KIERUNEK - Białystok
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hipsiątko trzymam mocno kciuki za pozytywną betę!
Byłam na 1 wizycie u Pietrzyckiego. Powiedział że wszystko wygląda ok! Według niego jestem zdrowa, jedynie mogę mieć zrosty na macicy lub endometrioze. Dał bardzo duże sznase na zajście w ciąże naturalnie. Dostałam skierowanie na histereolaparoskopie do szpitala. Bo w klinice koszt to 3000 zł. Tak wiec czekam do grudnia na operacje, do tej pory mam brac letrozol przez 2 cykle. Troche endometrium cienkie bo 5 dni po owulacji mialam 7mm jak bylam u niego ale powiedzial ze z takim tez zachodzi się w ciążę. Taka mam urodę stwierdził.
Z jednej strony ucieszylam sie ze jest ok, ze doktor nie naciaga na leczenie skoro jestem zdrowa. Po laparo jesli bedzie dobrze to mam sie starac a potem jak cos to inseminacja ze stymulacja gonatropinami.
A na tą chwilę mąż kupił mi pieska-labradora abym nie myślała o tym wszystkim
I to chyba najlepsze rozwiązaniehipisiątko, tolerancyjna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo dziwne, że Cię tak boli. Ja już odstawiłam leki wczoraj i kompletnie nic nie czuje, wcześniej też nic. Może to późne zagnieżdżenie? Jak ponad rok temu zaszłam w ciążę to miałam takie silne bóle miesiączkowe, krótkie skurcze i też byłam pewna że za chwilę będzie okres a to byla ciąża. Według mnie idź na betę, nie czekaj do piątku. Będziesz miała jasna sytuację.
-
Hej:) zaczęłam od dziś stymulację, dostałam menopur i puregon, kolejna wizyta we wtorek - jestem dobrej myśli
Dziewczyny macie jakieś sposoby żeby te zastrzyki tak nie szczypały?7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZrobiłam betę 14 dpt, w klinice kazali robić już w 10 dniu, ale byłam zdołowana wcześniejszymi negatywnymi testami z moczu. Zrobiłam ją tylko po to żeby z czystym sumieniem odstawić leki. Beta 0 więc nie dzwoniłam nawet do kliniki, jakoś nie mam siły i ochoty na to...
Brałam te same leki co Ty, plus encorton. Teraz jeszcze nie przyszła @, ale po pierwszym transferze czekałam jakieś 2-3 dni.
Za pierwszym razem szybko się pozbierałam i od razu umówiłam na wizytę do Dr żeby działać dalej. A teraz jest mi strasznie ciężko, siedzę i płaczę. Mąż wyjechał w delegację, więc robimy odpoczynek w październiku. W listopadzie lub grudniu wrócimy do kliniki po ostatniego mrozaka. Jak się nie uda, to Mąż mówi, że podejdziemy jeszcze raz do całej procedury. Tylko zastanawiam się czy może zrobić wcześniej histeroskopię, pogadam o tym z Dr.
Myślałam też poważnie o klinice miracolo w Wawie. Ale to dopiero jak w Bocianie się nie uda.
A jak u Ciebie? Robiłaś kolejne testy? Czy czekasz do bety?
-
nick nieaktualnyDo dr Grygoruka. Mam nadzieję, że beta Cię pozytywnie zaskoczy
Koszty zabiegu w miracolo wahają się od 5-12 tys. No i nikt nie da gwarancji, że po zabiegu uda się zajść. Przy in vitro koszt podobny a moim zdaniem szanse są spore. Za którymś razem musi się udać.
-
nick nieaktualnyTak, mam. Niby łagodna, a już cztery lata się staram i nic. Ja nie zmieniam lekarza. Byłam również u innych lekarzy z bociana i każdy używa podobnych schematów. Już tracę nadzieję, że wygram kiedyś z endomenda...moje życie ostatnio kręci się wyłącznie wokół lekarzy, wizyt, itp.
-
nick nieaktualnyDobrze Cię rozumiem! Ja miałam nadzieję do samego końca pomimo dwóch negatywnych testów:D nadzieja umiera ostatnia. Dziś już obudziłam się z lepszym humorem i jednak nie chce robić żadnych przerw, wracam do kliniki jak tylko dostanę @. Będę walczyc! Ty też się nie poddawaj
Miałaś histeroskopie? Ja nie...boje się, że mam zrosty po łyżeczkowaniu. Ich chyba nie widac na USG. Czuje że muszę to sprawdzić. -
Hej dziewczyny. Też zastanawiam się nad bocianem bo myślimy o in vitro. Mam tam kawałek drogi ok 250km. Mam pytanie do Ciebie hipisiatko. Jak wyglądały Twoje wizyty tam podczas stymulacji i całego długiego protokołu? Czy często musiałaś tam się pojawiać? Ile tych wizyt było? Pytam bo zastanawiam się jak to pogodzić z pracą. Zostało mi tylko z 10 dni urlopu. A to pewnie mało.
-
Hej Cheryll ja mam do Bociana 460 km w jedną stronę wizyt miałam póki co dwie i jak wszytko dobrze pójdzie to jeszcze trzy przede mną (ale jestem na krótkim protokole). Mam nadzieję że jedna wizyta wypadnie w sobotę, akurat mam taką sytuację że nie bardzo mogę brać urlop.
Cheryll lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Witaj bazylkove pisząc, że jeszcze 3 wizyty przed Tobą masz na myśli punkcje i transfer? Pytam dlatego, że zastanawiam się ile razy trzeba tam być na usg w trakcie stymulacji. Żeby zobaczyli jak pęcherzyki rosną. 5 wizyt przy protokole krótkim to jeszcze nie tak źle. Jakoś dałabym radę z urlopem
-
U mnie to wygląda tak:
1 wizyta - omówienie dotychczasowego leczenia, USG, badania hormonów (całość trwała jakieś 4h)
2 wizyta - 2 lub 3 dc - USG, badania hormonów i rozpisanie stymulacji
3 wizyta - 8 dc - USG i badanie hormonów
4 wizyta - 11-13 dc - punkcja
5 wizyta - transfer
Cheryll, Foto_Anna lubią tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok