Klinika VitroLive Szczecin
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwuś widzę serduszko pulsujące ale posłucham dopiero za jakiś czas , mówią , że to nie jest bezpieczne dla wczesnej ciąży, tym bardziej po krwawieniu , mam jeszcze 2 tyg poczekać..tak do 8 tc ..Ale widać jak rośnie i się zmienia, wszystko coraz bardziej widoczne ... ponoć te pierwsze tygodnie najbardziej inwazyjne:)
Ja miałam wyliczone leki do wizyty, tak na ok 5 dni mi jeszcze wystarczy moze, pojadę w środę i zobaczę co powie ... -
nick nieaktualnyNie cieszę się jeszcze , że strachu ...mam nadzieję ogromna i wierzę, że się uda..
Musimy być silne . Tyle nam zostało.
Cieszę się , że możemy tu pogadać , to bardzo podnosi na duchu . Bardzo Wam dziękuję za wsparcie 💜sylwia211987 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
abvonc wrote:No i w trakcie obchodu usłyszałam tylko , że beta 20 parę tysięcy, znowu bez dokładnych danych ..., że ładnie rośnie i jutro do domu ..
Na wypisie powinien być wynik ?Sylwia211987 -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, może mnie któraś jeszcze pamięta.
Żegnałam się z Wami w grudniu po 3 i ostatnim nieudanym transferze z 1 procedury. Płakałam cały dzień ale nie zdawałam sobie sprawy, że czeka mnie jeszcze coś gorszego. Wieczorem dostałam telefon że zmarł mój ojciec...
Nie pamiętam ostatnich miesiący, byłam w głębokiej depresji..
W marcu z mężem podeszliśmy do 2 procedury.. Wynik dokładnie taki sam jak pierwszej 6/6 zaplodnień, w 3 dobie dalej 6 i decyzja świeżego transferu. Dostałam dwa idealne zarodki, do 5 doby dotrwala tylko jedna blastka. Transfer przebiegł szybko, wszystko perfekcyjnie, wszyscy zadowoleni, pewna ciąża, obstawa leków. I dzisiaj 8dpt beta 0.909.....
Jestem załamana, 4 transfer, 3 gdzie kompletnie nic nie ruszyło.
Po raz kolejny mogę powiedzieć : marzenia się nie spełniają.
Do dzisiaj nie wiemy co jest powodem Naszego niepowodzenia...
A najbardziej boli mnie, że gdybym nie straciła ciąży właśnie bym rodziła jak Kabi i Iwka. Nadal mnie to cholernie boli..
Nikt nie ma na Nas pomysłu... Byłam nawet na konsultacji u Bączka i także nic nie wymyślił.
Jak ja mam dalej żyć z tym bólem?
Gratuluję Wam, że się udało. Cały czas czytałam Wasze losy. -
nick nieaktualnyCześć Misia ,
Bardzo mi przykro , że tak wielka strata i tyle bólu Cię spotkało.
Ja jedynie mogę polecić Prof. Kurzawę, on jest od takich przypadków beznadziejnych ...
Starałam się wiele długich lat , wydałem masę pieniędzy na konsultacje, wiele lez , dopiero jak trafiłam do vitro i Prof. Zaczęło się dziać.
Zrobił wszystko aby naprawić to co zepsuli o mi lekarze podczas CC , 2 x mnie operował i są tego wyniki na każdym etapie . Pierwszą ciążę z ivf poroniłam niestety , teraz po drugim podejściu sukces i oby to szczęście trwało 9 mscy. Inni lekarze rozkładali ręce i nie dawali szans A RK dał nam nadzieję. Jest rzetelny , konkretny , może nie tak dowcipny jak PC , ale zawsze czułam się w dobrych rękach pewnie.
Mam nadzieję, że i Ciebie spotka upragnione szczęście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2019, 21:05
-
Część Misia. Pewnie kochanie że Cię pamiętamy. Kurde ale się porobiło.... Kochana moja nie wiem co mam Ci powiedzieć... Tyle Was spotkało 2 procedura a tu dalej nic. U nas też tak naprawdę na farcie bo przy 2 procedurze również tylko 1 zarodek z tym że 1 szczęśliwy.
Bączek powiadzasz też rozłożył ręce. A ta 2 procedura również w vl czy u Bączka? A on nic w ogóle nie zaproponował? A u Pasnika byliście bo nie pamiętam?
Miło że się odezwałaś tylko szkoda że z takimi informacjami
Całuję Misia mocnoIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
Misia pewnie ze pamiętam..kurcze trochę nie fajnie ci się ułożyło to wszystko...
Misia jak dobrze kojarzę to ty byłaś po jednej wizycie u Pasnika co tam wyszło u niego...??może trzeba jeszcze raz z nim to skonsultować .. Nie zawsze udaje się za pierwszym razem , nie zawsze za piątym...ale jeśli masz jakiś grosz i chęci to walcz...
