Kobietki z PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Frida Napisz coś o sobie.
Czuję się ok, nadrabiam sobie I trymestr, gdzie większość się bałam, bo plamienia były i dużo w domu przesiedziałam. I póki brzusio nie za ciężki, niedługo III trymestr, jeszcze trochę
Mamy się teraz z upałami, ale da sie przeżyć, wystarczy dużo wody pić.
Masz wizyty co miesiąc?
Gosposia lubi tę wiadomość
-
Angella, wizyty mam co 3 tyg. Czasem chodzę nawet częściej jak coś mnie niepokoi. Kolejna 21.07. Bo tak, teraz troszkę odżyjesz, ale brzuch pewnie rośnie i coraz ciężej ci będzie. Mimo wszystko nie szalej i dbaj o siebie :* na kiedy masz termin? Październik?
Cześć FridaGosposia -
Dziewczyny, pomocy ja łysieje ! włosy leca w OGROMNEJ ilosci mam juz przeswity a nigdy nie mialam tych włosow duzo.. czym się ratowac ? od 1,5 tygodnia stosuje loxon 5% , biotebal od jakiegos czasu cynk, selen...
Staram sie o dziecko wiec wiadomo ze antykoncepty odpadaja👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
Domiszka,ja też miałam taki etap, że włosy ostro leciały. Nie wyłysiejesz, na pewno.
U mnie sie uspokoiło jak zaprzestałam wszelkich sposobów walki, tak to kupiłam wcierkę Jantar - było dużo gorzej, brałam cynk i biotebal...I nic. Samo przejdzie.
A w ciąży się wzmocnią, mi teraz zgęstniały i szybko rosną.
Ciekawe co będzie po, wolę nie myśleć.
Gosposia, tak na początek października mam termin, a coś czuję, że córeczka na świecie już będzie pod koniec września
Ja na początku miałam częstsze wizyty i jak coś mnie niepokoiło też szłam do gina.
Lepiej tak niż olewać sprawę.
Dopiero teraz wyluzowałam, jak Malutka mocno kopie i starczy mi raz na miesiąc usg.
To jeszcze trochę i zleci Ci do połówkowego I niedługo brzusio ładnie wystrzeli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 09:57
-
Angella, oj to już niewiele czasu Wyprawka gotowa? Mój lekarz jest zdania, że woli pacjentkę co do niego dzwoni nawet codziennie i co tydzień jest na wizycie, bo tak się martwi o ciążę, niż taką, co mu przyjedzie na SOR i mówi, że od 3 dni nie czuje ruchów dziecka... I tego się trzymam. Stres w ciąży nie jest wskazany, więc wolę od razu rozwiewać niepokoje Połówkowe powinnam mieć jakoś w połowie sierpniaGosposia
-
Cześć!
Zgłaszam się do was z pewnym problemem.
Od zawsze byłam osobą "przy kości" co zmieniło się w otyłość.
Ważę 102 kg przy wzroście 168 cm.
Od pierwszej miesiączki był problem, cykle miałam zawsze nieregularne co przerodziło się w późniejszym czasie (wiek około 18 lat) w szybkie tycie i brak miesiączki przez 2 lata. Pamiętam że ówczesny ginekolog przepisywał mi i primolut i duphaston, miesiączki były ale tylko pod warunkeim że brałam tabletki. Tabletek anty nigdy nie brałam. Ponad pół roku temu znalazłam odpowiedniego ginekologa i endokrynologa i po szeregu badań stwierdzono u mnie PCOS i insulinooporność. Od pół roku przujmuję 3 razy dziennie po 1 tabl metformax 850 i jedną tabletkę Spironol 100 mg. Od pierwszej tabletki Metformaxu do pierwszego dnia miesiączki mineło 7 dni, miesiączka trwała 8 dni, była obfita i bolesna. Do następnej miesiączki minęły około 2 lub 3 miesiące, zaczeła się około 19.06.16 i trwała do 27.06.16 po czym się niby zakończyła tzn przez 4 dni pojawiał się przezroczysty śluz z domieszką krwi i 2.07.16 zasłabłam, po czym w toalecie się okazało że krwawię. Wczoraj bardzo źle się czułam, nudności, zawroty głowy, używam i tamponów i podpasek, w pewnym momencie poczułam jakbym brzydko mówiąc "zsiusiała się"- okazało się że ani tampon ani podpaska nie była w stanie zahamować krwawienia co skończyło się zalaną bielizną, spodniami i podłogą. Martwię się i nie wiem czy iść już do lekarza (nadal mocno krwawię chociaż już nie tak jak wczoraj, mdli mnie i słabi) czy poczekać na zakończenie tego krwawienia. Proszę pomóżcie mi. Przepraszam że tak długo rozpisane ale chciałam wszystko opowiedzieć żeby nie było niedomówień.Karolina21 -
Agnella wrote:Domiszka,ja też miałam taki etap, że włosy ostro leciały. Nie wyłysiejesz, na pewno.
