🍂 IVF Wrzesień 2021 🍂
-
WIADOMOŚĆ
-
empatia wrote:Przykro mi, Krakowska, ze tak wyszło. W najczarniejszych myśląc nie przypuszczałam, ze ktoś nawet na tym forum może być tak głupi, żeby myśleć, ze sama założyłaś moje konto. Naprawdę, porażająca głupota...
Ale do myslenia daja mi inne insynuacje - tutaj panuje taka "cudowna" atmosfera wyrozumiałości i dziewczyny się tak fantastycznie wspierają, ze aż dla wyrażenia negatywnych emocji ktoś musiałby sobie tu osobne konto założyć! Śliczne, prawda?
Ja na szczęście nie zostanę tu długo. Potrzebowałam tego forum, ponieważ podchodzę do ivf za granica i chciałam wiedzieć, jak wyglada ten proces w Polsce, czego można oczekiwać, jakie są różnice. Nie potrzebuje natomiast żadnego wsparcia. To dają mi mąż, przyjaciele i rodzina. W takiej dokładnie kolejności. Mam również niebywale szczęście znać w realu dziewczyny, które przez to przeszły i/lub aktualnie przechodzą. To dużo daje. Nie zazdroszczę jednak nikomu, kto takiego wsparcia w realu nie ma. Ale wspieram i trzymam kciuki za powodzenie!
I pamietaj - masz racje. Słaba beta najczęściej oznacza brak ciąży. Zdarzają się cuda, ale trzeba wtedy na nie właśnie tak patrzeć - jak na cuda. A Ty nie zwracaj uwagi na ludzi, którzy Cię nie znają w realu, którzy przeczytali pare Twoich odpowiedzi i którym się wydaje, ze można z nich wnioskować o Twoim życiu i zdrowiu. Trzymaj się ciepło i życzę Ci duuuuzo siły i wreszcie zwyczajnego szczęścia
Bardzo dziękuję. To forum to kopalnia wiedzy, sama czesto korzystalam z rad dziewczyn np. odnosnie badan czy suplementow wiec jednak Ci polecam pozostanie. Generalnie, takze np. na forum FB panuje nakrecanie sie, ze z niskiej bety cos bedzie bo jednej na dwadziescia sie rzeczywiście udaje, ja po prostu patrzę statystycznie.
Co zas do bliźniaków mąż ciagle uwaza, ze to fajny pomysl, a ja widzę glownie powiklania, wyzsze ryzyko poronienia, nawet do 25% i duzo czestsze porody przedwczesne. Panuje przekonanie, ze ciaza z IV to czesciej blizniaki i niedawno tlumaczylam kolezance, ze tak nie jest, przy podaniu jednego zarodka ryzyko jest takie samo jak przy naturalnym poczeciu.Evie, empatia lubią tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyCzereśnia wrote:Iskrzynka wydaje mi się, ze trochę tłumaczysz lekarkę. Ja uważam niestety, ze w przypadku in vitro główna
role odgrywają pieniądze, jeśli klinika nie bada zarodków, a ktoś chce mieć je zbadane, to albo zachęca do nie badania, albo straci klientów. Brutalne, ale prawdziwe. Idąc dalej czy robienie nifty również jest moralnie nieetyczne ? To jest osobista sprawa każdej z nas, lekarz nie może wycierać sobie buzi etyka, bo faktycznie zaraz jeszcze bardziej cofniemy się w czasie … -
I am waiting for a miracle wrote:Czuję się super, bo tak naprawdę mam ciążę bezproblemową ( jeżeli chodzi o mdłości )...
Krwawienia ustały, nie mam krwiaka... została jeszcze tylko szczelina, ale nie wiem czy to ta po krwiaku, czy to nowa jakaś... 22.09 mam usg u swojego gin, mam nadzieję, że etap krwawień w ciąży już mam zakończony...
Prenatalne wyszły idealnie Pappa też... Przepływy mam super, bo się martwiłam, bo nie biorę do tej pory acardu...mam nadzieję, że w 16tc odstawię Fraxi i już do niego chciałabym wrócić.34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Aguśka - planujesz jeszcze jakieś działania? Przyznaję, że Twoja historia mnie męczy...mam takie poczucie, że coś musiało być mocno nie tak przy stymulacjach, że praktycznie przy każdej próbie wszystkie komórki były niedojrzałe... myśleliście o konsultacji w innej klinice, np. Kriobank (znany z tego, że potrafi osiągnąć cuda przy małej ilości oocytów/niskim amh) ? Pozdrawiam i zazdroszczę wczasów w Grecji
MyŚliwa, Mojanadzieja lubią tę wiadomość
obydwoje rocznik 87
starania od 2018r., czynnik męski
1 ICSI 01/02.2020 - 12 oocytów, 6 zapładnianych, 1 słaby zarodek
ET 02.2020 - beta <0,2
2 IMSI 05/06.2020
12 oocytów, 9 zapłodnień, transfer świeży + 6 mrozaczków
4.06.2020 - ET-biochem, beta doszła do 300
22.07.2020 - FET- beta <0,1
21.08.2020 - FET - wczesny biochem
październik 2020- immunologia
19.01.2021 - FET moruli
7dpt - 31,7, 9dpt - 77,1, 13dpt - 630,3, 27dpt - beta 32707, zarodek 0,784 cm i serduszko, 13t2d - usg genet+pappa - wszystko ok; Nifty pro - zdrowa dziewczynka; połówkowe 20t3d - 451g
39tc - 1.10.2021 g.10.00 CC - Sara 4280g 58 cm
11.09.2023 - FET morula
9.11.2023 - blastka padła przed transferem
3 IMSI 12.2023/01.2024
mamy 5.1.1, 4.1.1, 4.2.1, 4.2.2, 4.2.3
-
empatia wrote:Jednak zapisalam się na to forum nie tylko ze względu na to cale chamstwo, które Krakowska spotkalo i które mnie totalnie zszkokowalo, ale także ze względu na informacje o insulinoopornosci, które posiadam.
Troche o mnie: sama się borykam z insulinoopornoscia, mam jeszcze PCOS, niedoczynność tarczycy, 39 lat, nieplodnosc idiopatyczna i nigdy do tej pory nie bylam w ciąży. Dostalam średnio ciężkiego przestymulowania po punkcji, co uniemozliwilo mi swiezy transfer. W następnym cyklu miałam nieudany transfer, a w tym na razie czekam na wyniki kolejnego.
Lecze się tez endokrynologicznie i wlasnie moja endokrynolog poinformowala mnie w zeszłym tygodniu, ze jakbym zaszla w ciaze, to ona będzie przeciwna leczeniu mnie metformina, która jestem leczona do tej pory. Powiedziala, ze to ze względu na ostatnie badania, w których się okazało, ze metformina MOŻE NEGATYWNIE WPLYWAC NA PLOD. Postanowilam to wygooglowac i tutaj sa wyniki, na które wpadłam.
