IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
MisiaMisia wrote:Pierwszy raz słyszę coś takiego. Zespół Downa jest wynikiem mutacji genetycznej a nie stymulacji lekami. Chodzi o trisomię 21. To obrzydliwe nieporozumienie.
Niestety takie rzeczy się zdarzają czy to z ciąż IVF czy naturalnych.
Dzwoniła do drugiego lekarza i powiedział ze komórki powstale przez leki stymulujące sa slabsze a cp za tym idzie prowadzą do takiego ryzyka. Tak samp jak u kobiety starszej takze sa slabsze:-(i ze organizm u mlodej kobiety taka ciążę najczęściej roni dlatego u młodych kobiet jest mniej takich przypadków a przy ..sztucznych. . Komórkach reaguje tak samo jak w przypadku kobiet starszych... masakra jakas:-(
co za rzeczy siw słyszy. .
MisiaMisia lubi tę wiadomość
05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)
-
Nadal się z tym nie zgadzam. Ilość wad genetycznych wśród ciąż z IVF w stosunku do ciąż naturalnych to różnica ok 1-2%. Ta różnica o ile dobrze zbadana nie musi potwierdzać zwiększonego ryzyka powstania wad u płodu. Może wynikać z niestaranności badania np. niemożności dokładnego wyliczenia wad w ciążach naturalnych z powodów czysto ludzkich.
Poruszałyśmy tutaj temat - czy ciąże z IVF są inne. Moim zdaniem są inne. Może być tak, że pary nie zachodzą w ciąże, bo natura się nie myli. Kiedy wspomagamy rozrodczość, to jakby ciut "na siłę" robimy naturze na przekór. Mam nadzieję, że mnie źle nie zrozumiecie bo przecież my też walczyliśmy. Stąd może więcej słyszymy o poronieniach, wadach typu Down czy Edwards'a. Nie znaczy to jednak, że trzeba się bardziej bać w stosunku do par w ciążach naturalnych. Zawsze jest strach czy wszystko będzie w porządku.
Liczyliśmy się z tym, że może być coś nie tak i wiedzieliśmy co zrobimy.
O takich ewentualnościach powinni informować lekarze no ale nie zawsze to robią.kapturnica, Fedra lubią tę wiadomość
-
dziewczyny jestem w domu. dzis beta wynosila znowu powyzej 500. wiec lekarz powiedzial ze jest jeszcze nadzieja. mam czekac, az usg cos pokaze, ale wedlug niego do piatku za tydzien nic nie bedzie widac. ja mam umówiona wizyte w ten piatek. plamienia sa ale brunatne wiec tak moze byc. wedlug nich beta mogla byc nizsza bo inne laboratorium, albo byla ciaza blizniacza i jeden zarodek obumarł.
wiec leże.Justine, Konwalia, Viki26, MisiaMisia, paszczakin, Tosia 1981, Beata.D, czarownica_tea, Kava, Giussta, Fedra lubią tę wiadomość
-
Kuciak, czyli bardzo dobra wiadomość!
Leż, nie ruszaj się, relaksuj i trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze- bo musi
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
MisiaMisia wrote:Nadal się z tym nie zgadzam. Ilość wad genetycznych wśród ciąż z IVF w stosunku do ciąż naturalnych to różnica ok 1-2%. Ta różnica o ile dobrze zbadana nie musi potwierdzać zwiększonego ryzyka powstania wad u płodu. Może wynikać z niestaranności badania np. niemożności dokładnego wyliczenia wad w ciążach naturalnych z powodów czysto ludzkich.
Poruszałyśmy tutaj temat - czy ciąże z IVF są inne. Moim zdaniem są inne. Może być tak, że pary nie zachodzą w ciąże, bo natura się nie myli. Kiedy wspomagamy rozrodczość, to jakby ciut "na siłę" robimy naturze na przekór. Mam nadzieję, że mnie źle nie zrozumiecie bo przecież my też walczyliśmy. Stąd może więcej słyszymy o poronieniach, wadach typu Down czy Edwards'a. Nie znaczy to jednak, że trzeba się bardziej bać w stosunku do par w ciążach naturalnych. Zawsze jest strach czy wszystko będzie w porządku.
Liczyliśmy się z tym, że może być coś nie tak i wiedzieliśmy co zrobimy.
O takich ewentualnościach powinni informować lekarze no ale nie zawsze to robią.
Sama w to gleboko wierze ze jest tak jal mówisz bo przecież sama jestem w tej sytuacji. Jednak wodzosz współczynnik poronien tez nie jest znacząco większy a jednak wiele częściej sie slyszy o ciąży poronionej z ivf niz naturalnie. ..niestety. ...
A jesli mozna zapytać to robilas badania prenatalne inwazyjne czy nieinwazyjne?
