X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Klinika VitroLive Szczecin
Odpowiedz

Klinika VitroLive Szczecin

Oceń ten wątek:
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 13 października 2018, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwka no jestem trochę spokojniejsza, ale też nie do końca. Od wczoraj mam migrene, mecze się okrutnie, pewnie ze stresu przez to plamienie. Czekam do tej wizyty i już się nie mogę doczekac

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Mnice Autorytet
    Postów: 618 344

    Wysłany: 13 października 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula, akurat migrena to może być jeden z objawów ciąży. U mnie tak bylo :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 14:33

    2009 syn (I cykl i juz)
    I.2015 - ciaza obumarla t.8
    IX.2015 - ciaza obumarla t.7
    V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne

    II.2017 - I inseminacja
    III.2017 - II inseminacja
    VI. 2017 - I in vitro
    IX. 2017 - II in vitro
    II.2018 - III inseminacja
    III.2019 - IV inseminacja
    Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
    dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok
  • Jula86 Autorytet
    Postów: 607 233

    Wysłany: 13 października 2018, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam taką nadzieję, że wszystko jest dobrze. Powiedzcie mi dziewczyny czy można robić ekg serca w ciąży?

    9.05.2018 I ICSI
    24.05.2018 transfer:(
    24.07.2018 criotransfer:(
    25.09.2018 criotransfer 10dpt-408,05 13dpt-1872,13 15dpt-5038,65 17dpt-11937,90 Pozostało❄️❄️ 11.06.2019 Franio❤️
  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1665 1305

    Wysłany: 13 października 2018, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy 1 stymulacji brałam zwykłe zastrzyki to ledwo żyłam a przy 2 już brałam ovaleap przez pena i jak dla mnie niebo a ziemia jak podałam lek to nic nie czułam!!! W pewnym momencie to aż się bałam że nie podałam leku ! Do tego jeszcze miałam dużą fiolkę chyba 900 że nawet nie widziałam czy zszedł lek.

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤️ 👱‍♀️

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu - 3 transfery, 1cb
    07.2025 - 2 procedura z programu, 1 ET, 2❄️❄️
    Kir - Bx
  • Mirandzia Autorytet
    Postów: 345 102

    Wysłany: 14 października 2018, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, jestem nowa ale czytam od kilku dni Wasze forum. Jest Was tak dużo i dużo historii ze nie znam wszystkich bardzo dokładnie. Gratuluję tym którym się udało i dzisiaj są już mamami albo za chwile nimi będą. Trzymam kciuki za wszystkie wojowniczki które jeszcze musza trochę poczekać. Wypadałoby napisać trochę o sobie i posłuchać Waszych podpowiedzi. Leczę się w dwóch krajach w Polsce i Norwegii bo tutaj teraz mieszkam. Hmmm staramy się już jakieś 4,5 roku. Były 3 ciąże po CLO. Ostatnia kwiecień 2016 obumarła w 8 tygodniu skończyło się łyżeczkowaniem  Od tej pory nie dzieje się już nic. Przeniosłam się do VL od dr Niedzielskiego. W VL najpierw moim lekarzem był RS jednak nie przypadliśmy sobie do gustu (teksty ze za późno się wzięłam do roboty naprawdę mi nie pomagają ). Przemęczyłam się kilka wizyt, które strasznie mnie stresowały i przez przypadek trafiłam do EB.
    Etap VL:
    Na pierwszej wizycie masa badań do zrobienia genetyka, hormony itd Mam mutację MTHFR heterozygotyczna,IO i PCS, które wg jednego z moich lekarzy nie leczy się wg RS nie isteniej taka choroba to hasło reklamowe. Dostałam Metformine 2*850, samopoczucie paskudne tydzień mdłości i biegunek masakra. Ale dzięki jednemu ze znajomych lekarzy ktory powiedział ze można wyjść z brania leku jest utrata wagi i ustabilizowanie insuliny. Tak tez zrobiłam po 3 m-cach RS odstawił mi lek. Z HOMA 3,1 zeszłam na 0,6. Moja waga -21 kg w 3 mce okupione dieta i treningami. Wage trzymam ale niestety walczę z „przeciekającymi jelitami”.
    Ale wróćmy do VL trzy cykle na CLO nic nie przyniosły zapadła decyzja o laparoskopi; HSG i histeroskopie miałam duzo wcześniej zanim trafiłam do VL. Laparoskopia nic nie pokazała, wszystko ok. Na pytanie co teraz skoro wszystko ok odp dr mnie rozbawiła cyt „próbujcie dalej” Możecie sobie wyobrazić moje oburzenie a co ja robię od kilku lat jak nie próbuje? Zasugerowałam in vitro ze w sumie po to przylatuje do PL zeby szybciej to ruszyć bo w No trzeba czekac po kilkanaście mc, a ja nie chciałam marnować tego czasu. Kręcił nosem ze najpierw musze sie leczyć dwa lata zeby moc podejść do zabiegu w klinice co jest nieprawda bo rozmawiałam z innym lekarzem to sie roześmiał. Patrząc na mój wiek i to ze mieszkam daleko nie ma co zwlekac tak usłyszałam. Stanęło na inseminacji, zrobiłam dwie oczywiście bez żadnego szału. Od początku byłam negatywnie do tego nastawiona bo uważałam to sa stratę czasu w moim przypadku i ciągłe latanie wydawanie kasy na bilety i cala resztę to byłoby juz opłacone in vitro z tego. W międzyczasie ruszyło w NO.