U mnie sie uspokoiło jak zaprzestałam wszelkich sposobów walki, tak to kupiłam wcierkę Jantar - było dużo gorzej, brałam cynk i biotebal...I nic. Samo przejdzie.
A w ciąży się wzmocnią, mi teraz zgęstniały i szybko rosną.
Ciekawe co będzie po, wolę nie myśleć.
Gosposia, tak na początek października mam termin, a coś czuję, że córeczka na świecie już będzie pod koniec września
Ja na początku miałam częstsze wizyty i jak coś mnie niepokoiło też szłam do gina.
Lepiej tak niż olewać sprawę.
Dopiero teraz wyluzowałam, jak Malutka mocno kopie i starczy mi raz na miesiąc usg.
To jeszcze trochę i zleci Ci do połówkowego I niedługo brzusio ładnie wystrzeli
serio ale ja mam łyse przeswity jak czesze włosy to jest ich tyle na szczotce ze gdyby nie to ze wiem ze jest czarna to zastanawiałabym się jaki kolor powinien byc pod tymi moimi kudłami staramy sie 11 miesiac, 12 msc temu odstawilam antyki a wlosy leca tak ostro od 2 msc moze 3 i serio mam juz gitke grubosci małego palca, kazda gumka mi spada bo nie ma sie juz niemal czego trzymac👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
Czarnawkropkibordo wrote:Cześć!
Zgłaszam się do was z pewnym problemem.
Od zawsze byłam osobą "przy kości" co zmieniło się w otyłość.
Ważę 102 kg przy wzroście 168 cm.
Od pierwszej miesiączki był problem, cykle miałam zawsze nieregularne co przerodziło się w późniejszym czasie (wiek około 18 lat) w szybkie tycie i brak miesiączki przez 2 lata. Pamiętam że ówczesny ginekolog przepisywał mi i primolut i duphaston, miesiączki były ale tylko pod warunkeim że brałam tabletki. Tabletek anty nigdy nie brałam. Ponad pół roku temu znalazłam odpowiedniego ginekologa i endokrynologa i po szeregu badań stwierdzono u mnie PCOS i insulinooporność. Od pół roku przujmuję 3 razy dziennie po 1 tabl metformax 850 i jedną tabletkę Spironol 100 mg. Od pierwszej tabletki Metformaxu do pierwszego dnia miesiączki mineło 7 dni, miesiączka trwała 8 dni, była obfita i bolesna. Do następnej miesiączki minęły około 2 lub 3 miesiące, zaczeła się około 19.06.16 i trwała do 27.06.16 po czym się niby zakończyła tzn przez 4 dni pojawiał się przezroczysty śluz z domieszką krwi i 2.07.16 zasłabłam, po czym w toalecie się okazało że krwawię. Wczoraj bardzo źle się czułam, nudności, zawroty głowy, używam i tamponów i podpasek, w pewnym momencie poczułam jakbym brzydko mówiąc "zsiusiała się"- okazało się że ani tampon ani podpaska nie była w stanie zahamować krwawienia co skończyło się zalaną bielizną, spodniami i podłogą. Martwię się i nie wiem czy iść już do lekarza (nadal mocno krwawię chociaż już nie tak jak wczoraj, mdli mnie i słabi) czy poczekać na zakończenie tego krwawienia. Proszę pomóżcie mi. Przepraszam że tak długo rozpisane ale chciałam wszystko opowiedzieć żeby nie było niedomówień.
