X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 2 października 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To był mój pierwszy raz. A jak przestanie się dzielić to moje starania, kucia itd pójdą się je..ać, bo nawet nie będzie szansy żeby spróbować

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    To był mój pierwszy raz. A jak przestanie się dzielić to moje starania, kucia itd pójdą się je..ać, bo nawet nie będzie szansy żeby spróbować

    To był też mój pierwszy raz. Postawiono mnie przed dylematem, że dopiero po punkcji powiedzą mi czy była komórka. Czyli podchodziłam do punkcji nie wiedząc czy cokolwiek z tego będzie.

    Nie łam się. Jak znam życie zapłodniła się pewnie ta naturalna, występująca co miesiąc. Na pewno zamieszka u Ciebie niedługo. Niczego tutaj nie zmienisz, ale możesz przygotować swój domek na przyjście kruszyny. Postaraj się zrelaksować :)
    Wszystko się uda - zobaczysz :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2014, 12:00

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 2 października 2014, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Tak. Może ciąża nie jest dla mnie i już! Po co ja sobie tak głowę zaśmieciłam dobrymi myślami!!!!


    Eeee laska po dupie Cie mam wytrzaskac!!!

    Po pierwsze jest to Twoja pierwsza procedura a co tu powtarzamy ze in vitro to proces...

    Po drugie potrzebna jest tylko jedna komorka ja tez mialam jedna inne nie dodtrwaly do 5 doby a bylo to ICSI...

    Po trzecie jesli nawet by sie nie udalo a niestety i taka ewentualnosc trzeba brac pod uwage by nie zwariowac to masz jeszcze dwie procedury w ktorych wprowadza poprawki i zawsze mozesz chciec ICSI...

    Po czwarte bo naprawde wytrzaskam po tylku ;)

    Konwalia lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 2 października 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    To był mój pierwszy raz. A jak przestanie się dzielić to moje starania, kucia itd pójdą się je..ać, bo nawet nie będzie szansy żeby spróbować

    Pamietaj nic nigdy nie idzie na marne przytocze przyklad Aaany dwie nie udane procedury klucie itp ale jak widac nie poszlo na marne bo organizm sam zaskoczyl i udalo sie naturalnie a szanse mieli zadne...

    Wiec bez panikowania mi tutaj...

    Konwalia lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 2 października 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś sobie ulżę emocjom. Spłacze się!!! Wiem, że moje zachowanie jest dziecinne itd., ale uwierzcie mi to wszystko szło tak gładko, że byłam pełna nadziei, a teraz jest źle!

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 2 października 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaa moze to wlasnie ten najsilniejszy przetrwal aby zostac z toba. Wspieram i trzymam mocno kciuki <3

    Fedra, nitka_xx lubią tę wiadomość

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 2 października 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie mi proszę, która z dób jest najważniejsza u zarodka? 2/3? Jeżeli teraz jest 5komórkowy czyli może to świadczyć o początku 3 doby prawda?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaa nie dziwię się, że jesteś zła, w końcu emocje muszą znaleźć ujście.
    Ja wiem, że żadne słowa tu nie pomogą, bo Ty sama musisz to sobie poukładać.
    Wiem natomiast jedno stres nic Ci tu nie da. Poświęć ten czas na coś przyjemnego. To jest natura tu liczby i statystyki nic nie dadzą, ale Twoja wiara i spokój na pewno. Zobacz gdzie już doszłaś? Zobacz jak daleko?
    Powiedz czy nie warto było? Nic nie idzie na marne, wszystko jest po coś.
    Głowa do góry!

    Sysiaaaaa lubi tę wiadomość

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 2 października 2014, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra co będzie, to będzie. Nie zmienię już nic tak naprawdę. Mam nadzieję, że ten jeden będzie silny i wytrzyma do soboty. Ciężko na sercu bardzo

    Fedra lubi tę wiadomość

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2014, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arlenka wrote:
    No co Ty! :)
    Po prostu ta blondyna w awatarze mnie zmyliła :P

    Oczywiście żartowałam kochana :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2014, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa musisz wierzyć w swojego silnego malucha że z Tobą zostanie :)

    Wiadomo że bierze się różne ewentualności pod uwagę sama wiem po sobie jak jest cholernie ciężko bo najpierw poroniłam potem okazało się że maluszki nie przetrwały mrożenia..

    A teraz po raz drugi się kłuje ale powtarzam sobie w chwilach zwątpienia że mimo wszystko warto żebym mogła sobie z czystym sumieniem powiedzieć że zrobiłam wszystko co było możliwe..Trzymam za Ciebie mocno kciuki :)

    Konwalia, Fedra, Assume2 lubią tę wiadomość

  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 2 października 2014, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysia napisze ci pokrótce jak to było u mnie za pierwszym podejściem...
    Ja niby zdrowa a u męża problem z żołnierzykami.
    Stymulacja szła sprawnie i pomyślnie. Podczas punkcji pobrano 11 kumulusów z czego wyszło 6 komórek, 3 się zapłodniły po 2 dniach została tylko jedna i doczekała się do tej 5 doby do transferu.
    Ja podczas stymulacji byłam przepełniona optymizmem, wiedziałam że jest dobrze, że nie ma szans aby nie wyszło... Nie zakładałam że coś może pójść nie tak jak trzeba. Skoro ja zdrowa jestem to powinnam mieć masę tych komóreczek. Ta pewność mnie zdecydowanie się ukróciła kiedy dowiedziałam się 3 dni przed transferem że został tylko jeden maluch.
    Może sprawa potoczyła by się wtedy inaczej jakbyśmy wiedzieli o moim progesteronie wcześniej może i tamtą ciążę dałoby się uratować... nie wiem i nie chcę znać odpowiedzi. Ale wiem jedno tamta moja pierwsza procedura dała obraz lekarzom i mnie samej co powinniśmy działać a czego nie.
    A zresztą jeszcze nie ma co u Ciebie rokować bo w sobotę zabierzesz malucha do domu ze sobą i będzie dobrze.

