IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Polla ja miałam crio cykl po cyklu. Oba z estrofemem. Teraz mam 5 dpt i czekam co z tego wyjdzie.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ja chodzę do dr Głodka, wskazaniem były słabe parametry nasienia i zły wynik fragmentacji DNA, finalnie nie miałam zapłodnionych wszystkich komórek, miałam ich za dużo, część została zamrożona. Polecam też dr Sowińską, ma gabinet prywatny w Gdyni, warto wziąść wyniki i skonsultować jej u niej, super kobieta, z ogromną wiedzą i empatią, która jest Nam potrzebna.
Bianka4 lubi tę wiadomość
Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
Solei głowa do góry ja w Invicta chodziłam do dr Stencla super lekarz nigdy nie podłamywał pary tylko nawet jak było źle miał gotowy plan działania . Naprawdę polecam . Miałam tak jak ty duży żal do losu : Dlaczego ? Przecież zrobiliśmy wszystko i wykupiliśmy wszystko - niestety powtórzę się ivf uczy pokory . Idź do psychiatry/ psychologa ale bardziej pogadać i wyrzucić z siebie żal a potem walcz jak trafisz do lekarza który będzie miał plan - dobry plan będzie Wam / Tobie łatwiej .Ściskam
soleil lubi tę wiadomość
2015 ( 12 tydz) ciąża martwa
2015 IVF
-
Brałam estrofem od 3 dc , ale ja dwa razy podchodziłam na cyklu sztucznym.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Sysiaaaaa wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was miała przyjemność poznać dr Mrugacza?
Zapisałam się w sumie do 5 klinik w celu rozmowy na temat AZ i w przypadku dr Mrugacza sama wizyta, to koszt 400 zł :o
Czesc,
Robilam u dr Mrugacza cala procedure (jeszcze nie wiem z jakim skutkiem).
Profesjonalista, pogodny, pozytywny, uprzejmy. Wizyty sa krotkie i konkretne. Moje takie byly bo jestem przebadana wzdloz i wszerz wiec nie bylo o czym debatowac.
Prawda jest, ze bywa nieobecny i wtedy trafisz do kogos innego lub przeloza Ci wizyte.
Duzo osob mowilo mi o jego specyficznym podejsciu do pacjenta. Dla mnie lekarz jak lekarz, a moze ja juz poznalam zbyt wielu i rzadko kto mnie zaskakuje. Puszczal jakies zarty podczas transferu, ale mnie to nie ruszylo. Calosc poszla tak jakbym sobie tego zyczyla. A efekt to juz insza inszosc.
W Bialymstoku za konsultacje u Niego placi sie polowe tej ceny, ktora wymienilas.
Witam sie z Paniami.
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
soleil wrote:Ok. Dziewczyny z Novum.
a) Jakiego specjalistę polecacie na początek (to szczególnie do Asi pytanie bo widzę, że mamy podobną sytuację - tj. problem męski i wysokie AMH) widzę że w kwestii zapłodnienia komórek miałaś rewelacyjną skuteczność.
b) Karo gdy zmieniałaś klinikę uznali Ci większość badań z poprzedniej? Czy coś kazali powtarzać "u siebie".
c) Czy możecie polecić androloga? Słyszałam o Wolskim. Rzeczywiście to taki dobry specjalista?
d) Jakie badania zrobić przed pierwszą wizytą? a czego właśnie nie robić?
e) No i ostatnie najważniejsze. Wiem, że na stronie jest cennik ale... Liczyłyście z pewnością ile kosztowała Was cała procedura (bez criotransferu i badań). Plus minus.
Bo cennik to jedno a wiem, że wyskakują różne niespodziewane badania i zabiegi...
Boję się, że na Wawę nas nie będzie stać, ale najwyżej się zapożyczę
Kochana my byliśmy w czarnej * do momentu aż nie trafiliśmy do naszej kliniki. 2 urologów twierdząco mówiło że absolutnie nie mamy szans na własne dzieci bo nie mamy plemników. Dwia badania nasienia potwierdzały to.
