IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobietki zawiodłam się trochę dziś moją kliniką dzwonie dowiedzieć się o jutrzejszej wizycie transfer kobitka mówi do mnie żebym przyszła na 11 30 i tyle po czym pytam czy mam się jakoś przygotować ponieważ no zielona jestem to jest mój pierwszy raz po czym usłyszałam proszę wziaść ze sobą wodę do widzenia ehh nie. Wiem może miała jakiś kiepski dzień
poczułam sie olana:/nie uważacie że to trochę dziwne?czytałam coś że nie wolno używać perfum ani mydła zapachowego może wy kobietki które już macie to za sobą cos mi podpowiecie jak to jest
Nie dość ze się denerwuje to jeszcze taka dziwna sytuacja
-
aniacicha wrote:Kobietki zawiodłam się trochę dziś moją kliniką dzwonie dowiedzieć się o jutrzejszej wizycie transfer kobitka mówi do mnie żebym przyszła na 11 30 i tyle po czym pytam czy mam się jakoś przygotować ponieważ no zielona jestem to jest mój pierwszy raz po czym usłyszałam proszę wziaść ze sobą wodę do widzenia ehh nie. Wiem może miała jakiś kiepski dzień
poczułam sie olana:/nie uważacie że to trochę dziwne?czytałam coś że nie wolno używać perfum ani mydła zapachowego może wy kobietki które już macie to za sobą cos mi podpowiecie jak to jest
Nie dość ze się denerwuje to jeszcze taka dziwna sytuacja
Ja dziewczyny przechodzę jakieś załamanie nerwowewszystko działa na mnie depresyjnie. Zawinęłabym się w kołdrę i poczekała do wiosny.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
aniacicha wrote:Kobietki zawiodłam się trochę dziś moją kliniką dzwonie dowiedzieć się o jutrzejszej wizycie transfer kobitka mówi do mnie żebym przyszła na 11 30 i tyle po czym pytam czy mam się jakoś przygotować ponieważ no zielona jestem to jest mój pierwszy raz po czym usłyszałam proszę wziaść ze sobą wodę do widzenia ehh nie. Wiem może miała jakiś kiepski dzień
poczułam sie olana:/nie uważacie że to trochę dziwne?czytałam coś że nie wolno używać perfum ani mydła zapachowego może wy kobietki które już macie to za sobą cos mi podpowiecie jak to jest
Nie dość ze się denerwuje to jeszcze taka dziwna sytuacja
W mojej trzeba wziac koszule lub dluzsza koszulke, kapcie, bo po transferze sie lezakuje chwile. -
Sysiaaaaa wrote:o tych perfumach itd to my tu na forum się dowiadujemy, w klinice nikt na ten temat nie mówi, bo nie jest to zbadane itd.... dla wlasnego spokoju użyj kosmetyków bezzapachowych i ewentualnie nie używaj kosmetyków.
Ja dziewczyny przechodzę jakieś załamanie nerwowewszystko działa na mnie depresyjnie. Zawinęłabym się w kołdrę i poczekała do wiosny.[/QUOTE
Właśnie chyba tu na forum czytałam o tych perfumach
Dobrze że tu można się czegoś dowiedzieć
Ją najchętniej bym dziś zasnął i obudziła się już po wszystkim
Takie mam dziś nerwy non stop siku biegam -
do transferu mialam miec wypelniony pęcherz bo to podobno rozprostowuje macice i łatwiej dotrzeć.
wieczorem przed transerem sie wykompałam, a rano wzielam prysznic bez kosmetykow.
u nas w klinice dają jednorazową koszulę i kapcie:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 13:52
Mimbla lubi tę wiadomość
-
aniacicha wrote:Kobietki zawiodłam się trochę dziś moją kliniką dzwonie dowiedzieć się o jutrzejszej wizycie transfer kobitka mówi do mnie żebym przyszła na 11 30 i tyle po czym pytam czy mam się jakoś przygotować ponieważ no zielona jestem to jest mój pierwszy raz po czym usłyszałam proszę wziaść ze sobą wodę do widzenia ehh nie. Wiem może miała jakiś kiepski dzień
poczułam sie olana:/nie uważacie że to trochę dziwne?czytałam coś że nie wolno używać perfum ani mydła zapachowego może wy kobietki które już macie to za sobą cos mi podpowiecie jak to jest
Nie dość ze się denerwuje to jeszcze taka dziwna sytuacja
Spokojnie kochana nerwy nic nie pomoga tak już mają w klinikach, że o mało czym informują. Ja wykąpałam się dzień przed żelem Neutral, rano tylko prysznic bez użycia niczego. Zero makijażu, piłam wodę żeby mieć lekko wypełniony pęcherz. Dwie godziny przed transferem wzięłam relanium. A dwa dni przed wcinałam dwa plastry ananasa i tak do soboty zamierzam go jesc czyli tydzien po transferze. W drodze powrotnej wyłożyłam się na leżąco na tylnim siedzeniu pewnie to już przesada ale co tam:) teraz duzo odpoczywam bo wzielam tydzien urlopu. Takze powodzenia ci zycze:) zeby fasolinki sie zadomowily:) -
kuciak wrote:do transferu mialam miec wypelniony pęcherz bo to podobno rozprostowuje macice i łatwiej dotrzeć.
