IVF Listopad 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Agnes92 wrote:No to wszystko kochana zależy od tego jaką masz stymulację Ja miałam ostatnio od 2dc do 5dc tylko Gonal, od 6dc do 9dc miałam Gonal, Menopur i Orgalutran i jeszcze 9dc na wieczór Ovitrelle. Wtedy mi bardzo szybko poszło ze stymulacją
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Dzyzia wrote:Dziewczyny nie odzywałam się w tym wątku od roku, ale podczytuję Was w miarę regularnie i chce Wam coś napisać odnośnie objawów i odnoszenia kolejnych ciąż jedna do drugiej.
Jestem jednym z tych "cudów" (nie lubię tego określenia) z pierwszej strony. Chujowe przyrosty, beta niziutka. Byłam w ciąży dwa razy. Pierwsza, in vitro, wyniki w tym wątku, zakończona szczęśliwie. W drugą zaszłam naturalnie równiutko dwa lata po pierwszej. Na wynikach bety miałam te same daty, tylko rok się zmienił. Miałam też na nich te same wartości. Ten sam lab, ten sam moment cyklu, takie same wartości (przypominam, chujowe). I identyczne objawy. Jedna ciąża szczęśliwa, mam córkę, druga - pozamaciczna, mam traumę.
Dlaczego to piszę? Żebyście wiedziały, że KAZDA CIAZA JEST INNA. To, że raz coś o czymś świadczyło, nie znaczy, że znowu będzie tak samo. To, że 10 razy coś się zdarzyło w ciąży, nie znaczy, że za 11 będzie tak samo. Pewnie niektóre z Was myślą teraz, że co ja tam wiem, straciłam zaledwie jedna ciążę i może macie rację. Ale wiem, że niektóre z Was może potrzebują to usłyszeć. Te same objawy nie zawsze oznaczają ten sam efekt. Tylko tyle i aż tyle.
A jeśli chodzi o lęk - właśnie jestem w trzeciej ciąży. Tym razem jebalam bety, idę prosto na USG a i to dopiero w 6+6, żeby było od razu wiadomo. W piątek zaczęłam myśleć, co będzie jeśli to znowu pozamaciczna, co będzie jeśli pęknie mi jajowod, kiedy będę sama z dzieckiem. Dostałam ataku paniki i zemdlałam. Będąc sama w domu z dzieckiem. Własnym nakręcaniem się naraziłam siebie, swoją córkę i swoją ciążę. Bo balam się tak bardzo, że mój lęk stał się problemem fizycznym. Nastawienie jest ważne. Wsparcie psychiczne, rodziny, znajomych jest ważne. A jeśli macie takie możliwości - psycholog może naprawdę bardzo pomoc. Niektóre przeżycia zostają z nami na zawsze, walka z niepłodnością do nich należy.
Dbajcie o siebie! Trzymam za Was kciuki!
PS: mam nadzieję, ze nikt nie uzna tego postu za atak, czy niepotrzebne nakrecanie emocji, jeśli tak przepraszam. Uważam, jak wiele z Was, że trzeba czasem wiedzieć, kiedy powiedzieć dość i zacząć od nowa i nie zawsze należy trzymać się kurczowo płonnych nadziei. Ale to nie znaczy, że nie można w ogóle mieć nadziei! Cała nasza walka opiera się o nadzieję i wiarę w sukces!
Starania od 2016
1996+1989👩❤️💋👨
4 IUI nieudane
Histeroskopia 04.2021
I - III FET 14.05. 2021 - 25.01.2022- 😔
23.02.2022 - scratching endometrium
Ruszamy po zamrożone komórki 🤞☘️, Mamy ❄️❄️❄️
IV FET 31.03.2022 +Emryoglue - CB😢
Wizyta dr Paśnik
Leczenie immunologiczne
Torbiel
V FET 30.08.2022 - zabieramy ost. 2 ❄️❄️
8 dpt beta - 144 ;10 dpt beta - 334;20 dpt beta - 13 741🥰
21 dpt - mamy 2 ❤️❤️
9 tc - 2,47 i 2,58 cm😍 po 186 bmp❤️❤️
11+4 tc - prenatalne +pappa -OK
17 tc - Chłopaki💙💙
21 tc - połówkowe : 380 i 355 gr😍
26 tc - 856 i 866 gr😍
30+5 tc - III prenatalne - 1652g i 1614g🥰
34+4 tc - 2400 i 2390gr
37+1 🎂 2720, 54 cm i 2840, 53cm🎂 -
Juka2018_1 wrote:Teraz zaszłaś tez naturalnie ?)