MisiaMisia lubi tę wiadomość
05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)
-
agness.aa24 wrote:Sama w to gleboko wierze ze jest tak jal mówisz bo przecież sama jestem w tej sytuacji. Jednak wodzosz współczynnik poronien tez nie jest znacząco większy a jednak wiele częściej sie slyszy o ciąży poronionej z ivf niz naturalnie. ..niestety. ...
Wydaje mi się, że częściej słyszy się o poronionych ciążach z ivf bo w końcu natura "nie chciała", aby dana kobieta była w ciąży i mimo wszystko walczy, żeby dziecko urodziło się zdrowe. Niestety z naturą nie wygramy jeśli coś jest w kobiecym organiźmie co nie pozwala na prawidłowy rozwój.
A ciąża naturalna... no cóż, skoro ktoś zaszedł w tą ciążę to znaczy, że warunki do ciąży są odpowiednie.
Takie moje zdanieMisiaMisia lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
agness.aa24 wrote:Sama w to gleboko wierze ze jest tak jal mówisz bo przecież sama jestem w tej sytuacji. Jednak wodzosz współczynnik poronien tez nie jest znacząco większy a jednak wiele częściej sie slyszy o ciąży poronionej z ivf niz naturalnie. ..niestety. ...
A jesli mozna zapytać to robilas badania prenatalne inwazyjne czy nieinwazyjne?
Zrobiłam usg + test PAPPA czyli nieinwazyjne, na ich podstawie mieliśmy podjąć decyzję o ewentualnej amniopunkcji, która wiąże się z ryzykiem. Badanie wyszło na tyle dobrze, że nie musieliśmy robić amniopunkcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 15:16
-
MisiaMisia wrote:Zrobiłam usg + test PAPPA czyli nieinwazyjne, na ich podstawie mieliśmy podjąć decyzję o ewentualnej amniopunkcji, która wiąże się z ryzykiem. Badanie wyszło na tyle dobrze, że nie musieliśmy robić amniopunkcji.
Ok to ty juz masz jakąś pewność05.11 transfer 5dniowej blastocysty klasy 4 AB;
22.11 beta 6025 pęcherzyk 8.1 mm (5 tydz. 4 dzień ciąży) - czekamy na
28.11 beta 25280; jest
09.12 Szkrab mierzy 15 mm i pięknie bije mu(8 tydz. 2 dzień ciąży)
15.12 Szkrab mierzy 20 mm,bije 170 razy na minutę (9 tydz. 1 dzień ciąży)
-
kuciak wrote:dziewczyny jestem w domu. dzis beta wynosila znowu powyzej 500. wiec lekarz powiedzial ze jest jeszcze nadzieja. mam czekac, az usg cos pokaze, ale wedlug niego do piatku za tydzien nic nie bedzie widac. ja mam umówiona wizyte w ten piatek. plamienia sa ale brunatne wiec tak moze byc. wedlug nich beta mogla byc nizsza bo inne laboratorium, albo byla ciaza blizniacza i jeden zarodek obumarł.
wiec leże.
:* wzrosla... :* -
agness.aa24 wrote:Ok to ty juz masz jakąś pewność
Mamy pewność, że nie ma poważnych wad, np ZD. Test PAPPA nie daje wyniku 100% tak jak jest to możliwe przy amniopunkcji. Mamy jednak ogromną nadzieję i wiarę. Pewnych rzeczy nie przewidzimy, nie zbadamy. Są rzeczy, które wykrywa się dopiero po porodzie takie jak wady narządów wewn. np serca czy problemy z bioderkami. Zawsze jest ryzyko ale trzeba wierzyć w szczęście i je przyciągaćBeata.D lubi tę wiadomość
-
Justine wrote:Wydaje mi się, że częściej słyszy się o poronionych ciążach z ivf bo w końcu natura "nie chciała", aby dana kobieta była w ciąży i mimo wszystko walczy, żeby dziecko urodziło się zdrowe. Niestety z naturą nie wygramy jeśli coś jest w kobiecym organiźmie co nie pozwala na prawidłowy rozwój.
A ciąża naturalna... no cóż, skoro ktoś zaszedł w tą ciążę to znaczy, że warunki do ciąży są odpowiednie.
Takie moje zdanie
sama lezalam z dziewczyna
1. ciaza IUI dziewczynka zdoraw- ma tylko alergie
2. ciaza Ivf chlopiec zdrowy
3. ciaza naturalna.. dziewczyna urodzila przedwczesnie dizecko mialo powazna wade czaska sie nieodksztalcila i wszytsko bylo na wierzchu.. dziecko zmarlo .
znam wiele takich przypadkow.. a pytalam genetyka jak bardzo wplywa ivf na wady .. odp mi krotko i zwiezle.. to taka sama "loteria" jak przy naturze..
moj maz poczety naturalnie .. a ma wade to genetyczna.. bo wyksztalcil sie dodatkowy chromosom.. nie przewidzi sie pewnych rzeczy .. a dwa w 14 tyg stwierdza sie zespol to nie raz i nie dwa pozniej okazuje sie ze dzieckojest zdrowe..