    Etap No - Dwa in vitro
    - Pierwsze podejście GONAL F 112,5 + orgalutran 0,25. Stymulacja trwała 13 dni ( 8 jajek pobranych, transfer w 2 dobie, zero mrożaków). Zero badań krwi itp, usg kontrolne po tygodniu i na tej podstawie punkcja. Punkcja jest robiona na lekach p/bólowych  (2 g paracetamolu + tabletka morfiny)
    - Drugie podejście MENOPUR 150 + Cetrotide 0,25. Stymulacja trwała 11 dni ( 10 jajek, transfer w 2 dobie, 1 mrożak )

    Jeśli ktoś narzeka na polską służbę zdrowia od razu tłumacze takiej osobie ze nigdzie nie jest pięknie i kolorowo. Czytając wasze historie jestem w szoku jak jest przeprowadzane przygotowanie do in vitro, jak lekarze szukają przyczyny. Tutaj nawet nie wiedza co to jest MTHFR, po co dawać heparynę nie widza sensu itd a juz jakaś immunologia to kosmos dla nich. Jak tylko ma się problem z zajściem do jednego wora na in vitro bez szukania przyczyny niepowodzeń.
    Rozważam wizytę u dr Paśnika i oczywiście u Tomasza Bączkowskiego. Czy mogłybyście dać mi namiary do Paśnika. Do Bączka :) już dzwoniłam do rejestracji ale nie ma do końca roku miejsc a na styczeń jeszcze nie zapisują. Chyba ze któraś ma komórkę i napisze do dr sms :)
    Kochane dzięki Wam wraca mi trochę wiara żeby jeszcze próbować i się nie poddawać. Super że ktoś wymyślił te fora, że na nich możemy pogadać, wyżalić się bo kto jak nie osoba która przechodzi to samo zrozumie nas najlepiej. Ale się rozpisałam. Spokojnego weekendu
    PS za każde podpowiedzi będę wdzięczna.

  • Mnice Autorytet
    Postów: 618 344

    Wysłany: 14 października 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirandzia, witaj, szkoda tylko że w takich okolicznościach. Wbij sobie w wyszukiwarkę analizy APC łódź ul. Sczanieckiej i tam będziesz miała kontakt do rejestracji do Pasnika. Do Baczka podam Ci w prywatnej wiadomosci kontakt. Mi na pierwsze smsy nie odpowiadal, więc próbuj się dodzwonić.
    Powodzenia

    2009 syn (I cykl i juz)
    I.2015 - ciaza obumarla t.8
    IX.2015 - ciaza obumarla t.7
    V.2016 -HSG, X.2016 laparoskopia z chromotubacja - jajowody dróżne