TLDR: Dla tych, co nie maja, bądź nie mogą zapoznać się z tymi artykułami naukowymi, które sa po angielsku, moja interpretacja:
Pojawiaja się powoli badania nie tylko nad wpływem metforminy na matke i jej wage w czasie ciąży, ale również nad wpływem tego leku na plod, a potem na starsze dzieci. W kilku ostatnich badaniach okazało się, ze dzieci takich matek czesciej rodza się przedwcześnie, sa mniejsze po urodzeniu, a w wieku 7-9 lat mogą być większe od dzieci matek, które w ciąży przyjmowaly insulinę. Jednoczesnie pojawilo się tez jedno większe badanie, w którym nie zauważono zadnej roznicy miedzy dziecmi matek leczonych metformina a tych leczonych insulina. Tak ze nie dziwi mnie, ze aktualnie nie wszyscy lekarze godza się na stosowanie metforminy w późniejszych tygodniach ciąży.
Z mojego osobistego punktu widzenia, nie mam pojęcia co zrobie. Z jednej strony moja insulinoopornosc jest naprawdę ciężkim przypadkiem, a cukrzyca ciazowa dla dziecka tez nie jest zdrowa. Z drugiej jednak strony, nie mam ochoty narazac mojego dziecka na ewentualne problemy w przyszłości. Gdzies znalazłam tez informacje, ze u takich dzieci może być wieksza sklonnosc do cukrzycy w późniejszym zyciu, ale tego artykulu teraz, niestety, nie znalazłam. Generalnie – decyzje musicie podjąć same w kontakcie z lekarzem. Ale nie krytykujcie lekarzy za to, ze nie chcą metforminy kobietom w ciąży podawac – cos sobie przy tym mysla!
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0168822717314870
Badanie z 2018 roku i cytat stamtąd (tłumaczenie moje):
Wprowadzenie metforminy w pierwszym trymestrze ciąży nie ma zadnych znaczących negatywnych skutkow dla matki lub plodu. Jednakze, zaleca się czujność w odniesieniu do urodzen wcześniaczych u kobiet, którym podano metformine we wczesnej ciąży.
The initiation of metformin within the first trimester of pregnancy has no significant adverse maternal or fetal outcomes. However, vigilance for premature births is recommended in women exposed to metformin in early pregnancy.
https://drc.bmj.com/content/6/1/e000456.abstract
Badanie z 2018 roku i cytat stamtąd (tłumaczenie moje):
Metformina lub insulina przepisana na cukrzyce była powiązania z podobnym całkowitym i brzusznym poziomem tkanki tłuszczowej i podobnymi pomiarami metabolicznymi u dzieci w wieku 7-9 lat. W wieku 7-9 lat dzieci wystawione na działanie metforminy były większe [od tych, których matkom podawano insulinę]. Metformina może wchodzić w interakcje z czynnikami środowiskowymi wokół plodu, wplywajac w ten sposób na potomstwo.
Metformin or insulin for GDM was associated with similar offspring total and abdominal body fat percent and metabolic measures at 7–9 years. Metformin-exposed children were larger at 9 years. Metformin may interact with fetal environmental factors to influence offspring outcomes.
https://jamanetwork.com/journals/jamapediatrics/fullarticle/2716403
Badanie z 2018 roku i cytat stamtąd (tłumaczenie moje):
Dzieci matek leczonych meetformina były nie do odróżnienia od dzieci matek liczonych insulina w odniesieniu do ich wzrostu i oceny postepow w rozwoju.
Children of metformin-treated mothers were indistinguishable on growth and developmental assessments from those of insulin-treated mothers.
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S2213858720303107
Badanie z 2020 roku i cytat stamtąd (tłumaczenie moje):
Znalezlismy kilka zalet w odniesieniu do poziomu glukozy u matek i otylosci nowordkow w grupie leczonych metformina. Zmniejszony przyrost masy ciala matki, dawkowanie insuliny oraz lepsza kontrola glikemii przyniosly zmniejszenie otylosci i rozmiaru niemowląt. To razem spowodowalo mniejsza liczbe dużych niemowląt, ale wyższy odsetek niemowląt małych-jak-na-swój-wiek-ciazowy. Zrozumienie konsekwencji tego wpływu na niemowlęta będzie wazne, żeby wlasciwie poinformować pacjentki rozwazajace stosowanie metforminy w ciąży.
We found several maternal glycaemic and neonatal adiposity benefits in the metformin group. Along with reduced maternal weight gain and insulin dosage and improved glycaemic control, the lower adiposity and infant size measurements resulted in fewer large infants but a higher proportion of small-for-gestational-age infants. Understanding the implications of these effects on infants will be important to properly advise patients who are contemplating the use of metformin during pregnancy.empatia, MyŚliwa lubią tę wiadomość
34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Krakowska wrote:Bardzo dziękuję. To forum to kopalnia wiedzy, sama czesto korzystalam z rad dziewczyn np. odnosnie badan czy suplementow wiec jednak Ci polecam pozostanie. Generalnie, takze np. na forum FB panuje nakrecanie sie, ze z niskiej bety cos bedzie bo jednej na dwadziescia sie rzeczywiście udaje, ja po prostu patrzę statystycznie.
Nareszcie rozumiem, dlaczego Ty tu jeszcze jesteś! I podziwiam wytrwałość i wytrzymałość. Nie daj się tylko zdolowac. Twój sposób przezywania jest Twój i nikomu nic do tego. A może to komuś innemu pomoże. Mi pomogło, może dlatego, ze ja tez statystycznie myślę. Takie zboczenie naukowca
Ale to forum na pewno nie jest dla mnie. Ja tu szukałam informacji o tym, co się czuje podczas stymulacji, jakie są jej efekty, czy ktoś odczuwa skutki uboczne i jakie? Czy jest wtedy ciężko? Bo mi było. Miałam objawy hiperstymulacji, problemy z oddychaniem, przesunięcie transferu i wątpliwości związane z brakiem świeżego transferu.
Tutaj odpowiedzi nie znalazłam, ale serdecznie mogę Ci polecić te stronę:
https://theduff.co.uk/articles/
Jest tam niemal wszystko, czego chciałam wiedzieć - naukowo (chociaż dane są już nieco przestarzale...), ale i od ludzkiej strony. Polecam serdecznie, nie tylko Tobie! Strona jest jednak wyłącznie po angielsku i jak adres wskazuje, związana z brytyjska specyfika.
Dodatkowo zauważyłam, jak olbrzymi negatywny wpływ na mój organizm miała sama stymulacja. Wręcz czułam się fizycznie słabsza - nie tylko w trakcie stymulacji, ale i później. Wcześniej prześcigałam mojego męża w jeździe na rowerze po górach, a po pierwszym transferze to ja nie mogłam wyjechać pod górę i byłam potem absolutnie do cna wycieńczona. Wpłynęło to na mnie do tego stopnia, ze choć od razu zakładałam minimum trzy stymulacje, to teraz myślę, ze pozostanę przy jednej. Chociaż wiem, ze szczególnie w moim wieku trzy dają najwiecej prawdopodobieństwa na ciążę. Ale myślę sobie, ze na koniec dnia najważniejsze jest to, żebym była zdrowa, a nie żeby urodzić dziecko i być kaleka. Tak samo, na szczęście, uważa mój mąż.
