IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
kuciak wrote:jestem po pierwszej punkcji. pobrali 22. ale jestem w programie wiec tylko z 6 beda dzialac dalej. pierszy raz bylam usypiana fajne to bylo. ale teraz jestem jakas nieprzytomna. dostalam kolejny zestaw lekow i czekam na info czy cos sie podzielilo.
Dziewczęta, co dzieje się z pozostałymi 'wyhodowanymi' komórkami? Pewnie już powinnam to wiedzieć(a nie wiem ) -
MalaMi wiem, ze szukasz powodow porazki, ktora notabene nie jest jeszcze przesadzana, a w nowej klinice nikt nie da Ci gwarancji, ze sie uda tym bardziej, ze nie wiem czemu chcesz zmieniac klinike skoro udalo sie uzyskac ciaze za 1 podejsciem i najwazniejsze masz mrozaki, a popytaj aany czy fedry jak zastanawialy sie dlaczego w macierzynstwie w krakowie nie udaje sie'praktycznie zadnej pacjentce uzyskac nic do mrozenia. Dobre labolatorium i embriolodzy to polowa sukcesu, nie podejmuj decyzji pochopnie, pod wplywem emocji. Nowa klinika rowna sie z tym, ze podczas pierwszej stymulacji lekarz bedzie "eksperymentowal" i poznawal przypadek od poczatku
aaana, Tosia 1981, martusia1986, GabiK lubią tę wiadomość
-
Lenuś wrote:Dziewczęta, co dzieje się z pozostałymi 'wyhodowanymi' komórkami? Pewnie już powinnam to wiedzieć(a nie wiem )
To zalezy na co sie zdecydujesz, mozesz nadprogramowe komorki zamrozic, ale tego refundacja nie obejmuje, oddac do adopcji lub do zniszczenia
Lenuś lubi tę wiadomość
-
Invimed Warszawa
Nusia na razie staramy się naturalnie. Procedure mamy zaplanowaną na styczeń. Nie mamy żadnego mrozaczka. Tak więc całą zabawę zaczynamy od nowa.
Lenuś program rządowy daje możliwość zapłodnienia 6 komórek. Pary, które mają ich więcej mogą albo zamrozić je do dalszego wykorzystania - za to para już sama musi zapłacić, albo kazać zniszczyć.Lenuś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mala Mi - nie masz tylko jednego - masz AZ jednego mrozaczka... I tez uwazam tak jak Niecierpliwa, jesli nie masz konkretnych powodow dotyczacych zaniedban w klinice to bez sensu zmieniac, tylko dlatego, ze sie nie udalo.
Wiem co czujesz i jak bardzo jest Ci przykro i wiem tez, ze teraz w ciagu tylko kilku, kilkunastu godzin od porazki chcialabys zrobic wszystko, zeby sie udalo, a to WSZYSTKO jest teraz obciazone emocjami, dlatego poczekaj. Daj sobie kilka dni czasu, posmuc sie, wyplacz lub zrob cokolwiek co przyniesie ci ulge, a pozniej ze zdwojona sila do walki, a jednoczesnie pelna spokoju i wiary w powodzenie wroc po swojego mrozaczka, a wierz mi, ze jest on ogromnym komfortem, ktorego niejednej tutaj brakuje. I trzymaj sie dzielnie :*
Podczytuje Was czasem, ale duzo mi umyka, dlatego mam pytanie, czy ktos w miedzyczasie podchodzil do ivf w Macierzynstwie? Udalo sie?
Moje 10 tygodniowe szczescie ma juz prawie 3 cm, rozwija sie prawidlowo, za miesiac mam pierwsze badania genetyczne. No i nadal nie moge uwierzyc w to co sie stalo, mam wrazenie, ze dopoki nie poczuje kopniaka w zebro albo nie zobacze mojej istotki po drugiej stronie brzucha to nie uwierze, bo na razie to ciagle jakas abstrakcja, choc pod pepkiem juz cos zaczyna odstawac, wiec w koncu ciaza daje jakies fizyczne objawy, ale to i tak jakis nierealny kosmosarlenka, Tosia 1981, Konwalia, niecierpliwa, GabiK, MisiaMisia, Beata.D, libellula83, Fedra, czarownica_tea, duza lubią tę wiadomość
-
aaana ja zaczynam w styczniu w Macierzyństwie kolejne podejście.
Należę do tych, którym pierwsze podejście się nie udało i dodatkowo nie ma z niego żadnych mrożaków - jak to w Macierzyństwie. Mimo wszystko spróbuję w Macierzyństwie jeszcze raz.
Zrobiłam badania genetyczne. Jeszcze nie mam wyników kariotypów, ale dostałam wyniki innych badań z Invicta. No i wyszło małe "szydło z worka". Mam stwierdzoną łagodną hiperhomocysteinemię. Już troszkę o tym poczytałam i wiem, że tragedii nie ma, ale muszę to jeszcze skonsultować z genetykiem. Już się zapisałam do Provity w Katowicach do Pani genetyk - podobno bardzo dobra. W Krakowie specjalisty takiego dobrego nie znalazłam. Zobaczymy co jeszcze w kariotypach wyjdzie.
Mąż AZF i CFTR prawidłowe na szczęście, a o to się najbardziej bałam, bo mamy czynnik męski.MisiaMisia, aaana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wchlonela sie cysta z niepeknietego pecherzyka po opakowaniu antykoncepcji dostalam kartke z napisem protokol dlugi i gonapeptyl 0.1 na 10 dni. Pozniej reszta...
MisiaMisia, agniesia2569, Tosia 1981, Lenuś, Fedra, Sansivieria, czarownica_tea, Justine lubią tę wiadomość