    II.2017 - I inseminacja
    III.2017 - II inseminacja
    VI. 2017 - I in vitro
    IX. 2017 - II in vitro
    II.2018 - III inseminacja
    III.2019 - IV inseminacja
    Insulinoopornosc, niedoczynnosc tarczycy,
    dodatne ANA, po immunosupresjinasienie ok
  • karolkowa Autorytet
    Postów: 742 293

    Wysłany: 15 października 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam pytanie odnośnie kriotranferu. Jak to jest robione dokładnie w Vitrolive, chyba że ma ktoś doświadczenie jeszcze jak to robi E.B. to już najlepiej by było ;) Chodzi mi o to kiedy są podawane jakieś leki przygotowujące do crio. Czy to jest tak jak przed punkcją od 2 d.c. czy jak? Na pewno bym wolała na cyklu sztucznym niż naturalnym bo teraz mam np cykl bezowulacyjny, więc wolałabym nie trafić w przyszłym miesiącu znowu na taki cykl. A pytam dlatego że mam wizytę u E.B. dzień przed lub w trakcie okresu, bo inaczej nie idzie się do niej dostać. I nie chciałabym żeby to było za późno na przygotowanie do transferu jeżeli się okaże że przy tym cyklu bezowulacyjnym cykl będzie liczył np 24-26 dni a nie 28, bo to już w ogóle będzie wizyta pod koniec okresu lub po ;)
    Zatem jak wygląda procedura przed crio? I czy wizyty minitorujące przed crio są też bezpłatne jak w przypadku punkcji, czy już normalnie liczone jako normalne wizyty?

    09.2018 - ICSI , 22 oocyty - mamy 6 blastocyst: 4AA, 4BA, 3AA, 3BA, 3BB, jedna wczesna blastka
    07.08.2019 - 4 crio ❄ 3BA + scratching + Accofil = Oliwia <3
    Zaczynamy kolejne starania
  • Veni Autorytet
    Postów: 437 199

    Wysłany: 15 października 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirandzia wrote:
    Witajcie dziewczyny, jestem nowa ale czytam od kilku dni Wasze forum. Jest Was tak dużo i dużo historii ze nie znam wszystkich bardzo dokładnie. Gratuluję tym którym się udało i dzisiaj są już mamami albo za chwile nimi będą. Trzymam kciuki za wszystkie wojowniczki które jeszcze musza trochę poczekać. Wypadałoby napisać trochę o sobie i posłuchać Waszych podpowiedzi. Leczę się w dwóch krajach w Polsce i Norwegii bo tutaj teraz mieszkam. Hmmm staramy się już jakieś 4,5 roku. Były 3 ciąże po CLO. Ostatnia kwiecień 2016 obumarła w 8 tygodniu skończyło się łyżeczkowaniem  Od tej pory nie dzieje się już nic. Przeniosłam się do VL od dr Niedzielskiego. W VL najpierw moim lekarzem był RS jednak nie przypadliśmy sobie do gustu (teksty ze za późno się wzięłam do roboty naprawdę mi nie pomagają ). Przemęczyłam się kilka wizyt, które strasznie mnie stresowały i przez przypadek trafiłam do EB.
    Etap VL:
    Na pierwszej wizycie masa badań do zrobienia genetyka, hormony itd Mam mutację MTHFR heterozygotyczna,IO i PCS, które wg jednego z moich lekarzy nie leczy się wg RS nie isteniej taka choroba to hasło reklamowe. Dostałam Metformine 2*850, samopoczucie paskudne tydzień mdłości i biegunek masakra. Ale dzięki jednemu ze znajomych lekarzy ktory powiedział ze można wyjść z brania leku jest utrata wagi i ustabilizowanie insuliny. Tak tez zrobiłam po 3 m-cach RS odstawił mi lek. Z HOMA 3,1 zeszłam na 0,6. Moja waga -21 kg w 3 mce okupione dieta i treningami. Wage trzymam ale niestety walczę z „przeciekającymi jelitami”.
    Ale wróćmy do VL trzy cykle na CLO nic nie przyniosły zapadła decyzja o laparoskopi; HSG i histeroskopie miałam duzo wcześniej zanim trafiłam do VL. Laparoskopia nic nie pokazała, wszystko ok. Na pytanie co teraz skoro wszystko ok odp dr mnie rozbawiła cyt „próbujcie dalej” Możecie sobie wyobrazić moje oburzenie a co ja robię od kilku lat jak nie próbuje? Zasugerowałam in vitro ze w sumie po to przylatuje do PL zeby szybciej to ruszyć bo w No trzeba czekac po kilkanaście mc, a ja nie chciałam marnować tego czasu. Kręcił nosem ze najpierw musze sie leczyć dwa lata zeby moc podejść do zabiegu w klinice co jest nieprawda bo rozmawiałam z innym lekarzem to sie roześmiał. Patrząc na mój wiek i to ze mieszkam daleko nie ma co zwlekac tak usłyszałam. Stanęło na inseminacji, zrobiłam dwie oczywiście bez żadnego szału. Od początku byłam negatywnie do tego nastawiona bo uważałam to sa stratę czasu w moim przypadku i ciągłe latanie wydawanie kasy na bilety i cala resztę to byłoby juz opłacone in vitro z tego. W międzyczasie ruszyło w NO.

