X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 28 października 2014, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam 3x2 czyli rano popoludniu wiczorem biore po 200mg luteiny. myslisz ze to mało??

    Mała Mi
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2014, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Dziewczyny co myslicie o tym brunatnym plamieniu w 3dpt??? Wkladka byla czysta, tylko resztki luteiny sa jasnobezowe

    Kochana ja tak miałam w 5 dpt więc może to dzidziuś się zagnieżdża :)

    niecierpliwa, Konwalia lubią tę wiadomość

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 28 października 2014, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi 1 wrote:
    Anatolka zdje sobie sprawe że są różnie przypadki. Kazdy organizm jest inny. Ale pomyśl krwawisz, beta spada.. co mysleć tylko jedno się nasuwa..;/

    <3

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 28 października 2014, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę sie z tym pogodzic acz kolwiek to cholernie trudne i ciężkie..:(:(

    Mała Mi
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 28 października 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Ja encorton dostalam dopiero przy crio bralam 2xdziennie estrofem i raz dziennie encorton, a po transferze encorton kazali zwiekszyc do 1,5 tabletki a estrofem zmniejszyc do 1 dziennie. Dodatkowo 1 zastrzyk fragminu dziennie i 1 acard, no i luteina rano 1x200, w poludnie 1x200 i wieczorem 2x100. Od siebie dolozylam magnez 2 razy dziennie, nospe max 3xdziennie, kwas foliowy i 2xdziennie relanium

    Ja mialam przy zwyklej stymulacji od 3 do 15 dnia cyklu, ale wlasnie nie do konca rozumiem po co... Powiedzial mi tylko, ze to wspomaga stymulacje. Oczywiscie sama wyczytalam, ze pomaga w lepszej akceptacji nasienia (ale badalam przeciwciala przeciwplemnikowe i nie mam ich)... Zastanawia mnie czy to nie ma jakiegos zwiazku z endometrioza... Zawsze zapominam spytac. Dzis ide do kliniki i jesli torbielka z niepeknietego pecherzyka sie wchlonela to podobno rozpisze mi stymulacje. ZObaczymy...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 28 października 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi 1 wrote:
    ja mam 3x2 czyli rano popoludniu wiczorem biore po 200mg luteiny. myslisz ze to mało??
    A to przepraszam w sumie dzienna dawke masz 600 to ok, myslalam ze 400

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 28 października 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusia1986 wrote:
    Kochana ja tak miałam w 5 dpt więc może to dzidziuś się zagnieżdża :)

    Tylko czy 3dpt blastocysty wczesnej bb (cokolwiek to znaczy) to nie za wczesnie na zagniezdzenie??

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 28 października 2014, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Ja mialam przy zwyklej stymulacji od 3 do 15 dnia cyklu, ale wlasnie nie do konca rozumiem po co... Powiedzial mi tylko, ze to wspomaga stymulacje. Oczywiscie sama wyczytalam, ze pomaga w lepszej akceptacji nasienia (ale badalam przeciwciala przeciwplemnikowe i nie mam ich)... Zastanawia mnie czy to nie ma jakiegos zwiazku z endometrioza... Zawsze zapominam spytac. Dzis ide do kliniki i jesli torbielka z niepeknietego pecherzyka sie wchlonela to podobno rozpisze mi stymulacje. ZObaczymy...

    Ja mam endometrioze 3 stopnia, mi lekarka mowila ze to wlasnie na endometrium

  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 28 października 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrzcie jakie to zycie nie sprawiedliwe.. czlowiek dba o siebie leży je zdrowo..i co.. DUPA...;/ a takie patologie jak się słyszy w tv rodza dzieci na potegę pijane.. wyrzucają jak zwykły przedmiot ... czemu to żcyie jest takie skurwia.....;/;/


    Oddała bym wszystko by je mieć a taka kobieta sobie je wyrzuci do kosza bo po co.!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 09:41

    Mała Mi
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2014, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Tylko czy 3dpt blastocysty wczesnej bb (cokolwiek to znaczy) to nie za wczesnie na zagniezdzenie??

    Ja zbytnio się nie znam ja też miałam 4 BB a w 5 dniu miałaś podawaną ?

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 28 października 2014, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Ja mam endometrioze 3 stopnia, mi lekarka mowila ze to wlasnie na endometrium

    To dobrze wykumalam. Czytalam kiedys, ze jak sie choruje na endomende (ja mam 1stopien) to w brzuchu ma sie taki plyn, ktory zle wplywa na komorki tam w sroku... I z tym sobie skojarzylam encorton...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • aaana Autorytet
    Postów: 359 649

    Wysłany: 28 października 2014, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia wrote:
    aaana a jak długo go jadłaś???
    tuz po @ mniej wiecej do owulacji, moze pare dni po owulacji, po 1 grubym plastrze dziennie :)



  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 28 października 2014, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusia1986 wrote:
    Ja zbytnio się nie znam ja też miałam 4 BB a w 5 dniu miałaś podawaną ?

    Ja mialam crio i zarodek byl mrozony 5 dniowy, nic pozostaje tylko czekac

  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 28 października 2014, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski ale się rozpisałyście hehe no musiałam trochę ze 4 strony przeczytać aby Was nadgonić.

