IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTyszanka81 wrote:Shooa zawsze intralipid bralam w klinice.Wlew trwa ok 2-2,5h u mnie.Pierwsze slysze o wpuszczaniu przez strzykawke...mnie to tlumaczyli dlaczego tak dlugo to idzie m.in o to ze jest to b.geste...reszty powodow nie pamietam ale w klinice na pewno udziela ci info...
w klinice to wiem jak jest z wlewem, jego czasem itd. bo miałam dwa razy, ale pytam o wlew załatwiany poza kliniką, żeby kosztowo mniej wyszło bo kojarzę jakieś paręnaście dni temu, że była mowa o szybkich wlewach.
no nic może jak mi się uda czasowo to przejrzę ostatnie kilkadziesiąt stron i to znajdę kto tak pisał i co dokładnie:) -
shooa wrote:Do dziewczyn, które miały intralipid - (nie pamiętam, które o tym pisały, Tyszanka, nie Ty?) - w klinice miałam podawaną kroplówkę jedną buteleczkę bez rozcieńczania solą i trwało to różnie ok 3-3,5godz bo kapało tragicznie wolno. Dzwoniłam do pielęgniarki, która może mi to podłączyć w domu, ale ona sugeruje, że można to zrobić w formie bardzo wolnegej "wlewki ze strzykawki" i to się podaje ok 20 min. Miała tak któraś? Ile czasu trwała Wasza kroplówka? W klinice pielęgniarka mówiła, że żeby nie zapchać żyły to wolno ma iść, ale coś mi się kojarzy, że któraś z Was miała właśnie taki 'szybki' wlew. było ok?
Ja miałam gdzie indziej niż Tyszanka i też leciało bardo wolno i dodatkowo między jedna a druga buteleczka miałam sól do przeplukania. Myślę, że nie ma co kombinować a zwykła pielęgniarka to nie musi się specjalnie znać... Jest problem, żebyś polezala te 3h? -
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Ja miałam gdzie indziej niż Tyszanka i też leciało bardo wolno i dodatkowo między jedna a druga buteleczka miałam sól do przeplukania. Myślę, że nie ma co kombinować a zwykła pielęgniarka to nie musi się specjalnie znać... Jest problem, żebyś polezala te 3h?
Raczej różnica 250zł w kieszeni lub nie. Orientuję się w temacie, ale jak ma być to kosztem mojego zdrowia czy czegokolwiek innego to rzecz jasna, że robię w klinice. -
Sorki, że się wracam. Ostatni raz udzielałam się tu milion stron temu
ale widzę, że jest rozmowa o wlewach w intralipidu. Maja lekarka pilnuje, aby wlew jednej butelki intra trwał około godziny i 15-20 min. Potem sól fizjologiczna. A czym to tłumaczy? Nie tylko tym, że to jest gęste i zapcha żyły. Twierdzi, że organizm musi mieć czas wychwycić coś z tego. Nie chodzi o to, żeby "przeleciało".
Pozdrawiam.shooa, lipa, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, zrobiłam dzis rano test z moczu i wyszedł mi pozytywny.
Żeby nie było że miałam zwidy to zawołałam sąsiadkę która też się stara i była już w ciąży więc ona tez widziała tą druga kreskę bo jak jej wyszedł test to wyglądał identycznie.
Kupiłam później jeszcze jeden i go powtórzyłam- znów blada druga kreska.
Ale gdy wróciłam do domu na tym pierwszym teście ta druga kreska prawie całkiem zanikła...
Dzis mam 12 dpt i naprawdę nie wiem co mam myśleć....lipa, sisi, Gallina, lilou, WIKI 82, Konwalia lubią tę wiadomość
-
shooa wrote:Raczej różnica 250zł w kieszeni lub nie. Orientuję się w temacie, ale jak ma być to kosztem mojego zdrowia czy czegokolwiek innego to rzecz jasna, że robię w klinice.
shooa lubi tę wiadomość
-
MoNaKo wrote:Dziewczyny, zrobiłam dzis rano test z moczu i wyszedł mi pozytywny.
Żeby nie było że miałam zwidy to zawołałam sąsiadkę która też się stara i była już w ciąży więc ona tez widziała tą druga kreskę bo jak jej wyszedł test to wyglądał identycznie.
Kupiłam później jeszcze jeden i go powtórzyłam- znów blada druga kreska.
Ale gdy wróciłam do domu na tym pierwszym teście ta druga kreska prawie całkiem zanikła...
Dzis mam 12 dpt i naprawdę nie wiem co mam myśleć....5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Tyszanka81 wrote:Leć na bete ☺
W pierwszej chwili miałam tak zrobic ale skoro doktor kazał zrobić w 14 dpt to poczekam do piatku.
Już dwa razy robiłam betę za wcześnie więc teraz poczekam.
W 8dpt beta była 1, w 10 dpt beta 4,25... dziś bladziochy na testach...może jest jakaś iskierka nadziei że jednak sie udało.
Tylko tak sobie myślę czy 8 dpt to nie za późno na implantację 5 dniowej blastki...? -
Monako pędem na bete
Trzymam kciuki!!!!!
Nie kusi cie iść dziś?
Jaki jest przyrost?
Napewno nie jest już dziś za wcześnie
Ja robiłam 12 dpt i potem 14 bo też klinika z 14 dnia wymagalaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 14:36
lipa lubi tę wiadomość
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682, 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄
-
MoNaKo wrote:Dziewczyny, zrobiłam dzis rano test z moczu i wyszedł mi pozytywny.