Ale takich rozważań i wątpliwości tez tu nie znalazłam. Jest natomiast spijanie sobie z dzióbków i wręcz automatyczne "do następnego razu" po każdym nieudanym transferze. To nie dla mnie!Krakowska, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Iskrzynka wrote:Ja jestem właśnie przed ostatnim transferem i plan jest taki, że mam mieć podane dwa ostatnie zarodki razem. Wcześniej miałam 2 transfery z pojedynczymi zarodkami. Podanie dwóch zasugerowała mi moja dr prowadząca, że niby zwiększy to szanse, ale oczywiście decyzja ostateczna należy do nas. Wstępnie przystaliśmy na to, ale przyznam, że cały czas mam dużo wątpliwości.
Z tymi badaniami na temat skuteczności podania dwóch zarodków, to na dwoje babka wróżyła - jedni mówią, że dwa dają większe szanse, inni, że jeden. Jest sporo czynników wpływających na powodzenie. Widziałaś już tą tabelkę?
https://www.klinikainvicta.pl/nieplodnosc-faq/liczba-zarodkow-podawanych-do-macicy/
Wydaje mi się, że jeśli nie przeraża Cię myśl o kolejnej procedurze (jeśli będzie trzeba)/innych rozwiązaniach, to spróbuj te dwa . Zawsze będziesz miała poczucie, że próbujesz, robisz coś nowego, starasz się.
W kwestii badań zarodków: w klinice invicta wskazaniem do wykonania tych badań jest m.in nieudane programy zapłodnienia pozaustrojowego (transfer dobrej jakości zarodków) - i tu pewnie chodzi o klasy a nie już te same oznaczenia 4AB itd. Z kolei na stronie: https://macierzynstwo.com.pl/opcje-leczenia/badania-genetyczne-pgs-pgd/ masz takie zalecenie: w razie szczególnej obawy przed urodzeniem dziecka z trisomią. Na ile jest to wskazanie medyczne a na ile subiektywne wypłakanie lekarzowi, że tak bardzo Ci ciężko, tyle lat się starasz, marzysz o zdrowym dziecku i po latach walki z niepłodnością nie miałabyś siły donosić dziecka z trisomią? Nie wiem.
Jasne, jak leczysz się u konkretnego lekarza, ufasz mu i nie chcesz zmieniać kliniki, to go nie przekonasz. (Chyba, że zgodzą się je przebadać w Twojej klinice bez zgody i zlecenia lekarza)Chociaż... zawsze istnieje taki fortel: przesłanie zarodków do kliniki, która zrobi badania, poczekanie na wyniki i transport powrotny do kliniki macierzystej. Upierdliwe, ryzykowne, narażające zarodki (rozmrażanie, zamrażanie, hipotetyczna strata w transporcie), kosztowne, ale wiedz, że zawsze taka opcja istnieje. (Ja na przykład nie wiedziałam o transporcie zarodków między klinikami, a mogłam ostatni zarodek z pierwszej procedury transferować w przyjaźniejszym miejscu.)
Wtedy, jak Ci wyjdą wyniki mało miarodajne (pewnie się lepiej orientujesz które, jakieś mozaiki, monosomie, czy czynniki ryzyka poronienia) to im nie musisz ufać i transferować takie, ale jak wyjdzie coś konkretnego (np. nieprawidłowy kariotyp, trisomie (zespół Downa, Patau, Edwardsa)) to lepiej jednak się porządniej zastanowić czy nie jest to sytuacja beznadziejna. Oczywiście, decyzja należy do Was, tak tylko gadam. -
Alicja w Krainie Czarów wrote:No ostatnio tez są nowe doniesienia o piciu kawy w ciążý... to samo z nospą. Niestety w dużej mierze nasz metabolizm jest warunkowany genetycznie. Pytanie czy badanie o ktorym piszesz również zawieralo informacje o predyspozycjach. Skoro matka IO to dziecko może mieć predyspozycje. Odbylam kilka ciekawych wizyt w kontekscie mety i sama ją biorę w dawce 750 na noc. Ja mam zjazdy cukru mimo diety i ruchu, wystepuje u mnie hipoglikemia.. bez mety ledwie żylam. Chcę tylko powiedzdiec, ze kazdy przypadek jest inny i zawsze nalezy patrzec na rachunek strat i zysków.
Nad genetycznym wpływem matki na dziecko tez sie zastanawiałam. Musieliby porównać grupę matek IO na mecie z grupa matek z IO bez mety i zrobić badania na ich dzieciach najlepiej minimum już kilkuletnich. Ale na to trzeba czasu. Czy takie badanie już jest? Nie mogę go znaleźć, więc może po prostu coś blednie kojarzę? Nie wiem, naprawdę.
Ja mam hiperinsulinemie. Mój poziom insuliny po obciążeniu glukoza nie miesci się w mierzalnych ramach w laboratorium. Dlatego byłam w szoku, jak mi moja endokrynolozka powiedziała, ze nie przepisze mi metformin, chyba ze ginekolog zdecyduje inaczej. Ostatecznie, trzeba zważyć wszystkie za i przeciw. I mieć mądrych lekarzy...
-
Dziewczyny ja wracam do świata żywych. Położyłam się wczoraj ok 20 i wstałam o 11dzis,wymiotywalam,i nic nie mogłam zjeść. Ok 15kaszke mannę,dopiero wieczorem lekki obiad. Ostatnio po zastrzykach accofilu czułam się bardzo dobrze. Teraz chyba to mi zaszkodziło. Zobaczymy jutro. .. nawet dobrze ze przespałam dziś to forum,bo teraz nadrabiam ale nawet nie chce mi się tego komentować,bo już mam siły
MDW lubi tę wiadomość
06.2004-ciąża naturalna(corka) 25.03.2018-naturalna-8tc[*]
2IUI
Marzec 2019 I procedura
4.05.2019(2)17.08.2019 19.10.2019
08.20AK
27.01 tr AK 6dpt
26.02tr 2zarodków(AK+AZ)
30.04.21 tr AZ
5dpt beta 13.3,7dpt beta 54 10dpt beta 104 11dpt beta 124 13dpt beta 109,15dpt beta 38.
7.07.21 7tr. 0
brak kilku kirow impl.wysokienk(38%)
10.09.21 8tr. 5dpt 8,4 7dpt 30,1 11dpt 33..
Szczepienia limfocytami
24.03.22 9tr-0
27.05.22 10 tr. 6dpt 23 8dpt 58 10dpt beta 117 12dpt beta 251 14dpt beta 593 17dpt beta 2094mlU 19dpt 3773
20dpt pęcherzyk 25dpt❤i krwiak
12+4 69mm dziewczynki
15+4 158 gram szczęścia FHR 154
18+4 262 g
19+3 332g
21+4 462
24+4 868
26+4 1220
28+3 1486
30+4 1728
32+4 2400
34+4 2680
36+4 3952
-
Empatia, współczuję złego znoszenia stymulacji. U mnie akurat stymulacja była najlżejszym etapem, czułam się świetnie, a po punkcji gdybym nie wziela juz wolnego moglabym od razu wracać do pracy. Każda inaczej odczuwa. I moim zdaniem co innego wmawiac rzekomo negatywne podejscie osobie ktora nigdy nie stracila ciąży, a co innego osobie ktora juz stracila ciążę z powodu slabych bet i właśnie w kolejnej ciąży znowu trzyma w ręce słaby wynik bety. Niestety silna beta nie wytwarza sie od pozytywnego myslenia.
empatia, MDW lubią tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
luthienn wrote:Joasik dr. Węglarz jest w Gyncentrum w Krakowie czy jesteś w Katowicach?