Juka2018_1 lubi tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:Dziewczyny nie odzywałam się w tym wątku od roku, ale podczytuję Was w miarę regularnie i chce Wam coś napisać odnośnie objawów i odnoszenia kolejnych ciąż jedna do drugiej.
Jestem jednym z tych "cudów" (nie lubię tego określenia) z pierwszej strony. Chujowe przyrosty, beta niziutka. Byłam w ciąży dwa razy. Pierwsza, in vitro, wyniki w tym wątku, zakończona szczęśliwie. W drugą zaszłam naturalnie równiutko dwa lata po pierwszej. Na wynikach bety miałam te same daty, tylko rok się zmienił. Miałam też na nich te same wartości. Ten sam lab, ten sam moment cyklu, takie same wartości (przypominam, chujowe). I identyczne objawy. Jedna ciąża szczęśliwa, mam córkę, druga - pozamaciczna, mam traumę.
Dlaczego to piszę? Żebyście wiedziały, że KAZDA CIAZA JEST INNA. To, że raz coś o czymś świadczyło, nie znaczy, że znowu będzie tak samo. To, że 10 razy coś się zdarzyło w ciąży, nie znaczy, że za 11 będzie tak samo. Pewnie niektóre z Was myślą teraz, że co ja tam wiem, straciłam zaledwie jedna ciążę i może macie rację. Ale wiem, że niektóre z Was może potrzebują to usłyszeć. Te same objawy nie zawsze oznaczają ten sam efekt. Tylko tyle i aż tyle.
A jeśli chodzi o lęk - właśnie jestem w trzeciej ciąży. Tym razem jebalam bety, idę prosto na USG a i to dopiero w 6+6, żeby było od razu wiadomo. W piątek zaczęłam myśleć, co będzie jeśli to znowu pozamaciczna, co będzie jeśli pęknie mi jajowod, kiedy będę sama z dzieckiem. Dostałam ataku paniki i zemdlałam. Będąc sama w domu z dzieckiem. Własnym nakręcaniem się naraziłam siebie, swoją córkę i swoją ciążę. Bo balam się tak bardzo, że mój lęk stał się problemem fizycznym. Nastawienie jest ważne. Wsparcie psychiczne, rodziny, znajomych jest ważne. A jeśli macie takie możliwości - psycholog może naprawdę bardzo pomoc. Niektóre przeżycia zostają z nami na zawsze, walka z niepłodnością do nich należy.
Dbajcie o siebie! Trzymam za Was kciuki!
PS: mam nadzieję, ze nikt nie uzna tego postu za atak, czy niepotrzebne nakrecanie emocji, jeśli tak przepraszam. Uważam, jak wiele z Was, że trzeba czasem wiedzieć, kiedy powiedzieć dość i zacząć od nowa i nie zawsze należy trzymać się kurczowo płonnych nadziei. Ale to nie znaczy, że nie można w ogóle mieć nadziei! Cała nasza walka opiera się o nadzieję i wiarę w sukces!
Witaj! Ja ostatnio rzadko zaglądam na grupę a właśnie nie widziałam updatow od ciebie w związku z ta naturalna ciąża. Przykro mi ze tak to sie skończyło ale teraz widze jesteśmy na podobnym etapie 😁 na grupie mamy wątek nt drugiej tury i wychodzi ze kilka z nas ma bardzo zbliżony wiek ciąży wiec będzie się działo latem
A za post osobiście dziękuje! 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2021, 13:19
Juka2018_1, Dzyzia lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Dzyzia wrote:Dziewczyny nie odzywałam się w tym wątku od roku, ale podczytuję Was w miarę regularnie i chce Wam coś napisać odnośnie objawów i odnoszenia kolejnych ciąż jedna do drugiej.