serio przy takich objawach Ty sie zastanawiasz czy nie powinnas isc do lekarza ? TO NIE JEST NORMALNE i natychmiast powinnas isc sprawdzic co się dzieje👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
domiszka wrote:serio przy takich objawach Ty sie zastanawiasz czy nie powinnas isc do lekarza ? TO NIE JEST NORMALNE i natychmiast powinnas isc sprawdzic co się dzieje
Tyle że mam taki problem iż aktualnie jestem w pracy do godziny 20, lekarza ginekologa mam oddalonego o 50 km (jest to lekarz prywatny) i dzisiaj nie mam możliwości dojazdu do niego, zastanawiałam się nad wizytą w szpitalu ale nie chiałabym zostać odesłana z kwitkiem i zdaniem że pewnie to jest normalna miesiączka. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak teraz i na prawdę nie wiem co mam robićKarolina21 -
Czarnawkropkibordo, bo jadąc na Izbę Przyjęć bez pewności, że cię przyjmą musisz mówić wersję dla lekarzy. Że okres skończył się tydzień temu a teraz znów dostałaś, że ci słabo, niedobrze, boli brzuch ale nie wiesz gdzie... W takich sytuacjach trochę histerii nie zaszkodzi. Nie masz możliwości zadzwonienia do swojego gina prowadzącego i skonsultowania z nim tego? Zapytaj co może być przyczyną i czy nie przyjmie cię szybciej. Z takim obfitym krwawieniem nie ma żartów.
domiszka, Asia_88, Czarnawkropkibordo lubią tę wiadomość
Gosposia -
Gosposia powiedziałam to co napisałaś, nawet to na izbie przyjęć nie pomogło, mówię tej cholernej babie w okienku że bardzo mi słabo, że źle się czuję itp a ta mi tylko ramionami machnela i tyle było rozmowy, aż brak słów bo nie po to człowik składki płaci. Wracając do tematu, byłam dzisiaj u mojego dawnego ginekologa oczywiście prywatnie bo w sumie tylko on był dostępny najszybciej i mi powiedział że to też wynik działania Metformaxu i organizm tak sobie radzi z drugą fazą cyklu i przepisał mi Duphaston i jeszcze kilka innych leków na moje inne dolegliwości. W sumie codziennie będę mieć do zjedzenia 9 tabletek. Wątrobo-przepraszam. Pozdrawiam was i dziękuję za odpowiedzi. Trochę panikowalam ale najważniejsze że jest ok PozdrawiamKarolina21
-
Czarnawkropkibordo, dobrze, że się uspokoiło.
Dalej masz brać metkę mimo plamień? Ja też miałam plamienia podczas brania tego leku.
Domiszka,ja to samo miałam po I ciąży, było ok, włosy nie wypadały, ale zaczęłam brać Yasmin i po ich odstawieniu -masakra. Strasznie przeżywałam, ale jak zaczniesz na siłę różne wcierki, specyfiki w nadmiarze stosować to wcale nie pomoże.
Kup na początek zwykły falvit albo Falvit Mama.
Dobry jest preparat ze skrzypem, i tyle z takich specjałów.
Na razie nie wiąż włosów w gumkę, bo to osłabia.
Nie polecam szamponów na wypadnie, to mit, że pomagają na taki wypad po antykach, spowodowały u mnie łupież.
Lepiej kupić Fructis, taki różowy gęstsze włosy.
Dobre są Labotica/Biovax, ja używam do blondu.
Mnie w ciąży też lecą, głownie podczas czesania mokrych, ale w normalnej granicy, na razie są mocniejsze.
W ciąży, tak od II trymestru są świetne, jeszcze po ciąży parę miesięcy...ale co potem się dzieje. Oby teraz było spokojnie, bo aż strach się bać co mnie czeka.