To wszystko jest okropnie skomplikowane, może trzeba poszerzyć diagnostykę u was...może jeszcze jakies badania trzeba wykonać...nie pamiętam jaki problem był u ciebie.....u was.
Sylwia211987 -
nick nieaktualnyAbvonc Nasza pierwsza wizyta w vl była u RK, poszliśmy do Niego po 3 latach starań, miałam wtedy już zrobione trochę badań, laparo, histero, symulacje cło, a on: starajcie się dalej, zaraz na pewno się uda...
Iwka Baczek zaproponował kolejne ivf skoro dalej się nie udalo. Ale on wtedy rezygnowal z Łodzi i nie miał pewności co dalej. W między czasie WG nas wziął do badań klinicznych, byliśmy n a pierwszej wizycie żeby zacząć symulację i nagle jemu się przypomnialo, że u męża trombofilia ( jest po 2 zatorach). Mąż podjął decyzję, że startujemy sami, bo wszystko mieliśmy gotowe, badania itp..
Braliśmy masę suplementów i co wynik procedury identyczny.
Byłam dziewczyny u Paśnika w październiku po poronieniu. Po badaniach tylko komórki nk były troszkę wyższe 16%, dostałam wlewy z intralipidu. On powiedział, że to raczej nie immunologia. I co miałam dwa transfery z wlewami, masa progesteronu, heparyna itp. Mam zbadane wszystko, hormony idealne.
Widzę Sylwia, że masz acoffil i pomógł, ja na to i tak bym się nie zdecydowała bo mam WZWb, i tak za dużo igram z wątroba.
Dzisiaj test z mega bladziochem, czyli będzie CB...
Muszę jakoś wykombinować żeby zrobić histero z scratchingiem w kwietniu, i w maju zabrać tego mrozaka. Podobno blastka 5.1.1. Tylko jak to zrobić zostawiłam w vl 30 tys..
-
nick nieaktualnyMisia ja miałam po każdej operacji 5 mscy na próby naturalne, nie pchali mnie od razu na ivf, dopiero jak wynik był marny szliśmy krok dalej . To mi się w sumie podoba tam , że nie wykluczają naturalnych możliwości i nie ciągną kasy odrazu na ivf. Każdy przypadek jest inny . U mnie pod kątem medycznym wszystkie wyniki były super , amh wysokie, u męża też ok. Po prostu spieprzyli mi cesarke i mam problem "techniczny " , przeszłam całkowitą plastykę macicy, szyjki , wycieli mi starą bliznę po cc i dopiero transfer się udał bo i z tym był problem , aby dostarczyć zarodka do macicy.
Myślałaś o konsultacji w innej klinice ? Masz zrobione masę badań, więc jest czym się podeprzeć.
Masz piękna blastkę , może faktycznie nacięcie Endo pomoże.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2019, 08:25
-
Misia bączek teraz pracuje z bocianem i wysyła do Warszawy albo Białegostoku. Tylko pytanie czy ma jakiś pomysł na inne badania czy leki. U nas powiedzmy że znalazł powód czemu 1 ivf nie wyszło chodz tak naprawdę nie wiem czy to prawda bo mimo iż sam poprowadził cala procedurę wynik taki sam jak vl - 1 zarodek.
Nie wiem kochana w czym tkwi u Was problem i o co tu zaczepić skoro było vl był pasnik i bączek
Jeżeli chcesz robić stretching to poproś może dr z vl o skierowanie do szpitala albo bączka? Mi bączek robił nacięcie w gabinecie podczas wizyty bez histero chyba że musisz mieć histero skoro wyjdzie cbIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
10.2024 2 transfer 👎
18.11.2024 3-ostatni transfer -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hejo...ja tak w miarę okej oprócz okropnego bólu głowy...aż oczy bolą 😣 leżę może przejdzie, ale to po accofil, wczoraj wzięłam zastrzyk. Dziś trochę brzuch ciągnął ale jest okej nie narzekam. A jak u ciebie Mikuska?? Abvonc leż grzecznie, 😁wiadomo w domu najlepiej , ale widocznie lekarze chcą mieć pewność że wypisza WAS w idealnym stanie do domu😊
abvonc lubi tę wiadomość
Sylwia211987 -
nick nieaktualnyMi tu na ból głowy dali paracetamol , ponoć bezpieczny . Może też weź Sylwuś,
U mnie to raczej kwestia tego , że jest niedziela i jutro ordynator A on podejmuje decyzję. Leżę, leżę.. nie narzekam . Kruszyna najważniejsza.
Dziewczyny jak długo po transferze przyjmowałyście prolutex ?sylwia211987 lubi tę wiadomość