izoflawony sojowe!!! naturalny chlomid!
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc Weronika i Moja .czarnuleczko
Przeczytalam bardzo duzo Twoich postow. Uwazam Cie za wielce kompetentna osobe!!! Naorawde. Jestem pelna podziwu jak pomagasz sobie ale przedewszystkim innym dziewczynom!
Tak zaczytlalam sie w Twoje posty i postanowilam ze sprobuje Twoich rad...
Kilka dni temu w zasadzie tylko dla formalnosci zrobilam badania krwi na wlasna reke i okażalo sie ze moje TSH wynosi 7,02 przy normie 4 bylam w szoku.
Mieszkam w UK i jutro juz tam wracamy z pl wiec nie mam szans na konsultacje z lekarzem. Nie wiem jak to w uk wyglada bo jeszcze nie mialam tam do czynienia ze slozba zdrowia.
Poki co na wlasna reke zakuoilam plyn lugola ( zrobilam test i wchlonal sie calkowicie juz po doslownie kilku godz)
Do tego mam wit d3, wit C 1000, selen, omega 3 i lecytyne 1200.
Prosze Cie bardzo powiedz mi co radzisz w tej sytuacji....weronika86 lubi tę wiadomość
-
Dziekuje za zufanie. Plyn lugola pomoze na pewno, masz niedoczynnosc jak nic kochana. 7,02 to ogromny poziom...jedynie co mozesz zrobic to udac sie do gp jak najszybciej i pokazac im wyniki. Najprawdopodobniej beda kazali ci powtorzyc wyniki u nich. Troche to potrwa bo strasznie dlugo sie tym wszystko wlecze, dlaTEGO zrezygnowlaam z ich sluzby zdrowia. Czekalam rok na wizyte w klinice nieplodnosci, dwa razy zgubili moja krew! a po roku w klinice spotkalam sie tylko z pielegniarka ktora nie wiedziala co to wykres temperaturowy!!! ciemnota. Skad w uk jestes? ja z West yorkshire
-
I tego sie Kochana obawialam! Wiele slyszalam na temat gp i ogolnego podejscia...
Odpuszcze leczenie w uk. Bede sie suplementowac tym co mam i w maju jak przylece powtorze badania. Umowie sie do gina i endo i zobaczymy.
Nic wiecej nie moge zrobic...chyba.
Jestem z okolic Glasgow
-
weronika86 wrote:teraz sie zdenerwowalam! po co pytac sie mnie o rady jak i tak brane sa takie ogromne dawki!!! adk tak nie wolno!
Nie krzycz na mnie bo się w sobie zamknę i już nigdy nie wyjdę Będę juz grzeczna obiecuję!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2013, 17:53
weronika86 lubi tę wiadomość
-
weronika86 wrote:na pewno rusza! tylko trzeba dobrac dawke do siebie. Jak bedziesz miala soje to daj mi znac ile masz izoflawonow w jednej kapsulce to ja ci poradze jak brac.
Zamierzam kupić tą którą znalazła Czarnula
A tak właściwie to kiedy powinnam zacząć?
Jak na razie to od dwóch miesięcy biorę anty, żeby powiedzmy wyciszyć jajniki. Po odstawieniu albo ruszą ze zdwojoną siłą albo wcale....
I tak nie mam nic do stracenia. I oczywiście wszystko ustalam ze swoją lekarkąKiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Paula55 wrote:I tego sie Kochana obawialam! Wiele slyszalam na temat gp i ogolnego podejscia...
Odpuszcze leczenie w uk. Bede sie suplementowac tym co mam i w maju jak przylece powtorze badania. Umowie sie do gina i endo i zobaczymy.
Nic wiecej nie moge zrobic...chyba.
