X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Klinika VitroLive Szczecin
Odpowiedz

Klinika VitroLive Szczecin

Oceń ten wątek:
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 10 października 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia211987 wrote:
    Jula a może te plamienia są właśnie od aplikacji luteiny??teraz wszystko przekrwione itp.
    chyba nie, bo ten brzuch boli, gdyby nie to to bym się nie przejmowala

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Lisek1985 Autorytet
    Postów: 266 115

    Wysłany: 10 października 2018, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam delikatne plamienie, ale nigdy żywa krew. Występowały sporadycznie co jakiś czas, nigdy ciągle. Brzuch też mnie bolał, to nospa poszła w ruch. O ile pamięć mnie nie myli to mi lekarz P.B wlasnie podczas pierwszego usg powiedział właśnie, że progesteron może być różny w ciągu doby i niektóre leki z progesreronem nie są wykrywane we krwi. Bałam się ogromnie, ale zdałam się na lekarza i jest ok.

    12.03.18 - I punkcja, 6 COC,1 zardodek 8B1, brak ❄❄❄
    15.03.18 - transfer, I ICSI-ET nieudane
    14.05.18 - II punkcja, 4 COC, 2❄❄ Morula, 8B1
    09.06.18 - kriotransfer moruli
    07.02.19 - Feliks
  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 10 października 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julcia jeśli masz możliwość to bierz wolne i lez . Jedyne co można zrobić . Jak boli brzuch to nospa tak jak mówi lisek

    hchypc0zq19q40mp.png
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 10 października 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nospa w ruch poszła już za pierwszym dyskomfortem:) no z tym progesteronem to on mi też tak mówił, że o różnych porach dnia jest różny, a ja dzisiaj luteine wzięłam godzinę później niż normalnie, a estrofem, encorton i duphaston dwie godziny później. Bo musiałam być naczczo na badaniach pracowniczych

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 10 października 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę czekać cierpliwie do usg, nie mam wyjścia. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie i będzie wszystko dobrze. Rano zadzwonię wezmę urlop a żądanie.

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Zocha85 Autorytet
    Postów: 472 149

    Wysłany: 10 października 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez myślę ze jeśli mozesz dobrze bedzie jak zostaniesz jutro w domu. Mi lekarz mowil, ze progesteron powinien byc powyżej 20.
    Misia może odpocznij kilka dni, poukladaj sobie w głowie ale nie rezygnuj z nas, wróć do nas za chwilę, razem jest nam łatwiej bo nikt inny, nawet najbliżsi nie rozumieją dokładnie tego co przechodzimy, tylko inna staraczka to potrafi

    IV. 2017 - VI 2018 -4 IUI :-(
    XII.2017 - 1 ICSI, brak ❄
    VI.2018 - 2 ICSI 1 ❄
    X. 2018 crio :-(
    I. 2019 -3 ICSI ❄
    Niedoczynność, pai-1 4g homo, mthfr 1298a c hetero, ana+, kir aa, nk 25,5%
  • sylwia211987 Autorytet
    Postów: 1840 720

    Wysłany: 10 października 2018, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula ja gdzieś czytałam że progesteron też nie zawsze jest wykrywalny w krwi nie wiem czy ten z dupfaston czy z luteiny. Faktycznie leżenie jedyne rozwiązanie ...jeśli się nasili to nawet się nie zastanawiaj i do vl bez umawiania niech cię zobaczy jakiś lekarz.

    Sylwia211987
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 11 października 2018, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    Jula ja bym poleciał zbadać jeszcze raz a nawet 2 i wtedy bedziesz wiedziała
    jezeli czujesz sie zle to odpoczywaj ale lezenie nie jest złotym środkiem kto jak kto ale ja o tym wiem ehhh czasami jest tak ze nie mamy na to wpływu

    7b0f9c1e19.png
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 11 października 2018, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia odpocznij sobie i wracaj z dobrymi wieściami czekam na ciebie :)
    ja to sie nakrecam jutro wizyta mysle co powie jak to bedzie czy dam rade i tak w kółko hehheh a miała byc wyluzowana :P

    7b0f9c1e19.png
  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 11 października 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć
    Dziewczyny, progesteron w wysokości 5 to chyba świadczy, ze owu nie było? czy jak to jest?