wieczorem przed transerem sie wykompałam, a rano wzielam prysznic bez kosmetykow.
u nas w klinice dają jednorazową koszulę i kapcie:-)
W mojej klinice raczej nic nie dają
Jak miałam punkcie to musiał am mieć swoje ale wtedy mi mówili bym zabrała ze sobą a teraz właśnie nic ale i tak wezne w razie czego -
Melduje sie...Moja beta dupy nie urywa no ale jest 7. Zaimplementowany kruszek walczy.w srode weryfikacja, dzisiaj sie jeszcze dowiem jaki mam PRG....jestem w lekkim szoku i chyba dzis juz z lozka nie wstane:).pozdrawiam Was wszystkie....
Mani, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Mimbla wrote:Melduje sie...Moja beta dupy nie urywa no ale jest 7. Zaimplementowany kruszek walczy.w srode weryfikacja, dzisiaj sie jeszcze dowiem jaki mam PRG....jestem w lekkim szoku i chyba dzis juz z lozka nie wstane:).pozdrawiam Was wszystkie....
A ilu dniowy zarodek podany? Trzymam kciuki za przyrost bety!! To czekanie jest chyba najbardziej wykańczające:/ -
Ginger ja tylko pytalam gina czy to nie za malo, powiedzial ze nie i teraz wazne jak beta bedzie przyrastac...podawali mi wczesna blastocyste .staram sie tego nie analizowac, nigdy nie bylam jeszcze w ciazy!jestem szczesliwa ze sie wgryzlo, naprawde myslalam ze nic z tego nie bedzie
-
Ginger84 wrote:Spokojnie kochana nerwy nic nie pomoga tak już mają w klinikach, że o mało czym informują. Ja wykąpałam się dzień przed żelem Neutral, rano tylko prysznic bez użycia niczego. Zero makijażu, piłam wodę żeby mieć lekko wypełniony pęcherz. Dwie godziny przed transferem wzięłam relanium. A dwa dni przed wcinałam dwa plastry ananasa i tak do soboty zamierzam go jesc czyli tydzien po transferze. W drodze powrotnej wyłożyłam się na leżąco na tylnim siedzeniu pewnie to już przesada ale co tam:) teraz duzo odpoczywam bo wzielam tydzien urlopu. Takze powodzenia ci zycze:) zeby fasolinki sie zadomowily:)
Dzieki za miłe słowaananaka juz wcinam bo tez przeczytalam tu na forum:)
Trochę chore jest dla mnie co do tych klinik i takiego zachowania
Odpoczywaj jak najwięcej sciskam mocno:) -
Mimbla - no to teraz mocno trzymam kciuki za wzrost bety, a Ty słusznie nie rozkminiaj, tylko relaksu się, odpoczywaj i nie stresuj Maluszka. Będzie dobrze!
Anatolka - kupiłam sobie dzisiaj polecany przez Ciebie Kalms, tylko powiedz mi jak Tobie lekarz zalecił to dawkować? Ile razy dziennie i po ile sztuk?aniacicha lubi tę wiadomość
-
duza wrote:Anatolka - kupiłam sobie dzisiaj polecany przez Ciebie Kalms, tylko powiedz mi jak Tobie lekarz zalecił to dawkować? Ile razy dziennie i po ile sztuk?
Brałam sobie wieczorem, żeby zasnąć szybciej 2 szt, a w dzień jak czułam w środku "nerwusa"
duza lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj miałam ostatnią wizytę stymulacyjną. Punkcja w środę! Stres mnie dopadł... Dziewczyny, które są już po- jest się czego bać?
Dostałam też dzisiaj strasznie drogi lek - Dostinex. Brała, któraś z Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 15:58
-
Hej Dziewczyny,
dziś półmetek moich oczekiwań ( za 6 dni beta, 6dpt )
Czuję się zupełnie normalnie, jedynie z nerwów w pracy brzuch mi się kurczy i boli do samego kręgosłupa...
Podczas całej procedury in vitro ciągle na coś czekamy...
Życzę Wam Dziewczyny dużo cierpliwości i spokoju a przede wszystkim, aby zawsze czekały Was dobre wiadomości
Mani, iga 79, Beata.D, czarownica_tea lubią tę wiadomość
-
aniesiack wrote:Dzisiaj miałam ostatnią wizytę stymulacyjną. Punkcja w środę! Stres mnie dopadł... Dziewczyny, które są już po- jest się czego bać?
Dostałam też dzisiaj strasznie drogi lek - Dostinex. Brała, któraś z Was?
Nie ma się co bać smacznie sobie Spisz:)) a gdy się budzisz jest juz po wszystkim choć ja po punkcji strasznie źle się czułam bolał mnie brzuch każdy wtrzas w samochodzie na dołkach był ból przy chodzeniu dostałam zwolnienie z pracy na 3 dni
Ale każda z nas reaguje inaczej ją jestem bardzo wrażliwa na ból
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 16:39