IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Podziwiam! Ja mam trójkę na koloniach zimowych ale jeszcze nie umiem podjąć decyzji co dalej... może natura sama to rozwiąże.Iva79 wrote:Mnie naszlo na przemyslenia, w styczniu bede chciala podejsc do transferu mam 5 mrozakow , jesli sie uda to reszte oddam do adopcji, oczywiscie dopiero po donoszonej ciazy
Iva79 lubi tę wiadomość
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Mój maz ten był oporny na plany B i C. Ja byłam przerażona, bo ostatnia procedura była już na pożyczce od znajomych, wiec ostatni zarodek, dług i zero odłożonej już kasy a maz mówił, ostatni raz jak sie nie uda to dajemy sobie spokój. Mnie serce pękało, ale w głębi wiem, ze zmienia zdanie cześciej niż kobiety... Wiec podgrzewalam optymizm i myślałam o AZ w Pln, ale nie wiem jak jest w przypadku, gdy procedury robione były za granica?Mag85 wrote:Tak, jestesmy w trakcie drogi adopcyjnej. Plan to ja mam B C a D sie tworzy, gorzej z mezem
Na glowe to by mi sie przydalo cos mocniejszego:) chociaz na moja to chyba jeszcze nie wymyslili
Na głowę akupunktura ( moja dr. Wie, gdzie wkłóć! I psycholog dobry. Ja miałam szczęście do super babki, ktora pracuje z parami i paniami walczącymi z niepłodnością. Jest extra! Pokochałam ja
-
Ze Slaska jestem.Krakowianka wrote:Mag Ty jesteś z Krakowa?
Heh moj maz tak samo, najpierw szumnie zappwiada ze to ostatni raz i na nic sie nie zgadza, a potem ulegnie o adopcji to slyszec nie chcial, z reszta o.1 ivf tez a juz o 4 mysle. Jednak mecza mnie te podchody i urabianie. Ja sie chyba nigdy nie poddam nie wyobrazam sobie tego poki co.
Iva79 lubi tę wiadomość
-
Mag Mężowie maja chyba to do siebie, że zmieniają zdanie równie szybko jak zmienia się sytuacja. Moim zdaniem widząc naszą bezradność "godzą" się na wszytko co może zmienić stan rzeczy. Ja jestem w trakcie pierwszej procedury ale póki nie będę mieć świadomości, ze wykorzystaliśmy wszystkie możliwości to chyba sobie nie odpuszczę.
Iva79 lubi tę wiadomość
-
problemik wrote:Ile weteranek z 2 letnim starzem tutaj jeszcze zostało? Przyznać się, kto ma to szczęście, że jeszcze ma przyjemność bycia bezdzietnym?
Ja
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
A.. Zobaczyłam macierzyństwo (sama stamtąd uciekłam po kilku wizytach) i pomyliłam ze jesteś z KRK.Mag85 wrote:Ze Slaska jestem.
Heh moj maz tak samo, najpierw szumnie zappwiada ze to ostatni raz i na nic sie nie zgadza, a potem ulegnie o adopcji to slyszec nie chcial, z reszta o.1 ivf tez a juz o 4 mysle. Jednak mecza mnie te podchody i urabianie. Ja sie chyba nigdy nie poddam nie wyobrazam sobie tego poki co.
Ja to Ci powiem, ze przed ostatnim transferem modliłam sie, żeby Bóg zabrał mi instynk macierzyński, jeśli mam nie byc mamą. -
Hej Dziewczyny!! Nigdy nie sądziłam że będę się udzielać na tym wątku... Moja sytuacja jest następująca. Wiekszosc wyników ok, wszystkie do przejscia poza jednym... Mam coś w rodzaju alergii na nasienie. Nie mam objawow ale wysoki poziom przeciwciał przeciwplemnikowych. Odkrylismy to po ponad roku starań z leczeniem. Rozpoczęłam kurację sterydową i kurację kondomową. Po 5ciu tygodniach przeciwciała spadły o połowę wiec zdecydowalismy ze w dniach płodnych spróbujemy bez prezerwatywy i tak też zrobiliśmy. Po 6ciu dniach po stosunku powtórzyłam badsnie i przeciwciała urosły znów do max stężenia. Dlatego zaczynamy myslec o ivf bo chyba nie mamy innej opcji...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 10:21
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Krakowianka, z ciekawości - gdzie robiłaś akupunkturę, za ile i co to daje tak konkretnie?
