X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1234 wrote:
    Ginger dziękuję :-* mam załamanie i wyje a nawet w domu nie ma kto mnie pocieszyć bo mój partner jest taki dziwny jakby miał to gdzieś!! Choć muwi że się denerwuje ale nie jest dla mnie oparciem :-(
    Chyba wiekszosc facetow tak ma. Oni nie potrafia mowic o uczuciach. Uwierz, ze skoro oďdawal nasienie, jezdzil z Toba do kliniki, do ginow, na badania itd to mu zalezy, niestety nie mowia oni o tym tyle co my. Moj na codzien mowi ze nie chce o tym mowic i o tym sluchac. Ze jak sie uda to bedzie. Ze stres nie pomoze, a zaszkodzi. No ma racje, stresowaniem sie, niczego nie przyspieszymy... czasami tez wydaje mi sie, ze jest obojetny, az nagle przychodzi czas, ze w inny sposob pokazuje mi, ze cos go boli. Np moja kuzynka, ktora wpadla bo odstawila anty na miesiac bo gin zalecila... wstawila sobie zdj usg na fejsie. Ktos jej skomentowal, ze zazdrosci, a ona odpisala, to sobie zrob tez :), ktos jej na to odpisal, "dobrze wiesz, ze to nie jest takie proste", a ona odpisala "no jak nie?". Dodam, ze ona ma 21/22lata. To byl przelom, kiedy moj maz zaczal mowic... caly miesiac przezywal, ze gowniara, gowno wie o zyciu, ze ma kełbie we łbie, ze obchlewa sie colą, zagryza ciastkami. (Dodam, ze oni razem pracuja, moj maszynista, ona konduktorka, roznie mowili o niej w pracy, ze niby sie spotyka z jakims starszym maszynista, a dodam, ze jej tata tez nim jest w tej firme). Wstyd na calą rodzine dla mojego biednego wujka, bo ona w sierpniu slubuje. Moj teraz chodzi i sie smieje, ze dziecko sie z wąsem urodzi (bo ten maszynista ma wąs). O i w ten wlasnie sposob widze, ze mu zalezy. Inaczej tego pokazac nie umie. To samo... oddal z 7 razy nasienie. Bral suplementy, jezdzil ze mna po lekarzach, zrobil laparoskopie na zylaki. Justa zacznij czytac miedzy wierszami :) a zobaczysz, ze on tez sie denerwuje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 09:29

    Elmirka, duza, justa1234, Anko:-), Beata.D, Mimbla lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A justa, nasienie macie ok?

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • Ginger84 Autorytet
    Postów: 2846 2157

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta1986 wrote:
    Wynik bety znałam już wczoraj 4200..dziś usg i kropuś ma 8 mm..brak przyczyny z kad te plamienia..
    Póki co leżymy i odpoczywamy..

    No to super wieści :) to odpoczywaj bo to na tym etapie jedyna rzecz którą tak naprawdę możemy zrobić dla naszych maleństw:)
    ja mam wrażenie że już do tego łóżka przyrosłam :/ tak bym gdzieś wyszła tym bardziej że ja z tych co non stop gdzieś biegaja jezdza:)

    Marta1986 lubi tę wiadomość

    mhsvwn15uuvvbx5t.png
    mhsv6iyefqc96uk2.png

    Aniołek [*] 5 tc 11.2014
  • Aga17070 Autorytet
    Postów: 265 184

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta1986 wrote:
    Wynik bety znałam już wczoraj 4200..dziś usg i kropuś ma 8 mm..brak przyczyny z kad te plamienia..
    Póki co leżymy i odpoczywamy..
    Martuś a oznaczyli Ci progesteron?

  • Elmirka Autorytet
    Postów: 488 347

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z moim jest podobnie... czasami ubolewam że inni faceci są tacy wylewni, pocieszają i wspierają swoje kobiety :) ja jestem z tym sama ale nie przejmuje sie tym najważniejsze żeby udało się :)

    Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
    02.2015 icsi - :(
    06.2015 icsi - :(
    07.2015 crio - :(
    02.2016 icsi - :(
  • Ginger84 Autorytet
    Postów: 2846 2157

