Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
Nikola wrote:Zaczęłam czytać i genetyka, to temat rzeka. Rozumiem. że u Was ten gen był odpowiedzialny za nieplodnosc? Długo się staraliście o dziecko?9.05.2018 I ICSI
24.05.2018 transfer:(
24.07.2018 criotransfer:(
25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️ -
Nikola wrote:A od czego zacząć? ASA?9.05.2018 I ICSI
24.05.2018 transfer:(
24.07.2018 criotransfer:(
25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️ -
nick nieaktualny
-
Jula86 wrote:Jeśli chodzi o genetykę to my robilismy kariotyp, AZF i CFTR i w tym wyszedł ten polimorfizm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2020, 22:28
-
Nikola wrote:Jejku, to się teraz załamałam... a skąd pomysł lekarza o podłożu genetyczny! Czy ku temu są jakieś przesłanki? A jaką mieliście morfologię? Bo ja już nie wiem czy za bardzo się nie doszukuje i nie szukam dodatkowych problemów. My staramy się już rok i póki co z wszystkich badań jakie mieliśmy to morfologia od 3% przez 0% i teraz 2%. (żpn) Badania hormonów ok. Nie robiłam jeszcze HSG w planach za trzy miesiące i właśnie ASA.9.05.2018 I ICSI
24.05.2018 transfer:(
24.07.2018 criotransfer:(
25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️ -
Jula86 wrote:Morfologia była u nas taka sama max 3% i spadała do 0%. Byliśmy u androloga, stwierdził żylaki powrozka nasiennego drugiego stopnia. Zalecenia były takie żeby nie operować, ale mojego męża zaczęło to boleć, po długim chodzeniu, czy po jeździe na rowerze. Długo się wahaliśmy w końcu się poddał operacji. Androlog nam powiedział, że jak morfologia się poprawi chyba po pół roku to będzie od tych żylaków. Jeśli się nie poprawi to oznacza problem z genetyka i trzeba będzie zrobić genetykę.
My zrobiliśmy te badania przed samym invitro. U meza slabe nasienie, morfo 3%. Androlog nie stwierdził żpn, ale odrazu zasugerowal genetyke. Przyszły wyniki, ktore potwierdziły jego przypuszczenia. Nie martw sie kochana na zapas bo przyczyn slabego nasienia jest wiele i nie odrazu musi to oznaczać ten problem ale moim zdaniem warto zbadac juz na poczatku drogi.
Dla Ciebie przy naturalnych staraniach podstawa to hsg i histeroskopia diagnostyczna. Bo jesli jest jakas jojowodowa/maciczna przyczyna to tez ciezko zajsc w ciaze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2020, 08:44
Hashimoto, Pai-1 4G homo, nk 17 %, th1 wysokie, amh 3,76
01.2020 - sis,2x histero, usuniecie przegrody
Zmiana Vitrolive Szczecin----> Invicta Gdańsk
On- slabe nasienie, translokacja rob. 45 xy ( 13,14)
01.06.2020 14 kumulusow-13 MII- IMSI - 8 ❄
20.06.2020 10 kumulusow - 6 MII - IMSI - 2 ❄
8 badanych PGS - 5 zdrowych ❄
26.08. - transfer 6.1.1.
6dpt - bhcg 9, 8 dpt - bhcg 32, 9 dpt - bhcg 56, 12 dpt - bhcg 220, 14dpt - bhcg 600, 17 dpt - bhcg 1867
3.05.2021 ❤ "Dokądkolwiek pójdę poniosę za sobą twój pierwszy krzyk..." -
Również wypowiem się na temat vitro.
Zdecydowałam się na tą klinikę przez przypadek...po pierwsze jest jedna w okolicy....po drugie musieliśmy zrobić tam badanie nasienia.. Zostaliśmy skierowani od innego lekarz....
Tak niechcąco trafiłam na PC ..
Tak jak któraś z was wcześniej napisała po tym wszystkim co przeszłam z różnymi lekarzami...nie jestem w stanie zaufać innemu lekarzowi nie i h...