Jestem z okolic Glasgow
Powiem ci tak : jesli masz mozliwosc leczenie w Polsce to sprobuj tez pojsc do gp, wtedy nawet jak bedzie to dlugo trwalo to nie bedziesz sie tak denerwowac jak ja...ja nie moglam zjechac do Polski, nie jezdze do kraju od 12 lat juz i nie wiem juz co i jak...ale na Twoim miejscu poszlabym na dwa fronty. -
adk_1989 wrote:Nie krzycz na mnie bo się w sobie zamknę i już nigdy nie wyjdę Będę juz grzeczna obiecuję!
dobre hahaha nie zamykaj sie...my raczej musimy byc SZEROKO OTWARTE zeby zaciazyc hahaha juz sie nie gniewam- zly dzien mialam...zreszta sama raz zwojowalam z wieksza dawka czlowiekowi sie po prostu czekac nie chce i chce juzCzarnula87 lubi tę wiadomość
-
weronika86 wrote:Powiem ci tak : jesli masz mozliwosc leczenie w Polsce to sprobuj tez pojsc do gp, wtedy nawet jak bedzie to dlugo trwalo to nie bedziesz sie tak denerwowac jak ja...ja nie moglam zjechac do Polski, nie jezdze do kraju od 12 lat juz i nie wiem juz co i jak...ale na Twoim miejscu poszlabym na dwa fronty.
Tez Paula znam wiele babek, ktore mialy super opieke w Uk, zalezy na kogo trafisz...ja moze od stycznia zmienie praktyke gp to moze lepiej sie mna zajma. Wiem, ze jak cie juz skieruja ( tylko to trwa dlugo i musisz powiedziec ze staracie sie 3 lata bez skutku, bo inaczej nie beda chcieli nawet gadac z toba) to w miare szybko robia badania itd...trzeba dobrze trafic, ale osobiscie zastanawiam sie tez na pojechanie polowa stycznia na wszystkie badania do manchesteru do polskiej kliniki. Fakt tanio nie jest, ale zaoszczedze tak duzo czasu...z tej polskiej kliniki u mnie wmalutkim miescie raz na tydzien przyjmuje z tamtad gin, tylko nie moze zrobic badan na miejscu, wiec musze tylko jednorazowo sie tam udac na badanie i pozniej juz na miejscu w moim miasteczku...rodzic wolalabym w Anglii za to, w Polsce mialam za duzo stresu a w Anglii chce rodzic z mezem w domu. -
ha_nia wrote:Mam pco. Moje pęcherzyki rosną same, ale nie pękają. Czy mogłabym stosować soję?
Oczywiscie, mialam tak samo...pecherzyki rosna do 15/16mm i nie pekaja..widac to na wykresie, ze jest sluz plodny- 2-3 tempki do gory i szybki spadek...mi wlasnie pomaga na dorosniecie do 24mm i pekniecie. To izoflawony sojowe- w skrocie nazywamy to soja. -
Widze, ze moja soja zawojowala ovufriend bardzo sie ciesze juz mam 5 sojowych dzieci a o soi zaczelam rozmawiac dopiero 5 czy 4 miesiace temu dobry wynik tym bardziej, ze prawie kazda z tych kobietek starala sie naprawde dlugo powodzenia kochane!