Żeby nie było że miałam zwidy to zawołałam sąsiadkę która też się stara i była już w ciąży więc ona tez widziała tą druga kreskę bo jak jej wyszedł test to wyglądał identycznie.
Kupiłam później jeszcze jeden i go powtórzyłam- znów blada druga kreska.
Ale gdy wróciłam do domu na tym pierwszym teście ta druga kreska prawie całkiem zanikła...
Dzis mam 12 dpt i naprawdę nie wiem co mam myśleć....
Tym, ze po jakims czasie druga krecha zanikla to sie wogle nie przejmuj. Test jest "wazny" pare minut po wykonaniu, potem wszystko moze zniknac. Beta prawde powie, zaciskam kciuki, zeby urosla odpowiednio.
A co do implantacji w 8dpt - hepatolog odnosnie innej sprawy tlumaczyla mi, ze czlowiek to nie maszyna, a cialo ludzkie to nie matematyka. U kazdego moze byc inaczej.... Musimy wierzyc, ze wszystko bedzie dobrzeI procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy.... -
ewela873 wrote:Monako pędem na bete
Trzymam kciuki!!!!!
Nie kusi cie iść dziś?
Jaki jest przyrost?
Napewno nie jest już dziś za wcześnie
Ja robiłam 12 dpt i potem 14 bo też klinika z 14 dnia wymagala
Ewela873 kusiło mnie bardzo i juz prawie jechałam...ale pomyślałam że dwa razy zrobiłam za wczesnie i zrobie jednak tak jak dr kazał czyli w 14 dniu.
Rano zrobie jeszcze jeden z moczu.
A swoja droga to jakie ty miałas wyniki bety w 12 i 14 dpt? I miałas 3 dniowego maluszka czy blastkę?
Co do kliniki to my jesteśmy w tej samej o ile dobrze pamietam -
MoNaKo wrote:Dziewczyny, zrobiłam dzis rano test z moczu i wyszedł mi pozytywny.
Żeby nie było że miałam zwidy to zawołałam sąsiadkę która też się stara i była już w ciąży więc ona tez widziała tą druga kreskę bo jak jej wyszedł test to wyglądał identycznie.
Kupiłam później jeszcze jeden i go powtórzyłam- znów blada druga kreska.
Ale gdy wróciłam do domu na tym pierwszym teście ta druga kreska prawie całkiem zanikła...
Dzis mam 12 dpt i naprawdę nie wiem co mam myśleć....
Śmigaj na bete kochana. Cos mi tu ciąża pachnie
Peonia88
-
Dzieki za odpowiedz
Zastanawiam sie wlasnie czy robic przerwe, bo brzuch mam caly fioletowy od zastrzykow na rozrzedzenie krwi.. Ale skoro mozna, to moze zrobimy kolejny transfer w kolejnym cyklu.
Wczoraj robilam bete, dzis maja do mnie dzwonic, ale test sikany rano bardzo negatywny. A dzis juz 9ty dzien po transferze 5 dniowej blastki. Kunia mnie pocieszyla ze testy klamiaale jednak nie mam dobrych przeczuc i nastawiam sie na porazke. Najgorzej ze maja do mnie dzwonic z wynikami bety, a nie chce w pracy sie rozkleic, wiec telefon wylaczony, po poludniu odslucham poczte...
-
Ania:gdzie ta ciąża! Ja bardzo żałuję że poszłam na betę tak szybko a też jestem po transferze blastki.
W 8 dpt beta 1 i przestałam brać leki wieczorem a rano napisałam do dr i kategorycznie kazał mi brać dalej. w 10dtp było 4,25. Dziś wyszły mi baaaardzooo blade pozytywne testy z moczu. Kusi mnie zrobeienie bety jutro ale muszę wytrzymać do piatku bo u mnie w klinice betę każą robić dopiero w 14 dpt!
Jedynie co to boje się że to może być biochemiczna bo któraś z dziewczyn pisała tutaj że wynik 4,25 w 10 dpt blastki to pchnie własnie biochemiczną i tak mi siedzi w głowie ta myśl...
Inna dziewczyna z kolei pisała że przy takiej becie w tym samym chyba dniu dr kazał już odstawić leki.
No ale nic, co ma być to bedzie- wpływ na to mamy już żaden ale ja na pewno bardzo żałuję że poszłam na betę tak szybko!! -
MoNaKo wrote:Ania:gdzie ta ciąża! Ja bardzo żałuję że poszłam na betę tak szybko a też jestem po transferze blastki.
W 8 dpt beta 1 i przestałam brać leki wieczorem a rano napisałam do dr i kategorycznie kazał mi brać dalej. w 10dtp było 4,25. Dziś wyszły mi baaaardzooo blade pozytywne testy z moczu. Kusi mnie zrobeienie bety jutro ale muszę wytrzymać do piatku bo u mnie w klinice betę każą robić dopiero w 14 dpt!
Jedynie co to boje się że to może być biochemiczna bo któraś z dziewczyn pisała tutaj że wynik 4,25 w 10 dpt blastki to pchnie własnie biochemiczną i tak mi siedzi w głowie ta myśl...
Inna dziewczyna z kolei pisała że przy takiej becie w tym samym chyba dniu dr kazał już odstawić leki.
No ale nic, co ma być to bedzie- wpływ na to mamy już żaden ale ja na pewno bardzo żałuję że poszłam na betę tak szybko!!5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer-