X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 października 2013, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia stymulacja u mnie trwała 10 dni.
    Myślę, że na marne nie jechałam bo lekarz przepisał mi leki, które od wczoraj zaczęłam brać. A informacja, że będą dalej hodować zarodki była dla nas niezłą niespodzianką, której w żaden sposób się nie spodziewaliśmy. Sądzę, że lekarz póki nie wziął protokołu naszych zarodków do ręki, sam o tym nie wiedział. A protokół przyniósł do gabinetu w momencie kiedy my byliśmy w nim.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj skomplikowane to wszystko Madziu :) a jakie leki teraz dostałaś? oby jutro się wszystko udało :)

    a ja pytam o ilość dni stymulacji żeby orientacyjnie wiedzieć kiedy mogę mieć punkcję, bo przydałoby się urlop wziąć na ten dzień a mam pełno pracy i muszę to jakoś ogarnąć przez te 2 tygodnie najbliższe, aby po transferze móc siedzieć w domku na L4 spokojnie a nie odbierać co chwila telefony z firmy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 10:47

  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 9 października 2013, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    U mnie też stymulacja była 10 dni.

    Nusia no to w końcu ruszasz do boju.

    Muszę niestety przyznać że najgorsze sa te 2 tygodnie czekania. Zwłaszcza ten drugi tydzień. No istny koszmar. Niech się w końcu skończy ta niepewność. Chcę już wiedzieć tak lub nie. Łatwiej sobie wtedy radzić a tak pozostaję w zawieszeniu.

    Niuta, jak się masz?
    Madzia obu zarodki wszystkie dzielnie czekały na Ciebie :)

    Jestem mamą
  • Kasik3033 Ekspertka
    Postów: 233 590

    Wysłany: 9 października 2013, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewuszki :)

    Podczytuje Was od jakiegos czasu, chociaz szczerze myslalam ze nie trafie na watek IVF, ale zycie weryfikuje pewne rzeczy.
    Jutro mam pierwsza wizyte w Provicie - Katowice i zobacze co powiedza.

    Trzymam kciuki za Was dziewczyny :) Z pewnoscia pbede Was tutaj czesciej teraz odwiedzac :)

    Nusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasik3033 witamy wśród nas :) nie jest tu tak strasznie hehe
    no i powodzenia na jutrzejszej wizycie, jesteście już zdecydowani na in vitro?

    Miriiam ja sobie właśnie zdaję sprawę, że te 2 tygodnie po są najgorsze, ale chcę już iść dalej, do przodu, bo tak mi się to wlecze od lipca...jutro dostanę receptę to będę jeszcze musiała poszukać po aptekach gdzie taniej..i liczę, że ten okres mój w końcu się zjawi! :)
    Daj potem koniecznie znać jak beta. Ściskam mocno! :)

  • Kasik3033 Ekspertka
    Postów: 233 590

    Wysłany: 9 października 2013, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusia chyba poza Invitro nic nam nie pozostaje, no chyba ze niepokalane poczecie ;)
    Ja juz prawie 36 latek, mam corke (18 latek :)mojego Pan plemniory marne, a ja mialam wlasnie HSG i jeden jajowod niedrozny.

    A chec dziedziaczka ogrooomna, wiec bedziemy dzialac :)

    Nusia wrote:
    Kasik3033 witamy wśród nas :) nie jest tu tak strasznie hehe
    no i powodzenia na jutrzejszej wizycie, jesteście już zdecydowani na in vitro?

    Miriiam ja sobie właśnie zdaję sprawę, że te 2 tygodnie po są najgorsze, ale chcę już iść dalej, do przodu, bo tak mi się to wlecze od lipca...jutro dostanę receptę to będę jeszcze musiała poszukać po aptekach gdzie taniej..i liczę, że ten okres mój w końcu się zjawi! :)
    Daj potem koniecznie znać jak beta. Ściskam mocno! :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to powodzenia :) ee tam 36 latek to nie jest dużo :) fajnie że masz już taką "dorosłą" córę :) ja teraz żałuję, że nie decydowałam się na dziecko jak miałam te 20 lat :) no ale wtedy to było inne myślenie...a teraz się muszę męczyć, blee...