    Mała Mi 1 przykro mi to pisać, ale na serio to baardzo rzadko zdarza się aby beta spadła i ponownie zaczęła rosnąć. Tym bardziej że piszesz o krwawieniach i dziwnych upławach. Powinnaś teraz zacząć myśleć co ewentualnie zrobić jeśli się nie uda i jeśli się uda. Po prostu zdrowo spojrzeć na całą sytuację. Płacz złość zbyt wiele nie zdziała i nie wniesie do tej sprawy, w którą stronę by ona nie poszła. In vitro to proces... trzeba mieć przeogromne szczęście aby za pierwszym razem się udało...
    Podam Ci mój przykład... jeszcze jestem w 9tc, piszę jestem bo czekam na samoistne poronienie. Ale absolutnie nie jestem w stanie pomyśleć a tym bardziej głośno powiedzieć że brzydzę się swojego ciała bo coś tam idzie nie tak i znowu mi się nie udało.
    Brzydzę się natury, która ze mnie i z męża zadrwiła i mamy problemy z zajściem w ciążę.
    I od wiadomości że moje bliźniaki (pomimo podania 1 zarodka maluch podzielił się na 2) przestały się rozwijać nie uroniłam ani jednej łzy. Czasami myślę że może jestem bezduszna, ale siostra mi powtarza że po prostu jestem silną babką i wiem że płacze nic mi nie pomogą.
    Dla dziewczyn, które piszą że gdzieś czytają na belly albo rozmawiają z ciężarnymi ile razy robiły betę... te twierdzą że tylko raz...
    To zapytajcie tych kobiet ile z nich jest w ciąży po in vitro???
    Prawidłowy przyrost bety może wskazywać lekarzowi czy rozwój ciąży idzie w dobrym kierunku, czy ewentualnie ma nastawić pacjentkę na przyjęcie przykrych wiadomości bo beta niebawem może zacząć spadać, bo słabo przyrasta.
    A przy naturalnym zajściu w ciążę tojest zupełnie inaczej niż przy in vitro, tak przynajmniej mi się wydaje

    Tosia 1981, aaana, Beata.D lubią tę wiadomość

  • Aga17070 Autorytet
    Postów: 265 184

    Wysłany: 28 października 2014, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniaa a Ty ile razy powtarzałaś betę?

  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 28 października 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniaa dzięki za wsparcie dzięki.!!! wiem że łzy mi nie pomogą wiem.. wiem że złośc nerwy też nie. ale to takie przykre.

    Mała Mi
  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 28 października 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie z 1 razem jak podchodziłam była to ciąża biochemiczna dość wcześnie sie poroniła, miałam bóle a także dość mocne plamienia nawet raz zauważyłam taką jakby błonkę kisielowatą na wkładce. Przeraszam za tak szczegółowy opis... bete wtedy mierzyłam ojj chyba ze 4 razy, niby na początku te minimum 66% przyrastała po 48h ale później z 250 podrosła do 280 a za jakiś tydzień już była 0...
    Teraz przy tym podejściu jakoś 10dpt zaczeło mi sie lekkie brązowe plamienie i co 2 dno zrobiłam 3 bety... tyle że ja w klinice czekałam na betę max godzinkę. Ale czasem lepiej sprawdzić aby się uspokoić. i tak i tak jest stres ... czy czekasz na wynik bety pół dnia czy nie wiesz co się w ogóle dzieje to i tak myśli nie dają spokoju

    Marta1986 lubi tę wiadomość

  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 28 października 2014, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniaa Ty jesteś w takim przypadku jak mniej więcej ja. Ty to przeszlaś przezyłaś to samo co ja. ja teraz to bedzie moja 3 i ostatnia beta ktora juz przesadzi zupełnie wszystko.. to moje 1 podejscie. musze sie ogarnąć, i myśleć nad nastepnym. Masz racje załamywanie sie nic mi nie da..

    Moniaa lubi tę wiadomość

    Mała Mi
  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 28 października 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi to wszytsko jest mega przykre... wczoraj z wielkim smutkiem czytałam wiadomości na tvn24... jak narkomanka urodziła dziecko w stanie ciężkim a alkoholicy skatowali chyba jeszcze nie narodzone dziecko a matka miała 5 promili...
    Takie wiadomości sa dla nas ciosem w serce... Wierzący myśli gdzie jest Bóg... czy takie ma być cierpienie tych czasów?? Że ci co nie mogą mieć dzieci patrzą na matki co zabijają bądz maltretują swoje maleństwa???
    Ten cały proces in vitro to też stan w którym zadajemy sobie masę pytań ... dlaczego ja nie mogę? dlaczego znowu nie wyszło? i kiedy na większość tych pytań odpowiemy sobie, że pod względem medycznym robimy wszystko, bierzemy leki jak lekarz przykazał, oszczędzamy się, zdrowo się odżywiamy, dbamy o siebie... I skoro nadal coś nie wychodzi... To na pewno nie pomoże nam szlochanie i zawodzenie, smutek, złość na siebie. Po prostu musimy zaakceptować pewne rzeczy że nie mamy na to wpływu i robimy wszystko co w naszej mocy i pozostaje nam tylko czekać na CUD :)

  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 28 października 2014, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj dziewczyny zaczęłam lekko plamić. No mam nadzieję, że to to co zwykle. Kładę się zatem do łózia i czekam na odzew od gina.
    Trzymać się tam Laski!

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
‹‹ 520 521 522 523 524 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