IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
ana167 wrote:Dziewczyny bralyscie zwolnienie po transferze, jeśli tak to ile?
Zastanawiam się czy tym razem wziąć.. Mam stresujaca prace..
Ja jestem na własnej działalności, ale zarówno na jesieni jak i teraz od transferu nie robiłam nic. To poważna sprawa, lepiej przez parę dni nic nie robić....spać i oglądać tv.
Nie jest potwierdzone, że leżenie pomaga (ja poroniłam w tej pozycji), ale jak masz możliwość to bierz L4.Kunia
niepłodność idiopatyczna
2 procedury
I i V 2016 - transfery
IX 2016 - transfer 2 blastki beta 9 dpt - 65, 12 dpt -240 - 8 tc -
04.2017 crio 2 blastek- CB
11.10 - crio, 6 dpt - beta 38, 8 dpt- beta 99, 10 dpt -250, 14 dpt-414, 16 dpt-508
1 mrozak
-
ana167 wrote:Dziewczyny bralyscie zwolnienie po transferze, jeśli tak to ile?
Zastanawiam się czy tym razem wziąć.. Mam stresujaca prace..
Ja też się zastanawiałam, ostatnio pytałam nawet lekarza i mi powiedział, że dobrze jest poleżeć przez kilka dni po transferze, ale nie zaleca dłuższego wolnego bo jak się ma dużo wolnego to się dużo rozmyśla
Mówił też, że jeśli ktoś nie pracuje fizycznie to nie ma wskazań do L4.
Ja zamierzam wziąć wolne od dnia transferu do końca tygodnia , a później wrócę do pracy (praca biurowa).
-
Doc Pasnik zazwyczaj zleca allo mlr, jesli w wywiadzie bylo choc jedno poronienie.Bea_ wrote:Nic mi o tym nie wiadomo...
Ostatnio o to pytalam i kobiety, ktore w ciazy nigdy nie byly zazwyczaj maja 0% (bo oprocz ciazy mlr podnosi "specyficznie przebyta infekcja").
Moim zdaniem lepiej najpierw skonsultowac sie z immunologiem a pozniej robic badania. -
Ana167 ja wziełąm tydzień L4 po transferze, tez mam stresująca pracę i wolałam nie ryzykować. Przy 2 poprzednich procedurach nie brałam, ale teraz stwierdziłam, że musze zrobić wszystko co w mojej mocy żeby się udało i jak widać u mnie to sie opłaciło Ja tez myśle tak jak Kunia że jeśli możesz, a zwłaszcza jeśli masz stresującą pracę, to dobrze wziąść L4.
Angela* lubi tę wiadomość
I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
Nie zastanawiaj sie, tylko bierzana167 wrote:Dziewczyny bralyscie zwolnienie po transferze, jeśli tak to ile?
Zastanawiam się czy tym razem wziąć.. Mam stresujaca prace..
"Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem." -
NK mam 11,4% i dostałam na to Encorton 1mg, ale przerwałam, bo jestem chwilowo na antykach i muszę mieć przerwę, żeby inne badania immuno wyszły. Robiłam genetyczne Cftr - 2 opcje, proakcelerynę, protrombinę (to jest chyba V Leiden, czy to co innego?) , mthfr - 2 opcje i kariotyp. Tarczycowe co miesiąc robię. Witamina B, homocysteina też. Kwas foliowy biorę metylowany 1,6g. A trombofilia to badanie z surowicy? Te pc.p.kardiolipinie zrobię IgG i IgM. Test CBA, test LCT - jak się to wykonuje?bazylka wrote:Kochana zrób jeszcze aktywność NK,trombofilie, p/p kardiolipinie,V leiden,kwas foliowy,homocysteina, wszystkie tarczycowe,Wit b
-
Kunia wrote:Dziewczyny,
wynik bety 11 (7dpt).
Ostatnio jak byłam w ciąży to była w tym dniu 16.
Nie wiem co myśleć...
Klinika kazała zrobić badanie w 9 dpt czyli sobota.
Kunia jest b.dobrze ciche gratulacje
Kunia lubi tę wiadomość
,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
Cześć Lipcówko, powiedz mi, proszę, co Was skłoniło do zbadania pc.p.plemnikowych w nasieniu - czy to wychodzi w ogólnym badaniu nasienia? Czy może na podstawie ogólnego badania nasienia było podejrzenie? Mój mąż robił badanie ogólne plus posiewy - ureaplasma, mycoplasma, chlamydia. Nie kierowano nas do dalszych badań.lipcowka86 wrote:Hej Dziewczyny podczytuję Was od dawna a teraz postanowiłam się z Wami przywitać
Część z Was poznałam już w wątku In vitro start w 2017
Przedstawię krótko swoją historię naturalnie staramy się od lipca 2014, w sierpniu 2016 zaczęliśmy przygodę z kliniką Macierzyństwo w Krakowie. Z uwagi na czynnik męski (przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu) jesteśmy po 4 nieudanych IUI, w marcu rozpoczęliśmy procedurę IVF. Stymulacja krótkim protokołem. Podczas punkcji pobrali mi 25 jajek z czego 16 dojrzałych. Zapładniali 6, z czego prawidłowo zapłodniło się 5. Mamy 4 blastki na zimowisku Transfer był odroczony więc teraz czekam na @ i będę zaczynać przygotowania do crio
Bardzo współczuję tym, którym się nie udało
Oczywiście gratuluję pięknych Bet !!
