IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Ninkali zdrówka życzę
Ja już po wizycie, decyzja z dr podjęta, w marcu pierwszy transfer jeśli wszystko pójdzie dobrze i uzyskamy zarodki. Wszystkie badania okazało się mam ważne. 26.02 wizyta, rozpisanie leków i czekanie na info z laboratorium. Cieszę się ale emocje trzymam mocno w dłoni bo jeszcze bardzo dobrze pamiętam smak porażki przy poprzednim ivf i inseminacjach.
Aha wcale mnie dr nie przekonywał do 3 IUI.
Niusja, ninkali, tolerancyjna lubią tę wiadomość
-
skórka33 wrote:Ninkali zdrówka życzę
Ja już po wizycie, decyzja z dr podjęta, w marcu pierwszy transfer jeśli wszystko pójdzie dobrze i uzyskamy zarodki. Wszystkie badania okazało się mam ważne. 26.02 wizyta, rozpisanie leków i czekanie na info z laboratorium. Cieszę się ale emocje trzymam mocno w dłoni bo jeszcze bardzo dobrze pamiętam smak porażki przy poprzednim ivf i inseminacjach.
Aha wcale mnie dr nie przekonywał do 3 IUI.
Trzymam kciuki ! -
skórka33 wrote:Ninkali zdrówka życzę
Ja już po wizycie, decyzja z dr podjęta, w marcu pierwszy transfer jeśli wszystko pójdzie dobrze i uzyskamy zarodki. Wszystkie badania okazało się mam ważne. 26.02 wizyta, rozpisanie leków i czekanie na info z laboratorium. Cieszę się ale emocje trzymam mocno w dłoni bo jeszcze bardzo dobrze pamiętam smak porażki przy poprzednim ivf i inseminacjach.
Aha wcale mnie dr nie przekonywał do 3 IUI.Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
skórka33 wrote:Ninkali zdrówka życzę
Ja już po wizycie, decyzja z dr podjęta, w marcu pierwszy transfer jeśli wszystko pójdzie dobrze i uzyskamy zarodki. Wszystkie badania okazało się mam ważne. 26.02 wizyta, rozpisanie leków i czekanie na info z laboratorium. Cieszę się ale emocje trzymam mocno w dłoni bo jeszcze bardzo dobrze pamiętam smak porażki przy poprzednim ivf i inseminacjach.
Trzymam mocno kciuki.W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
nick nieaktualny
-
Jestem ogromnie zestresowana. Ten prernamentny stres już mnie męczy. Bałam się ,że przytyje po tych wszystkich specyfikach, a tu chudnę bo niewiele jem. Gdzie moje hobby to jedzenie! To teraz stoi w gardle. Ani się wina napić na rozluźnienie (bo nie mogę co nie? A już po pickupie będę mogła?)
Wiem wiem powinnam wyluzować, bo to źle na moje jajka wpływa
Jutro jedziemy do lekarza, żeby zobaczyć jak rosną no i zobaczymy co dalej.
Ninkali miło cię widzieć :*
Aaa no i chciałam wam dziewczynki powiedzieć,że jakaś maruda się ze mnie zrobiła.staram się w pracy nic nie mówić, bo to jeszcze tajemnica że będzie ivf (jak się uda to powiem), ale za to w domu się wyzywam. No i pewnie sis ma też dosyć tego gledzenia, że żołądek boli (że stresu) jajniki bo odchodzi mega produkcja w nich a skóra na brzuchu od zastrzyków.
Ale już dosyć mędzeniaPlemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
ka87 wrote:Jestem ogromnie zestresowana. Ten prernamentny stres już mnie męczy. Bałam się ,że przytyje po tych wszystkich specyfikach, a tu chudnę bo niewiele jem. Gdzie moje hobby to jedzenie! To teraz stoi w gardle. Ani się wina napić na rozluźnienie (bo nie mogę co nie? A już po pickupie będę mogła?)