Miałam kontakt w klinice z panią EB... Nie polubiłysmy się do tego stopnia ze poprosiłam PC żeby więcej nie do niej nie wysyłał ,nie potrzebowałam ochów i informacji typu matko pani jajniki wyglądaja jak by Pani miała 45 lat...i to w takim kontekście jakby to była moja wina itp...mniejsza o to...
Miałam kontak z RS ...w szpitalu na jagiellońskiej... Dla mnie spoko gość..
Miałam kontakt z PB .. Tu jest jeden do jednego na jednej wizycie był spoko ale na transferze...zawalił wszystko i drugi raz nie poszłabym do niego..
Miałam kontakt z WG ...było kilka wizyt nie wiem może 4 może 5 ale między nami coś nie pykło czegoś mi w nim brakowało...
Każdy ma jakiś swój obraz danego lekarza...
Ja polecić mogę tylko PC
Co do recepcji... Pozostawia wiele do życzenia naprawdę...
Ostatni ich wyskok zgłosiłam do babeczki która zajmuje się właśnie takimi sprawami.. ..nie wiem czy pomogło czy nie...w każdy razie niech wiedzą że coś jest nie tak
Lubię Panią położna Magdalena...ale nazwiska nie znam...
Czekam na bociana.... Ogólnie...teraz...nie polecam vitro... ... Nawet jeśli bocian się nie otworzy... Nie wrócę tam...
Jakoś obsługi... Podejście do nie swojego pacjenta.. Fabryka kasy....
Bo nie pozostaje mi inaczej o tym myśleć po usłyszeniu tekstu na transferze że odchodzi się od podawania proluteksu na sztucznym cyklu...no halo..
Progestderon 13 w dniu transferu i bez dodatkowego wsparcia...pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu...to zastrzyk z proluteksu...
Wypisanie recepty płatne 20 zł...z całym szacunkiem ale zostawiamy tam taki hajs... Ze wstydziliby się brać za wystawienie recepty kasy
Wiadomo każdy chwali swojego lekarza...mojego już tam nie ma.. I mnie też już tam nie ma...
Lońka, Lisek1985, Marzena8501, Butterfly23 lubią tę wiadomość
Sylwia211987 -
Butterfly23 wrote:Hmm... Nie znasz dr Bączkowskiego, a wystawiasz o nim jednak opinię, że mu się coś tam odmieni...
Dr Ciepielę znasz, bo się leczyłaś u niego, jesteś jego sąsiadką? Pytam bo jestem ciekawa czy Twoje zdanie o nim jest czymś podparte czy tylko tym, że nie odpowiedział Ci dzień dobry
Nawet nie wiedziałam, że tu się dużo dzieje, ile emocji Jej jestem nowa tak, ale nie wiem dlaczego od razu robi to ze mnie wroga. Szczerze mówiąc już mam dość tego poczucia, że jestem jakaś inna, że mi nie wychodzi. Rzeczywiście nie znam TB i byłam zła jak to pisałam, sorry, przyklejam etykiety bez czytania ksiazki. Ale PB - my zaczęliśmy w Vitro u niego, były 3 wizyty, ale odszedł i nawet nie raczył nas poinformować. Nie odbierał też telefonu, więc tak de facto to nawet nie wiem, czy to "dzień dobry" odpowiada... mi na pewno nie.
Słuchajcie, pyytanie: czy można podejść do stymulacji z torbielami na jajnikach? Jedna ma prawie 3 cm druga 4 cm?
-
Gaja86 wrote:Nawet nie wiedziałam, że tu się dużo dzieje, ile emocji Jej jestem nowa tak, ale nie wiem dlaczego od razu robi to ze mnie wroga. Szczerze mówiąc już mam dość tego poczucia, że jestem jakaś inna, że mi nie wychodzi. Rzeczywiście nie znam TB i byłam zła jak to pisałam, sorry, przyklejam etykiety bez czytania ksiazki. Ale PB - my zaczęliśmy w Vitro u niego, były 3 wizyty, ale odszedł i nawet nie raczył nas poinformować. Nie odbierał też telefonu, więc tak de facto to nawet nie wiem, czy to "dzień dobry" odpowiada... mi na pewno nie.