Z tego co wiem to teraz i Kato i Krkluthienn, Estrella lubią tę wiadomość
31 l , Gyncentrum Katowice
Maj 21’ , 5 blastek AA ❄️, INV z KD (+FChip)
29.06 - I Transfer ❄️😭 ( EG + AH)
27.07 -II Transfer ❄️🍀✊🏻 (EG + Atosiban)
8dpt : beta 182,7 , prog. 15,95 🍀🙏🏻
11dpt : 971 , 🍀🙏🏻 15dpt: 4871, 🍀🙏🏻 16dpt: jest pęcherzyk 🍀🙏🏻
21dpt: 21035 prog. 11,53 🍀🙏🏻
25dpt: 48902 prog. 16,04 🍀🙏🏻
27dpt : jest ❤️ 7 mm + silne krwawienie🍀🙏🏻
35dpt : 7w5d 1,4cm ; 8w5d 2,4cm ;
12w4d 6,9cm Prenatalne Ok 😌;
17w 240 gr ; 19w 300 gr ; 21w 410 gr (prenatalne Ok 🥰- dziewczynka )
🍀🙏🏻
15.04.2022- Klarcia 💜💜
Powrót po rodzeństwo 04.2023:
3.10.23 - transfer 5AA (EG+Atosiban ) prog 22
6dpt- prog 90 beta < 2,4
19.12.23 - transfer 5AA ( eg +atosib)
8dpt - Beta 76 🍀🙏🏻, 10dpt- 199 🍀🙏🏻, 14dpt - 1170 🍀🙏🏻 16dpt -2543 🍀🙏🏻22dpt - 16500 🍀🙏🏻 23dpt - jest ❤️ 🍀🙏🏻 37 dpt - crl 1,4 cm 🥰🙏🏻
Została ❄️ -
nick nieaktualnyMyŚliwa wrote:Z tymi badaniami na temat skuteczności podania dwóch zarodków, to na dwoje babka wróżyła - jedni mówią, że dwa dają większe szanse, inni, że jeden. Jest sporo czynników wpływających na powodzenie. Widziałaś już tą tabelkę?
https://www.klinikainvicta.pl/nieplodnosc-faq/liczba-zarodkow-podawanych-do-macicy/
Wydaje mi się, że jeśli nie przeraża Cię myśl o kolejnej procedurze (jeśli będzie trzeba)/innych rozwiązaniach, to spróbuj te dwa . Zawsze będziesz miała poczucie, że próbujesz, robisz coś nowego, starasz się.
W kwestii badań zarodków: w klinice invicta wskazaniem do wykonania tych badań jest m.in nieudane programy zapłodnienia pozaustrojowego (transfer dobrej jakości zarodków) - i tu pewnie chodzi o klasy a nie już te same oznaczenia 4AB itd. Z kolei na stronie: https://macierzynstwo.com.pl/opcje-leczenia/badania-genetyczne-pgs-pgd/ masz takie zalecenie: w razie szczególnej obawy przed urodzeniem dziecka z trisomią. Na ile jest to wskazanie medyczne a na ile subiektywne wypłakanie lekarzowi, że tak bardzo Ci ciężko, tyle lat się starasz, marzysz o zdrowym dziecku i po latach walki z niepłodnością nie miałabyś siły donosić dziecka z trisomią? Nie wiem.
Jasne, jak leczysz się u konkretnego lekarza, ufasz mu i nie chcesz zmieniać kliniki, to go nie przekonasz. (Chyba, że zgodzą się je przebadać w Twojej klinice bez zgody i zlecenia lekarza)Chociaż... zawsze istnieje taki fortel: przesłanie zarodków do kliniki, która zrobi badania, poczekanie na wyniki i transport powrotny do kliniki macierzystej. Upierdliwe, ryzykowne, narażające zarodki (rozmrażanie, zamrażanie, hipotetyczna strata w transporcie), kosztowne, ale wiedz, że zawsze taka opcja istnieje. (Ja na przykład nie wiedziałam o transporcie zarodków między klinikami, a mogłam ostatni zarodek z pierwszej procedury transferować w przyjaźniejszym miejscu.)
Wtedy, jak Ci wyjdą wyniki mało miarodajne (pewnie się lepiej orientujesz które, jakieś mozaiki, monosomie, czy czynniki ryzyka poronienia) to im nie musisz ufać i transferować takie, ale jak wyjdzie coś konkretnego (np. nieprawidłowy kariotyp, trisomie (zespół Downa, Patau, Edwardsa)) to lepiej jednak się porządniej zastanowić czy nie jest to sytuacja beznadziejna. Oczywiście, decyzja należy do Was, tak tylko gadam.
Sytuacja u mnie wygląda tak, że nie będę już podchodzić do kolejnej procedury. Nie mam na to funduszy, ani czasu na ich uzbieranie. Zakładając, że ok 2 lat musiałabym zbierać potrzebne środki, to do kolejnego IVF mogłabym podchodzić w wieku 42 lat. Tak obiektywnie, jakie będę miała wtedy prawdopodobieństwo, że się uda z moich komórek jajowych? (Pytanie retoryczne). Innych opcji, czyli kd, az, mąż nie akceptuje.
A zatem zostały mi 2 nieprzebadane zarodki i to jest już definitywny koniec moich szans na dziecko. Ta perspektywa jest potworna i przerażająca, dlatego chciałabym postąpić najlepiej, jak można, tyle, że nic nie jest oczywiste i jednoznaczne i nie wiadomo, jak jest najlepiej. Nie mówiąc już o tym, że choćbym nie wiem, co robiła, to i tak na wszystko nie mam wpływu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2021, 00:22
MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
Klaudiaaaa wrote:Pytanko do dziewczyn w ciąży i tych co były w ciąży , czy macie, miałyście tak ze podczas kichania boli was cała macica , jakby się odrywała normalnie , aż boje się kichać , chwilowy ból ale okropny.
