Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
_agrafka_ wrote:Cześć dziewczyny,
Wczoraj byłam na wizycie u T.B po prawie trzech godzinach czekania udało się wejść na wizytę, niestety przebiegła ona bardzo szybko i o wiele rzeczy nie zdążyłam zapytać
Ale decyzja o in vitro podjęta, musimy wykonać brakujące badania (ale tylko wirusowe bez genetyki) i w następnym cyklu powinniśmy ruszyć.
Powiedzcie mi czy przyjmowałyście Proxeed Women ? Doktor zalecił ale nie wiem czy warto ? Ja od kilku miesięcy suplementuję witaminę D, kwas foliowy, selen, magnez, koenzym Q10 i witaminę E.
Mam też dylemat ogromny bo 1 września mam kolejną wizytę na której T.B. zadecyduje czy startujemy i pewnie przepisze leki a 2 września jestem umówiona do docenta P. do łodzi i teraz nie wiem czy jechać do tej łodzi czy może spróbować 1 transfer bez docenta ? Najgorsze jest to że nie mam wyników badań jeszcze do docenta i chyba do 2 września nie zdążę ich zrobić i nie wiem czy jest sens bez tych wyników jechać taki kawał drogi
Kurczę poradźcie coś proszę.
Do Pasnika nie startuj bez badan, bo i tak Ci zleci do zrobienia. Najlepiej zebrac wszystkie badania i ruszyć w podroz. Podstawowe gentyczne czyli kariotyp mimo wszystko bym zrobila. W większości klinik to podstawa do invitro. Powodzenia ✊😊Hashimoto, Pai-1 4G homo, nk 17 %, th1 wysokie, amh 3,76
01.2020 - sis,2x histero, usuniecie przegrody
Zmiana Vitrolive Szczecin----> Invicta Gdańsk
On- slabe nasienie, translokacja rob. 45 xy ( 13,14)
01.06.2020 14 kumulusow-13 MII- IMSI - 8 ❄
20.06.2020 10 kumulusow - 6 MII - IMSI - 2 ❄
8 badanych PGS - 5 zdrowych ❄
26.08. - transfer 6.1.1.
6dpt - bhcg 9, 8 dpt - bhcg 32, 9 dpt - bhcg 56, 12 dpt - bhcg 220, 14dpt - bhcg 600, 17 dpt - bhcg 1867
3.05.2021 ❤ "Dokądkolwiek pójdę poniosę za sobą twój pierwszy krzyk..." -
_agrafka_ wrote:Cześć dziewczyny,
Wczoraj byłam na wizycie u T.B po prawie trzech godzinach czekania udało się wejść na wizytę, niestety przebiegła ona bardzo szybko i o wiele rzeczy nie zdążyłam zapytać
Ale decyzja o in vitro podjęta, musimy wykonać brakujące badania (ale tylko wirusowe bez genetyki) i w następnym cyklu powinniśmy ruszyć.
Powiedzcie mi czy przyjmowałyście Proxeed Women ? Doktor zalecił ale nie wiem czy warto ? Ja od kilku miesięcy suplementuję witaminę D, kwas foliowy, selen, magnez, koenzym Q10 i witaminę E.
Mam też dylemat ogromny bo 1 września mam kolejną wizytę na której T.B. zadecyduje czy startujemy i pewnie przepisze leki a 2 września jestem umówiona do docenta P. do łodzi i teraz nie wiem czy jechać do tej łodzi czy może spróbować 1 transfer bez docenta ? Najgorsze jest to że nie mam wyników badań jeszcze do docenta i chyba do 2 września nie zdążę ich zrobić i nie wiem czy jest sens bez tych wyników jechać taki kawał drogi Kurczę poradźcie coś proszę.
To prawda, że na wizytę u TB trzeba długo czekać ale nigdy nie wychodziłam z gabinetu bez odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Trzeba było pytać
doktor na pewno udzieliłby odpowiedzi
Co do proxeed woman mi też zalecił przyjmowanie, ale nie zdecydowałam się na ten suplement i przymuję kapsułki babystart fertilcare. Fakt, kapsułki nie zawierają L-karnityny, ale reszta składu praktycznie jest taka sama.
Co do wyjazdu do łodzi też myśle że bez badan nie ma sensu. Ja na razie próbuję bez wizyty u P. Mam nadzieje, że nie będzie to konieczne Gdyby coś poszło nie tak przy pierwszym transferze, będę rozważać wyjazd.
Nikola lubi tę wiadomość
-
Może chociaż z rejestrowaniem ruszą szybciej żeby juz w październiku przyjmowali... eh, a dopiero co mi P.C pisał że zaprasza w połowie sierpnia. No nic, trzeba czekać
a wiecie może jakie teraz badania są potrzebne przed transferem? Mam listę z vitrolivu ale nie wiem czy aktualna... a chcialabym juz przyjść z wynikami bo to zawsze troche szybciej...
-
Podobno taki jest plan, ze we wrześniu będzie można się zapisywać.