Słuchajcie, pyytanie: czy można podejść do stymulacji z torbielami na jajnikach? Jedna ma prawie 3 cm druga 4 cm?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 11:16
Start 2017
2018 clo - puste jajo [*]
06.2020 - IUI
08.2020 - IUI
01.2021 - start IVF 🍀
23.01.21 transfer 4.1.1.🙏
7 dpt beta 52,4
9 dpt beta 97,7
12 dpt beta 330
14 dpt beta 978
18 dpt beta 3823
25 dpt jest ❤️ 3,5 mm!
7t3d 1,3 cm ❤️
9t6d 3 cm ❤️
12t6d 7 cm ❤️
20t0d 350g ❤️♀️
02.24 transfer 4.1.2 ❌️ 😞
07.24 transfer 3.1.1 ❌️ 😞
Mamy jeszcze ❄️❄️
______________________
Endometrioza IV stopnia
Kariotypy - ok
Nasienie - ok -
No własnie tego się balam, dzieki. Tak mi się wydawalo na logikę. Boże tak bym chciała, żeby była taka baza wiedzy jak wikipedia, że wpisujesz problem i ci odpowiada, na bazie badań, porównań z różnych krajów, ze można sobie poczytać obiektywne informacje. Jakoś nie wiem, mam ograniczone zaufanie do jednego lekarza, nieważne już czy się nazywa tak czy tak...
Linka89 wrote:Co do torbieli, to nie, nie można bo jest ryzyko że urosną do rozmiarów giganta i trzeba będzie ingerencji chirurgicznej. Wiem, bo mam z tym problem co miesiąc. Po stymulacji zawsze miesiąc antykoncepcji bo pecherzyki same nie pękają u mnie i tworzą się torbiele 3-6cm -
Witam !
Czytam i czytam i czytam i podziwiam każdą z osobna - te które walczą jak lwice , te które mają nadzieje i wierzą że kiedyś się uda!
Moja historia zaczęła się właśnie w Vitrolive , a było naprawdę beznadziejnie AMH 0,70 , 2-3 zarodki i to niektóre jeszcze puste - traciłam nadzieje i juz prawie się z tym pogodziłam że dzieci nie będzie .
1 transfer 11.2015 - nieudany
2 transfer 02.2016 - w pokoju obok śpi prawie 4 latek
3 transfer 08.2019- w łóżeczku obok śpi mój 11 tygodniowy słodziak
Byłam pacjentka u dr. W. Glabowskiego - jak dla mnie najlepszy , plan działania okazał się idealny , dobór lekarstw , psychika wyciszona ale i nasza kobieca natura musi z nami współpracować .
Miałam szczęście że mój mąż był dla mnie ogromnym wsparciem po pierwszym nieudanym transferze , zawsze mogłam tam juz nie wracac , ale nie traciliśmy nadziei i teraz mam dwóch wspaniałych synów .
Co chce przez to powiedzieć - tylko tyle że każdej z was życze żeby się wkoncu udało , być matką to najcenniejszy dar jaki mozna otrzymać .
Pozdrawiam was gorąco i trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2020, 21:30
-
sylwia211987 wrote:Również wypowiem się na temat vitro.
Zdecydowałam się na tą klinikę przez przypadek...po pierwsze jest jedna w okolicy....po drugie musieliśmy zrobić tam badanie nasienia.. Zostaliśmy skierowani od innego lekarz....
Tak niechcąco trafiłam na PC ..
Tak jak któraś z was wcześniej napisała po tym wszystkim co przeszłam z różnymi lekarzami...nie jestem w stanie zaufać innemu lekarzowi nie i h...
Miałam kontakt w klinice z panią EB... Nie polubiłysmy się do tego stopnia ze poprosiłam PC żeby więcej nie do niej nie wysyłał ,nie potrzebowałam ochów i informacji typu matko pani jajniki wyglądaja jak by Pani miała 45 lat...i to w takim kontekście jakby to była moja wina itp...mniejsza o to...
Miałam kontak z RS ...w szpitalu na jagiellońskiej... Dla mnie spoko gość..