Jestem jednym z tych "cudów" (nie lubię tego określenia) z pierwszej strony. Chujowe przyrosty, beta niziutka. Byłam w ciąży dwa razy. Pierwsza, in vitro, wyniki w tym wątku, zakończona szczęśliwie. W drugą zaszłam naturalnie równiutko dwa lata po pierwszej. Na wynikach bety miałam te same daty, tylko rok się zmienił. Miałam też na nich te same wartości. Ten sam lab, ten sam moment cyklu, takie same wartości (przypominam, chujowe). I identyczne objawy. Jedna ciąża szczęśliwa, mam córkę, druga - pozamaciczna, mam traumę.
Dlaczego to piszę? Żebyście wiedziały, że KAZDA CIAZA JEST INNA. To, że raz coś o czymś świadczyło, nie znaczy, że znowu będzie tak samo. To, że 10 razy coś się zdarzyło w ciąży, nie znaczy, że za 11 będzie tak samo. Pewnie niektóre z Was myślą teraz, że co ja tam wiem, straciłam zaledwie jedna ciążę i może macie rację. Ale wiem, że niektóre z Was może potrzebują to usłyszeć. Te same objawy nie zawsze oznaczają ten sam efekt. Tylko tyle i aż tyle.
A jeśli chodzi o lęk - właśnie jestem w trzeciej ciąży. Tym razem jebalam bety, idę prosto na USG a i to dopiero w 6+6, żeby było od razu wiadomo. W piątek zaczęłam myśleć, co będzie jeśli to znowu pozamaciczna, co będzie jeśli pęknie mi jajowod, kiedy będę sama z dzieckiem. Dostałam ataku paniki i zemdlałam. Będąc sama w domu z dzieckiem. Własnym nakręcaniem się naraziłam siebie, swoją córkę i swoją ciążę. Bo balam się tak bardzo, że mój lęk stał się problemem fizycznym. Nastawienie jest ważne. Wsparcie psychiczne, rodziny, znajomych jest ważne. A jeśli macie takie możliwości - psycholog może naprawdę bardzo pomoc. Niektóre przeżycia zostają z nami na zawsze, walka z niepłodnością do nich należy.
Dbajcie o siebie! Trzymam za Was kciuki!
PS: mam nadzieję, ze nikt nie uzna tego postu za atak, czy niepotrzebne nakrecanie emocji, jeśli tak przepraszam. Uważam, jak wiele z Was, że trzeba czasem wiedzieć, kiedy powiedzieć dość i zacząć od nowa i nie zawsze należy trzymać się kurczowo płonnych nadziei. Ale to nie znaczy, że nie można w ogóle mieć nadziei! Cała nasza walka opiera się o nadzieję i wiarę w sukces!Juka2018_1, Dzyzia lubią tę wiadomość
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Dziewczynki kochana Napiszcie mi proszę jakie leki po świeżym tranferze miałyście 🤔35 l.
Starania od 2017 r.
Styczeń 2019 - histero
Luty 2019 - cb 😔
2 x IUI 👎
1 IVF - 2 blastki, beta 0
2 IVF - 0 blastek
3 IVF - 2 blastki, cb
Zmiana kliniki
4 IVF - 🥰 -
Krakowska, czuje się za każdym razem urażona, czytając Twoje posty bo mój syn, który według Ciebie jest słabo rokujący i nie powinien być w moim brzuchu, a rozwija się prawidłowo. A przecież nie ma prawa, bo te głupie bety i przyrosty oznaczają tylko jedno! Powinnam poronić, powinien przestać się rozwijać na wczesnym etapie, albo po prostu powinien być chory bo według Ciebie NIE ROKUJE! Każdy jest inny, może tym razem ten maluch walczy dla Was, bo chce zostać z Wami ale najzwyczajniej w świecie Ty tego nie doceniasz? Tylko widzisz wszystko w czarnych barwach. Jeśli nie możesz się cieszyć, to przestań krakać jak to się zakończy, bo tego nie wiesz. A jeśli urodzisz kiedyś dziecko, to tez będziesz je oceniać? Ze „nie rokuje”? Ze za późno siada? Za późno zaczyna mówić? A później, ze za słabo się uczy? I NIE ROKUJE na przyszłość? Zastanów się kobieto co ty robisz. Pominę kwestie, co ma pomyśleć ktoś, kto jest na przykład po pierwszym transferze, ma niskie bety, albo nie ma przyrostów 200% jakich Ty oczekujesz, jest przed pierwszym USG i szuka tu wsparcia a czyta twoje czarnowidztwo? Brakuje słów