Ja tak miałam ale minęło kichanie na boki rzeczywiście pomaga .Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2021, 00:43
Klaudiaaaa lubi tę wiadomość
31 l , Gyncentrum Katowice
Maj 21’ , 5 blastek AA ❄️, INV z KD (+FChip)
29.06 - I Transfer ❄️😭 ( EG + AH)
27.07 -II Transfer ❄️🍀✊🏻 (EG + Atosiban)
8dpt : beta 182,7 , prog. 15,95 🍀🙏🏻
11dpt : 971 , 🍀🙏🏻 15dpt: 4871, 🍀🙏🏻 16dpt: jest pęcherzyk 🍀🙏🏻
21dpt: 21035 prog. 11,53 🍀🙏🏻
25dpt: 48902 prog. 16,04 🍀🙏🏻
27dpt : jest ❤️ 7 mm + silne krwawienie🍀🙏🏻
35dpt : 7w5d 1,4cm ; 8w5d 2,4cm ;
12w4d 6,9cm Prenatalne Ok 😌;
17w 240 gr ; 19w 300 gr ; 21w 410 gr (prenatalne Ok 🥰- dziewczynka )
🍀🙏🏻
15.04.2022- Klarcia 💜💜
Powrót po rodzeństwo 04.2023:
3.10.23 - transfer 5AA (EG+Atosiban ) prog 22
6dpt- prog 90 beta < 2,4
19.12.23 - transfer 5AA ( eg +atosib)
8dpt - Beta 76 🍀🙏🏻, 10dpt- 199 🍀🙏🏻, 14dpt - 1170 🍀🙏🏻 16dpt -2543 🍀🙏🏻22dpt - 16500 🍀🙏🏻 23dpt - jest ❤️ 🍀🙏🏻 37 dpt - crl 1,4 cm 🥰🙏🏻
Została ❄️ -
Dopiero nadrobiłam dzisiejszy dzień . I powiem szczerze ze przez te przepychanki ledwo przebiłam się przez posty które tutaj maja znaczenie . Jak temat inv, dzielenie się wiedza i doświadczeniami pozytywnymi jak i negatywnymi oraz przez zadane pytania
Jutro nd, dzień relaxu mam nadzieje dla większości także kilka głębokich oddechów, łapmy dzień garściami, bo nasze problemu same się nie rozwiążą a od pon tyle nowych wydarzeń 🥰
Spokojnej niedzieli dla wszystkich , mnie przeszły mdłości ale przyszła zgaga 😂 plus chyba rozważę zastrzyki w udo.
Kto tu ma doświadczenie z wbijaniem w udo ? Na brzuchu nie mam siniaków ale już dużo zrostów i ciężko się wbija poprostu igła nie daje się wbićMDW lubi tę wiadomość
31 l , Gyncentrum Katowice
Maj 21’ , 5 blastek AA ❄️, INV z KD (+FChip)
29.06 - I Transfer ❄️😭 ( EG + AH)
27.07 -II Transfer ❄️🍀✊🏻 (EG + Atosiban)
8dpt : beta 182,7 , prog. 15,95 🍀🙏🏻
11dpt : 971 , 🍀🙏🏻 15dpt: 4871, 🍀🙏🏻 16dpt: jest pęcherzyk 🍀🙏🏻
21dpt: 21035 prog. 11,53 🍀🙏🏻
25dpt: 48902 prog. 16,04 🍀🙏🏻
27dpt : jest ❤️ 7 mm + silne krwawienie🍀🙏🏻
35dpt : 7w5d 1,4cm ; 8w5d 2,4cm ;
12w4d 6,9cm Prenatalne Ok 😌;
17w 240 gr ; 19w 300 gr ; 21w 410 gr (prenatalne Ok 🥰- dziewczynka )
🍀🙏🏻
15.04.2022- Klarcia 💜💜
Powrót po rodzeństwo 04.2023:
3.10.23 - transfer 5AA (EG+Atosiban ) prog 22
6dpt- prog 90 beta < 2,4
19.12.23 - transfer 5AA ( eg +atosib)
8dpt - Beta 76 🍀🙏🏻, 10dpt- 199 🍀🙏🏻, 14dpt - 1170 🍀🙏🏻 16dpt -2543 🍀🙏🏻22dpt - 16500 🍀🙏🏻 23dpt - jest ❤️ 🍀🙏🏻 37 dpt - crl 1,4 cm 🥰🙏🏻
Została ❄️ -
empatia wrote:(...) Lecze się tez endokrynologicznie i wlasnie moja endokrynolog poinformowala mnie w zeszłym tygodniu, ze jakbym zaszla w ciaze, to ona będzie przeciwna leczeniu mnie metformina, która jestem leczona do tej pory. Powiedziala, ze to ze względu na ostatnie badania, w których się okazało, ze metformina MOŻE NEGATYWNIE WPLYWAC NA PLOD. Postanowilam to wygooglowac i tutaj sa wyniki, na które wpadłam.
(...)
Ale nie krytykujcie lekarzy za to, ze nie chcą metforminy kobietom w ciąży podawac – cos sobie przy tym mysla!
(...)
1. https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0168822717314870
(...)
2. https://drc.bmj.com/content/6/1/e000456.abstract
(...)
3. https://jamanetwork.com/journals/jamapediatrics/fullarticle/2716403
(...)
4.https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S2213858720303107
1. Pierwsze badanie to przede wszystkim badanie retrospektywne - czyli badanie, które wykonano po zaistnieniu samego faktu, analiza przeszłości. Takie badania mają mniejszą wartość merytoryczną niż badania kliniczne (randomizowane czy nie) oraz (o dziwo!) metaanalizy. Również próba badawcza (540 kobiet) nie jest jakaś porażająco wielka, choć zawsze to lepiej niż np. 100. Stąd też, wnioski i zalecenia są bardzo rozmyte. Jak to mówią mechanicy: jeździć, obserwować.
2. Drugie badanie dotyczyło dwóch ośrodków (Adelaide i Auckland), we wnioskach szczegółowych, dostępnych przy przeczytaniu pełnej wersji badania można znaleźć coś takiego (częściowo tłumaczyłam z google, częściowo skracam):
W tym badaniu kontrolnym potomstwa w wieku 7 lat i 9 lat lat kobiet z GDM, które były randomizowane do leczenia metforminą lub insuliną w czasie ciąży, nie było różnic między grupami leczenia w procencie tkanki tłuszczowej lub wskaźnikach metabolicznych. Ogólnie rzecz biorąc, te dane są uspokajające dla [lekarzy] stosujących metforminę u kobiety z GDM.
Kobiety z Auckland leczone metforminą miały gorszą glikemię ogólną, więc rodziły dzieci o większej masie. Trudno powiedzieć, że jest to wina samej metforminy, czy raczej udokumentowanego naukowo powiązania wysoka glikemia - makrosomia płodu. (Wspomniane są też tutaj badania na szczurach wskazujące, że metformina wpływa na niższy przyrost masy ciała po urodzeniu i mniejszą nietolerncję glukozy u noworodków mysich (w stosunku do placebo), czyli jakieś tam działanie ochronne)
"Oczywiście mogą istnieć inne wyjaśnienia naszych wyników, z których jednym może być to, że obecne postępowanie w przypadku GDM wpływa tylko na wyniki w ciąży, ale nie wpływa na wyniki długoterminowe, jak sugerowali niektórzy autorzy,28 i że metformina nie ma długotrwałego wpływu na potomstwo."
Autorzy się nawet zastanawiają czy różnica między ośrodkami badawczymi (w drugim przypadku kobiety miały wyższe BMI i inaczej tyły podczas ciąży, miały inne pochodzenie etniczne) może np. wynikać z niedożywiania płodów, co zaburzałoby sens całego badania (niedożywione matki, gorzej odżywiony płód, po urodzeniu szybciej przyrasta na wadze). Generalnie sami praktykują metodę - stosowanie metforminy, nieograniczanie węglowodanów i DOŁĄCZENIE insuliny w razie niewyrównania glikemii.
