X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2013, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jasmin wrote:
    Jest tzw. żelazny zestw: encorton, clexane, acard. Plus oczywiście luteina. Niestety nie każdy lekarz jest skłonny i przekonany do tego. Mój np uważa,że nie ma medycznych za...że ten zestaw leków pomaga w zagnieżdżeniu, co ja już się naprosiłam go...ale jest nieugięty. Znam dziewczyny,którym to pomogło...znam też takie,którym nie wyszło. Jak to się mówi...na dwoje babka wróżyła.


    NO ja też czytałam o tym "zestawie" i będę prosić lekarza o te leki. Jeśli nie zaszkodzą, to mogą tylko pomóc. Akurat na tym forum co czytałam, to prawie każda z dziewczyn miała któryś z tych leków i wszystkim się udało.
    Muszę troszkę jeszcze poczytać o tym jak najlepiej się przygotować do zabiegu aby był udany. Nie wiem czy to akurat pomoże mi, ale wole dmuchać na zimne niż potem płakać jak się nie uda.

  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 3 października 2013, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niuta, mi lekarz mówił że w tej przerwie między opakowaniami jajeczka zaczynają się szykować i jak pigułka się pojawia to one wtedy się marnują. Ale może co lekarz to opinia. Rób tak jak Tobie będzie najlepiej. Wierzę że będzie dobrze :)
    Z encortonem to pamiętajcie to steryd nie jest obojętny dla organizmu.

    Ja mam dziś 5 dpt nie licząc dnia transferu i miałam dziś rano małe plamienie beżowe. Staram się nie nakręcać, przecież na okres to za wcześnie a o implantacji nawet nie marzę.

    Jestem mamą
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2013, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja brałam po transferze fraxiparine ...... i pierwszy @ po miałam tylko plamienia , ale drugi to już była masakra podejrzewam też , że to też przez te zastrzyki ...

    Miriiam a to chyba nie dobrze jak ci krew z nosa leciała za rzadka krew też nie jest dobra

    Ale tak jak Jasmin pisze jednej pomoże drugiej nie . Nie ma reguły .

    Ja dziś dzwoniłam do kliniki umówić się na wizytę ... nie wyrabiam już na tych anty .. biorę je 15 dzień i za każda tabletką ok 2 godziny po zażyciu mam normalnie kosmos :/ budzi mnie okropna zgaga i ciągnie mnie na zwrócenie :( a poza tym wątroba mnie co dzień rano boli ... aż ciekawa jestem na co mi zmieni i czy w ogóle zmieni ... a już nie wspomnę o moim libido jest po prostu zerowe :(

    Niuta strasznie mi przykro , że się nie udało :( :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2013, 13:55

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 3 października 2013, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miriiam wrote:
    Mala 29 a co u Ciebie, ruszyły jakieś procedury? pamiętam że czekałaś na odzew z kliniki w Anglii, dobrze pamiętam?

    miriam tak czekałam na refundacje i się w końcu doczekałam. Dostaliśmy refundacje całego programu na dwa zabiegi :). Już zaczęłam procedurę, papieru wypełnione, badania porobione. No teraz mieliśmy 3 tygodnie na gumkach lub wstrzemięźliwość, potem zaczynam się kłuć jak dobrze pójdzie po usg to strzykawka pójdzie w ruch w piątek :( troszkę się boje ale dam rade będę dzielna :). Przecież robię to by mieć swoją upragnioną kruszynkę.

    gosia81, Fedra lubią tę wiadomość

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 3 października 2013, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriiam to plamienie to dobrze wróży...
    Ja mam w sobotę o 11:00 punkcję. Lekarz powiedział, że nie ma sensu dalej mnie stymulować i że na pewno dużo komórek jest niedojrzałych. Dostałam ostatnie zastrzyki na dziś i szykuję się na sobotnie przyjemności.

    staraczka, gosia81, martusia1986 lubią tę wiadomość

  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 3 października 2013, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala to czekamy na relacje z procedury, daj znać jak zaczniesz stymulacje.

    Madzia no to czekamy na sobotę:)

    Jestem mamą
  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 3 października 2013, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    miriam tak czekałam na refundacje i się w końcu doczekałam. Dostaliśmy refundacje całego programu na dwa zabiegi :). Już zaczęłam procedurę, papieru wypełnione, badania porobione. No teraz mieliśmy 3 tygodnie na gumkach lub wstrzemięźliwość, potem zaczynam się kłuć jak dobrze pójdzie po usg to strzykawka pójdzie w ruch w piątek :( troszkę się boje ale dam rade będę dzielna :). Przecież robię to by mieć swoją upragnioną kruszynkę.


    to super, ze w końcu zaczynacie. I wasze czekanie zostało nagrodzone-macie dwie próby refundowane. Z tego co się orientowałam to przeważnie refunduję tylko jedno podejście. My właśnie będziemy mieli tylko jedną próbę.
    Powodzenia

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 3 października 2013, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ivi wrote:
    to super, ze w końcu zaczynacie. I wasze czekanie zostało nagrodzone-macie dwie próby refundowane. Z tego co się orientowałam to przeważnie refunduję tylko jedno podejście. My właśnie będziemy mieli tylko jedną próbę.
    Powodzenia

    ivi a ty podchodzisz do procedury w Polsce czy w Anglii ? Bo ja mieszkam w Anglii i tu podchodze doprocedury. I dla nich tyle ile sie staramy ( ok 8 lat ) to bardzo dlugo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2013, 21:09

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • ivi Autorytet
    Postów: 383 398

    Wysłany: 3 października 2013, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    ivi a ty podchodzisz do procedury w Polsce czy w Anglii ? Bo ja mieszkam w Anglii i tu podchodze doprocedury. I dla nich tyle ile sie staramy ( ok 8 lat ) to bardzo dlugo.