Wiem wiem powinnam wyluzować, bo to źle na moje jajka wpływa
Jutro jedziemy do lekarza, żeby zobaczyć jak rosną no i zobaczymy co dalej.
Ninkali miło cię widzieć :*
Aaa no i chciałam wam dziewczynki powiedzieć,że jakaś maruda się ze mnie zrobiła.staram się w pracy nic nie mówić, bo to jeszcze tajemnica że będzie ivf (jak się uda to powiem), ale za to w domu się wyzywam. No i pewnie sis ma też dosyć tego gledzenia, że żołądek boli (że stresu) jajniki bo odchodzi mega produkcja w nich a skóra na brzuchu od zastrzyków.
Ale już dosyć mędzenia
Ja pierwsze słyszę ze nie mozna...W ciazy tez sie bedziesz bala ze strasznie przytyjesz? Wez kobieto wyluzuj...te zastrzyki to pikus...Pomysl ze ja biorę heparyne juz 5 mcy i nie mam gdzie wbijać, mam takie zrosty ze placze z bolu...aha i jak myślałam ze gonapeptyl mega boli, to clexane wyprowadzili mnie z błędu...po wpuszczeniu tak diabelnie szczypie ze idzie zwariować...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2018, 11:16
-
No wino i zastrzyki rano i wieczorem to myślałam, że kiepski pomysł. Nie boję się przytyć z powodu ciąży. Przecież marzę o tym! Tylko wolę mieć mniejszą wagę wyjściową i myślałam,że od hormonów i sterydów zrobię się kulka.
Clexane też brałam i gonapeptyl. To wszystko jest do wytrzymania wiem. Ale tak jak napisałam, zrobiłam się marudna Teraz przez ten stres. Ogólnie jestem dzielna i silna babka!Katarinka lubi tę wiadomość
Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
nick nieaktualnyKa87, rozumiem doskonale Twój stres. Kto by się nie bał! Stres najgorszy jest w tym wszystkim! To są takie emocje! Ja sama (może od dalszej gorączki i ostatnich wydarzeń) mam ochotę wycofać się i poczekać
Ale już bliżej niż dalej! :-* Jestem z Ciebie dumna! -
ka87 wrote:No wino i zastrzyki rano i wieczorem to myślałam, że kiepski pomysł. Nie boję się przytyć z powodu ciąży. Przecież marzę o tym! Tylko wolę mieć mniejszą wagę wyjściową i myślałam,że od hormonów i sterydów zrobię się kulka.
Clexane też brałam i gonapeptyl. To wszystko jest do wytrzymania wiem. Ale tak jak napisałam, zrobiłam się marudna Teraz przez ten stres. Ogólnie jestem dzielna i silna babka!
Może Cię pocieszy fakt, że ja jestem taka marudna już teraz a do stymulacji jeszcze daleka droga Po prostu lęk mnie pożera i zamartwiam się czy się uda, czy wystarczy kasy, czy uda mi się wyhodować jajeczka, czy się zapłodnią, czy .. (itd, itp - znacie to przecież). Mój M chyba ze mną osiwieje. Z drugiej strony już się nie mogę doczekać kolejnych etapów (bo to jest jedyna szansa na małego Kurczaka).
Także trzymaj się, głowa do góry, jesteś bardzo silną i dzielną Kobietą no i ... masz genialne poczucie humoruW tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
ninkali wrote:Ka87, rozumiem doskonale Twój stres. Kto by się nie bał! Stres najgorszy jest w tym wszystkim! To są takie emocje! Ja sama (może od dalszej gorączki i ostatnich wydarzeń) mam ochotę wycofać się i poczekać
Ale już bliżej niż dalej! :-* Jestem z Ciebie dumna!
Ninkali, proszę, nawet nie pisz o jakimś wycofywaniu się w tej chwili. Z zapartym tchem śledzę tu Twoją historię i bardzo Ci kibicuję.