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 11 października 2018, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusy fakt nie bylo owulacji jakos chyba Minimum to 15 nmol

    hchypc0zq19q40mp.png
  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 11 października 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja wiedziałam, ze jest coś nie tak z tym cyklem... Po pierwsze nie miałam w ogóle śluzu płodnego, nie czułam owu ( a zawsze czuje) a w dniu IUI pęchęrzyki były jakby mniejsze niż dwa dni wcześniej... Dziwne to wszystko, naturalnie owu mam a tu przy stymulacji i ovitrelle, nie było...?
    W zeszłym cylu progesteron 7 dni po owu miałam 13, a wtedy czułam i nawet dzień po owu byłam na wizycie u Bączka i to potwierdził.
    Ehhh...

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 11 października 2018, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj czuję się już trochę lepiej, brzuch mniej boli, plamienie jeszcze jest, ale całe szczęście nie przeszło w krwawienie. Oby było dobrze.

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Kraspedia Koleżanka
    Postów: 60 11

    Wysłany: 11 października 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia daj spokój !! Ja Cię doskonale rozumiem, miałam taki czas nawet przy in vitro, że reagowałam agresja na męża w aucie jak jechaliśmy do kliniki. Miałam dość, że coś muszę, żeby mieć dziecko.
    Może zrób tak jak ja. Złóż papiery do ośrodka adopcyjnego. Jeśli będziecie chcieli maluszka 6 tyg to to i tak potrawa długooo a w tym czasie już na luzie możecie starać się dalej. Nie będziesz już miała tego szalonego ciśnienia, pędu i presji.

    WPAULA ale TY MASZ HISTORIE DZIEWCZYNO !!! Jesteś moim bohaterem TOP 1. Ile masz lat? Faktycznie wiele rzeczy przeszłaś !! Też miałam cp, ale takiej akcji jak Twoja nie słyszałam... ależ jesteś dzielna, tyle zabiegów.
    Rozważaliście adopcję zarodka pomimo jednego biologicznego dziecka? Ja też czasem to teraz rozważam. Znasz stronę, jakieś forum może gdzie można na bieżąco coś się w tym temacie podpytać?
    Dziewczyny mi spadła ładnie homocysteina bo b-wright, ale czy też po wit b i kwasie foliowym strasznie Wam się morfologia pogorszyła? Już od roku kilka wyników mam źle.

    I wiecie co Wam powiem, czasami mam ochotę iść na zwolnienie od psychiatry bo mam wrażenie, że stres w pracy też powoduję niepowodzenia.I wydaję mi się, że ja jestem w ciągłym napięciu...
    Ja już teraz drugi cykl na ovaleapie i mam nadzieję, że jajka pojawią się po stronie drożnego jajowodu ehhhh

  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 11 października 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KRaspedia tttak rozwazalismy o przy niedroznych jajowdach jesem calkowicie bezplodna i zdana calkowicie na in vitro. nie mielismy nawet wiecej pieneidzy na kolejne podejscie o bylo nasze piewsze i ostaanie podejscie . adopcja zarodka nie jestt ttaka droga, do tegpo kiepska rezerwa wiec mysli byly. myslelismy nawet ze jak tto sie nie powiedzie tto moze zaadoptujemy dziecko:) ale z ttym moglgby bbyc klopott bo czasem nie chca dac dziecka jak ma sie swoje juz jedno. Liczylam sie z tym ze in vvitro sie nie powiedzie bo tez byl moment ze pc mowil ze mam prawdopodobnie wodniaka na jajowodzie , tto sie czesto robi jak jest niedrozny i wtedy ten wodniak co jakis czas sie oproznia i wymywa jakby zarodka :/ z ta ciaza pozamaciczna tto mialam taka wlasnie specficzna sytuacje ze mowil lekarz ze nie zdarzylo im sie cos takiego od ilus tam lat jakos ttak , jest to bardzo rzadkie aby lapaoroskopia nie poskutkowala:P ale ja jestem w ogole dziwny pfrzyadek jak bylam na antykach przed in vitro to lekarze rozkaldali rece bo mialam normalnie owulacje na silych lekach :P lat 32 mam :) po tej ciazy z pewnoscia tez bedzie znowu problem z tymi polipami , mam dosc juz szpitali oczekiwania na badania histopatologiczne i w ogole , bede probowala zalozyc spirale ponoc na nie moglabym tych polipow nie miec

