IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiamisia sporo przeszlas. My w sumie 5lat bez zabezpieczen. 3 lata staran.... hsg, maz laparoskopia na zylaki, iui i stymulacja... cialo cialem, ale jak widze jak wszystkie kuzynki wpadaja lub starac sie specjalnie nie musza, to psychika siada. Nie zazdroszcze im dziecka, zazdroszcze ze nie musieli tyle czekac. Ciesze sie tez ze nie musza przechodzic przez to co my, ale widocznie taka nam pisane. Niestety narkozy sie boje i bede bac do poniedzialku hehe
Martoszka lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Potem przestaniesz się bać
Trzeba czasu. Trzeba doświadczenia
To co nieznane często wprowadza nas w strach.
Ja przez lata uczyłam się nie zazdrościć i to teraz bardzo ułatwia mi życie.
Będzie dobrze i jest dobrze! Tak trzeba nam myślećKava, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny,
Któraś z Was miała diagnostykę przedimplantacyjną?
Mam 36 lat wiec niby większe ryzyko...Zastanawiam sie co sądzicie o tym...
Nawet nie wiem czy moje 4 jajeczka zapłodnione nadal sie dzielą, nie chcę dzwonić, wolę wierzyć, że będzie transfer w czwartek.
Lekarz wspominał o tym, dlatego pytam.MisiaMisia, Iwka lubią tę wiadomość
-
Pisałyśmy o PGD na tym forum. Są przeciwniczki i zwolenniczki.
PGD nie daje 100% gwarancji wykluczenia wszystkich wad (choć konkretnych wybranych tak) i jest badaniem inwazyjnym dla zarodka. Badane zarodki trzeba mrozić. Moim zdaniem jeżeli kogoś na to stać, to można się pokusić w tzw hardcorowych sytuacjach typu powtarzające się poronienia, wielokrotny brak zagnieżdżenie zarodków, wady u wcześniejszego potomstwa lub wady w najbliższej rodzinie oraz poważne problemy genetyczne rodziców.
Powtarzam to już "któryś raz", zarodek ma zdolności samonaprawcze i odwrotnie. Oznacza to, że jeżeli w początkowej fazie coś nie będzie grało, to taki zarodek może się "naprawić" lub jeżeli będzie wszystko git, to w następnych fazach rozwoju może się "popsuć".
Moim zdaniem wiek nie jest wskazaniem do PGD. Wiek może być za to wskazaniem do pogłębionej diagnostyki prenatalnej. To jest moje zdanie.Różyczka, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Witam sie
Zagladam tu od czasu do czasu, ale sie nie udzielam, bo i do konca nie jestem w stanie nadrobic, zawsze kilka stron przerzuce
Minuska - ale sie dzisiaj wstrzelilam, akurat mnie wywolalas. U mnie odpukac trwa "nudna ciaza". Jestesmy juz w drugim trymestrze, to juz 15 tydzien, a ciaza wydaje sie czyms absolutnie irracjonalnym. Oczywiscie wiem, ze jestem w ciazy, brzuch rosnie, ale jakos to do konca nie dociera do mojej swiadomosci. Kazdej z Was zycze takiej ciazy, zadnych plamien, krwawien, brak nudnosci, dni z mdlosciami moglabym policzyc na palcach. Byl czas sennosci i braku sil na cokolwiek, ale powoli mija i czuje, ze mam wiecej energii. Od poczatku roku jestem na zwolnieniu. Jestem juz tez po usg prenatalnym, z maluszkiem wszystko w porzadku, wszystkie parametry jak najbardziej w porzadku, z czego bardzo sie ciesze. Nie robilismy pelnych prenatalnych z testem pappa, doszlismy do wniosku, ze jak beda jakies nieprawidlowsci na usg, to poszerzymy badania. Nie bylo takiej potrzeby. Na usg doktor wypatrzyl cos i stwierdzil, ze moge miec plamienia, bo naczynie moze sie oprozniac. Od usg minelo dwa tygodnie i nic takiego sie nie dzieje.
Powoli wracaja sily i energia, wiec staram sie ogarnac moj domek, ale idzie powoli. Czesciej gotuje i chyba po raz pierwszy mialam wielka zachcianke - nachosy z sosem serowym. Nie moglam wczoraj zasnac - jezyk mi do tylka uciekal. Rano napieklam sobie domowych nachosow, troche zjadlam bez dipu, a wieczorem urzadzamy sobie seans filmowy, do ktorego bede robila dip.
Dzisiaj zabralam sie za zrobienie listy, co na poczatek bedzie potrzebne maluszkowi, wyszla tego pokazna lista - jak ja to ogarne. Czesc rzeczy dostaniemy od mojego kochanego brata - lozeczko z calym wyposazeniem, na pewno i moze jeszcze jakies drobiazgi. Mam spora rodzine, pewnie od kazdego dostaniemy jakis drobiazg, moze sie jakos dogadamy, zeby kazdy z mojej listy wybral sobie cos, co zechcialby zafundowac dla maluszka, a my zatroszczymy sie o reszte :p Taki moj maly plan
Dziewczyny zycze Wam wszystkim, zebyscie jak najpredzej doswiadczyly tego cudu.
Na moj musialam czekac prawie 6 lat, ale sie doczekalam. Nie poddawajcie sie, wierzcie, myslcie pozytywnie, chocby na sile. W koncu nadejdzie ten szczesliwy dzienSciskam Was z calych sil.