Tutaj mój komentarz: Obecne zalecenia Towarzystwa ginekologicznego są takie, aby stosować metforminę w 1 trymestrze ciąży u kobiet, które były tą metodą leczone przed ciążą (nie jestem pewna, czy chodzi tylko o IO, czy też o cukrzycę typu 2). Następnie u kobiet z IO odstawia się metforminę na 7-14 dni, robi badanie krzywej glukozowej, na jej podstawie stwierdza lub nie cukrzycę ciążową. W razie przekraczania glikemii mimo diety - stosuje się insulinę, na jej obniżenie.
Chociaż słyszałam właśnie o takim postępowaniu łączonym - metformina przez całą ciążę, w 12-14 tc krzywa (na metforminie) albo na podstawie samodzielnego testowania paskami - włączenie insuliny OPRÓCZ metforminy, JEŚLI to jest potrzebne. Wtedy to pozwala zachować działanie ochronne metforminy (bo działa nie tylko na samą glikemię, ale też np. metabolizm tłuszczów) i stosować ewentualnie mniejsze dawki insuliny. Metformina jest o tyle wygodniejsza w stosowaniu, że przyjmuje się ją w postaci tabletki, nie w nakłuciu, a do tego rzadziej prowadzi do hipoglikemii.
W przypadku cukrzycy typu 2 najprawdopodobniej od razu zamienia się metforminę na insulinę po 1 trymestrze.
3. "Według naszej wiedzy, to badanie jest największym badaniem długoterminowych wyników w warunkach rzeczywistych u dzieci urodzonych przez kobiety leczone metforminą w porównaniu z insuliną z powodu GDM. Nie zaobserwowaliśmy żadnych znaczących różnic we wzroście lub rozwoju behawioralnym i emocjonalnym między grupami terapeutycznymi. Dostarczy to klinicystom i pacjentom ważnych informacji dotyczących odległych wyników leczenia metforminą w porównaniu z insuliną przy podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia."
(To ciekawe, bo słyszałam, że największe badanie było prowadzone w Australii, a nie Nowej Zelandii, ale w sumie to blisko. )
Ostateczna grupa badawcza obejmowała 1996 ciąże początkowo leczone metforminą i 1932 ciąże początkowo leczone insuliną. Wśród inicjatorów metforminy [tych, co zaczęło z metforminą] 417 (20,9%) zrealizowało następnie receptę na insulinę. Odwrotnie, 22 (1,1%) inicjatorów insuliny otrzymało później metforminę.
Dzieci kobiet leczonych metforminą rzadziej doświadczały hipoglikemii u noworodków (273 [14%]) w porównaniu z dziećmi kobiet leczonych insuliną (445 [23%]).
4. Badanie to może być zupełnie nieprzydatne dla kobiet z insulinoopornością, ponieważ dotyczyło w całości kobiet ze stwierdzoną cukrzycą typu 2 przed ciążą (czyli mającą w ciąży stwierdzoną PGDM). To jest trochę inne leczenie, inne warunki i inne wnioski. Generalnie sprawdza się obiegowa opinia: stosowanie metforminy w ciąży zmniejsza potrzebną insulinę, a co za tym idzie pomaga lepiej kontrolować glikemię i mieć wpływ a wagę dziecka. Również samo badanie nie prowadzi do konkretnych wniosków. Można tylko pokusić się o zalecenie dalszych badań.
Z kolei spojrzałam na nieco nowsze badania:
A. artykuły
https://www.chcemybycrodzicami.pl/metformina-w-ciazy-wedlug-najnowszych-badan-tak/
https://www.medexpress.pl/metformina-nadzieja-na-szczesliwe-zakonczenie-ciazy/73235
i same badania:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30709546/
To jest ważne, bo udokumentowano na poziomie komórkowym lepszy wpływ metforminy niż insuliny!
B. metaanaliza, która sugeruje powiązanie stosowanie metforminy w ciąży i redukcji stanów przedrzucawkowych (zaburzeń ciśnienia krwi) w ciąży. Metformina jest rozważana jako najlepszy lek zapobiegający rozwojowi tego stanu.
https://obgyn.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/uog.19084
C. Badanie z Indii, które wskazuje na lepsze wyniki leczenia metforminą w ich środowisku (słabej dostępności opieki medycznej). Ważne są wnioski z badania: W badaniu tym stwierdzono, że metformina jest skuteczną opcją leczenia kobiet w ciąży z GDM/cukrzycą typu 2 z lub bez dodatkowej insuliny, które wymagają leczenia farmakologicznego w celu kontroli glikemii w naszym ubogim środowisku. Metformina ma przewagę nad insuliną w postaci mniejszego przyrostu masy ciała matki, braku hipoglikemii u matki, jest mniej kosztowna, jest terapią doustną i nie wymaga wnikliwego monitorowania oraz częstych przyjęć do szpitala z dobrą zgodnością i akceptowalnością. Tak więc metformina może być stosowana w leczeniu cukrzycy ciążowej. (ostatnie zdania brzmią na bardzo słabo przetłumaczone z indyjskiego na angielski i na polski)
Musisz je znaleźć po tytule, który podaje: " Comparison of pregnancy outcome with use of metformin versus
insulin in management of gestation diabetes mellitus: An Prospective study " (Dr. Venish Panchal, Dr. Deepali Jain), bo link prowadzi do pdf. Oczywiście, nie ma tutaj nic na temat wpływu metforminy na płód.
D. Tutaj jest dość stary artykuł podsumowujący główną obawę lekarzy: FDA zaklasyfikowało metforminę jako lek kategorii C, ponieważ badania NA ZWIERZĘTACH wykazały niekorzystny wpływ na płód, ale nie przeprowadzono odpowiednich badań na ludziach. Dzisiaj już z metaanaliz i badań klinicznych wiadomo, że takiego niekorzystnego wpływu się nie obserwuje.
Tytuł artykułu: Cukrzyca ciążowa – czy można stosować leki doustne?
UWAGA PODAJĘ LINK DO PDF: https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/012/923/original/14-20.pdf
W kwestii krytykowania:
"Ale nie krytykujcie lekarzy za to, ze nie chcą metforminy kobietom w ciąży podawac – cos sobie przy tym mysla!" Czemu nie? Jakieś argumenty zabierające mi prawo wolności słowa?
Ja krytykuję podejście endokrynologa, który mi zalecał odstawienie metforminy na 14 dni przed transferem, bo nie podobała mi się jego postawa i podejście: nie znał się zupełnie na in vitro (nie wiedział, że transferu się nie wyznacza z tak odległą datą wstecz na sztywno, mógł mi zalecić odstawienie od 1 dnia cyklu tranferowego), z resztą sam mi powiedział, że zalecenia są dla odstawienia, niektórzy lekarze jednak zalecają, ale on się boi.
No, to zmieniłam lekarza.
Kolejnego lekarza też krytykuję za radę brania "na własną rękę" - bo później musiałabym okłamywać lekarza prowadzącego, że nie biorę, chociaż biorę. To jest przerzucanie całej odpowiedzialności na matkę, kiedy samemu jest się niepewnym! Z resztą zatajanie takich poważnych leków mogłoby doprowadzić do nieprzewidzianych skutków/interakcji.
Również go zmieniłam, choć przyznam, że to nie był jedyny powód.