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 11:57

    hchypc0zq19q40mp.png
  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 11 października 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i tak przy niedroznych jajowodach najgorsze jest to ze czlowiek nie ma juz zadnej totalnie zadnej nadziei na cud nawet, bo jak np nie wychodzi od lat itd to znane sa przypadki ze czasem zaskoczy nadzieja jest zawsze w kazdym cyklu mimo wszystko , a tutaj poprostu nie ma nadziei , jedyne na co mozna liczyc to na kolejna ciaze pozamaciczna , wiec psychicznie naparawde mnie to zrujnowalo ale tylko na jeden dzien jak sie dowiedzialam , ogarnrelam mysli i wzielam sie dalej do walki , taki charakter nie odpuszczam :P marzen w szczegolnosci:P

    Kraspedia mialas sprawdzane hsg droznosc jajowodu czy laparoskopowo?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 12:04

    hchypc0zq19q40mp.png
  • Kraspedia Koleżanka
    Postów: 60 11

    Wysłany: 11 października 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj WPaula niezła jesteś, szczególnie z tą cp, pewnie Ci podali ten metateksan czy jakoś tak? Który to taki konował, że nie usunął wszystkiego?
    Ja po CP która była już w 2011 roku miałam HSG, które wykazało niedrożność.
    Teraz w lutym PC w szpitalu usunął mi ten niedrożny jajowód. Co dziwne wyszłam ze szpitala i zaszłam od razu w ciąże po stronie oczywiście drożnego jajowodu, ale nie udało się niestety. Teraz się martwię, że znowu się zrosty pewnie pojawiły Teraz już drugi mc stymuluję się zastrzykami, ale mnie męczy takie wieczne podporządkowanie się temu tematowi. Myślimy o in vitro. Ty miałąś w szcz? Myślisz wpaula, że mając już biologiczne dziecko dałabyś radę z adopcją zarodkiem? Tak mentalnie i moralnie? Powiedziałabyś potem dziecku skąd się wzięło?

  • wpaula Autorytet
    Postów: 422 143

    Wysłany: 11 października 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laparoskopie robił mi rs ... Tamten zdrowy u ciebie jajowód pewnie został przedmuchany też i dlatego udało się zajsc tak szybko. Teraz różnie z nim może być już. Mogą być zrosty jak mówisz. On vitro w naszej klinice miałam u pc. Narazie nie masz co się martwic adopcja . Myślę że on vitro rozwiąże twój problem szybko w razie co :) a co do mnie to myślę że dajabym radę w końcu jaka teraz mam pewnośc po in vitro że to moje:p niby tak mówią że nasze :p a co do powiedzenia dziecku ze adoptowaoismmy zarodek to nie powiedziałabym na pewno. Tym bardziej że teraz dobierają nawet żeby grupa krwi była ok więc nie ma żadnej potrzeby mówić takich rzeczy :) tym bardziej że to ja byłabym w ciąży i je nosiła pod sercem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 13:50

    hchypc0zq19q40mp.png
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 11 października 2018, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta adopcja zarodka to naprawdę super opcja, kobieta ma przede wszystkim możliwość noszenia pod sercem dziecka a dla nas kobiet to jest bardzo ważne.

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 11 października 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja bym nie miała problemu z tym ze adoptowałabym zarodek
    a nei wiem czy bym powiedziała kiedys dziecku nie wiem serio
    inaczej z dzieckiem adoptowanym a inaczej z dzieckiem adoptowanym urodzonym ciezka sprawa

    7b0f9c1e19.png
‹‹ 644 645 646 647 648 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