Miałam kontakt z PB .. Tu jest jeden do jednego na jednej wizycie był spoko ale na transferze...zawalił wszystko i drugi raz nie poszłabym do niego..
Miałam kontakt z WG ...było kilka wizyt nie wiem może 4 może 5 ale między nami coś nie pykło czegoś mi w nim brakowało...
Każdy ma jakiś swój obraz danego lekarza...
Ja polecić mogę tylko PC
Co do recepcji... Pozostawia wiele do życzenia naprawdę...
Ostatni ich wyskok zgłosiłam do babeczki która zajmuje się właśnie takimi sprawami.. ..nie wiem czy pomogło czy nie...w każdy razie niech wiedzą że coś jest nie tak
Lubię Panią położna Magdalena...ale nazwiska nie znam...
Czekam na bociana.... Ogólnie...teraz...nie polecam vitro... ... Nawet jeśli bocian się nie otworzy... Nie wrócę tam...
Jakoś obsługi... Podejście do nie swojego pacjenta.. Fabryka kasy....
Bo nie pozostaje mi inaczej o tym myśleć po usłyszeniu tekstu na transferze że odchodzi się od podawania proluteksu na sztucznym cyklu...no halo..
Progestderon 13 w dniu transferu i bez dodatkowego wsparcia...pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu...to zastrzyk z proluteksu...
Wypisanie recepty płatne 20 zł...z całym szacunkiem ale zostawiamy tam taki hajs... Ze wstydziliby się brać za wystawienie recepty kasy
Wiadomo każdy chwali swojego lekarza...mojego już tam nie ma.. I mnie też już tam nie ma...
Podzielam Twoje zdanie. Jeśli nie mamy całkowitego zaufania do lekarza, jesli czujemy ze cos nie gra to szkoda naszego czasu i pieniedzy. Chciałam tylko poradzić Tobie i dziewczynom które czekają na Bociana, żebyscie nie czekały tylko zapisujcie się na wizyte do dr Baczkowskiego. Dr przeprowadza cały monitoring przed in vitro a do Warszawy kieruje tylko na dwa wyjazdy na punkcje i transfer, wiec wszystko można sobie zorganizować. Poza tym kosztowo nie ma tragedii. Miałam 7 wizyt z czego 4 bezpłatne, więc 20 zl za wypisanie recepty w vitro naprawdę wypada tu słabo. Poza tym jestem wdzięczna dr za to że pomógł zdiagnozować przyczynę mojego złego samopoczucia w trakcie stymulacji przez co wyladowalam w szpitalu. Tam nie uzyskałam pomocy a dr rozwiązał problem i wdrozyl leczenie. Mimo ze musialam przerwać stymulacje, co mocno mnie podlamalo, to będę mu wdzięczna za to ze nie dopuścił mnie do z góry skazanej na niepowodzenie procedury. Widać że dr zależy na efekcie a nie ma ilości przeprowadzonych procedur. PolecamNikola lubi tę wiadomość
-
WerkaP2 wrote:Po ile sa wizyty u TB?
-
Gaja86 wrote:Nawet nie wiedziałam, że tu się dużo dzieje, ile emocji Jej jestem nowa tak, ale nie wiem dlaczego od razu robi to ze mnie wroga. Szczerze mówiąc już mam dość tego poczucia, że jestem jakaś inna, że mi nie wychodzi. Rzeczywiście nie znam TB i byłam zła jak to pisałam, sorry, przyklejam etykiety bez czytania ksiazki. Ale PB - my zaczęliśmy w Vitro u niego, były 3 wizyty, ale odszedł i nawet nie raczył nas poinformować. Nie odbierał też telefonu, więc tak de facto to nawet nie wiem, czy to "dzień dobry" odpowiada... mi na pewno nie.
Słuchajcie, pyytanie: czy można podejść do stymulacji z torbielami na jajnikach? Jedna ma prawie 3 cm druga 4 cm?
Absolutnie nie robi z Ciebie to wroga. I szanuję Twoją opinie o PC, masz prawo mieć taką. Po prostu byłam ciekawa czym jest ona spowodowana -
Lońka wrote:Nowa klinika podobno rusza z początkiem października.😏