badasz michala dodatkowego np. Genetyki czy immunologii. Lekarz zleci co masz zrobić.
E) mnie wyszło ok 12000 z lekami i suplementami. Bez badań.
06.2010- córeczka
5.06.2014- Aniołek [8 tc]
21.06.2015- córeczka[24 tc]
niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
16.02- transfer 2 x 8A. -
CRIO 28.04.-3 BA
II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
4 sniezynki na zimowisku -
Dzwonili z kliniki. Dziś pierwsza doba po punkcji. Wszystkie 7 komórek było dojrzałych. Zaplodnili 6. 5 się zaplodnilo. Jedna odpadła.
Boże tak się boję czy dalej podolaja....
Transfer w piątek.tanka, lipa, Vaina, problemik, SzewskaPasja, wombi, Asia_88, nika03, ewlinaaa85, słodka, AnnaNata., Konwalia lubią tę wiadomość
06.2010- córeczka
5.06.2014- Aniołek [8 tc]
21.06.2015- córeczka[24 tc]
niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
16.02- transfer 2 x 8A. -
CRIO 28.04.-3 BA
II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
4 sniezynki na zimowisku -
Karo85 wrote:Dzwonili z kliniki. Dziś pierwsza doba po punkcji. Wszystkie 7 komórek było dojrzałych. Zaplodnili 6. 5 się zaplodnilo. Jedna odpadła.
Boże tak się boję czy dalej podolaja....
Transfer w piątek.Trzymam kciuki za seksik szkiełkowy
-
nick nieaktualnysolei tak jak napisała lipa o PCO świadczy obraz usg, amh i stosunek LH do FSH - badałaś? A u każdej z nas ta choroba przebiega inaczej, więc ciesz się, jeśli obraz usg wskazuje na PCO a masz regularne owulki - zazdroszczę
u mnie nawet przy małej stymulacji trudno ją wywołać - teraz na przykład byłam stymulowana Puregonem 75 przez 14 dni, a że to nic nie dawało i Pani dr mówiła, że po 14 dniach stymulacji można zmienić dawkę, to zwiększyła ją do 150 i wczoraj (po 4 dniach zwiększonej stymulacji) w końcu mogłam zabrać Ovitrelle. Jutro USG z tym, że nie wiadomo, czy zdążymy pobrać pęcherzyki zanim pękną ;( Co prawda nigdy nie pękały, ale kto je tam wie... A nie miałam żadnego blokera, także różnie może być. Była jeszcze opcja inseminacji w razie gdybyśmy nie zdążyły, ale prawdopodobnie przepadło, bo endo za słabe i progesteron szaleje...
Tanka, przykro mi, ale trzymam kciuki, żebyś w poniedziałek otrzymała dobre wieści! Musi być dobrze!soleil lubi tę wiadomość
-
soleil wrote:Zapytałam o suplementacje i nic mi nie doradzono. Powiedz, czy brałaś konkretne suplementy? Będę wdzięczna za wszelkie rady. Najlepiej konkretne wspomagacze. Jak kupie pierwsze lepsze w aptece to wystarczy?
Ja z pewnością wstrzymam się do konsultacji w innej klinice i taki miesiąc lub dwa na witaminkach może coś dać?
Dziewczyny, Asia_88 dała mi do myślenia. Lekarz wpisał mi w kartę pacjenta PCO. Ta diagnoza jest dla mnie nowością i w sumie szokiem. Cykle mam regularne, miesiączki kalendarzowe choć bolesne i długie. Owulacje monitorowane zawsze występowały a i ja sama jestem w stanie je wyczuć (jajnik mnie kłuje). Nie miałam badanych hormonów pod tym kątem bo żaden lekarz dotychczas PCO mi nie stwierdził. Skąd w takim razie mogła pojawić się ta diagnoza?
U mnie lekarka do ostatniej procedury od razu kazała przyjmować suplementy. Było to dhea, wit c, wit e, q10. Żeby komórki poczuły suplementy potrzebne są 3 miesiące brania (mniej więcej tyle trwa proces dojrzewania nowych komórek).
Dawki od lekarza:
dhea- 75mg (ale tylko do stymulacji)
wit c- 1000mg (teraz biorę 3000mg)
wit e- 3x 400mg (najlepiej na receptę)
q10- 100mg (najlepsza firma to solgar, ale droga; ja kupuję z Puritans albo Swanson).
soleil lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnytanka wrote:A teraz sobie popłaczę...
Byłam dzisiaj na wizycie u gina, bo trochę poplamiłam w pt. Wczoraj zrobiłam betę i ponad 24tys. Dzisiaj okazuje się, że pęcherzyk 17mm i dalej pusty.....
A obok niego na dodatek krwiak 12x3mm... L4 na 2 tygodnie i nakaz leżenia. W pn mam kontrolę u mojego gina w klinice. Nie wiem, chyba tylko po to, żeby potwierdzić ten pusty pęcherzyk. A beta pewnie nadal rośnie
To szósty tydzień jeszcze masz szanse.
Niestety wiem co czujeszmi beta rosła aż do dnia łyżeczkowania wtedy już wynosiła 68tyś
Trzymam mocno kciuki. Może maluszek to taki leniuszek i mu się nie śpieszy żeby się mamie pokazaćbądź dobrej myśli.
-
tanka wrote:A teraz sobie popłaczę...
Byłam dzisiaj na wizycie u gina, bo trochę poplamiłam w pt. Wczoraj zrobiłam betę i ponad 24tys. Dzisiaj okazuje się, że pęcherzyk 17mm i dalej pusty.....