Zdrowiej i trzymaj się ciepło.ninkali lubi tę wiadomość
W tym roku skończę 34 lata
Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
1 IVF -
ka87 wrote:No wino i zastrzyki rano i wieczorem to myślałam, że kiepski pomysł. Nie boję się przytyć z powodu ciąży. Przecież marzę o tym! Tylko wolę mieć mniejszą wagę wyjściową i myślałam,że od hormonów i sterydów zrobię się kulka.
Clexane też brałam i gonapeptyl. To wszystko jest do wytrzymania wiem. Ale tak jak napisałam, zrobiłam się marudna Teraz przez ten stres. Ogólnie jestem dzielna i silna babka!
Dasz rade, mnie maz wnerwil bo wrocil z imprezy firmowej nabzdryngolony, nie chce wiedziec ile tej wodki wypil...no tak na codzien nie pije prawie wcale wiec sie poczul jak spuszczony ze smyczy...
Wrócil w środku nocy i chrapal i smierdzial wódą aż ja spać nie moglam...
Oczywiscie se wkrecam, ze sie nawdychałam tego alkoholu i ze dziecku zaszkodzi..takze mi tez juz niezle na mozg siadlo....
Jedyny plus, ze teraz lezy i ledwie zyje- a dobrze mu takIwkaaa, tolerancyjna, Niusja, PolaWaw, do87, ninkali lubią tę wiadomość
-
Ninkali zabraniamy Ci się wycofywać! Ten stres jest okrutny, ale jaka będzie nagroda! Uda nam się! Zobaczcie!
PolaWaw a i dobrze! Bądź maruda. Mężczyźni co przeziębienie umierają, więc my się teraz pouzalajmy nad sobą. Niech wiedzą,że też potrzebujemy uwagi i opieki a poczucie humoru po mamusi
Mamaporaz2 żona nie pilnowała, nie pukala w bok że już wystarczy, to wykorzystał okazję. To jest standard . Ugotuj mu rosołek - uratuj mężaninkali lubi tę wiadomość
Plemniki-morfologia1%, liczba ok, hba83%
14.02.2017 punkcja,11 pęcherzyków,7komorek,6 zaplodnionych
19.02.2017 transfer1blastusi6dniowej4aa, (3krio6dn)
4dpt5,76 5dpt13,6 7dpt32,45 9dpt69 10dpt134 12dpt214 14dpt462 16dpt983 21dpt4823 -
Ka87 stres jest w naszym przypadku zupełnie zrozumiały, moim zdaniem nie da się do tego podejść na luzie tak jak nam to wszyscy naaokoło radzą.
Ja teraz się bardziej denerwuję niż przy pierwszej próbie. Wtedy szłam w ciemno z przekonaniem że in vitro to pewny sukces. Niestety życie zweryfikowało moje plany. Teraz wiem że to czy tamto może nie wyjść i stresuję się 100 razy bardziej.
Powiem jeszcze że kilka lat wstecz gdy słyszałam np. w telewizji o in vitro nigdy bym nie przypuszczała że mnie to będzie dotyczyło i że to będzie dla mnie jedyna droga do upragnionego macierzyństwa. -
nick nieaktualny
-
Ja rozumiem. Wg tego co mowila hematolog koniecznie clexane cala ciaze. Ja dostałam późno ale chyba od transferu powinno sie brać. Nie dać sie spławić ze nke trzeba bo ja mam ta sama mthfr hetero i biorę a przy homo trzeba tym bardziej...czy mam pai nie wiem nie badalam.
Homocysteine i kwas foliowy badalas?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2018, 19:33
-
nick nieaktualnyTych dwóch nie. A po co ten clexane? Jego skutki uboczne są koszmarne! Krwotoki wewnątrzne.... Masakra. Zawsze sądziłam że ciąża to prosta sprawa. A okazuje się jakaś masakrą! Najpierw zakichane ivf potem masa leków... Ja po tym co teraz biorę przy chorobie mam dość.