    Kasik3033 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirriam czekam z niecierpliwością na twoją betke :)

    Madziu za twojego blastusia też trzymam :*

    Nusia ja ci powiem , że też mam takie myśli , że trzeba było w wieku 20 lat się postarać o dziecko a nie teraz sobie pluć w brodę :P ale wszystko ma swoją kolej najwidoczniej tak musiało być :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 11:46

    gosia81, Nusia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no pewnie tak :) to jest teraz takie gdybanie....:) zawsze jest coś za coś! no ale liczę na to że niebawem wszystkie będziemy z brzuszkami chodzić :) choć powiem Ci, że dla mnie to jeszcze się takie nierealne wydaje, nie potrafieę sobie tego wyobrazić, że mogłoby się w końcu udac :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia wrote:
    no pewnie tak :) to jest teraz takie gdybanie....:) zawsze jest coś za coś! no ale liczę na to że niebawem wszystkie będziemy z brzuszkami chodzić :) choć powiem Ci, że dla mnie to jeszcze się takie nierealne wydaje, nie potrafieę sobie tego wyobrazić, że mogłoby się w końcu udac :)


    A kto potrafi ... po takim czasie starań to ciężko to sobie wyobrazić ... pierwszy etap chce wyobrażam sobie brzusio itp drugi etap płacz , pretensje do całego świata , trzeci etap obojętność choć i tak gdzieś tam w środku siedzi nadzieja , że może jednak .. to co się dziwić przy trzecim etapie , że ciężko to sobie wyobrazić :P
    Moje wyobrażenia już dawno poleciały gdzieś w kosmos , ale nie odpuszczę trzeba walczyć do samego końca :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 12:01

    Nusia lubi tę wiadomość

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 października 2013, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dziewczyny zastanawiałam się dlaczego dziecka nie zrobiłam sobie jak miałam 18-20 lat? Pamiętam jak wyjeżdżałam z domu rodzinnego na studia i rodzice drżeli by nie zostali dziadkami. A trzeba było załatwić tą sprawę jak miałam 19 lat, a studia i tak bym na pewno skończyła. Ale która z nas wtedy sądziła, że to będzie takie trudne? Musimy walczyć aż uzyskamy wyczekiwany rezultat.
    Nusia stymulacja u mnie trwała 10 dni a punkcja była 14dc. Bo od zakończenia stymulacji musisz dodać jeszcze dwa dni do punkcji. Jak chcesz iść na L4 to nie możesz wziąć zwolnienia od punkcji?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oo to nie wiedziałam, że jeszcze jest 2 dni przerwy do punkcji, przynajmniej mnie dziewczynki uświadamiacie bo aż takich szczegółów nie znam :) no niby mogę Madziu wziąć zwolnienie od punkcji, tylko nie chcę przesadzać z tym L4 żeby zaraz nie komentowali co to mi się dzieje,że mnie tyle nie ma...

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 października 2013, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja następnego dnia po zakończeniu brania zastrzyków stymulujących dostałam jeszcze zastrzyk by nie popękały pęcherzyki i wieczorem ovitrelle. Od podania ovitrelle liczysz 36 godz do punkcji.

  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 9 października 2013, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia82 wrote:
    Ja też dziewczyny zastanawiałam się dlaczego dziecka nie zrobiłam sobie jak miałam 18-20 lat? Pamiętam jak wyjeżdżałam z domu rodzinnego na studia i rodzice drżeli by nie zostali dziadkami. A trzeba było załatwić tą sprawę jak miałam 19 lat, a studia i tak bym na pewno skończyła. Ale która z nas wtedy sądziła, że to będzie takie trudne? Musimy walczyć aż uzyskamy wyczekiwany rezultat.
    Nusia stymulacja u mnie trwała 10 dni a punkcja była 14dc. Bo od zakończenia stymulacji musisz dodać jeszcze dwa dni do punkcji. Jak chcesz iść na L4 to nie możesz wziąć zwolnienia od punkcji?