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny tak się wczoraj wkurzyłam. Od dwóch dni mój syn narzekał na ból głowy. Wczoraj się nasiliło do tego goraczka 40st:/ maz pojechal na ip i co i dziecko zdrowe. gardlo czyste osłuchowo tez nic. ma wracac do domu i rano do swojego lekarza jak sie cos rozwinie. w nocy placz goraczka bol ucha.. ci lekarze to nie lekarze tylko konowały jak juz na gardle nic nie widac to znaczy ze dziecku nic nie ma?! no do jasnej cholery! rece mi opadaja na prawde pojechali teraz do przychodni i jestem ciekawa ale wyglada mi to na zatoki ktore przeszly na ucho.

    mhsvwn15uuvvbx5t.png
    mhsv6iyefqc96uk2.png

    Aniołek [*] 5 tc 11.2014
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka super wiesci! Ale super... a serdunio bylo slychac?

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ginger84 wrote:
    Dziewczyny tak się wczoraj wkurzyłam. Od dwóch dni mój syn narzekał na ból głowy. Wczoraj się nasiliło do tego goraczka 40st:/ maz pojechal na ip i co i dziecko zdrowe. gardlo czyste osłuchowo tez nic. ma wracac do domu i rano do swojego lekarza jak sie cos rozwinie. w nocy placz goraczka bol ucha.. ci lekarze to nie lekarze tylko konowały jak juz na gardle nic nie widac to znaczy ze dziecku nic nie ma?! no do jasnej cholery! rece mi opadaja na prawde pojechali teraz do przychodni i jestem ciekawa ale wyglada mi to na zatoki ktore przeszly na ucho.
    O kurcze. Bo oni wszystko do jednego wora wrzucaja. Teraz grypa panuje, wiem bo wlasnie z mezem od dwoch dni lezymy z goraczka. No i gardlo wtedy jest tez zaifekowane. No ale jakis powod tej goraczki musi byc! Daj koniecznie znac jak sie czegos dowiesz. Ile syn ma lat?

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 11:18

    Marta1986 lubi tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • yomegi Ekspertka
    Postów: 183 110

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Sysia glowa do gory! Ja ciagle wmawiam sobie ze mam problem z zagniezdzaniem, bo nigdy nie zaszlam, mimo 6lat bez zabezpieczen, a nawet nie wiedzialam wtedy kiedy mam owu. 3mlata staran i nic. Prawda, zylaki byly co nam rujnowaly nasienie... ruch byl slaby, ilosc marna... teraz ruch jest ok,ilosc dalej slaba. No ale skoro majac az 18pecherzykow, mialam tylko 10 komorek to chyba z komorkami tez jest cos nie tak....nie wierze, ze moge byc kiedys w ciazy :(

    Dziewczyny ja też się dołuję, ale nie możemy tak myśleć i wmawiać sobie różne rzeczy... Cuda się zdarzają, przydarzą się i nam!!! Przytulam Was mocno! Szkoda, że na ploty w 4 oczy nie możemy się wybrać, ale by było ;]

    justa1234, Mimbla lubią tę wiadomość

    Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
    2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
    05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
    21.02.2015 -początek IVF
    3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
    3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój :((
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie na tych plotach w 4 oczy najpierw bysmy wyly jak bobry hehe

    duza lubi tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minuśka wrote:
    Takasobie ja, Marcie pewnie chodziło o to, ze pęcherzyk ma 8 mm - na kropka jeszcze za wcześnie.
    Dobrze myślę?
    A rzeczywiscie... :) nie pomyslalam... mi ten czas teraz tak wolno leci...

    Jutro mielismy miec wizyte kontrolna w gamecie... niestety z racji naszej choroby musialam przeniesc ja na srode przyszla. Tak samo wyrwanie mojej osemki... na czwartek nastepny.

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • Ginger84 Autorytet
    Postów: 2846 2157

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    O kurcze. Bo oni wszystko do jednego wora wrzucaja. Teraz grypa panuje, wiem bo wlasnie z mezem od dwoch dni lezymy z goraczka. No i gardlo wtedy jest tez zaifekowane. No ale jakis powod tej goraczki musi byc! Daj koniecznie znac jak sie czegos dowiesz. Ile syn ma lat?

