X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 9 lutego 2015, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiamisia sporo przeszlas. My w sumie 5lat bez zabezpieczen. 3 lata staran.... hsg, maz laparoskopia na zylaki, iui i stymulacja... cialo cialem, ale jak widze jak wszystkie kuzynki wpadaja lub starac sie specjalnie nie musza, to psychika siada. Nie zazdroszcze im dziecka, zazdroszcze ze nie musieli tyle czekac. Ciesze sie tez ze nie musza przechodzic przez to co my, ale widocznie taka nam pisane. Niestety narkozy sie boje i bede bac do poniedzialku hehe :)

    Martoszka lubi tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 9 lutego 2015, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potem przestaniesz się bać :) Trzeba czasu. Trzeba doświadczenia :)
    To co nieznane często wprowadza nas w strach.
    Ja przez lata uczyłam się nie zazdrościć i to teraz bardzo ułatwia mi życie.
    Będzie dobrze i jest dobrze! Tak trzeba nam myśleć :)

    Kava, Tosia 1981 lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 9 lutego 2015, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    G

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 10:31

    niecierpliwa, Griszanka lubią tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 9 lutego 2015, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co wiem to u Griszanki wszystko ok ;)

    Kava, Griszanka lubią tę wiadomość

  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 9 lutego 2015, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Z tego co wiem to u Griszanki wszystko ok ;)
    No to baaaardzo dobrze :)

    niecierpliwa, Griszanka lubią tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 9 lutego 2015, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    Któraś z Was miała diagnostykę przedimplantacyjną?
    Mam 36 lat wiec niby większe ryzyko...Zastanawiam sie co sądzicie o tym...
    Nawet nie wiem czy moje 4 jajeczka zapłodnione nadal sie dzielą, nie chcę dzwonić, wolę wierzyć, że będzie transfer w czwartek.
    Lekarz wspominał o tym, dlatego pytam.

    MisiaMisia, Iwka lubią tę wiadomość

  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 9 lutego 2015, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałyśmy o PGD na tym forum. Są przeciwniczki i zwolenniczki.
    PGD nie daje 100% gwarancji wykluczenia wszystkich wad (choć konkretnych wybranych tak) i jest badaniem inwazyjnym dla zarodka. Badane zarodki trzeba mrozić. Moim zdaniem jeżeli kogoś na to stać, to można się pokusić w tzw hardcorowych sytuacjach typu powtarzające się poronienia, wielokrotny brak zagnieżdżenie zarodków, wady u wcześniejszego potomstwa lub wady w najbliższej rodzinie oraz poważne problemy genetyczne rodziców.
    Powtarzam to już "któryś raz" :), zarodek ma zdolności samonaprawcze i odwrotnie. Oznacza to, że jeżeli w początkowej fazie coś nie będzie grało, to taki zarodek może się "naprawić" lub jeżeli będzie wszystko git, to w następnych fazach rozwoju może się "popsuć".
    Moim zdaniem wiek nie jest wskazaniem do PGD. Wiek może być za to wskazaniem do pogłębionej diagnostyki prenatalnej. To jest moje zdanie.

