X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi się @ spóźnia, i już mam takie nerwy..chciałabym już jechać do lekarza, faszerować się estrogenami i mieć wyznaczony termin transferu. Zaczynam się denerwować :/,


    Mała Mi 1, wydaje Mi się że od punkcji, progesteronu im więcej tym lepiej, z tego co pamiętam ja brałam Lutkę 3x 1 i dupka 3 x 1.

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo ja przy pierwszym in vitro estradiol miałam 2816 a progesteron 0,6. czy nie za niski jak na transfer??

    Mała Mi
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    A mi się @ spóźnia, i już mam takie nerwy..chciałabym już jechać do lekarza, faszerować się estrogenami i mieć wyznaczony termin transferu. Zaczynam się denerwować :/,


    Mała Mi 1, wydaje Mi się że od punkcji, progesteronu im więcej tym lepiej, z tego co pamiętam ja brałam Lutkę 3x 1 i dupka 3 x 1.

    Mi przyszła dziś - gdyby nie to byłby dziś 41 dc. Wywoływana lutka+dupek.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piggy wywołuję Cię do tablicy :)
    Jaką dawkę menopuru dr K. Ci zalecił w ciągu dnia?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi 1 wrote:
    Bo ja przy pierwszym in vitro estradiol miałam 2816 a progesteron 0,6. czy nie za niski jak na transfer??
    Mała Mi Ty taki mały progesteron miałaś w dniu transferu?

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nawet nie myślę o wywoływaniu, ponieważ ten cykl - bez jakichkolwiek hormonów - doskonale mi zrobił na ciało i psyche. Jestem wypoczęta, nic mnie nie kłuje, nic mnie nie boli. Nie jestem senna ani zmęczona. Tylko mam lekkie zniecierpliwienie ;-).

    Myślę że z tego względu - że nie muszę się zastanawiać czy coś jest tylko efektem przestymulowania czy nakłuwania, czy to nie daj Boże skurcz - mam teraz większe szanse że może się powiedzie ten transfer... :/ Ależ bym chciała zeby tak było.
    Dobija mnie myśl że się nie powiedzie i czeka mnie 2 procedura.


    a na wspomnienie Lutki i tego dziadowskiego aplikatora (ach, polskie wyroby!) to już nawet nie będę się wypowiadać ;-)). Spytam gina czy są jakieś lepsze, zachodnie odpowiedniki.

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    a na wspomnienie Lutki i tego dziadowskiego aplikatora (ach, polskie wyroby!) to już nawet nie będę się wypowiadać ;-)). Spytam gina czy są jakieś lepsze, zachodnie odpowiedniki.

    Pisały dziewczyny - łapką ;)

    Jak nie dostaniesz długo to i tak Ci każe wywołać...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • GabiK Autorytet
    Postów: 1803 2264

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konwalia wrote:
    Możliwe, tylko mój przypadek nie kwalifikowal się do robienia kariotypu a wymagali.
    Pocieszę Cię Konwalia, u nas wszystkie badania mieliśmy w normie, żadnych niepokojących odstępstw, żadnych ciąż pozamacicznych czy biochemicznych czy poronień, mąż normospermia a mimo to kazali robić kariotypy jako badanie konieczne do kwalifikacji. Poza tym wszystkie inne, cytomegalie itd. Za całość pakietu zapłaciliśmy 2tys, nikt nam nie powiedział,że po kwalifikacji moglibyśmy je zrobić na nfz w ramach programu. Oczywiście nawet nie miauknęłam słowa sprzeciwu, bo w Wwie kolejki długie a ja nie chciałam tracić kolejnych miesięcy, więc zrobiliśmy co tylko chcieli.
    Mam nadzieję,że Sky jednak coś wywalczyła i kolejne pary nie będą wprowadzane w błąd co do faktycznie wymaganych badań.

    Mimbla, Konwalia, Sky lubią tę wiadomość

    2r8ri09ksg9rle49.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja provita jaka jest taka jest - zdania są podzielone, ale wymagali 3 badań - AMH, FSH i spermiogramu + dokumentacji potwierdzającej czas leczenia. Reszta później.

    Justine lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Madzia85 Ekspertka
    Postów: 171 173

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny ostatnio było rozmowy o umowach
    ja leczę się w gyncentrum i dostałam dzisiaj umowę na zapłodnienie in vitro

    Anatolka, Mimbla lubią tę wiadomość

    GYNCENTRUM
    31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
    Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
    04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
    - zamrożona wczesna blastocysta AB
    10 dpt-0
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie ciekawi, jak wyglądają Wasze raporty po transferach.

    W moim jest mowa tylko o tym jakiej klasy zarodek podali - ale nie mam nic o tym że oprócz tego transferu, tego samego dnia zamrozili blastusię.

    Czy należy się upomnieć o pełny raport np embriologa - o tym ile zarodków było, jakiej klasy,ile przetrwało do stadium blastocysty...? Czy dostanę takie opracowanie dopiero jak skończy się 1sza procedura?

    Może ktoś wie, jak to powinno wyglądać i o co ewentualnie mam się upomnieć.

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    Mnie ciekawi, jak wyglądają Wasze raporty po transferach.

    W moim jest mowa tylko o tym jakiej klasy zarodek podali - ale nie mam nic o tym że oprócz tego transferu, tego samego dnia zamrozili blastusię.