moja siostra jest takim przykladem nastraszyli ja ze zespol downa jezdzila po specjalistach chlopiec urodzil sie zdrowy bo w pozniejszych tyg wykluczyli ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 16:11
agniesia2569, Mimbla, kapturnica, Fedra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny,ostatnio bardzo rzadko cokolwiek tu pisze i tym samym sie udzielam ale zawsze Was podczytuje
Niestety,to co wczoraj tu czytalam doprowadzilo mnie do łezTakie nieszczescia i przykrosci
. Bardzo ale to bardzi mi przykro
Dobrze ze chociaz dzis jakas jedna pozytywna wiadomosc-to ta od Kuciak-trzymam jeszcze mocniej kciuki zeby beta sie jednak rozkecila
Za reszte tez trzymam mocno kciuki i rowniez za dziewczyny ktore sie stymulujaKonwalia lubi tę wiadomość
-
Kuciak- kciuki nadal mocno zaciśnięte
co do wad genetycznych to w IVF zdarzają się one niewiele częściej niż w ciążach naturalnych. Lekarza, który mówi, że to leki do stymulacji są odpowiedzialne za ZD wysłałabym z powrotem na studia niech się douczy.
Aby powstał ZD w jednej z gamet musi pojawić się nieprawidłowy chromosom 21 (to może być kom jajowa ale równie dobrze plemnik). Są też inne przyczyny (ale to już zaawansowana genetyka) i niestety są szanse jak w totolotku nie przewidzisz czy się nie trafi, tak jak inne choroby. Przykre ale prawdziwe
Ania_84, Beata.D, kapturnica, Fedra lubią tę wiadomość
-
Martusia... bardzo miprzykro..Ty wiesz jak Ci kibicowałam
reszte dziewczyn tule.. trzymam za Was kciuki
-
Dziewczyny, po jakim czasie od odstawienia lutinusa moze pojawić sie @ ?transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
Ania_84 wrote:tu sie nie zgodze jest masa dziewczyn nawet tu na ovu ktore zachodza naturalnie .. i ronia.. nie jest to zadna statystyka bo ciaz naturalnych az tak dokladnie sie nie bada... jak ciaze ivf .. bo te sa pod specjalnym nadzorem..
sama lezalam z dziewczyna
1. ciaza IUI dziewczynka zdoraw- ma tylko alergie
2. ciaza Ivf chlopiec zdrowy
3. ciaza naturalna.. dziewczyna urodzila przedwczesnie dizecko mialo powazna wade czaska sie nieodksztalcila i wszytsko bylo na wierzchu.. dziecko zmarlo .
znam wiele takich przypadkow.. a pytalam genetyka jak bardzo wplywa ivf na wady .. odp mi krotko i zwiezle.. to taka sama "loteria" jak przy naturze..
moj maz poczety naturalnie .. a ma wade to genetyczna.. bo wyksztalcil sie dodatkowy chromosom.. nie przewidzi sie pewnych rzeczy .. a dwa w 14 tyg stwierdza sie zespol to nie raz i nie dwa pozniej okazuje sie ze dzieckojest zdrowe..
moja siostra jest takim przykladem nastraszyli ja ze zespol downa jezdzila po specjalistach chlopiec urodzil sie zdrowy bo w pozniejszych tyg wykluczyli ..
Pewnie, że to loteria zarównu w ciąży naturalnej jak i przy ivf, ale jednak patrząc logicznie z jakiegoś powodu ciąży nie ma skoro ktoś się decyduje na ivf.
Pewnie, że jeśli kobieta jest zdrowa a problemem jest czynnik męski to loteria jest identyczna w przypadku obu ciąż (bo prawdopodobnie kobieta zaszłaby w ciąży naturalnie z innym partnerem).
Istotne wydaje mi się w przypadku kobiet które miały już wcześniej poronienia i inne problemy z donoszeniem ciąży. Z jakiegoś powodu tej ciąży nie było wcześniej.
Kwestia genetyki to kwestia genetyki- każdy ma inne geny i sposób zapłodnienia nie wpływa na to czy dany gen wystąpi czy nie. Totolotek
Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam mój punkt widzeniaMisiaMisia lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Ja nie mogę zajść w ciążę przez niedrożne jajowody i generalnie mam takie same szanse na dziecko z wadą z ciąży IVF czy naturalnej (abstrahując od tego, że naturalnie nie zajdę). W moim przypadku jak już mutacja powstałaby de novo. Inaczej jest kiedy kobieta jest nosicielką jakiejś mutacji, która wyraża się jako choroba u dziecka wtedy czy naturalnie czy IVF to albo dziecko chore albo ciąża się nie utrzymuje. IVF jest cudowną metodą, która pomaga w wielu przypadkach kiedy kobieta nie może zajść w ciążę ale niestety nie jest lekiem na wszystkie problemykapturnica, Fedra lubią tę wiadomość