    Różyczka, Mimbla lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 9 lutego 2015, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie :)
    Zagladam tu od czasu do czasu, ale sie nie udzielam, bo i do konca nie jestem w stanie nadrobic, zawsze kilka stron przerzuce ;)
    Minuska - ale sie dzisiaj wstrzelilam, akurat mnie wywolalas. U mnie odpukac trwa "nudna ciaza". Jestesmy juz w drugim trymestrze, to juz 15 tydzien, a ciaza wydaje sie czyms absolutnie irracjonalnym. Oczywiscie wiem, ze jestem w ciazy, brzuch rosnie, ale jakos to do konca nie dociera do mojej swiadomosci. Kazdej z Was zycze takiej ciazy, zadnych plamien, krwawien, brak nudnosci, dni z mdlosciami moglabym policzyc na palcach. Byl czas sennosci i braku sil na cokolwiek, ale powoli mija i czuje, ze mam wiecej energii. Od poczatku roku jestem na zwolnieniu. Jestem juz tez po usg prenatalnym, z maluszkiem wszystko w porzadku, wszystkie parametry jak najbardziej w porzadku, z czego bardzo sie ciesze. Nie robilismy pelnych prenatalnych z testem pappa, doszlismy do wniosku, ze jak beda jakies nieprawidlowsci na usg, to poszerzymy badania. Nie bylo takiej potrzeby. Na usg doktor wypatrzyl cos i stwierdzil, ze moge miec plamienia, bo naczynie moze sie oprozniac. Od usg minelo dwa tygodnie i nic takiego sie nie dzieje.
    Powoli wracaja sily i energia, wiec staram sie ogarnac moj domek, ale idzie powoli. Czesciej gotuje i chyba po raz pierwszy mialam wielka zachcianke - nachosy z sosem serowym. Nie moglam wczoraj zasnac - jezyk mi do tylka uciekal. Rano napieklam sobie domowych nachosow, troche zjadlam bez dipu, a wieczorem urzadzamy sobie seans filmowy, do ktorego bede robila dip.
    Dzisiaj zabralam sie za zrobienie listy, co na poczatek bedzie potrzebne maluszkowi, wyszla tego pokazna lista - jak ja to ogarne. Czesc rzeczy dostaniemy od mojego kochanego brata - lozeczko z calym wyposazeniem, na pewno i moze jeszcze jakies drobiazgi. Mam spora rodzine, pewnie od kazdego dostaniemy jakis drobiazg, moze sie jakos dogadamy, zeby kazdy z mojej listy wybral sobie cos, co zechcialby zafundowac dla maluszka, a my zatroszczymy sie o reszte :p Taki moj maly plan ;)

    Dziewczyny zycze Wam wszystkim, zebyscie jak najpredzej doswiadczyly tego cudu.
    Na moj musialam czekac prawie 6 lat, ale sie doczekalam. Nie poddawajcie sie, wierzcie, myslcie pozytywnie, chocby na sile. W koncu nadejdzie ten szczesliwy dzien :D Sciskam Was z calych sil.
    A teraz poczytam co sie u Was dzieje, choc te kilka stron wstecz ;)

    niecierpliwa, MisiaMisia, Aga_502, Violik, kuciak, GabiK, Moniaa, Lenuś, martusia1986, agniesia2569, zai2014, Beata.D, Betty Boop, Mimbla, Iwka lubią tę wiadomość

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 9 lutego 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    G

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 10:32

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 9 lutego 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Griszanka! Marze o tym, żebym mogła już robić takie listy jak Ty :D dziś byłam w poczekalni do laboratorium. Siedziała para świeżo zaciążona, jezu jak ten tata wpatrywał się w zdjęcie usg! Jaki on był szczęsliwy! Warto czekać bo wiem, że kiedyś przeżyjemy to samo! Mój mąż oszaleje!

    Libra, Kava, GabiK, Iwka lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • kassik Autorytet
    Postów: 279 221

    Wysłany: 9 lutego 2015, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, narkozę miałam 2 razy. Pierwszy raz przy laparoskopii a drugi raz przy punkcji i też mogę stwierdzić, że narkoza jest najlepszym momentem :) i przy lapo i przy punkcji. Przy pierwszym razie zdarzyły się nudności a tak poza tym wszystko w najlepszym porządku.

    W związku z tym, że jestem tu nowa chciałam się przedstawić: prawie 31 lat, endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, niska rezerwa jajnikowa. Jedno in vitro za nami, obecnie w trakcie ultra-długiego protokołu i dodatkowo oczekujemy na wyniki kariotypu. Jeśli wszystko pójdzie z planem to w połowie marca będzie kolejne in vitro.

    MisiaMisia, Libra, Kava, agniesia2569, GabiK, Mimbla, Iwka, sisi lubią tę wiadomość

    Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
    Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
    od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień.
  • Konwalia Autorytet
    Postów: 1813 2472

    Wysłany: 9 lutego 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwka i jak Twoje mrozaczki?

    kassik witamy!

    Iwka lubi tę wiadomość

    l22nroeq1zznmx65.png
    l22ntv73nfpjjdx8.png
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaj kassik :) podchodzisz rządowo czy komercyjnie?

