IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Amelcia bardzo serdecznie Ci gratuluje
grunt to być cierpliwym i dążyć do celu, u Ciebie się to sprawdziło w 100 %
A jak mam jutro wizytę w Novum i będę rozmawiała na temat ewentualnego przeniesienia się i dotychczasowych gównianych dwóch procedur. Stresuje się tym co mogę usłyszećZnowu usłyszę, że jestem dziwnym przypadkiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 19:11
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
stars2345 wrote:Dziewczyny gratulacje
Roletka trzymaj się, juz na pewno niedlugo sie uda.
Ja juz mam stresa co u mnie bedzie, jak myslicie 10 dpt to dobry dzien na testowanie czy jeszcze lepiej poczekać?
Miałaś 5dniową blastusię? Myślę że spokojnie beta już wyjdzie:) w takim razie kciukam mocno:* -
Cześć dziewczyny, u mnie nie ma dobrych wieści. W piątek zadzwonili z inf, że 1 zarodek się zatrzymał, w sobotę miał być telefon z umówieniem transferu na niedzielę, dostaliśmy za to informację, że pozostałe 2 również się zatrzymały... w niedzielę, zadzwonili, że jeden ruszył i stał się morulą, planowany transfer na dziś, jeżeli rozwinie się do blastocycty. W klinice powiedzieli, że stanął w rozwoju i zaczął się proces degradacji... Wiem, że to się mogło zdarzyć, tylko dlaczego???
( Boli....
((((((((((
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 20:42
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(
-
yomegi wrote:Cześć dziewczyny, u mnie nie ma dobrych wieści. W piątek zadzwoni z inf, że 1 zarodek się zatrzymał, w sobotę miał być telefon z umówieniem transferu na niedzielę, dostaliśmy za to informację, że pozostałe 2 również się zatrzymały... w niedzielę, zadzwonili, że jeden ruszył i stał się morulą, planowany transfer na dziś, jeżeli rozwinie się do blastocycty. W klinice powiedzieli nam, że stanął w rozwoju i zaczął się proces degradacji... Wiem, że to się mogło zdarzyć, tylko dlaczego???
( Boli....
((((((((((
Tak mi przykro Yomeginawet nie wiem co ci napisać, niestety i tak bywa i musisz teraz się uporać z tym bólem żalem i stanąc pełna sił do dalszej walki. Wierze że w końcu się uda, musi się udać każdej z nas:*
-
yomegi wrote:Cześć dziewczyny, u mnie nie ma dobrych wieści. W piątek zadzwoni z inf, że 1 zarodek się zatrzymał, w sobotę miał być telefon z umówieniem transferu na niedzielę, dostaliśmy za to informację, że pozostałe 2 również się zatrzymały... w niedzielę, zadzwonili, że jeden ruszył i stał się morulą, planowany transfer na dziś, jeżeli rozwinie się do blastocycty. W klinice powiedzieli nam, że stanął w rozwoju i zaczął się proces degradacji... Wiem, że to się mogło zdarzyć, tylko dlaczego???
( Boli....
((((((((((
-
duza wrote:Ale da się tak mniej więcej określić? 2 tygodnie, trzy, więcej?
duza lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
justa1234 wrote:Stars czy pieciodniowe blastusie nie mrożone są,najlepsze?Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
W czwartek idę do chirurga szczękowego na wyrwanie ósemki! umówiłam się, więc muszę isc. A w pt mam wizytę w gamecie, pojadę z opuchniętym pyskiem!
No cóż... muszę się jej pozbyć jak chce podejść do transferu, bo potem będzie za późno. Boje się!
Do tego gardło mnie boli, łapie mnie chorobaGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nick nieaktualnyyomegi wrote:Cześć dziewczyny, u mnie nie ma dobrych wieści. W piątek zadzwoni z inf, że 1 zarodek się zatrzymał, w sobotę miał być telefon z umówieniem transferu na niedzielę, dostaliśmy za to informację, że pozostałe 2 również się zatrzymały... w niedzielę, zadzwonili, że jeden ruszył i stał się morulą, planowany transfer na dziś, jeżeli rozwinie się do blastocycty. W klinice powiedzieli nam, że stanął w rozwoju i zaczął się proces degradacji... Wiem, że to się mogło zdarzyć, tylko dlaczego???
( Boli....
((((((((((
Przytulam i wspieram kochana -
Oj Yomegi, bardzo Ci współczuję. Pamiętam jak w pierwszej procedurze też nam większość zarodków obumarła, był tylko jeden słaby..czuliśmy się podle, pokrzywdzeni, zrozpaczeni.. Ale w drugiej już było o wiele lepiej 5/6 zarodków przeżyło i teraz je pobieramy spokojnie, cierpliwie..
Zainspirowałaś mnie Amelcia!! Oby mi starczyło wytrwałości na wzór Ciebie
iga_79, u mnie żaden z nieudanych transferów nie oznaczał jakichś szczególnych dolegliwości. Za to zawsze wydłużała mi się faza lutealna, tak maks do 17 dni.
-
yomegi współczuje... nam z 5- 4 obumarły, jeden został... ja już płakałam, że nie mamy choć dwóch. Nie wyobrażam sobie co czujesz...
uda się następnym razem! musi !
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.