A teraz poczytam co sie u Was dzieje, choc te kilka stron wsteczniecierpliwa, MisiaMisia, Aga_502, Violik, kuciak, GabiK, Moniaa, Lenuś, martusia1986, agniesia2569, zai2014, Beata.D, Betty Boop, Mimbla, Iwka lubią tę wiadomość
-
Griszanka! Marze o tym, żebym mogła już robić takie listy jak Ty
dziś byłam w poczekalni do laboratorium. Siedziała para świeżo zaciążona, jezu jak ten tata wpatrywał się w zdjęcie usg! Jaki on był szczęsliwy! Warto czekać bo wiem, że kiedyś przeżyjemy to samo! Mój mąż oszaleje!
Libra, Kava, GabiK, Iwka lubią tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Witam, narkozę miałam 2 razy. Pierwszy raz przy laparoskopii a drugi raz przy punkcji i też mogę stwierdzić, że narkoza jest najlepszym momentem
i przy lapo i przy punkcji. Przy pierwszym razie zdarzyły się nudności a tak poza tym wszystko w najlepszym porządku.
W związku z tym, że jestem tu nowa chciałam się przedstawić: prawie 31 lat, endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, niska rezerwa jajnikowa. Jedno in vitro za nami, obecnie w trakcie ultra-długiego protokołu i dodatkowo oczekujemy na wyniki kariotypu. Jeśli wszystko pójdzie z planem to w połowie marca będzie kolejne in vitro.
MisiaMisia, Libra, Kava, agniesia2569, GabiK, Mimbla, Iwka, sisi lubią tę wiadomość
Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
witaj kassik
podchodzisz rządowo czy komercyjnie?
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Dziewczyny czy Was zastrzyk z orgalutranu pobolewał? Mam zaczerwienioną skórę i szczypie... ?? wczoraj też tak było
Iwka lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
"Bardzo często: Orgalutran może powodować podrażnienia skóry w miejscu wstrzyknięcia (głównie zaczerwienienie, z obrzękiem lub bez niego). W badaniach klinicznych, w godzinę po wykonaniu wstrzyknięcia, częstość występowania przynajmniej jednego łagodnego lub znacznie nasilonego podrażnienia skóry w cyklu leczniczym, jak zgłaszały pacjentki, wynosiła 12% wśród pacjentek
otrzymujących Orgalutran i 25% wśród pacjentek leczonych podskórnie agonistą GnRH. Reakcje miejscowe zazwyczaj zanikają w 4 godziny po podaniu produktu"
-
Czesc Dziewczyny! Dzisiaj milam punkcje i uzyskano 10 komorek jajowych. Wynik nie jest zly choc zastanawia mnie jedna rzecz. Pecherzykow milam okolo 20 a pobrano tylko 10 komorek. To oznacza ze duza ilosc pecherzykow byla pusta, tzn bez komorki jajowej. Czy ktoras z was cos na ten temat wie? Dlaczego tak sie dzieje?
MisiaMisia, czarownica_tea, sisi lubią tę wiadomość
2-e nieudane IUI
10.2014 - IVF nieudane
02.2015 - IVF nieudane
12. 2015- IVF + -
Mani wrote:Czesc Dziewczyny! Dzisiaj milam punkcje i uzyskano 10 komorek jajowych. Wynik nie jest zly choc zastanawia mnie jedna rzecz. Pecherzykow milam okolo 20 a pobrano tylko 10 komorek. To oznacza ze duza ilosc pecherzykow byla pusta, tzn bez komorki jajowej. Czy ktoras z was cos na ten temat wie? Dlaczego tak sie dzieje?
Mogło być tak jak piszesz. Mogły być też zbyt małe lub niedojrzałe albo popękały co się oczywiście zdarza. Tak czy owak, 10 komórek jajowych to piękny wynikWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 19:44
Mani, Iwka lubią tę wiadomość
-
Ja miałam punkcję w sobotę i myślałam że choć trochę będę obolala, ale nie!
Czułam się zupełnie normalnie, gdyby nie to, że kazali polegiwac, poszłabym na koncert;) Najważniejsze to nic nie jeść i nie pić 6h przed zabiegiem, ja tym razem mialam przerwę 9h na wszelki wypadek i czułam się swietnie
A teraz co z moimi zapłodniowym komórkami...czekałam sobie na telefon w środę a tu dzwoni dziś... Myślę " kurcze, chyba coś się stało "...Faktycznie dwa mikromaleństwa odpadły... I dlatego postanowili nie czekać do piątej doby tylko do trzeciej a to oznacza transfer jutro! I to dwóch na raz! CudowniePani embriolog powiedziała, że lepiej im będzie u mnie
i ze ładnie się dzielą, prawidłowo wiec mam się jutro wstawić w klinice!
Trzymajcie kciuki za mikroszkraby i za mnie, żebym te dwa tygodnie wytrzymała!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 19:43
MisiaMisia, Mani, Konwalia, Libra, iga 79, Aga_502, Justine, Tosia 1981, Kava, Piggy, Beata.D, GabiK, kuciak, Mimbla, Sansivieria, Iwka, sisi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykassik wrote:Witam, narkozę miałam 2 razy. Pierwszy raz przy laparoskopii a drugi raz przy punkcji i też mogę stwierdzić, że narkoza jest najlepszym momentem
i przy lapo i przy punkcji. Przy pierwszym razie zdarzyły się nudności a tak poza tym wszystko w najlepszym porządku.
W związku z tym, że jestem tu nowa chciałam się przedstawić: prawie 31 lat, endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, niska rezerwa jajnikowa. Jedno in vitro za nami, obecnie w trakcie ultra-długiego protokołu i dodatkowo oczekujemy na wyniki kariotypu. Jeśli wszystko pójdzie z planem to w połowie marca będzie kolejne in vitro.
A tak apropo: około ile się czeka na wyniki kariotypu? -
nick nieaktualny