Zdecydowaliśmy się na wizytę w naszej klinice u androloga. Jechaliśmy tam z myślą, że wyrok padnie od razu - nasienie dawcy. Wizyta u dr Wolskiego. Wspaniały człowiek. To mój ulubiony lekarzNa pierwszej wizycie dał leki i kazał zrobić badania. Dał nam nadzieje że będzie dobrze
Na następpnej wizycie odstawił leki, kazał ponowić badania, dodatkowo genetyka. Potem zapisał nas na biopsje i podpowiedział abym tez zrobiła genetyke bo u męża było coś nie tak - doradził mimo że nie był ginekologiem abym niepotrzebnie nie wydawała na wizyte. Podczas biopsji wyszedł do mnie ze wspaniałą nowiną, że są plemnikipozwolił mi przekazać tą nowinę mężowi.
Dziewczyny ten lekarz nie przekreśla nikogo. Daje szanse wszystkim
Asia_88 lubi tę wiadomość
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
Magdala juz po transferze? Który dzień?
Magdala lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Magdala wrote:Czesc,
Robilam u dr Mrugacza cala procedure (jeszcze nie wiem z jakim skutkiem).
Profesjonalista, pogodny, pozytywny, uprzejmy. Wizyty sa krotkie i konkretne. Moje takie byly bo jestem przebadana wzdloz i wszerz wiec nie bylo o czym debatowac.
Prawda jest, ze bywa nieobecny i wtedy trafisz do kogos innego lub przeloza Ci wizyte.
Duzo osob mowilo mi o jego specyficznym podejsciu do pacjenta. Dla mnie lekarz jak lekarz, a moze ja juz poznalam zbyt wielu i rzadko kto mnie zaskakuje. Puszczal jakies zarty podczas transferu, ale mnie to nie ruszylo. Calosc poszla tak jakbym sobie tego zyczyla. A efekt to juz insza inszosc.
W Bialymstoku za konsultacje u Niego placi sie polowe tej ceny, ktora wymienilas.
Witam sie z Paniami.
Za Ciebie Kochana zaciskam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 10:39
Magdala lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Asia trzymam kciuki za endo dzisiejsze
Mag85 odezwij sie, martwie sie o ciebie
Ktoś miał dzisiaj bete robić, niech ujawni się
Karo już po 10 wię musieli dzwonić, i jak i jak?????
Za wszystkie staraczki trzymam &&Asia_88 lubi tę wiadomość
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
nick nieaktualnysoleil wrote:Hej dziewczyny.
Ja jestem poważnie załamana po wczorajszej wizycie. To że transfer się nie udał to wiedzieliśmy, ale należała nam się wizyta konsultacyjna. Pan dr powiedział nam same złe rzeczy i jak dla mnie zabrał nam nadzieję.
Stwierdził, że moje wysokie AMH prowadzi do słabej jakości komórek (z 18 pęcherzyków miałam 8 dojrzałych), nasienie męża jest dziwne bo choć teoretycznie jest z czego wybrać to praktycznie nie wiadomo jak. Zasugerował nasienie dawcy (mój mąż się nigdy nie zgodzi). U nas na 6 zapłodnień doszło do 3, jedno nieprawidłowe, jedno nie dotrwało do 5 doby i jeden piękny zarodek. Przy drugim podejściu zapłodnią mi więcej komórek (o ile będzie ich więcej). Lekarz nie kazał czekać. Mogę podejść od razu do stymulacji.
Dodatkowo zasugerował test HBA u męża i podstawową immunologię u mnie.
Powiedział, że nie daje gwarancji, że przy drugim podejściu wynik będzie inny.
I jak tu się nie załamać?