    Mamy skierowanie do laryngologa. Dziś gardło bardzo brzydkie dziwne ze wieczorem bylo podobno czysciutkie:/ oprocz tego podejrzenie szkarlatyny. jestem załamana bo jak ja coś teraz złapie na tym etapie ciąży to się może różnie skończyć:(

    Syn w lutym skończył 6 lat.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 09:54

    mhsvwn15uuvvbx5t.png
    mhsv6iyefqc96uk2.png

    Aniołek [*] 5 tc 11.2014
  • yomegi Ekspertka
    Postów: 183 110

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Pewnie na tych plotach w 4 oczy najpierw bysmy wyly jak bobry hehe

    Pewnie i tak, zwłaszcza po jakimś piwku ;) Ale byłoby to w pełni zrozumiałe, bo zrozumie tylko ta, która tego doświadczy... Mamy wspaniałych przyjaciół nigdy nas nie zawiedli, ale nikt obok nie przechodzi tej tragedii i szczerze mówiąc jakoś ciężko mi się o tym mówi :/

    Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
    2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
    05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
    21.02.2015 -początek IVF
    3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
    3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój :((
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, kup sobie maseczke w aptece! Wiqdomo, dobro Twojego syna i jego zdrowie jest najwazniejsze. No i Twoje rowniez, ale o nim nie zapominaj :( bo on jest, Cie kocha i bedzie. Uwazaj na siebie, ale tez nie daj mu odczuc ze jest wazniejszy powod dla jakiego go unikasz. Tak mi sie wydaje... moze sie myle.

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • duza Autorytet
    Postów: 534 698

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Chyba wiekszosc facetow tak ma. Oni nie potrafia mowic o uczuciach. Uwierz, ze skoro oďdawal nasienie, jezdzil z Toba do kliniki, do ginow, na badania itd to mu zalezy, niestety nie mowia oni o tym tyle co my. Moj na codzien mowi ze nie chce o tym mowic i o tym sluchac. Ze jak sie uda to bedzie. Ze stres nie pomoze, a zaszkodzi. No ma racje, stresowaniem sie, niczego nie przyspieszymy... czasami tez wydaje mi sie, ze jest obojetny, az nagle przychodzi czas, ze w inny sposob pokazuje mi, ze cos go boli. Np moja kuzynka, ktora wpadla bo odstawila anty na miesiac bo gin zalecila... wstawila sobie zdj usg na fejsie. Ktos jej skomentowal, ze zazdrosci, a ona odpisala, to sobie zrob tez :), ktos jej na to odpisal, "dobrze wiesz, ze to nie jest takie proste", a ona odpisala "no jak nie?". Dodam, ze ona ma 21/22lata. To byl przelom, kiedy moj maz zaczal mowic... caly miesiac przezywal, ze gowniara, gowno wie o zyciu, ze ma kełbie we łbie, ze obchlewa sie colą, zagryza ciastkami. (Dodam, ze oni razem pracuja, moj maszynista, ona konduktorka, roznie mowili o niej w pracy, ze niby sie spotyka z jakims starszym maszynista, a dodam, ze jej tata tez nim jest w tej firme). Wstyd na calą rodzine dla mojego biednego wujka, bo ona w sierpniu slubuje. Moj teraz chodzi i sie smieje, ze dziecko sie z wąsem urodzi (bo ten maszynista ma wąs). O i w ten wlasnie sposob widze, ze mu zalezy. Inaczej tego pokazac nie umie. To samo... oddal z 7 razy nasienie. Bral suplementy, jezdzil ze mna po lekarzach, zrobil laparoskopie na zylaki. Justa zacznij czytac miedzy wierszami :) a zobaczysz, ze on tez sie denerwuje
    A ja myślałam, że tylko ja tak mam... Wczoraj miałam tak fatalny dzień, że na wszystko reagowałam płaczem, mąż przyszedł z pracy późno wieczorem i zamiast przytulić, porozmawiać, pocieszyć stwierdził, że jak mam focha, to on wyjdzie jeszcze coś załatwić. Oczywiście jego wersję wydarzeń poznałam dopiero dzisiaj, a co się wczoraj nawyłam to moje. Czemu oni są tacy niedomyślni? I dokładnie tak jak Wy, w takim nahormonowanym samopoczuciu ciężko mi zauważyć to, on faceci też to przeżywają i się w to angażują tylko na swój nieuzewnętrzniony sposób...