    My też podchodzimy do ivf w Anglii a staramy się ponad 2 lata. Jaki u Was stwierdzono problem z płodnością?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2013, 21:39

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2013, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry piątkowo :)
    Mi już zdążył kierownik w pracy spieprzyć humor na cały dzień...co za pajac! rany ja chyba jednak też wezmę to zwolnienie lekarskie po transferze bo mam już serdecznie dość tej pracy mojej.

    Miriiam jak samopoczucie?
    Madziu a u Ciebie stresik przed jutrem? :)

    Miłego dnia Dziewczynki!

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 4 października 2013, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja najbardziej boję się wkładania welfronu. Tak to nic się na razie nie boję. Wiem co mnie czeka więc podchodzę do tego spokojnie. A igieł boję się koszmarnie. Z welfronami nie mam póki co miłych wspomnień.
    Wybrałam już sobie koszulkę na jutro. I marzę by było dojrzałych 6 komóreczek.
    Miriiam pytałam się wcześniej Ciebie o Relanium. Internistka nie chciała mi go przepisać. Kazała kupić sobie kropelki ziołowe. Od kiedy zaczęłaś brać ten lek?
    Nusia po transferze żadne nerwy nie są wskazane. Nie zastanawiaj się tylko idź na L4.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2013, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i tak pewnie zrobię Madziu! Nie mam zamiaru tu się tak stresować. Daj znać jutro co i jak i jakie leki Ci przepiszą.

    Dzisiaj znowu czytałam, że witamina D jest wskazana przy zapłodnieniu in vitro.

    Dziewczynki po jakim czasie po punkcji i transferze puszczają do domku?

    Madziula trzymam kciuki za jutro! Powodzenia Kochana! TYm razem musi się udać!

  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 791

    Wysłany: 4 października 2013, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po punkcji godzinę leżałam..wstałam ubrałam się i 100km jechałam do domku:)
    Po transferze 30 minut na fotelu z nogami wyżej..a potem ponad godzinę w łózeczku i do domku.

    relg2n0abn31771x.png
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 4 października 2013, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w klinice po punkcji wychodzi się jak sama dojdę do wniosku, że czuję się już na siłach. Standardowo trzymają 2 godz. Po transferze z fotela od razu się schodzi i leży się w łóżeczku około 40 min.

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 4 października 2013, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej laseczki :) no i cała procedura od dziś ruszyła :) pierwszy zastrzyk zrobiony i nawet o dziwo nic nie czułam jak go robiłam :) następna wizyta 23.10. :)

    Madzia82 to trzymam mocno kciuki za jutrzejszy dzień :)

    gosia81, Madzia82, Fedra, Selena lubią tę wiadomość

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2013, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala29_ wrote:
    Hej laseczki :) no i cała procedura od dziś ruszyła :) pierwszy zastrzyk zrobiony i nawet o dziwo nic nie czułam jak go robiłam :) następna wizyta 23.10. :)

    Madzia82 to trzymam mocno kciuki za jutrzejszy dzień :)

    mala29 a TY jakim protokołem idziesz? bo strasznie późno masz kolejna wizytę.

    Madziu a Ty już jesteś na L4? bo wiem, że bierzesz na 2 tygodnie zwolnienie, ale nie pamiętam właśnie od kiedy

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 4 października 2013, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja tym dłuższym najpierw wyciszenie moich hormonów a potem dopiero stymalcja :)

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2013, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ahaaa, no ale zaczęłaś już stymulację? co to za zastrzyk brałaś?

  • mala29_ Autorytet
    Postów: 4596 4364

    Wysłany: 4 października 2013, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak dziś pierwszy zastrzyk i to jest Buserelin 0,5mls a potem będę brała jeszcze jeden zastrzyk z Menopur

    W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke :(
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 4 października 2013, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wziełam relanium od razu po transferze. Czytałam że w niektórych klinikach nawet zalecaja wziąć relanium 2 godz przed transferem, to zapobiega skurczom macicy. Ja po transferze może łącznie leżałam pół godziny. niektóre dziewczyny z innych forów brały tydzień to relanium , ja juz przestałam bo jednak trochę mi strach. To jest jednak benzodiazepin.

    Madzia życzę dużo i zdrowych jaj, będę czekać na Twoją relację :)

    Mala29 to masz przed sobą teraz kilka tygodni czekania, długi ten długi protokół choć róznie mówią że niby bardziej skuteczny. Powodzenia

    Nusia weź L4, choć musze przyznać że ja trochę fiksuję siedząc w domu. Myślałam że trochę nadrobię lektur, zaległe prace na konferencje napiszę ale nie mogę się na niczym skupić. Ciągle jednak jestem skupiona co tam w trawie piszczy. Więc jak dzisiaj pojechałam do Krakowa w sprawach zawodowych to bardzo dobrze mi to zrobiło. Odkleiłam się od tych myśli. Oby tylko jeszcze wytrzymać te kilka dni...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2013, 17:25

    Jestem mamą
‹‹ 39 40 41 42 43 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