Solei, ale z tego co widzę, ty jesteś dopiero po pierwszej procedurze, tak? U mnie jest taka sama sytuacja jak u ciebie, wysokie AMH i brak mrozaczków, tzn. mam jednego mrozaka, ale to z stymulacji, w której nie było transferu. Leczę się w Poznaniu i Pani dr kombinuje co z nami zrobić, bo mąż też ma mały problem z nasieniem i jeszcze nigdy nie padło, że musimy pomyśleć o nasieniu/komórce dawcy. Bez sensu Ci nagadał, przecież można kombinować z lekami i dawkami a nie od razu tak z grubej rury! Teraz na przykład mam stymulację na małej dawce i jutro jadę na - mam nadzieję - punkcję, za którą nie płacę, bo Pani dr robi to w ramach eksperymentu więc bierze na siebie koszty (tzn. powiedziała, że im się to skalkuluje z poprzednią punkcją). Także jeszcze dużo można zrobić i w ogóle nie rozumiem, jak lekarz może stwierdzić, że nasienie jest niby dobre, ale w sumie jakieś dziwne?! No dziwny to jest ten Twój lekarz!
Mam nadzieję, że z nowego lekarza będziesz zadowolona i nie będzie gadał takich farmazonów!
soleil, Asia_88 lubią tę wiadomość
-
Lusia jak tam wypoczęłaś
Jejku jeszcze parę dni. Kiedy zamierzasz robić betę?
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Siemka. Wypoczelam to za mało powiedziane;) baki zbijam.wczorak przez cały dzień bolał brzuch jal na okres tylko lżej i z przerwami. Dziś bolal troszkę rano.piersi nadal wielkie. Dziś przez nadmiar hormonów się w końcu popłakałam bo juz nie wytrzymuje i mi ulzylo; ) Beta w poniedziałek ale chyba zrobię test w niedziele. A ty jak tam?
-
Ja wczoraj miałam gorszy dzień ale dzisiaj juz trochę lepiej. Ja myślę nad beta w sobotę to będzie akurat 8 dpt. Brzuch czasami zakuje a poza tym nic. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Okropne jest to czekanie..boję się strasznie...Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
A jakie leki bierzesz?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
soleil wrote:Hej dziewczyny.
Ja jestem poważnie załamana po wczorajszej wizycie. To że transfer się nie udał to wiedzieliśmy, ale należała nam się wizyta konsultacyjna. Pan dr powiedział nam same złe rzeczy i jak dla mnie zabrał nam nadzieję.
Stwierdził, że moje wysokie AMH prowadzi do słabej jakości komórek (z 18 pęcherzyków miałam 8 dojrzałych), nasienie męża jest dziwne bo choć teoretycznie jest z czego wybrać to praktycznie nie wiadomo jak. Zasugerował nasienie dawcy (mój mąż się nigdy nie zgodzi). U nas na 6 zapłodnień doszło do 3, jedno nieprawidłowe, jedno nie dotrwało do 5 doby i jeden piękny zarodek. Przy drugim podejściu zapłodnią mi więcej komórek (o ile będzie ich więcej). Lekarz nie kazał czekać. Mogę podejść od razu do stymulacji.
Dodatkowo zasugerował test HBA u męża i podstawową immunologię u mnie.
Powiedział, że nie daje gwarancji, że przy drugim podejściu wynik będzie inny.
I jak tu się nie załamać?
Soleil, może jest tak jak mówi lekarz ale opowiem Ci o moich stymulacjach.
Numer 1: pobrano 7 komórek, 5 się rozpadło, 2 pozostały. 2 się zapłodniły, jeden podano w 3 dobie, drugi nie dotrwał. Efekt: ciąża biochemiczna.
Numer 2: pobrano 13 komórek w tym bylo tylko 6 dojrzałych. 5 się zapłodniło. 2 podano w 3 dobie, reszta nie dotrwała. Brak ciąży.