Morwa jak zawsze wymiata -
Do immunologa pójdę z wachlarzem wyników badań. Bez tego możemy sobie jedynie popatrzeć w oczyBella93 wrote:Doc Pasnik zazwyczaj zleca allo mlr, jesli w wywiadzie bylo choc jedno poronienie.
Ostatnio o to pytalam i kobiety, ktore w ciazy nigdy nie byly zazwyczaj maja 0% (bo oprocz ciazy mlr podnosi "specyficznie przebyta infekcja").
Moim zdaniem lepiej najpierw skonsultowac sie z immunologiem a pozniej robic badania.
-
Bea_ wrote:Cześć Lipcówko, powiedz mi, proszę, co Was skłoniło do zbadania pc.p.plemnikowych w nasieniu - czy to wychodzi w ogólnym badaniu nasienia? Czy może na podstawie ogólnego badania nasienia było podejrzenie? Mój mąż robił badanie ogólne plus posiewy - ureaplasma, mycoplasma, chlamydia. Nie kierowano nas do dalszych badań.
Seminogram M robił kilka razy. Za pierwszym robił razem w psedo gabinecie zlecone przez mojego pseudo lekarza.... Generalnie wyszła bardzo mała objętość próbki bo 1,4 ml za to żołnierzyków było 200 mln /ml. Decyzja - inseminacja bo nieprawidłowe nasienie. Ok nie wiedziałam jeszcze wtedy co i jak i w ogóle jak to powinno wyglądać wszytko ale zrobiliśmy, nie udało się i dalszą decyzją pseudo doktora było badanie drożności, gdy wynik był ok chciał nam robić kolejna IUI. Wtedy zaczęłam trochę czytać i szperać po necie i zdecydowaliśmy się, że zmienimy doktora. Udałam się wtedy do fajnej Pani doktor, która zleciła mi całą masę badań a M kazała powtórzyć seminogram i skonsultować z andrologiem. Drugi wynik był już w normie objętość blisko 3 ml więc już nie było się do czego przyczepić tak nam się wydawało, żołnierzyków było blisko 500 mln/ml. Właśnie z uwagi na dużą koncentrację plemników w 1 mln Androlog zalecił bardziej szczegółowe badanie na przeciwciała przeciwplemnikowe. Wynik mamy 19% gdzie prawidłowa norma jest do 15%. Badanie powtarzał jeszcze 2 razy i za każdym razem to samo. Chlamydie też M robił.
-
A bez konsultacji mozesz wydac pieniadze na zbedne badaniaBea_ wrote:Do immunologa pójdę z wachlarzem wyników badań. Bez tego możemy sobie jedynie popatrzeć w oczy
Edit: jak np wspomniany przeze mnie mlr, który duzo kosztuje a w Waszym przypadku za wiele nie wniesie jesli w ciazy nie bylas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 13:23
-
ehhh dziewczyny przykro mi chyba nie pójde na bete wczesniej nie chce wiedziec to jest mój pierwszy raz, i zastanawiam sie czy nie oszaleje
2015-2017 - lapar.usunięcie torbieli - uszkodzony jajnik,niedrożność,endometrioza, stym. CLO, inseminacje - Novum
04.2017 - 1 IFV -ICSI - 05.2017 - 2 crio - nie doszło, 2* [*]
08.2017 - 3 IFV ICSI 11.2017 - histeroskopia OK
20.12.2017 - 4 crio ... -
nick nieaktualnyKochana! Nie oszalejesz. Jesteś silniejsza niż Ci się wydaje. Nie myśl o tym, że to pierwszy raz. To jest TEN raz. Musisz myśleć pozytywnie, rozpieszczać się teraz i wszelkimi metodami odganiać lęk i stres. Mój lekarz kazał betę zrobić ( o zgrozo!) 12dpt. Za radą dziewczyn poszłam na pierwsze badanie 7dpt i uważam że była to świetna decyzja.ona333 wrote:ehhh dziewczyny przykro mi chyba nie pójde na bete wczesniej nie chce wiedziec to jest mój pierwszy raz, i zastanawiam sie czy nie oszaleje
-
Ona333 jak masz byc w ciazy to w niej będziesz, bez wzgledu na to kiedy zrobisz bete
Justu lubi tę wiadomość