A obok niego na dodatek krwiak 12x3mm... L4 na 2 tygodnie i nakaz leżenia. W pn mam kontrolę u mojego gina w klinice. Nie wiem, chyba tylko po to, żeby potwierdzić ten pusty pęcherzyk. A beta pewnie nadal rośnie
A jak z ciałkiem żółtym?06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Czytacie gazete "Chcemy być rodzicami"?
Fajne artykuły, coś o ivf zawsze jest.
Strone www też polecamAsia_88 lubi tę wiadomość
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
Ewlinaaa, pęcherzyk czarniusieńki na usg, o żadnym ciałku żółtym ginka nie wspomniała... Zastanawiam się, czy jest sens powtarzać jeszcze betę, bo zdania w necie podzielone. U jednych przyrostó prawie nie było, a u innych nic na to nie wspazywało. Mi w 8 dni urosła z 1711 do 24300.... U ciebie też przyrosty były poprawne?Vaina wrote:Trzymam kciuki żeby leniuszek się chował. Kiedy kolejna wizyta. Trzymaj się!
A jak z ciałkiem żółtym?
Kolejna wizyta w poniedziałek w klinice. Chyba już tracę nadzieję... -
nick nieaktualnyHej. Melduję się jeszcze ze szpitala. Mam zapalenie jajników i stąd pewnie bóle brzucha. Oby antybiotyk pomógł.
Przykro mi czytać takie wiadomości..
Tanka nie poddawaj, tak jak dziewczyny mówią widocznie maluszek jest leniwy
Soleil przykre takie coś słyszeć od lekarza. Może go zmień. On powinien Was wspierać, pomagać a nie zdołować. Ile wynosi Twoje amh?
Karo85 nie załamuj się, jest dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 13:20
tanka, soleil lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie są dwa marne dowody na PCO, wysokie AMH i te długie i bolesne miesiączki. Nigdy nikt nie powiedział po USG, że coś jest "nie tak".
Zakupię te suple i raczej mi nie zaszkodzą a nuż pomogą. Z pewnością warto powalczyć o jakość komórek i ich dojrzałość. Po południu obgadamy sprawy z mężem i zadzwonimy do Novum. Zaczniemy chyba jeszcze raz od androloga.
Zrobię też te podstawowe badania immunologiczne na które mam skierowanie. No i mężowi HBA.
Jestem trochę zawiedziona Invictą i chyba się obrażę na nich. Tak na prawdę nic nam więcej i tak nie zaproponowano.
A jeszcze rok temu twierdzili, że z nasieniem męża spokojnie do 5 razy na IUI i do IVF daleka droga. A teraz niby nawet IVF za słabe.
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Jesteście przekochane i z wami jakoś łatwiej przez to iść.
AMH 4,53 ng/ml
Tanka - trzymam za Was kciuki, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że to bardzo wcześnie na poddawanie się. Dajcie sobie szanse i dbaj o siebie do tego czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 13:25
tanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySolei to ty masz malutkie AMH
Ja mam 9,83 ng/ml więc Twój lekarz to już chyba od razu by mi kazał zarodek adoptować z takim wynikiem
Nie przejmuj się, tylko zmieniaj lekarza!
Tanka wydaje mi się, że teraz decydujący będzie obraz usg, bo beta ci na tym etapie już nic nie powie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 13:32
Asia_88, lipa lubią tę wiadomość
-
soleil wrote:AMH 4,53 ng/ml
A ile masz lat? Bo nie rozumiem jak lekarz mógł Ci powiedzieć że to jest za wysokie AMH i przez to jakość komórek może być gorsza.
Ja mam AMH 6,11 i ani razu nie usłyszałam że to źle, wręcz powiedział że dobre. A jak zapytałam czy to nie za wysokie i czy nie wskazuje na PCO to stwierdził, że PCO identyfikuje się na podstawie usg i AMH.
Jak spytałam o jakość moich komórek jajowych embriologa to powiedziała że idealne to one nie były, ale bardzo mało jest idealnych i nie powinnam się tym przejmować.
Stanowczo skonsultuj się z innym lekarzem.
Co do nasienia to ciężko mi odnieść się do tego co wam mówił lekarz, ale z tym AMH to chyba ciut przegiął.06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
nick nieaktualnySoleil- moje amh wynosiło 6,80 więc ma wyższe niż Ty. Lekarka mi ustaliła jak najmniejszą dawkę leku do stymulki ze względu na amh i endo. Fakt, że hiperka i tak mnie nie ominęła. Nie uważam że Twoje amh jest powodem niepowodzenia. Mój mąż ma przeciwciała przeciwplemnikowe , które żadnymi lekami i suplementami nie dało się wyleczyć. Jedynie może sterydy by pomogły. Powinnaś zmienić lekarza. Głowa do góry!
-
nick nieaktualnyEwa81 nie jest powiedziane, że przy wysokim AMH i dużej stymulacji dojdzie do hiperki
Bo ja mam duże AMH i podczas dwóch stymulacji byłam naszpikowana hormonami i na szczęście hiperki nie miałam i w ogóle bardzo trudno się stymuluję mimo wysokiego AMH i PCOS, a twoja hiperka raczej bardziej wynika chyba z tego, że maluszek zmobilizował jajniki do pracy
Zresztą nie ważne co było, ważne, że maluch rośnie zdrowo i słyszałaś serduszko - to musiało być piękne doznanie, mam nadzieję, że też wkrótce się tego doczekam