    takasobieja lubi tę wiadomość

    zi13vfxmwk074eo4.png
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    yomegi wrote:
    Pewnie i tak, zwłaszcza po jakimś piwku ;) Ale byłoby to w pełni zrozumiałe, bo zrozumie tylko ta, która tego doświadczy... Mamy wspaniałych przyjaciół nigdy nas nie zawiedli, ale nikt obok nie przechodzi tej tragedii i szczerze mówiąc jakoś ciężko mi się o tym mówi :/
    Mam to samo ! Wszyscy, ale to wszyscy w mojej rodzinie zachodzili max w 3 cyklu. Moje najblizsze kolezanki rowniez. Ciezko sie o tym mowi, zwlasza, ze wiekszosc ma tyyyyle do powiedzenia, a najbardziej drazni mnie jak slysze "musicie wyluzowac, ja wyluzowalam i sie udalo". Tak kur** w 3 cyklu a nie 30stym... jak to sie im latwo mowi. Mi tez latwo sie mowi... ale zrobic to ciezej

    Kava, Beata.D, Lenuś, Mimbla lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • duza Autorytet
    Postów: 534 698

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Mam to samo ! Wszyscy, ale to wszyscy w mojej rodzinie zachodzili max w 3 cyklu. Moje najblizsze kolezanki rowniez. Ciezko sie o tym mowi, zwlasza, ze wiekszosc ma tyyyyle do powiedzenia, a najbardziej drazni mnie jak slysze "musicie wyluzowac, ja wyluzowalam i sie udalo". Tak kur** w 3 cyklu a nie 30stym... jak to sie im latwo mowi. Mi tez latwo sie mowi... ale zrobic to ciezej
    Dokładnie - na mnie jeszcze teksty typu: "przestań o tym tyle myśleć, a samo przyjdzie" działają jak płachta ma byka. I weź tu cholera nie myśl, jak po tylu latach jakoś samo nie przyszło, a dziecko to najważniejsza myśl w twojej głowie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 10:16

    takasobieja, yomegi, Beata.D, Lenuś, Mimbla lubią tę wiadomość

    zi13vfxmwk074eo4.png
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    duza wrote:
    A ja myślałam, że tylko ja tak mam... Wczoraj miałam tak fatalny dzień, że na wszystko reagowałam płaczem, mąż przyszedł z pracy późno wieczorem i zamiast przytulić, porozmawiać, pocieszyć stwierdził, że jak mam focha, to on wyjdzie jeszcze coś załatwić. Oczywiście jego wersję wydarzeń poznałam dopiero dzisiaj, a co się wczoraj nawyłam to moje. Czemu oni są tacy niedomyślni? I dokładnie tak jak Wy, w takim nahormonowanym samopoczuciu ciężko mi zauważyć to, on faceci też to przeżywają i się w to angażują tylko na swój nieuzewnętrzniony sposób...
    Ja az takich dni placzliwych nie mam teraz. Kiedys mialm sporo, co miesiac nad testem wyłąm... potem juz stracilam 90% nadziei. Moj mnie tylko przytulil, jak zadzwonili, ze mamy tylko jeden zarodek i plakalam. Kazdy mi mowil, ze nie mam ryczec. Rodzice, kuzynki, a on jedyny powiedzial, ze nie mam plakac, ze tez mu przykro, ale moze akurat ten jeden to ten wlasciwy, ze mam sie cieszyc ze choc ten jeden jest I taki ladny. Przytulil mnie i pocalowal w czolo. Boze jaką ja wtedy poczułam ulge, ale z kolei to sie wtedy jezcze gorzej rozkleilam... i zaczelam juz wymyslac... to od razu juz sprowadzil mnie na ziemie. Ze juz przeginam i wylewam wszystko... he

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    duza wrote:
    Dokładnie - na mnie jeszcze teksty typu: "przestań o tym tyle myśleć, a samo przyjdzie" działają jak płachta ma byka. I weź tu cholera nie myśl, jak po tylu latach jakoś samo nie przyszło, a dziecko to najważniejsza myśl w twojej głowie.
    Jezu dziewczyny, jak my sie tu rozumiemy. :)
    na fejsie kazdemu w moim wieku juz sie zaraz rodzi, albo sa w ciazy, albo juz drugie w drodze... a no i jeszcze kazdy mi mowi ze mam "dopiero 24/25 lat". Dla mnie to aż. No ale to akurat kwestia dojrzewania do rodzicielstwa, a o tym si3 nie dyskutuje,

    duza, yomegi lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
‹‹ 918 919 920 921 922 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