IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja uniknelam- poronienie 9/10 tydz- na kontroli okazalo sie ze sporo tkanek zostalo- ale lekarz stwierdzil ze reszta zjdzie z nastepna @ i tak sie staloInkaa85 wrote:Mam pytanie do dziewczyn które poroniły niestety muszę na tym wątku gdyż tu jesteśmy bardziej aktywne. Czy którejś będąc w ciąży od 7 lub 8 lub wyższego tygodnia i poroniła udało się uniknąć łyżeczkowania???? Bo ja oczyściłam się ładnie z zarodka jednak i tak będę mieć zabieg żeby oczyścić to co zostało. Pytałam lekarza czy to konieczne to odpowiedział że tak bo jeśli miałabym się sama oczyszczać to trwało by to kilka dni lub nawet tygodni i mocno bym krwawiła i pewnie znowu tu trafiła
Magdala lubi tę wiadomość
gretka -
Ja miałam podane dwa razy po 2 tabletki i później 1x4 tabletki i nic to nie pomogło. Musiałam mieć zabieg.Inkaa85 wrote:Mi lekarz właśnie powiedział coś podobnego i dlatego zastanawiam się czy któraś w juz w takich tygodniach ciąży czy którejś się udało nie być łyżeczkowaną po samoistnym poronieniu zarodka, bo jeśli nie to chyba takiej opcji po prostu nie nie juz po jakims stadium ciąży i tak będzie łyżeczkowanie i tak ....ech...12.05.2016 ciąża pozamaciczna
18.04.2017 7 tc serce przestało bić
20.01.2018 7tc serce przestało bić
28.01.2020 KD blastka 3BB ❤🤰
1.06.2020 zdrowa 👨👩👧
12.10.2020 ❤ Dominika
-
Sansivieria wrote:Witam Was Dziewczyny po bardzo długiej przerwie. Może kilka z Was jeszcze mnie pamięta, bo ja z tzw. weteranek. Na tym forum spędziłam chyba ponad 2 lata. W stopce widzicie moją drogę leczenia...
Dziś pojawiam się z dobrą nowiną! Po 6 latach starań - jestem w ciąży! Naturalnej, choć korzystałam i z iui, i z ivf.
Nie próbuję nawet opisać moich emocji. Miałam robione usg macicy przed histeroskopią w celu usunięcia polipa. Na monitorze zamiast polipa ukazał się pęcherzyk ciążowy z widocznym już węzłem zarodkowym.
To był szok i dla mnie, i dla lekarza.
Piszę Wam o tym, żebyście nigdy nie traciły nadziei!!!
Pozdrawiam serdecznie!
Cuuudownie!
Bardzo się cieszę z takiego obrotu spraw
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyInkaa85 wrote:Mi lekarz właśnie powiedział coś podobnego i dlatego zastanawiam się czy któraś w juz w takich tygodniach ciąży czy którejś się udało nie być łyżeczkowaną po samoistnym poronieniu zarodka, bo jeśli nie to chyba takiej opcji po prostu nie nie juz po jakims stadium ciąży i tak będzie łyżeczkowanie i tak ....ech...
ja miałam tabelki poronne dwa dni a potem i tak zabieg "na wszelki wypadek". mimo tego dwa tyg po zabiegu wypadł ze mnie spory skrzep czy co to tam było...poszłam aż do szpitala na kontrolę czy wszystko ok, ale było już czysto i po tym już był koniec plamień. -
Pytanie: czy przy świeżym et bierzecie prg w dniu punkcji i przy crio macie et w 5 czy 6dniu brania prg przy blastce (3/4 przy 3dniowcu?).
lipcowka86 lubi tę wiadomość
-
U mnie w klinice w dniu punkcji już się przyjmuje dawkę wieczorną progesteronu i przykładowo jeśli punkcja w piątek to transfer blastki we środę. Przy crio tak samo. Przykładowo w piątek dr ocenia że endo ok, włączamy progesteron już w ten dzien i transfer we środę.Bella93 wrote:Pytanie: czy przy świeżym et bierzecie prg w dniu punkcji i przy crio macie et w 5 czy 6dniu brania prg przy blastce (3/4 przy 3dniowcu?).
Bella93 lubi tę wiadomość
-
Tak, ja mam zawsze luteine i duphaston przy swiezym ET od dnia punkcji. Przy crio blast. prg. zaczynam 5 dni wczesniej.Bella93 wrote:Pytanie: czy przy świeżym et bierzecie prg w dniu punkcji i przy crio macie et w 5 czy 6dniu brania prg przy blastce (3/4 przy 3dniowcu?).
Bella93 lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualny
-
Ja miałam wziąć progesteron zaraz po powrocie do domu po punkcji. Punkcja w czwartek o 10, a transfer 2 dniowca w sobotę przed południem.
Bella93 lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Dziękuję Wam za odpowiedzi
-
My już po prenatalnych. Na 80% będzie mała Justine
Pappa już też mam i wszystko ok
Bella93, PragnącaDziecka, ana167, Evaa, Morwa, ewe_a85, szurusiowa, Asia_88, edloteh, SzewskaPasja, lady_pink, Alrauna1987, MalaHD, niezapominajka2017, Tyszanka81, Cala, kassik, sylvuś, Sansivieria, sandzu, Karo-Linka, gretka, *SmoczycA*, Kala 1980, Mysza1986, problemik, Nefe, małamii89, Konwalia, gosia81, lena7, Asiula86, Beata.D, sisi, Angie 31, sylwia80, Junioer, wombi, Sysiaaaaa, Milkowiec, lipa, Natka-matka wariatka :), zizia_a lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Aaaa
niedawno pisalas o becie... gratulacje
Justine lubi tę wiadomość
-
Leci ten czas niedługo będzie mała Justine przesyłać buziaczki dla każdej cioci
I oczywiście trzymamy obie nasze wszystkie 4 kciuki
edloteh, sylvuś, gosia81 lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
AaaaJustine wrote:My już po prenatalnych. Na 80% będzie mała Justine
Pappa już też mam i wszystko ok mówiłam ze będzie Princesska a nie mały książe ? gratuluję córeczki :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2017, 17:02
Justine lubi tę wiadomość