Numer 3: pobrano duużo komórek (ale nie pamiętam ile a ściągi nie dostałam), zapłodniono 7, 1 blastke podano, 2 zamrożono. Po blastce biochemiczna.
Co chciałam Ci powiedzieć pisząc o moich procedurach? Że niekoniecznie masz słabe komórki (mój mąż też ma słabe nasienie). Może po prostu potrzeba je trochę odżywić (wit c, wit e, q10, dhea). Do ostatniej procedury brałam już suplementy i efekt piorunujący porównując z poprzednimi. Nigdy nie udało nam się zamrozić zarodka, a teraz mamy aż 2! A nasienie się nie poprawiło
Inną kwestią są te ciąże biochemiczne, bo tutaj u mnie odpowiada immunologia z którą już walczę.
Jeśli masz pytania to śmiało pytaj, ale nigdy nie trać nadziei zwłaszcza po pierwszej procedurzeAsia_88, soleil, nika03 lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyJustine wrote:Soleil, może jest tak jak mówi lekarz ale opowiem Ci o moich stymulacjach.
Numer 1: pobrano 7 komórek, 5 się rozpadło, 2 pozostały. 2 się zapłodniły, jeden podano w 3 dobie, drugi nie dotrwał. Efekt: ciąża biochemiczna.
Numer 2: pobrano 13 komórek w tym bylo tylko 6 dojrzałych. 5 się zapłodniło. 2 podano w 3 dobie, reszta nie dotrwała. Brak ciąży.
Numer 3: pobrano duużo komórek (ale nie pamiętam ile a ściągi nie dostałam), zapłodniono 7, 1 blastke podano, 2 zamrożono. Po blastce biochemiczna.
Co chciałam Ci powiedzieć pisząc o moich procedurach? Że niekoniecznie masz słabe komórki (mój mąż też ma słabe nasienie). Może po prostu potrzeba je trochę odżywić (wit c, wit e, q10, dhea). Do ostatniej procedury brałam już suplementy i efekt piorunujący porównując z poprzednimi. Nigdy nie udało nam się zamrozić zarodka, a teraz mamy aż 2! A nasienie się nie poprawiło
Inną kwestią są te ciąże biochemiczne, bo tutaj u mnie odpowiada immunologia z którą już walczę.
Jeśli masz pytania to śmiało pytaj, ale nigdy nie trać nadziei zwłaszcza po pierwszej procedurze
Ja z pewnością wstrzymam się do konsultacji w innej klinice i taki miesiąc lub dwa na witaminkach może coś dać?
Dziewczyny, Asia_88 dała mi do myślenia. Lekarz wpisał mi w kartę pacjenta PCO. Ta diagnoza jest dla mnie nowością i w sumie szokiem. Cykle mam regularne, miesiączki kalendarzowe choć bolesne i długie. Owulacje monitorowane zawsze występowały a i ja sama jestem w stanie je wyczuć (jajnik mnie kłuje). Nie miałam badanych hormonów pod tym kątem bo żaden lekarz dotychczas PCO mi nie stwierdził. Skąd w takim razie mogła pojawić się ta diagnoza?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 11:24
-
Soleil dziewczyny i Justine mają rację.
Też mam wysokie AMH.
W pierwszej procedurze zapłodniło się 5 na 6 komórek, ale ani jedna nie dotrwała do blastki!
Przed druga suplementowałam męża Fertilmanem, a siebie omega 3, Q10, wit. D, inofemem. Efekt? z 5 na 6 zapłodnionych zostało 4 blastki, słabe, ale były.
W trzeciej procedurze na 12 zapłodniło się 10 i zostało nam 5 silnych blastek.
Pomogła też zmiana leku z menopuru na gonal f, a najlepszy fekt by l przy najmniejszej dawce: 1 i 2 procedura miałam 150j., a w 3 - 112,5 j.
Nie daj się zdołować lekarzowi, walczcie z mężem o własne dziecko.ewlinaaa85 lubi tę wiadomość