Z badaniami bym poczekała. Cześć z nich jest ważna 3 miesiące, a jeśli się znów im coś przesunie, to zrobisz na darmo.
Czy któraś z Was przenosi zarodki ? Już koedys pytałam, ale teraz zastanawiam się czy jest więcej takich osób? -
Dziewczyny, czy któraś z Was brała acard? Jeśli tak, możecie napisać w jakiej dawce?Starania od 2017r.
03.2023 💔 8tc
👩🏼
Hashimoto, IO, PCOS, MTHFR, PAI-1 4G homo
🤵♂️
Wszystko ok ✔️
🍀05-08.24 starania na naturalnych cyklach
💊 acard 75 💉neoparin 0,4
09.24 🔜 ivf -
Ja miała 75 mg - jedną wieczoremButterfly23 wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was brała acard? Jeśli tak, możecie napisać w jakiej dawce?
Butterfly23 lubi tę wiadomość
2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
______________________
2021
5.05 IUI🤰🏼
▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼
______________________ -
Butterfly23 wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was brała acard? Jeśli tak, możecie napisać w jakiej dawce?
Ja już od dawna do starań 75mg, od 8tc zwiekszyl mi do 150mg. Mam pai homo, prawdopodobnie będę brała acard całe życie, odstawiając tylko na miesiączki.
Butterfly23 lubi tę wiadomość
- rozpoczęcie starań IX 2015
- 6 IUI, dwie pełne procedury IVF, dwie ciąże biochemiczne po transferach
- XII 2019 szczepienia limfocytami Męża u dr P, cb
- XII 2020 Synek - naturalny cud😍
- VI 2022 cb
- III 2023 antybiotykoterapia dr P
AMH 0,23😱
- VI 2023 immunosupresja (azathiopryne i encorton). Pierwszy cykl- torbiel. Drugi cykl- polip. Koniec starań z pomocą medyczną, organizm mówi PAS. -
Wiem, ze kiedys bocian dokładał albo płacił za przeniesienie zarodków. Mi PC pisal ze będzie organizowany większy transport wiec może będą to finansować... albo chociaż dokładać. Chociaz ja tak czy siak przeniosę, nie zamierzam zostać w vl. Obawiam się tylko ze vl będzie robić problemy.
-
/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 11:02
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
nick nieaktualnyMi dziś P.C napisał że ruszają od października a rejestracja będzie już po 8 września. Czekam właśnie na poronienie 😪 ale chyba będę musiała pójść na zabieg. Udało nam się za pierwsza inseminacja z tego programu niepłodności na unii ale skończyło koszmarnie 🥺.
Próbować dalej inseminacji ? Czy in vitro będzie bardziej skuteczniejsze ? -
Jej bardzo mi przykro!😞 U nas tez problemem jest morfologia. Macie 1%, ale naprawdę świetna ilość. Długo staraliście się przed inseminacja? Niestety co do Twojego pytania nie mogę się odnieść, bo nam lekarz odradził inseminacje. Z uwag na słaba morfologię, wydłużył okres starań naturalnych. Z tylu głowy cały czas mam ivf, którego bardzo się boje, bo wiem jak wielki jest to wisieli psychiczny i fizyczny , a jednocześnie to nadal wielka niewiadoma. Myśle, ze najlepiej doradzić w takiej sytuacji może tylko lekarz. Mam nadziej, ze teraz wszystko się uda nie nie będzie konieczna wizyta w szpitalu. Trzymaj się!!!!Kasia1991 wrote:Mi dziś P.C napisał że ruszają od października a rejestracja będzie już po 8 września. Czekam właśnie na poronienie 😪 ale chyba będę musiała pójść na zabieg. Udało nam się za pierwsza inseminacja z tego programu niepłodności na unii ale skończyło koszmarnie 🥺.
Próbować dalej inseminacji ? Czy in vitro będzie bardziej skuteczniejsze ? -
nick nieaktualnyNikola wrote:Jej bardzo mi przykro!😞 U nas tez problemem jest morfologia. Macie 1%, ale naprawdę świetna ilość. Długo staraliście się przed inseminacja? Niestety co do Twojego pytania nie mogę się odnieść, bo nam lekarz odradził inseminacje. Z uwag na słaba morfologię, wydłużył okres starań naturalnych. Z tylu głowy cały czas mam ivf, którego bardzo się boje, bo wiem jak wielki jest to wisieli psychiczny i fizyczny , a jednocześnie to nadal wielka niewiadoma. Myśle, ze najlepiej doradzić w takiej sytuacji może tylko lekarz. Mam nadziej, ze teraz wszystko się uda nie nie będzie konieczna wizyta w szpitalu. Trzymaj się!!!!
Staraliśmy się 3 lata, ehh strasznie ciezko usłyszeć taka informacje po tak długich staraniach. Ale już ochłonęłam i cieszę się że coś ruszyło ! Mąż miał diete , brał dużo suplementów może to nam pomogło i mieliśmy szczęście , bo inseminacja rzadko kończy się powodzeniem ( niestety tez przeczuwam in vitro 😪)