Po trzecie, krytykuję takie podejście ponieważ są oficjalne zalecenia towarzystwa ginekologicznego i mówią właśnie o stosowaniu metforminy u osób z IO w 1 trym. ciąży. Po coś te zalecenia są wydawane, ktoś to dogłębnie przedyskutował, zbadał i wydał opinię.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2021, 02:02
Mojanadzieja, empatia lubią tę wiadomość
-
MyŚliwa wrote:Pozwoliłam sobie ponumerować badania, żeby było łatwiej mi o nich mówić.
1. Pierwsze badanie to przede wszystkim badanie retrospektywne - czyli badanie, które wykonano po zaistnieniu samego faktu, analiza przeszłości. Takie badania mają mniejszą wartość merytoryczną niż badania kliniczne (randomizowane czy nie) oraz (o dziwo!) metaanalizy. Również próba badawcza (540 kobiet) nie jest jakaś porażająco wielka, choć zawsze to lepiej niż np. 100. Stąd też, wnioski i zalecenia są bardzo rozmyte. Jak to mówią mechanicy: jeździć, obserwować.
2. Drugie badanie dotyczyło dwóch ośrodków (Adelaide i Auckland), we wnioskach szczegółowych, dostępnych przy przeczytaniu pełnej wersji badania można znaleźć coś takiego (częściowo tłumaczyłam z google, częściowo skracam):
W tym badaniu kontrolnym potomstwa w wieku 7 lat i 9 lat lat kobiet z GDM, które były randomizowane do leczenia metforminą lub insuliną w czasie ciąży, nie było różnic między grupami leczenia w procencie tkanki tłuszczowej lub wskaźnikach metabolicznych. Ogólnie rzecz biorąc, te dane są uspokajające dla [lekarzy] stosujących metforminę u kobiety z GDM.
Kobiety z Auckland leczone metforminą miały gorszą glikemię ogólną, więc rodziły dzieci o większej masie. Trudno powiedzieć, że jest to wina samej metforminy, czy raczej udokumentowanego naukowo powiązania wysoka glikemia - makrosomia płodu. (Wspomniane są też tutaj badania na szczurach wskazujące, że metformina wpływa na niższy przyrost masy ciała po urodzeniu i mniejszą nietolerncję glukozy u noworodków mysich (w stosunku do placebo), czyli jakieś tam działanie ochronne)
"Oczywiście mogą istnieć inne wyjaśnienia naszych wyników, z których jednym może być to, że obecne postępowanie w przypadku GDM wpływa tylko na wyniki w ciąży, ale nie wpływa na wyniki długoterminowe, jak sugerowali niektórzy autorzy,28 i że metformina nie ma długotrwałego wpływu na potomstwo."
Autorzy się nawet zastanawiają czy różnica między ośrodkami badawczymi (w drugim przypadku kobiety miały wyższe BMI i inaczej tyły podczas ciąży, miały inne pochodzenie etniczne) może np. wynikać z niedożywiania płodów, co zaburzałoby sens całego badania (niedożywione matki, gorzej odżywiony płód, po urodzeniu szybciej przyrasta na wadze). Generalnie sami praktykują metodę - stosowanie metforminy, nieograniczanie węglowodanów i DOŁĄCZENIE insuliny w razie niewyrównania glikemii.
Tutaj mój komentarz: Obecne zalecenia Towarzystwa ginekologicznego są takie, aby stosować metforminę w 1 trymestrze ciąży u kobiet, które były tą metodą leczone przed ciążą (nie jestem pewna, czy chodzi tylko o IO, czy też o cukrzycę typu 2). Następnie u kobiet z IO odstawia się metforminę na 7-14 dni, robi badanie krzywej glukozowej, na jej podstawie stwierdza lub nie cukrzycę ciążową. W razie przekraczania glikemii mimo diety - stosuje się insulinę, na jej obniżenie.
Chociaż słyszałam właśnie o takim postępowaniu łączonym - metformina przez całą ciążę, w 12-14 tc krzywa (na metforminie) albo na podstawie samodzielnego testowania paskami - włączenie insuliny OPRÓCZ metforminy, JEŚLI to jest potrzebne. Wtedy to pozwala zachować działanie ochronne metforminy (bo działa nie tylko na samą glikemię, ale też np. metabolizm tłuszczów) i stosować ewentualnie mniejsze dawki insuliny. Metformina jest o tyle wygodniejsza w stosowaniu, że przyjmuje się ją w postaci tabletki, nie w nakłuciu, a do tego rzadziej prowadzi do hipoglikemii.
W przypadku cukrzycy typu 2 najprawdopodobniej od razu zamienia się metforminę na insulinę po 1 trymestrze.
3. "Według naszej wiedzy, to badanie jest największym badaniem długoterminowych wyników w warunkach rzeczywistych u dzieci urodzonych przez kobiety leczone metforminą w porównaniu z insuliną z powodu GDM. Nie zaobserwowaliśmy żadnych znaczących różnic we wzroście lub rozwoju behawioralnym i emocjonalnym między grupami terapeutycznymi. Dostarczy to klinicystom i pacjentom ważnych informacji dotyczących odległych wyników leczenia metforminą w porównaniu z insuliną przy podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia."
(To ciekawe, bo słyszałam, że największe badanie było prowadzone w Australii, a nie Nowej Zelandii, ale w sumie to blisko. )
Ostateczna grupa badawcza obejmowała 1996 ciąże początkowo leczone metforminą i 1932 ciąże początkowo leczone insuliną. Wśród inicjatorów metforminy [tych, co zaczęło z metforminą] 417 (20,9%) zrealizowało następnie receptę na insulinę. Odwrotnie, 22 (1,1%) inicjatorów insuliny otrzymało później metforminę.
Dzieci kobiet leczonych metforminą rzadziej doświadczały hipoglikemii u noworodków (273 [14%]) w porównaniu z dziećmi kobiet leczonych insuliną (445 [23%]).
4. Badanie to może być zupełnie nieprzydatne dla kobiet z insulinoopornością, ponieważ dotyczyło w całości kobiet ze stwierdzoną cukrzycą typu 2 przed ciążą (czyli mającą w ciąży stwierdzoną PGDM). To jest trochę inne leczenie, inne warunki i inne wnioski. Generalnie sprawdza się obiegowa opinia: stosowanie metforminy w ciąży zmniejsza potrzebną insulinę, a co za tym idzie pomaga lepiej kontrolować glikemię i mieć wpływ a wagę dziecka. Również samo badanie nie prowadzi do konkretnych wniosków. Można tylko pokusić się o zalecenie dalszych badań.
Z kolei spojrzałam na nieco nowsze badania:
A. artykuły
https://www.chcemybycrodzicami.pl/metformina-w-ciazy-wedlug-najnowszych-badan-tak/
https://www.medexpress.pl/metformina-nadzieja-na-szczesliwe-zakonczenie-ciazy/73235
i same badania:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30709546/
To jest ważne, bo udokumentowano na poziomie komórkowym lepszy wpływ metforminy niż insuliny!