Nigdy więcej antykoncepcji nie będę brała, u mnie własnie po tym się zaczęło!!!
Ale z tym wypadaniem włosów to jakaś plaga, dużo dziewczyn na forum też to miało.
Gosposia, tak, już róż rządzi, mam troszkę ciuszków na początek, skarpetki niemowlęce, buteleczkę, wózek na necie wybrany...
Kupujesz powoli ciuszki ?
Wow, ale czas gna, co to jest połowa sierpnia, szybko zleci i...połówkowe!!!
Ciążę prowadzisz u tego gina, z czasów kiedy się starałaś? U niego też robiłaś genetyczne i będziesz miała prenatalne?
-
Angella, dziś idę na pierwsze ciuszkowe zakupy. Koleżanka wyczaiła jakąś promocję Ale na razie neutralne kolorki
Tak, ciążę prowadzę u mojego dawnego gina. Mam do niego 100% zaufania i czuję się w ciąży bezpiecznie będąc jego pacjentką. Zawsze potrafi mnie na ziemię sprowadzić i uspokoić w razie potrzeby, a to nie łatwe. On też robił mi genetyczne, bo ma do tego uprawnienia. Prenatalne podejrzewam, że też będę robić u niego, no chyba, żeby coś było nie-tak, to mam w okolicy specjalistyczną klinikę. Na razie nie czuję potrzeby zmiany gina. Trochę mnie martwi, że mój gin w szpitalu jest 2 dni w tyg na kilka godzin, bo jest specjalistą od USG i w sumie tylko to robi tam. A ordynator w tym szpitalu niezbyt mi przypadł do gustu, drugi lekarz na obchodzie kazał mi odstawić Letrox, bo tsh miałam 0.7... A przecież to w ciąży znaczy, że leki dobrze działają (mój gin i endo stwierdzili to jednogłośnie)... Dodatkowo do tego szpitala mam prawie 40 km drogi. Nie wiem jeszcze, zawsze mogę wrócić na końcówce ciąży do poprzedniego gina. Na pcos i niepłodności na pewno się nie zna, ale moja siostra prowadzi u niego ciążę i bardzo sobie chwali (ciąża bezproblemowa i do takich według opinii kobiet w moim mieście ten gin się nadaje).Gosposia -
Gosposia, i bardzo dobrze.
Dobrze jednego gina sie trzymać, szczególnie jak jest zaufanie.
U mnie tez prowadzący, jest tym lekarzem, u którego zaszłam, też miałam u niego genetyczne i połówkowe i to sobie chwalę
Udanych zakupków, ja dziś skusiłam sie na bodziaki i spioszki
-
Cześć Dziewczyny!
Od jakiegoś czasu podczytuję wątek, trochę czasu minie zanim nadrobię wszystkie strony. Jednak już teraz chciałabym zapytać o kilka rzeczy.
Rok temu poroniłam i wtedy zaczęłam szukać przyczyny.
Mam zdiagnozowane PCOS, hashimoto, niedoczynność tarczycy, bez luteiny o @ mogę zapomnieć.
Teraz był mój pierwszy cykl stymulowany lamettą (po jednej tabl. w 3-7dc), nic nie urosło, a endometrium w 10 dc 2.3 mm
Wiem, że przy PCOS ważna jest dieta, ale ważę 46 kg, jem warzywa i owoce, więc nie bardzo wiem co zmienić? Czy któraś z Was też tak miała?
Czy stosowałyście może plastry borowinowe na endometrium? Jeżeli tak to z jakim skutkiem? Albo jakieś inne sposoby, oprócz wina i orzechów?
Przepraszam, że tak chaotycznie.12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Mirabelcia, musisz sie uzbroić w cierpliwość i czekać na następny cykl, pewnie wtedy zareagujesz na Lamettę.
Leczysz tarczycę?
Ja na endometrium zawsze jadłam migdały i winko popijałam, czerwone półsłodkie, brałam magnez z B6.
Ale jak zareagujesz dobrze na lek w drugim cyklu to endo samo ładnie urośnie, bo dobra owulacja na to wpłynie.
A ile masz wzrostu?