    Czy należy się upomnieć o pełny raport np embriologa - o tym ile zarodków było, jakiej klasy,ile przetrwało do stadium blastocysty...? Czy dostanę takie opracowanie dopiero jak skończy się 1sza procedura?

    Może ktoś wie, jak to powinno wyglądać i o co ewentualnie mam się upomnieć.
    Mimbla ja dostałam raport pełny w dniu transferu. Miałam tabelę ile i jakiej jakości do którego momentu przetrwały, dodatkowo tak jak Ty miałam opis zarodka, który został transferowany, a i miałam zdjęcie tego zarodka

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kuciak wrote:
    ja tak mialam, ale ja rowniez jestem z ivimedu i chyba taka maja polityke a od jakiej lekarki jestes? od P.S.?

    W Invimed Wawa mówiono mi aby pić duże ilości mleka i jeść pierś z kurczaka :) Zabawne, zupełnie coś odwrotnego :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Mi 1 wrote:
    Bo ja przy pierwszym in vitro estradiol miałam 2816 a progesteron 0,6. czy nie za niski jak na transfer??

    Po transferze pewnie dostaniesz progesteron w tabletkach lub zastrzyku, więc powinien się podnieść. Pewnie jesteś jeszcze w I fazie, w II fazie podaje się progesteron. Przynajmniej u mnie to tak wyglądało, ze od razy po transferze dostałam Prolutex.

  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sysiaaaaa wrote:
    Piggy wywołuję Cię do tablicy :)
    Jaką dawkę menopuru dr K. Ci zalecił w ciągu dnia?
    Przez 5 dni dawka 225 a kolejne 3- 150. A jak to wygląda u ciebie?
    Ciekawa jestem jak zareaguje bo menopur nie brałam jeszcze. Wcześniej brałam Gonal do Inseminacji i po 5 a ampułkach 75 miałam jeden maksymalnie dwa pęcherzyki.

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
  • kuciak Autorytet
    Postów: 474 693

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    raport z transferu i punkcji ilosc pobranych komórek mam, zdjecie zarodka oraz zdjecie z usg zarodka po transferze (widac tylko taki babelek powietrza). ale o tym co z reszta zarodkow dowiedzialam sie tylko telefoniczniei, pozniej ustanie podczas rozmowy z embriologiem.

    Sky, Mimbla lubią tę wiadomość

    bhywanlil4ktaodk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GabiK wrote:
    Pocieszę Cię Konwalia, u nas wszystkie badania mieliśmy w normie, żadnych niepokojących odstępstw, żadnych ciąż pozamacicznych czy biochemicznych czy poronień, mąż normospermia a mimo to kazali robić kariotypy jako badanie konieczne do kwalifikacji. Poza tym wszystkie inne, cytomegalie itd. Za całość pakietu zapłaciliśmy 2tys, nikt nam nie powiedział,że po kwalifikacji moglibyśmy je zrobić na nfz w ramach programu. Oczywiście nawet nie miauknęłam słowa sprzeciwu, bo w Wwie kolejki długie a ja nie chciałam tracić kolejnych miesięcy, więc zrobiliśmy co tylko chcieli.
    Mam nadzieję,że Sky jednak coś wywalczyła i kolejne pary nie będą wprowadzane w błąd co do faktycznie wymaganych badań.

    Nie sądzę, że coś wywalczyłam. Przydałby mi się właśnie ktoś taki jak ty kochana, kto by potwierdził, że nie wyssałam sobie tego z palca, ale wiadomo, że nikt nie chce się narażać. Koło się zamyka. Najchętniej chciałabym doprowadzić do spotkania ja, MZ i klinika, ale to pewnie nie będzie możliwe.

    GabiK, Konwalia, Mimbla lubią tę wiadomość

  • GabiK Autorytet
    Postów: 1803 2264

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sky, w razie czego spokojnie możesz mnie powołać. Jestem pewna,że i tak się wykpią, w końcu nie kazali mi wykonywać badań u nich, a w dowolnym labie, więc chęci zysku nie wykazali. Można tylko dociekać skąd takie wytyczne skoro program ich nie wymaga. Następnym razem będę o niebo mądrzejsza. Mam u nich jeszcze jednego mrożaczka i zamierzamy po niego wrócić w 2016 :-) już nie dam się wkręcić :-)

    Sky, Konwalia lubią tę wiadomość

    2r8ri09ksg9rle49.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Gabik, gdyby była potrzeba potwierdzenia tej sytuacji dam Ci znać :)
    Póki co dziś poszło kolejne pismo, zobaczymy co będzie dalej :D

    GabiK, Konwalia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2015, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Moja provita jaka jest taka jest - zdania są podzielone, ale wymagali 3 badań - AMH, FSH i spermiogramu + dokumentacji potwierdzającej czas leczenia. Reszta później.

    I taką procedurę potwierdza MZ. Po to jest potrzebna historia, żeby na podstawie historii stwierdzili rodzaj niepłodności. U mnie znali rodzaj rozmawiali z moim lekarzem prowadzącym, a i tak chcieli wszystko. Zgodzę się, że te badania są potrzebne, ale nie żeby były koniecznością i wyznacznikiem rozmowy kwalifikacyjnej.

    Justine, Mimbla lubią tę wiadomość

‹‹ 737 738 739 740 741 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