    Etap No - Dwa in vitro
    - Pierwsze podejście GONAL F 112,5 + orgalutran 0,25. Stymulacja trwała 13 dni ( 8 jajek pobranych, transfer w 2 dobie, zero mrożaków). Zero badań krwi itp, usg kontrolne po tygodniu i na tej podstawie punkcja. Punkcja jest robiona na lekach p/bólowych  (2 g paracetamolu + tabletka morfiny)
    - Drugie podejście MENOPUR 150 + Cetrotide 0,25. Stymulacja trwała 11 dni ( 10 jajek, transfer w 2 dobie, 1 mrożak )

    Jeśli ktoś narzeka na polską służbę zdrowia od razu tłumacze takiej osobie ze nigdzie nie jest pięknie i kolorowo. Czytając wasze historie jestem w szoku jak jest przeprowadzane przygotowanie do in vitro, jak lekarze szukają przyczyny. Tutaj nawet nie wiedza co to jest MTHFR, po co dawać heparynę nie widza sensu itd a juz jakaś immunologia to kosmos dla nich. Jak tylko ma się problem z zajściem do jednego wora na in vitro bez szukania przyczyny niepowodzeń.
    Rozważam wizytę u dr Paśnika i oczywiście u Tomasza Bączkowskiego. Czy mogłybyście dać mi namiary do Paśnika. Do Bączka :) już dzwoniłam do rejestracji ale nie ma do końca roku miejsc a na styczeń jeszcze nie zapisują. Chyba ze któraś ma komórkę i napisze do dr sms :)
    Kochane dzięki Wam wraca mi trochę wiara żeby jeszcze próbować i się nie poddawać. Super że ktoś wymyślił te fora, że na nich możemy pogadać, wyżalić się bo kto jak nie osoba która przechodzi to samo zrozumie nas najlepiej. Ale się rozpisałam. Spokojnego weekendu
    PS za każde podpowiedzi będę wdzięczna.
    Witamy w naszych "szeregach":)
    Ja chyba nie jestem jakąś szczególna "fanką" VL. Z braku wyboru tam chodzę, jestem pacjentką E.B. Wiem, że gdyby była w Szczecinie inna klinika, to bez wahania bym spróbowała gdzieś indziej.
    A tak...kolejna wizyta 30.10. Zobaczymy czego się dowiem;)
    Dobrego dnia dziewczyny:)

    Veni
    Morfologia 1%, niedrożny jajowód
    wrzesień 2018 I IVF ICSI
  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 15 października 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej... U mnie bylo tak ze po punkcji jakos 10 dni po jak odłożyłam Duphastan dostalam @ wtedy PC kazal mi sie umówić na wizyte najlepiej w 10 dc. Wyliczy sobie wszystko jak mnie zbadal stwierdzil ze w tym cyklu moga podac mi zarodek i rowno od wizyty wypadalo to za 7 dni. Wypisal mi leki czesc z nich mialam zaczac 3 dni przed transferem a czesc 2 dni przed. Ale juz jakis czas przed zayzywalam prognove, acard i encorton. Tylko nie pamietam dokladnie od kiedy :)
    Za wizyte w tym 10 dniu zaplacilam normalnie 140 zl mialam jedna.