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy Was zastrzyk z orgalutranu pobolewał? Mam zaczerwienioną skórę i szczypie... ?? wczoraj też tak było

    Iwka lubi tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Bardzo często: Orgalutran może powodować podrażnienia skóry w miejscu wstrzyknięcia (głównie zaczerwienienie, z obrzękiem lub bez niego). W badaniach klinicznych, w godzinę po wykonaniu wstrzyknięcia, częstość występowania przynajmniej jednego łagodnego lub znacznie nasilonego podrażnienia skóry w cyklu leczniczym, jak zgłaszały pacjentki, wynosiła 12% wśród pacjentek
    otrzymujących Orgalutran i 25% wśród pacjentek leczonych podskórnie agonistą GnRH. Reakcje miejscowe zazwyczaj zanikają w 4 godziny po podaniu produktu"
    <3

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Mani Koleżanka
    Postów: 50 80

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny! Dzisiaj milam punkcje i uzyskano 10 komorek jajowych. Wynik nie jest zly choc zastanawia mnie jedna rzecz. Pecherzykow milam okolo 20 a pobrano tylko 10 komorek. To oznacza ze duza ilosc pecherzykow byla pusta, tzn bez komorki jajowej. Czy ktoras z was cos na ten temat wie? Dlaczego tak sie dzieje?

    MisiaMisia, czarownica_tea, sisi lubią tę wiadomość

    2-e nieudane IUI
    10.2014 - IVF nieudane
    02.2015 - IVF nieudane
    12. 2015- IVF +
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mani wrote:
    Czesc Dziewczyny! Dzisiaj milam punkcje i uzyskano 10 komorek jajowych. Wynik nie jest zly choc zastanawia mnie jedna rzecz. Pecherzykow milam okolo 20 a pobrano tylko 10 komorek. To oznacza ze duza ilosc pecherzykow byla pusta, tzn bez komorki jajowej. Czy ktoras z was cos na ten temat wie? Dlaczego tak sie dzieje?

    Mogło być tak jak piszesz. Mogły być też zbyt małe lub niedojrzałe albo popękały co się oczywiście zdarza. Tak czy owak, 10 komórek jajowych to piękny wynik :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 19:44

    Mani, Iwka lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam punkcję w sobotę i myślałam że choć trochę będę obolala, ale nie!
    Czułam się zupełnie normalnie, gdyby nie to, że kazali polegiwac, poszłabym na koncert;) Najważniejsze to nic nie jeść i nie pić 6h przed zabiegiem, ja tym razem mialam przerwę 9h na wszelki wypadek i czułam się swietnie :)
    A teraz co z moimi zapłodniowym komórkami...czekałam sobie na telefon w środę a tu dzwoni dziś... Myślę " kurcze, chyba coś się stało "...Faktycznie dwa mikromaleństwa odpadły... I dlatego postanowili nie czekać do piątej doby tylko do trzeciej a to oznacza transfer jutro! I to dwóch na raz! Cudownie :) Pani embriolog powiedziała, że lepiej im będzie u mnie :) i ze ładnie się dzielą, prawidłowo wiec mam się jutro wstawić w klinice!
    Trzymajcie kciuki za mikroszkraby i za mnie, żebym te dwa tygodnie wytrzymała!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 19:43

    MisiaMisia, Mani, Konwalia, Libra, iga 79, Aga_502, Justine, Tosia 1981, Kava, Piggy, Beata.D, GabiK, kuciak, Mimbla, Sansivieria, Iwka, sisi lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kassik wrote:
    Witam, narkozę miałam 2 razy. Pierwszy raz przy laparoskopii a drugi raz przy punkcji i też mogę stwierdzić, że narkoza jest najlepszym momentem :) i przy lapo i przy punkcji. Przy pierwszym razie zdarzyły się nudności a tak poza tym wszystko w najlepszym porządku.

    W związku z tym, że jestem tu nowa chciałam się przedstawić: prawie 31 lat, endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, niska rezerwa jajnikowa. Jedno in vitro za nami, obecnie w trakcie ultra-długiego protokołu i dodatkowo oczekujemy na wyniki kariotypu. Jeśli wszystko pójdzie z planem to w połowie marca będzie kolejne in vitro.
    A jak wyglądało Twoje podejście? Ja też mam niską rezerwę i prawdopodobnie w marcu będę mieć 3 ICSI.
    A tak apropo: około ile się czeka na wyniki kariotypu?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na kariptypy czekalam ok 3 tygodni <3

‹‹ 819 820 821 822 823 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