B. metaanaliza, która sugeruje powiązanie stosowanie metforminy w ciąży i redukcji stanów przedrzucawkowych (zaburzeń ciśnienia krwi) w ciąży. Metformina jest rozważana jako najlepszy lek zapobiegający rozwojowi tego stanu.
https://obgyn.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/uog.19084
C. Badanie z Indii, które wskazuje na lepsze wyniki leczenia metforminą w ich środowisku (słabej dostępności opieki medycznej). Ważne są wnioski z badania: W badaniu tym stwierdzono, że metformina jest skuteczną opcją leczenia kobiet w ciąży z GDM/cukrzycą typu 2 z lub bez dodatkowej insuliny, które wymagają leczenia farmakologicznego w celu kontroli glikemii w naszym ubogim środowisku. Metformina ma przewagę nad insuliną w postaci mniejszego przyrostu masy ciała matki, braku hipoglikemii u matki, jest mniej kosztowna, jest terapią doustną i nie wymaga wnikliwego monitorowania oraz częstych przyjęć do szpitala z dobrą zgodnością i akceptowalnością. Tak więc metformina może być stosowana w leczeniu cukrzycy ciążowej. (ostatnie zdania brzmią na bardzo słabo przetłumaczone z indyjskiego na angielski i na polski)
Musisz je znaleźć po tytule, który podaje: " Comparison of pregnancy outcome with use of metformin versus
insulin in management of gestation diabetes mellitus: An Prospective study " (Dr. Venish Panchal, Dr. Deepali Jain), bo link prowadzi do pdf. Oczywiście, nie ma tutaj nic na temat wpływu metforminy na płód.
D. Tutaj jest dość stary artykuł podsumowujący główną obawę lekarzy: FDA zaklasyfikowało metforminę jako lek kategorii C, ponieważ badania NA ZWIERZĘTACH wykazały niekorzystny wpływ na płód, ale nie przeprowadzono odpowiednich badań na ludziach. Dzisiaj już z metaanaliz i badań klinicznych wiadomo, że takiego niekorzystnego wpływu się nie obserwuje.
Tytuł artykułu: Cukrzyca ciążowa – czy można stosować leki doustne?
UWAGA PODAJĘ LINK DO PDF: https://podyplomie.pl/publish/system/articles/pdfarticles/000/012/923/original/14-20.pdf
W kwestii krytykowania:
"Ale nie krytykujcie lekarzy za to, ze nie chcą metforminy kobietom w ciąży podawac – cos sobie przy tym mysla!" Czemu nie? Jakieś argumenty zabierające mi prawo wolności słowa?
Ja krytykuję podejście endokrynologa, który mi zalecał odstawienie metforminy na 14 dni przed transferem, bo nie podobała mi się jego postawa i podejście: nie znał się zupełnie na in vitro (nie wiedział, że transferu się nie wyznacza z tak odległą datą wstecz na sztywno, mógł mi zalecić odstawienie od 1 dnia cyklu tranferowego), z resztą sam mi powiedział, że zalecenia są dla odstawienia, niektórzy lekarze jednak zalecają, ale on się boi.
No, to zmieniłam lekarza.
Kolejnego lekarza też krytykuję za radę brania "na własną rękę" - bo później musiałabym okłamywać lekarza prowadzącego, że nie biorę, chociaż biorę. To jest przerzucanie całej odpowiedzialności na matkę, kiedy samemu jest się niepewnym! Z resztą zatajanie takich poważnych leków mogłoby doprowadzić do nieprzewidzianych skutków/interakcji.
Również go zmieniłam, choć przyznam, że to nie był jedyny powód.
Po trzecie, krytykuję takie podejście ponieważ są oficjalne zalecenia towarzystwa ginekologicznego i mówią właśnie o stosowaniu metforminy u osób z IO w 1 trym. ciąży. Po coś te zalecenia są wydawane, ktoś to dogłębnie przedyskutował, zbadał i wydał opinię.
Kochane zyczę Wam dzis słonca i dobrego nastroju. To forum daje cudowne wsparcie. Nie psujmy tego! Sama tu wracam i wzruszam się każdym zwycięstwem. Bo ta nieplodnosc to wystarczajaco straszna suka i z nia trzeba walczyc a nie miedzy sobą.
❤😘Evie, Krakowska, MyŚliwa lubią tę wiadomość
34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
NIEDZIELA 12 WRZESNIA
Kate1811: transfer!!! 🎉🍀🤞🏻🙏🏻🙌🏼
Patka70, Monikaa933, Evie, kasiek2620, Kate1811, Juka2018_1, Adju, Klaudiaaaa, pik86, Makt, Anka84, Alrauna1987, Yoselyn82, Joasik, Gosia895, Pambi, agaguska, MDW, Babydream94, MANIA, Paulina1190, Przylepka lubią tę wiadomość
-
Wiosanna888 wrote:NIEDZIELA 12 WRZESNIA
Kate1811: transfer!!! 🎉🍀🤞🏻🙏🏻🙌🏼
Powodzenia niech kropek sie pieknie wgryza ✊❤️🍀Kate1811, Joasik lubią tę wiadomość
Luty 2021
Mamy ❄️ ❄️❄️blastki 2021🙂
22.03 Transfer blastki 4.1.1
10.05 beta 41tys 10tc serce przestało bić 💔👼
Zostały ❄️❄️ 4.1.1 , 3.2.2
Mutacja Hetero MTHFR_677C
PAI-1_4G
Transfer 17.09 4.1.1 blastka 😰
Zostala ostatnia 3.2.2
Transfer 18.11 - blastka 3.2.2 +Embryoglue
Ostatnia zostań z nami🙏❤️
5dpt ⏸️
5dpt beta 5.45, 8dpt 93.13 , 11dpt 425.76 🙏
20dpt 8.12 wizyta 🙏
Beta 20dpt 22137,00 ❤️
Jest pęcherzyk ciążowy i zarodek❤️
22.12 wizyta USG jest maleństwo i serduszko ❤️😍
16.08.2022 nasz Cud Lenka ❤️ 3815gram❤️ -
Ja już po!!! Kropek na pokładzie, frytki z maca były 😂
Wszystko przebiegło sprawnie.
Z 7 zapłodnionych komórek mamy 5 pięknych blastek, o klase zapomniałam zapytać, ale Pani embriolog mówiła, że są super! Nawet nie nacinali otoczki, bo nie było potrzeby. 4 zamrożone 🥰 jeju nigdy nie miałam mrożaków, jestem taka szczęśliwa.
Pozostałe 2 komórki pozostają do obserwacji do wtorku.
Beta za tydzień w niedziele 🤩
Chciałam Wam dziewczyny bardzo podziękować, za wsparcie, za rady, dzięki Wam uzyskałam tu masę informacji, które Nam pomogły! Jesteście super!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2021, 08:29
Juka2018_1, Evie, Wiosanna888, Klaudiaaaa, Patka70, Makt, Dreamscometrue, Hekate, Alrauna1987, Yoselyn82, Krakowska, Iskrzynka, Joasik, ByA, Gosia895, Pambi, agaguska, Kwiatuszeeeek, Adju, Kala 1980, MDW, Kasik809, Babydream94, Monikaa933, Annn90, aganieszkam, MyŚliwa, MANIA, Lena90, Przylepka lubią tę wiadomość
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Wiosanna888 wrote:NIEDZIELA 12 WRZESNIA
Kate1811: transfer!!! 🎉🍀🤞🏻🙏🏻🙌🏼starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️