PS. Nie jedna z Nas dałaby wiele, żeby zobaczyć taki wynikWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2021, 13:35
Juka2018_1, paprotka17, Makt, AnnaMD, kwiatkibratki, Catlady, justyna1719, Gusiaczek, Laura121, AgnieszkaH, K91, Kejtusia, Wiara..., Już_nietaka_młoda, Pysiek12, MANIA, Rybka85, Dżuli, Szatyneczka, kasiek2620, Wiosanna888, Kasia2602, _kosteczka_, Morwa lubią tę wiadomość
12.20 - 17tc 💔👼🏼H & I👼🏼
01.01.22 - 26tc 👶🏼❣️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Amilka wrote:Wie ktoś co u MDW? Odświeżam i zaglądam ale nic nie ma:(
Tez czekam na info
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Lis wrote:Krakowska, czuje się za każdym razem urażona, czytając Twoje posty bo mój syn, który według Ciebie jest słabo rokujący i nie powinien być w moim brzuchu, a rozwija się prawidłowo. A przecież nie ma prawa, bo te głupie bety i przyrosty oznaczają tylko jedno! Powinnam poronić, powinien przestać się rozwijać na wczesnym etapie, albo po prostu powinien być chory bo według Ciebie NIE ROKUJE! Każdy jest inny, może tym razem ten maluch walczy dla Was, bo chce zostać z Wami ale najzwyczajniej w świecie Ty tego nie doceniasz? Tylko widzisz wszystko w czarnych barwach. Jeśli nie możesz się cieszyć, to przestań krakać jak to się zakończy, bo tego nie wiesz. A jeśli urodzisz kiedyś dziecko, to tez będziesz je oceniać? Ze „nie rokuje”? Ze za późno siada? Za późno zaczyna mówić? A później, ze za słabo się uczy? I NIE ROKUJE na przyszłość? Zastanów się kobieto co ty robisz. Pominę kwestie, co ma pomyśleć ktoś, kto jest na przykład po pierwszym transferze, ma niskie bety, albo nie ma przyrostów 200% jakich Ty oczekujesz, jest przed pierwszym USG i szuka tu wsparcia a czyta twoje czarnowidztwo? Brakuje słów
PS. Nie jedna z Nas dałaby wiele, żeby zobaczyć taki wynik
Kochana ty wiesz jak ja mocno wam kibicowałam i kibicuje! Każdy twój post z info co u was słychać to miód na moje serce 🥰 a tu już prawie połowa ciąży za wami!Lis, Juka2018_1 lubią tę wiadomość
19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm
24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm
2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
6dpt beta 12,37, prog 8,6;
15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️
13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
+atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
6 dpt beta 20,51
15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️
Pozostałe transfery:
•19.03.2019
•31.03.2021
•15.07.2021
•5.01.2024
skuteczności 33,33%
Amh 2019 1,35->2024 0,58
Nasza historia
-
Amilka wrote:Wie ktoś co u MDW? Odświeżam i zaglądam ale nic nie ma:(Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Dzyzia wrote:Tak.
Dzyzia lubi tę wiadomość
Starania od 2016
1996+1989👩❤️💋👨
4 IUI nieudane
Histeroskopia 04.2021
I - III FET 14.05. 2021 - 25.01.2022- 😔
23.02.2022 - scratching endometrium
Ruszamy po zamrożone komórki 🤞☘️, Mamy ❄️❄️❄️
IV FET 31.03.2022 +Emryoglue - CB😢
Wizyta dr Paśnik
Leczenie immunologiczne
Torbiel
V FET 30.08.2022 - zabieramy ost. 2 ❄️❄️
8 dpt beta - 144 ;10 dpt beta - 334;20 dpt beta - 13 741🥰
21 dpt - mamy 2 ❤️❤️
9 tc - 2,47 i 2,58 cm😍 po 186 bmp❤️❤️
11+4 tc - prenatalne +pappa -OK
17 tc - Chłopaki💙💙
21 tc - połówkowe : 380 i 355 gr😍
26 tc - 856 i 866 gr😍
30+5 tc - III prenatalne - 1652g i 1614g🥰
34+4 tc - 2400 i 2390gr
37+1 🎂 2720, 54 cm i 2840, 53cm🎂 -
Makt wrote:Kochana ty wiesz jak ja mocno wam kibicowałam i kibicuje! Każdy twój post z info co u was słychać to miód na moje serce 🥰 a tu już prawie połowa ciąży za wami!