Mag, my powoli też dojrzewamy do myśli o zapisaniu się do OA. Napisz mi proszę ile czasu mniej więcej trwa procedura adopcyjna? Jak to wygląda po kolei? Może być tu lub na priv.
Ja też postanowiłam, że jeśli spełni się plan idealny tj. uda mi się urodzić 2 dzieci (pewnie z dawcą) i zostaną jakieś zarodki, to oddam je do adopcji.
Iva79 lubi tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Rucola o masz... A może inseminacja by wystarczyła? Powstaje jeszcze pytanie, czy Twój organizm nie będzie zwalczał zarodka jako ciała złożonego w połowie z "nasienia" Twojego partnera?3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc
-
Cholera wie. W publikacjach piszą ze zarodek to już co innego niż plemnik i nie powinno byc problemu sle praktycznie póki nie spróbujemy nie dowiemy się. Ja bym już chciała, ale mój emek musi dojrzeć do tej decyzjiV. wrote:Rucola o masz... A może inseminacja by wystarczyła? Powstaje jeszcze pytanie, czy Twój organizm nie będzie zwalczał zarodka jako ciała złożonego w połowie z "nasienia" Twojego partnera?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola, trzymam kciuki! Mój mąż też na początku nie chciał słyszeć o IVF, ale szybko doszedł do wniosku, że nie ma innej drogi. To tak jak ja bardzo długo nie chciałam słyszeć o adopcji, a teraz (dosłownie teraz) dojrzewam do tego, że będzie trzeba się z tym zmierzyć. Granice się przesuwają, potrzebny jest tylko czas. Powodzenia
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc
-
A u nas odwrotnie, to narzeczony naciska na kolejny transfer, kolejna procedure i z tego co widze nie bardzo mysli, zeby odpuscic.
Ja moglabym odpuscic juz teraz... -
Bella tyle już przeszłaś, że wierzę ze nie poddasz sie, zbierzesz siły i bedziesz wspaniałą matką.Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
Napisze na priv popoludniu.V. wrote:Krakowianka, z ciekawości - gdzie robiłaś akupunkturę, za ile i co to daje tak konkretnie?
Mag, my powoli też dojrzewamy do myśli o zapisaniu się do OA. Napisz mi proszę ile czasu mniej więcej trwa procedura adopcyjna? Jak to wygląda po kolei? Może być tu lub na priv.
Ja też postanowiłam, że jeśli spełni się plan idealny tj. uda mi się urodzić 2 dzieci (pewnie z dawcą) i zostaną jakieś zarodki, to oddam je do adopcji.
V. lubi tę wiadomość
-
Dla mnie też jest to trudny temat, ale wiem że musimy spróbować. Nie chcę kiedyś sobie wyrzucać że nie sprobowałam... A mój emek, podejrzewam ze jeszcze kilka przeplakanych przeze mnie dni po tym jak dowiedzialam się o czyjejś ciąży i zmięknie. Mam nadzieję#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
hej, mogę sie znowu do Was przyłączyć ?? poczytuje wątek czasami
po pierwszej nieudanej próbie w sierpniu, czas na drugie podejście
czekaja 3 mrozaczki ,
przeciwciała przeciw osłonce przezroczystej
cykle bezowoluacyjne / nie pękające pęcherzyki
słabe nasienie morf. 2%
Scd 45%
1 procedura IVF / sierpierń 2017 /3 transfery, 8tc (*)
2 procedura IVF / lipiec 2018 / ciąża bliźniacza
Dziewczynki urodzone w 35tc