    karolkowa lubi tę wiadomość

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • Mirandzia Autorytet
    Postów: 345 102

    Wysłany: 15 października 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po rozmowie z dietetykiem dobre i złe wieści. Dobra wyszłam z IO bez metforminy jupiiii, zła na 100% policystyczne i problem z progesteronem. Dopóki tego nie uporządkuje raczej szans jego zdaniem na ciąże nie mam. Mogę robić in vitro i tak nic z tego nie będzie.
    Progesteron
    - 3 dzień cyklu <0,05 ng/ml
    - 14 dzień cyklu 0,73 ng/ml
    wspomniał coś o przewadze estrogenowej hmmm dziwne żaden lekarz nie zauważa tego i nie reaguje na to ze mówie o kilkudniowym plamieniu przed miesiączką a to już wskazuje na problemy z progesteronem podobno. Co wy o tym sądzicie ?

  • Veni Autorytet
    Postów: 437 199

    Wysłany: 15 października 2018, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirandzia wrote:
    Dziewczyny po rozmowie z dietetykiem dobre i złe wieści. Dobra wyszłam z IO bez metforminy jupiiii, zła na 100% policystyczne i problem z progesteronem. Dopóki tego nie uporządkuje raczej szans jego zdaniem na ciąże nie mam. Mogę robić in vitro i tak nic z tego nie będzie.
    Progesteron
    - 3 dzień cyklu <0,05 ng/ml
    - 14 dzień cyklu 0,73 ng/ml
    wspomniał coś o przewadze estrogenowej hmmm dziwne żaden lekarz nie zauważa tego i nie reaguje na to ze mówie o kilkudniowym plamieniu przed miesiączką a to już wskazuje na problemy z progesteronem podobno. Co wy o tym sądzicie ?
    Ja od paru lat plamię kilka dni przed okresem - może ze 2,3 miesiące w roku mam z tym spokój. Mówię o tym każdemu lekarzowi i każdy ma to gdzieś. Też zwalali na niedobór progesteronu, tylko jakoś on jest w normie;)

    Veni
    Morfologia 1%, niedrożny jajowód
    wrzesień 2018 I IVF ICSI
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 15 października 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heyo
    ja tez plamie przed @
    brałam bromergon było troche lepiej potem znowu wróciło
    ale z tego co wiem to wiekszosc tak ma

    a u nas hit
    Wszy na pokładzie hehheh mała przyniosła no i mamy przyjaciółki w domku
    ja nie wiem jak chodziłą do przedszkole nigdy nic nie miała teraz juz pannic i wszystko przynosi ehhh

    7b0f9c1e19.png
  • justysia86 Autorytet
    Postów: 762 340

    Wysłany: 15 października 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirandzia wrote:
    Dziewczyny po rozmowie z dietetykiem dobre i złe wieści. Dobra wyszłam z IO bez metforminy jupiiii, zła na 100% policystyczne i problem z progesteronem. Dopóki tego nie uporządkuje raczej szans jego zdaniem na ciąże nie mam. Mogę robić in vitro i tak nic z tego nie będzie.
    Progesteron
    - 3 dzień cyklu <0,05 ng/ml
    - 14 dzień cyklu 0,73 ng/ml
    wspomniał coś o przewadze estrogenowej hmmm dziwne żaden lekarz nie zauważa tego i nie reaguje na to ze mówie o kilkudniowym plamieniu przed miesiączką a to już wskazuje na problemy z progesteronem podobno. Co wy o tym sądzicie ?
    Tez mam pcos i io mi zajelo 1.5 roku dieta od dietetyka przez 5 miesięcy progesteron niski mimo owulacji bralam luteine plus ziola

    Pcos
    insulinoopornosc po porodzie
    Hashimoto
    AMH 5,8
    metformax duphaston gonal
    2 inseminacje nieudane
    23.11.2015 corka
    25.10.2016 walka o druga dzidzie :)
    3 inseminacja 05.04.18 udana beta 140❤️❤️❤️
  • Mirandzia Autorytet
    Postów: 345 102