Dziękuje ❤️ Ja się niezmiernie cieszę, że masz pod serduszkiem drugie serduszko 🥲😊 rośnijcie zdrowo. Na ostatniej wizycie w 17+4 mały ważył prawie 230g 🙈 mamy się świetnie i w następnym tygodniu mamy już połówkowe 😊justyna1719, Juka2018_1, Pat87, Krakowska, AnnaMD, Rybka85, Dżuli, Kasia2602, Ewelka02 lubią tę wiadomość
12.20 - 17tc 💔👼🏼H & I👼🏼
01.01.22 - 26tc 👶🏼❣️ -
nick nieaktualnyKrakowska wrote:Jakbys nie zauwazyla finalnie (mimo brania leków do konca) to ja mialam rację i dwa poronienia na koncie, wszystkie z identycznymi objawami jakbobecnie. Może dla Ciebie śmieszne.
Juka2018_1, Laura121, kwiatkibratki, Asante, K91, Dżuli, Szatyneczka, kasiek2620, Kasia2602 lubią tę wiadomość
-
Krakowska mimo wszystko trzymam kciuki. Ja też zawsze chcę mieć wszystko czarno na białym i od razu rozwiązane, ale to jeszcze nie ten moment na odstawienie leków. Poczekaj, powtórz betę, konsultuj z lekarzem ✊
Doczytałam też że u MDW coś nieciekawego ☹️ czekam też na informacje, oby dobre..
Justyna1719 może zapytać lekarza o inny progesteron, zamiast luteiny może utrogestan? Nie mam osobiście porównania ale mi się po utrogestanie nic nie działo i tak czytając forum z opinii wygląda na to, że jest mniej podatny na infekcje 😊29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Agnes92 wrote:Kurcze, ja nie miałam tego Menisorm tylko Menopur choć wydaje mi się, że to podobnie działa. Ja miałam jedną ampułkę dziennie tego Menopuru. Więc ja robiłam z lewej strony Gonal a później rozrabiałam Menopur i robiłam z drugiej strony. Ale Ty rozumiem, że masz zrobić dwie ampułki Menisorm dziennie? Jeśli tak to po kolei na pewno, w sensie w osobne strzykawki, bo dwie ampułki jako jeden zastrzyk to będzie za dużo.
Teraz spojrzałam, dwie ampulki sa w jednej proszek, a w drugiej plyn, czyli chyba tak jak napisala Justyna1719 , ze plyn dodac do proszku, wymieszać i brzuchkalima, Dżuli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzik_ wrote:To na zmienię temat.
Pingwinek juz ze mną ... 🥰
Ja tam wierzę w niego, wierzę, że będzie dobrze ! BĘDZIE!! 🤗😶
Frytki nawet zjadłam 🤭🤭🤭
No aleeee... U mnie bez "problemów"sie nie obyło...
Dwóch lekarzy przy transferze.. finalnie " transfer idealny" takie słowa usłyszałam z laboratorium od embrologów..
Nawet zdjęcie dostałam 😁😁😁 -
justyna1719 wrote:Mensinorm brałam przed iui, to pamiętam, że ten płyn się wstrzykuje do ampułki z proszkiem, rozpuszcza się a potem do strzykawki z powrotem 😊 chyba że przed in vitro jest inny, tego nie wiem 😊 kurcze ale już bym chciała być na waszym miejscu i zacząć wszystko 😊😊😊
Nie umiem dodac tu zdjęcia.
Ale dzięki temu forum, najpierw dowiedziałam się, że jestem ziolna we wszystkim, a teraz, ze wasza wiedza i chęć dzielenia się nią jest niedoceniona. Dzięki 🤩justyna1719, Rybka85 lubią tę wiadomość