-
Heh, przestałam mierzyć temperaturę już pare miesięcy temu. Za bardzo to wszystko przeżywałam mam cykle 27-32 dni, wykres dwufazowy. Występuje u mnie prawdopodobnie luf, bądź pęcherzyk pęka ze zbyt mała siła i komórka jajowa nie może sie wydostać na zewnątrz. Progeeteron w normie w drugiej fazie. Gdyby nie monitoring, byłabym przekonana, ze wszystko jest w porządkuI transfer - corka ur. 2019
II transfer - corka ur. 2021
III transfer 😔
IV transfer - corka, termin porodu sierpień 2024 -
weronika86 wrote:dobre hahaha nie zamykaj sie...my raczej musimy byc SZEROKO OTWARTE zeby zaciazyc hahaha juz sie nie gniewam- zly dzien mialam...zreszta sama raz zwojowalam z wieksza dawka czlowiekowi sie po prostu czekac nie chce i chce juz
Nie chce żebyś pomyślała, że ignoruję twoje rady. Są dla mnie bardzo cenne ale jak mówi przysłowie jak sie nie przewrócisz to się nie nauczysz a gorszy dzień zdarza się każdemu przecież Także z nowym cyklem na rozsądnych dawkach trzeba przeć do przodu i to z szeeerokkkoooo otwartymi ramionami (napisałabym nogami ale nie wypada )weronika86 lubi tę wiadomość
-
ha_nia wrote:Heh, przestałam mierzyć temperaturę już pare miesięcy temu. Za bardzo to wszystko przeżywałam mam cykle 27-32 dni, wykres dwufazowy. Występuje u mnie prawdopodobnie luf, bądź pęcherzyk pęka ze zbyt mała siła i komórka jajowa nie może sie wydostać na zewnątrz. Progeeteron w normie w drugiej fazie. Gdyby nie monitoring, byłabym przekonana, ze wszystko jest w porządku
Hania, ale przy luf jest niski progesteron a masz progesteron w normie, z tego co pamietam przy luf jest niewielki skok temperatury albo nie ma go wogole...jestes pewna tego lufa? jesli chcesz wziac soje to po jednej kapsulce tylko, a pamietasz chociaz o ile stopni mialas skok? -
U mnie prawdopodobnie występuje retencja komórki jajowej, a w tej sytuacji progesteron jest w normie. Miałam 3 monitoringi i w każdym występowała ta sama sytuacja: nieprawidłowy obraz ciałka żółtego. Ale rzeczywiście, tak jak mówisz, być może pęcherzyk jest zbyt mały, pęka ze zbyt małą mocą i komórka jajowa nie może wydostać sie na zewnątrz. W pierwszej fazie mialam temp 36.4, w drugiej fazie 36,8. Wiec jakie dawki proponujesz?I transfer - corka ur. 2019
II transfer - corka ur. 2021
III transfer 😔
IV transfer - corka, termin porodu sierpień 2024 -
Cholerka jaśnista ja mam podobnie jak wy dziewczyny,zaobserwowalam ze np od 12dc mam normalnie sluz plodny ktory sobie pozniej zanika pojawia sie za kilka dni i tak ciagle a owulka dopiero jest i to slaba bo nic nie czuje gdzies okolo 24dc Pomyslalam wlasnie o soi ,ze moze ona pobudzi ta owulaje do szybszego procesu i ze moze mi pomoze.
Ten cykl jeszcze poobserwuje bez soi ale na nast cykl sproboje tej soi bo co mi zalezy a noz moze sie uda -
ha_nia wrote:U mnie prawdopodobnie występuje retencja komórki jajowej, a w tej sytuacji progesteron jest w normie. Miałam 3 monitoringi i w każdym występowała ta sama sytuacja: nieprawidłowy obraz ciałka żółtego. Ale rzeczywiście, tak jak mówisz, być może pęcherzyk jest zbyt mały, pęka ze zbyt małą mocą i komórka jajowa nie może wydostać sie na zewnątrz. W pierwszej fazie mialam temp 36.4, w drugiej fazie 36,8. Wiec jakie dawki proponujesz?
na poczatek najnizsze. zalezy jakie zakupisz...sa dziewczyny na tym topiku co maja kapsulki po 50mg, 45 czy 35mg...ja mam 23mg..uwazam ze im mniejsze dawki w kapsulce tym lepiej mozna dobrac dawke...najlepiej od 4-7dc pierwsze dwa dni miedzy 50-70mg ( zalezy od zawartosci izoflawonow w kapsulce) w dwa nastepne dni 6/7dc mozna kolo 90-110...tak dla ciebie to moge dokladnie napisac jak zakupisz soje, jak bedziesz wiedziala jaki maja sklad.