    Wysłany: 15 października 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justysia86 wrote:
    Tez mam pcos i io mi zajelo 1.5 roku dieta od dietetyka przez 5 miesięcy progesteron niski mimo owulacji bralam luteine plus ziola

    A możesz coś więcej napisać jakie zioła? ja nie wiem co robić bo zarodek czeka w No a tutaj na wszystko maja wywalone nawet nie sprawdzają takich rzeczy bo po co. Po transferze Lutinus100 3*1 dopochwowo do testu i koniec nic więcej nie dostaniesz. Przy tych cholernych policystycznych ciąża jest wogóle mozliwa ?

  • justysia86 Autorytet
    Postów: 762 340

    Wysłany: 15 października 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirandzia wrote:
    A możesz coś więcej napisać jakie zioła? ja nie wiem co robić bo zarodek czeka w No a tutaj na wszystko maja wywalone nawet nie sprawdzają takich rzeczy bo po co. Po transferze Lutinus100 3*1 dopochwowo do testu i koniec nic więcej nie dostaniesz. Przy tych cholernych policystycznych ciąża jest wogóle mozliwa ?

    Ja akurat zaszlam po inseminacji z owulacja jest ciezko ale np wysoka insulina utrudnia zagnieżdżenie sie zarodka dlatego warto ja obniżyć ziola dong na endometrium i accard na zagnieżdżenie

    Pcos
    insulinoopornosc po porodzie
    Hashimoto
    AMH 5,8
    metformax duphaston gonal
    2 inseminacje nieudane
    23.11.2015 corka
    25.10.2016 walka o druga dzidzie :)
    3 inseminacja 05.04.18 udana beta 140❤️❤️❤️
  • Mirandzia Autorytet
    Postów: 345 102

    Wysłany: 15 października 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny PILNE !!!!!,
    przed chwila zaklepałam wizytę do dr Paśnika na środę 17.10 godz 13.00
    niestety nie mam żadnego samolotu, chce któraś. Następne wolne dopiero w grudniu

  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 16 października 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hey laseczki !!!
    co tam słychać ??
    jak tam ciężarówki nasze???
    ja oczekuje na @
    jutro pobranie krwi i wymaz -no i chyba ruszamy jak sie nic nie zmieni
    ktos jeszcze teraz ??

    7b0f9c1e19.png
  • Lońka Autorytet
    Postów: 844 407

    Wysłany: 16 października 2018, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka... No ja chyba jeszcze raz i mam nadzieje ze będzie bez przeszkód i w listopadzie sie wszystko zacznie. Narazie odpoczywam od tego i czekam na wizyte 9 listopada :)
    Dobrze ze mamy piekna jesień to sie człowiek aż tak nie dołuje :)

    2017-2020(4 IVF,6 ET, IUI)
    ______________________
    2021
    5.05 IUI🤰🏼
    ▪️ 21.01.2022 - 🤱🏼

    age.png
  • Mikuśka Autorytet
    Postów: 4527 1669

    Wysłany: 16 października 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oo to dobrze Lońka ze jestes zawsze raźniej
    zaczynam sie robić nerwowa chyba sie denerwuja ta stymulacją jak bede sie czuła czy sie uda itp. w skrócie to ob.rana jestem :P

    7b0f9c1e19.png
  • jusy Autorytet
    Postów: 619 255

    Wysłany: 16 października 2018, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia dziewczyny!
    Miłego dnia :)

    Córa Maja Październik 2014 <3
    Hashimoto, reszta ok
    Histeroskopia z resekcją polipa 25.01.17
    IUI 23.02.17 :) 11tc [*] :( córeczka
    3 IUI (VII,IX,X'17) :(
    IUI - 14.05.18 - :(
    To jeszcze nie koniec... zmiana lekarza i działamy....
    Dieta i suplementacja.
    IUI - 3.10.18 :(
    IUI - 29.11.18 :): 12 dpo beta 72, 14 dpo beta - 246
    Córa Pola - Sierpień 2019 <3
‹‹ 646 647 648 649 650 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