KIERUNEK - Białystok
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ja czekam na laparo, mam 5 grudnia do szpitala USK w Białymstoku się położyć, 6 laparo. Zobaczymy co tam w środku piszczy. Pietrzycki powiedział że u Nas niepłodność idiopatyczna jak po laparo sie nie uda to proponowal inseminacje, chociaz wg mnie to strata kasy...
SoniaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTrzymam kciuki żeby w laparo wyszło wszystko dobrze;) dlaczego uważasz że inseminacja nie ma sensu? Nasienie ok? W sumie ja gdybym mogła cofnąć czas to zamiast 7 stymulowanych cykli wolałabym podejść do in vitro. No ale zawsze warto spróbować innej opcji. Tym bardziej, że lekarz widzi szansę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bo inseminacja ma skuteczność 10-15% a in vitro do 40% dochodzi, zazwyczaj 1 sie nie udaje wiec i tak trzeba wydac parę tysi to chyba lepiej dolozyc i juz ivf zrobic... chociaż pietrzycki nie proponowal nam in vitro ze wzgledu na wiek. Mam 28 lat. Nasienie mamy bardo dobre to co mi da ta IUI. Pietrzycki miał problem z nami, długo myslal. I dal skierowanie na laparo i powiedzial ze nastepnym krokiem wedle medycyny jest IUI. Wiec tego jakby nie zalecał na siłe bo mówil ze mamy niby duze szanse naturalnie zajsc. ale jak chcemy dalej sie leczyc to IUI nastepnym krokiem.
-
nick nieaktualnyWłaśnie też słyszałam, że przeważnie 1 in vitro się nie udaje. Jestem tego chodzącym przykładem. Martwię się co dalej, co lekarz powie. Boje się podchodzić bez dodatkowych badań do kolejnej procedury.
Ja jak zaczynałam leczenie w klinice też miałam 28 lat a teraz już 30 stuknela i czuję presję czasu. Ostatnio podłamałam się trochę. Wszędzie dookoła ciąże. Koleżanka, która też ma Endo tak jak ja powiedziała mi, że jest w 12 tyg. Bez problemu zaszła. Cieszę się, ale jednocześnie mi przykro ...
Jeheria a Ty nie stresuj się, nie myśl za dużo skup się narazie na laparoskopii potem się okaże co dalej. To już za tydzień. Bede trzymać kciuki. Ja w grudniu też zaczynam działać. -
Cześć Dziewczyny,
ja wybrałam z mężem KRIOBANK w Białymstoku. Trafiliśmy do nich po 4 latach nieudanych starań, laparoskopiach, inseminacjach etc etc. Ja z AMH (0, i mąż z teratozoospermią (odsetek plemników prawidłowej budowy 2%). Mam 32 lata. Pierwsza wizyta odbyła się w tym roku 4 czerwca, długi protokół - jeśli nie nazwać go ultra długim, punkcja jajników 23 sierpnia - pobrano 7 komórek z czego zapłodniono 4 - prawidłowo rozwinęły się 2. Jedna przeniesiona transferem do macicy 28.08, druga zamrożona. Dwie kreski na teście 5 września )) Śnie trwaj, za tydzień skończy się 16 tydzień ciąży. Odetchnę głęboko jak będę trzymać dziecko w ramionach.
Koszt całego leczenia (leki, badania, wizyty, dojazd z łódzkiego do Białegostoku, stymulacji, punkcji, transferu) prawie 20 tys. zł. Byłam niestandardową pacjentką, bo ponad 2,5 miesiąca brałam dużo leków, które sporo kosztują - najdroższy hormon wzrostu i to one tak podniosły koszty leczenia. Na początku nikt Wam nie powie jaka będzie ostateczna cena, bo też nie wiadomo jak długo potrwa przygotowanie do transferu.
Trzymam kciuki za wszystkie Walczące i Walczących. Organizm to naprawdę niesamowita i skomplikowana maszyna, w której coś musi po prostu zaskoczyć, a jak nie chce to nie czekajcie, badajcie się i leczcie.
Cheryll, Malinowa91 lubią tę wiadomość
4 lata starań, obecnie 25 tydzień ciąży po ICSI, 1 procedura, transfer 1 zarodka (4AA), AMH 0.8, pcos, mąż teratozoospermia -
Hej,
ja też w Kriobanku. Po 4 latach tułaczki i bez konkretnej diagnozy trafiliśmy do dr Kuczyńskiej - ja 36 lat – 1 ICSI – długi protokół - 6 komórek - 5 zarodków – podany 1 świeżak - 6 dni po transferze na teście z moczu bladzioch! - 9 dni po transferze beta 155, 11 dni po beta 320...no i czekamy...
Swoją drogą Pani doktor rzeczowa, choć zabiegana, czasami duże poślizgi w wizytach, ale pracownicy niezwykle mili:)
-
a ile czasu zarodki mogą byc zamrożone? Co mozna zrobic z zarodkami jak nie chce sie juz wiecej dzieci?
Bylam u anestezjologa w Białymstoku, wszystko dobrze i 5 grudnia kładę się do szpitala. Dzis 1 zastrzyk z fraxiparine sama robilam, reka sie trzesla. Mam siniaka
-
Yoasia_32 wrote:Cześć Dziewczyny,
ja wybrałam z mężem KRIOBANK w Białymstoku. Trafiliśmy do nich po 4 latach nieudanych starań, laparoskopiach, inseminacjach etc etc. Ja z AMH (0, i mąż z teratozoospermią (odsetek plemników prawidłowej budowy 2%). Mam 32 lata. Pierwsza wizyta odbyła się w tym roku 4 czerwca, długi protokół - jeśli nie nazwać go ultra długim, punkcja jajników 23 sierpnia - pobrano 7 komórek z czego zapłodniono 4 - prawidłowo rozwinęły się 2. Jedna przeniesiona transferem do macicy 28.08, druga zamrożona. Dwie kreski na teście 5 września )) Śnie trwaj, za tydzień skończy się 16 tydzień ciąży. Odetchnę głęboko jak będę trzymać dziecko w ramionach.
Koszt całego leczenia (leki, badania, wizyty, dojazd z łódzkiego do Białegostoku, stymulacji, punkcji, transferu) prawie 20 tys. zł. Byłam niestandardową pacjentką, bo ponad 2,5 miesiąca brałam dużo leków, które sporo kosztują - najdroższy hormon wzrostu i to one tak podniosły koszty leczenia. Na początku nikt Wam nie powie jaka będzie ostateczna cena, bo też nie wiadomo jak długo potrwa przygotowanie do transferu.
Trzymam kciuki za wszystkie Walczące i Walczących. Organizm to naprawdę niesamowita i skomplikowana maszyna, w której coś musi po prostu zaskoczyć, a jak nie chce to nie czekajcie, badajcie się i leczcie.58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”.