  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 2 października 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysia - jeśli to Ci pomoże to wypłacz się, każdy sposób odreagowywania jest dobry. A po płaczu pełna sił uwierz, że będzie dobrze! Że ten jeden zarodeczek jest silny i zostanie z Tobą na kolejne 9 miesięcy.

    Ja w tym cyklu gdy się udało poddałam się, zrezygnowałam z wszystkiego, ale pierwszy raz tak głęboko wierzyłam, że się uda. Co prawda nie wiedziałam, że stanie się to tak szybko, ale wierzyłam, że jak w następnym cyklu wrócę do leczenia (miałam w planach trochę medycyny naturalnej przed 3 podejściem do ivf) to na 1000 % się uda, bo nie mogło być inaczej. Pierwszy raz tak bardzo byłam przepełniona pozytywnymi myślami, więc musicie wierzyć, że się uda, bo ta wiara czyni cuda.

    Wczoraj przypominałam sobie dzień, gdy na teście zobaczyłam 2 kreski i wiecie co? Żałuję, że nie mam kamery w wc, bo chciałabym zobaczyć swoją minę ;)
    Mój prawie comiesięczny rytuał: sik na test, odłożenie na 5 min na brodzik obok wc i później wpatrywanie się w niego pod światło, na płasko, na pionowo, na poziomo, do światła sztucznego, do naturalnego, żeby cokolwiek zobaczyć.
    A tym razem było tak: sik na test, odkładam, rzecz dzieje się jak w zwolnionym tempie, odkładam, ale nie zdążyłam odłożyć, bo po sekundzie widzę 2 kreski, wracam ręką do oczu, które chyba w tym momencie wyskakują mi z orbit ;) Myślę sobie. Bożeee jak dobrze, że kupiłam 2 testy, bo ten pewnie jakiś trefny, i jak dobrze, że zostało mi trochę moczu w pipecie ;) Nakładam 3 kropelki i po sekundzie sa 2 kreski! Resztę to już możecie sobie wyobrazić. Trzęsące ręce, telefon do męża itd. ;)

    Moniaa, martusia1986, niecierpliwa, Konwalia, Fedra, czarownica_tea, Tosia 1981, agniesia2569, Sansivieria, sisi, GabiK lubią tę wiadomość

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 2 października 2014, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie aana ja nie jestem w stanie sobie tego wyobrazic, tej radosci, tego niedowierzania, tych emocji! ;) a teraz dalej jestes pod opieka kliniki czy ciaze prowadzi Twoj gin??

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 2 października 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie siedzę zapłakana w pracy i wiecie co... Mam nadzieję, że siłacz da radę wytrwać do soboty. Jak trafi do mnie, to nie ruszę się z domu na kilometr. Będę dbać o siebie. Wiem, że to nie da pewności, ale skoro mój siłacz będzie taki silny to i ja dla niego to wytrzymam. Jakoś to będzie i mam nadzieję, że zbiorę siły na ewentualne kolejne podejście. Dobrze, że jest ta refundacja, bo na pewno gorzej by było przy komercyjnym.
    To podejście traktuje jak obserwację i już, ale nadal mam nadzieję na okruszka.

    Fedra, czarownica_tea, Moniaa, martusia1986, arlenka lubią tę wiadomość

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 2 października 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi embriolog mowil, ze dla zarodka krytyczna jest 4 doba wiec w 4 dobie w ogole do nich nie zagladaja

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 2 października 2014, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie Aaana tez mialam pytac czy jestes pod opieka kliniki czy swojego lekarza? I czy dasz klinice znc ze udalo sie naturalnie?

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 2 października 2014, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Mi embriolog mowil, ze dla zarodka krytyczna jest 4 doba wiec w 4 dobie w ogole do nich nie zagladaja
    No to jutro będę w napięciu czekać, a raczej nie czekać na tel z kliniki :/

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 2 października 2014, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam w klinice poinformować o ciąży, dr W. był autentycznie wzruszony :) myślałam o tym czy nie zostać pod jego opieką, ale ta jego powściągliwość w przekazywaniu jakichkolwiek informacji doprowadziłaby mnie do skrajnej nerwicy. Na tej wizycie poza tym, że się cieszy i że widać pęcherzyk ciążowy nie powiedział nic. Dopiero później poszłam do lekarza do którego zamierzam chodzić cały czas to w końcu opowiedział mi wszystko, łącznie z tym, że mam strasznie zmęczone i powiększone jajniki po ivf i torbiel w lewym, która mamy nadzieję, że się wchłonie.

    Więc temat kliniki na razie zamykam. Oby na zawsze :)

    niecierpliwa, Konwalia, Fedra, Mixa lubią tę wiadomość

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 2 października 2014, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    No to jutro będę w napięciu czekać, a raczej nie czekać na tel z kliniki :/
    Dlatego nida masz co sie denerwowac i czekac na tel bo byc moze nie zadzwonia, a to nie musi oznaczac niczego zlego, choc jak wiadomo kazda klinika ma inne praktyki. Nie denerwuj sie bo niczego juz nie zmienisz, a bedzie dobrze zobaczysz

    Mixa lubi tę wiadomość

‹‹ 468 469 470 471 472 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