    Ja tez zaluje tego ze nie postaralam sie o dzidziusia wczesniej, moze wtedy by sie udalo szybciej :/ ale czlowiek myslal i wciaz odkladal.
    czekalam na skonczenie studiow, na dobra prace itp. a teraz znowu czekam :( ale mam nadzieje ze juz niedlugo bede sie cieszyla i juz cale to czekanie pojdzie w niepamiec :)

    Ja dalej czekam na @. Badania mam zrobic 3dc boje sie ze mi przepadnie, ze @ przyjdzie w piatek i 3dc wypadnie w weekend - co wtedy znowu bede czekac miesiac?

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 9 października 2013, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kookana, mi w klinice niepłodności zawsze mówią żeby w 2 dc robić badania, więc zrobisz w sobotę. Spokojnie :)

    Ja też miałam czas kiedy obwiniałam się czemu nie zajęłam się robieniem dzidziusia wcześniej. Ale minęło mi takie myślenie. Wszystko ma swój czas. Nie byłam gotowa i to jest ważny argument.

    Jestem mamą
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jakie badania musisz zrobić?

    zresztą są też laboratoria które są czynne cała dobę - laboratoria DIAGNOSTYKA coś takiego...ja tam część swoich badań robiłam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2013, 14:18

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miriiam wrote:
    kookana, mi w klinice niepłodności zawsze mówią żeby w 2 dc robić badania, więc zrobisz w sobotę. Spokojnie :)

    Ja też miałam czas kiedy obwiniałam się czemu nie zajęłam się robieniem dzidziusia wcześniej. Ale minęło mi takie myślenie. Wszystko ma swój czas. Nie byłam gotowa i to jest ważny argument.


    Miriiam a jak tam u Ciebie sytuacja? :)

  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 9 października 2013, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no moja klinika jest otwarta od pon - piatku wiec tam nie zrobie :/
    inne moze beda otwarte nie wiem, wolalabym zrobic te wszystkie badania w klinice wtedy bede miec pewnosc ze sa ok.
    Raz zdarzylo mi sie wyniki z innej kliniki nie byly wazne ( zle jednostki przeliczeniowe) :/

    co do badan mam ich mase ( laczny koszt to ok 1300 zl) :(

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2013, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kookana1987 wrote:
    no moja klinika jest otwarta od pon - piatku wiec tam nie zrobie :/
    inne moze beda otwarte nie wiem, wolalabym zrobic te wszystkie badania w klinice wtedy bede miec pewnosc ze sa ok.
    Raz zdarzylo mi sie wyniki z innej kliniki nie byly wazne ( zle jednostki przeliczeniowe) :/

    co do badan mam ich mase ( laczny koszt to ok 1300 zl) :(

    O zgrozo :/ co ty masz za badania ?

  • Kasik3033 Ekspertka
    Postów: 233 590

    Wysłany: 9 października 2013, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a zapytam sie Was bo z pewnoscia sie orientujecie lepiej I macie doswiadczenie w przygotowaniach do ivf jakie badanie sa potrzebne

    Ja posiadam badania wszystkich hormonow, wszystkie sa ok, monitoringi owulacji, hsg, AMH

    Moj M ma badania, hormonow, analiza nasienia (pare razy robiona), krew, posiew, usg jader

    Z tego co sie oreintuje to czekaja mnie badania na kariotyp I czesc wirusologii, bo niektore juz mamy zrobione.
    Z gory dziekuje za odpowiedzi

‹‹ 43 44 45 46 47 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