Komórka dawczyni przy IVF

wypełnialiśmy formularz ze swoimi cechami, a potem na maila koordynatorka wysłała mi chyba z 4 propozycje dawczyń. podała wiek, kolor oczu, wzrost, wagę, kolor włosów. dopytywałam jeszcze później czy ma już dziecko. mi się niestety nie udało.

My dokladnie takie same cechy mielismy podane. Dodatkowo jakie ma zainteresowania, wyksztalcenie. Dostalismy 6 komorek. Niestety tez tam sie nie udalo

Believer a w salve ile daja komorek? One sa swieze czy mrozone?

Bardzo mi przykro Believer. W Invimedzie gwarantują 12 oocytów i 3 zarodki z 3 doby.
W Gyncentrum chyba 4 zarodki. Którą z tych klinik bardziej polecasz, bo ja właśnie zastanawiam się nad nimi.

Bardzo mi przykro Believer. W Invimedzie gwarantują 12 oocytów i 3 zarodki z 3 doby.
W Gyncentrum chyba 4 zarodki. Którą z tych klinik bardziej polecasz, bo ja właśnie zastanawiam się nad nimi.

Mola_90 w Salve dają 6 świeżych komórek co do zasady. Z tego co mówiła p. embriolog to jeśli pobraliby od dawczyni więcej czyli np. 14 komórek to by dali nam 7 (bo 1 dawczyni zazwyczaj jest na 2 pary, tak przynajmniej zrozumiałam). Dają swieże komórki chyba że np. nie mogą znaleźć dawczyni to proponują mrożone albo ktoś chce bo go bardzo czas goni, ogólnie mówiła że mrożone też mają jak powiedziałam jej że podeszłam w Invimed do procedury na mrożonych komórkach A Ty już podjęłaś decyzję co i jak dalej?

Jagoda7 powiem Ci że oceniam te kliniki podobnie co do zasady. Wydaje mi się że w Gyncentrum się bardziej zainteresowali i zlecili dodatkowe badania, no ale byłam już po pierwszej nieudanej procedurze, może gdyby to była pierwsza to też nie zlecaliby mi histeroskopii ani badań immunologicznych. Mam też wrażenie że łatwiej było coś tam zasugerować lekarzowi np. że chcę Atosiban albo intralipid. Wizyty w jednej i drugiej klinice natomiast szybkie tak jak chyba w wszędzie (albo przynajmniej w większości). W Gyncentrum zrobili zamieszanie z tymi dokumentami które krążyły między oddziałami w miastach. Myślę że dużej różnicy między tymi klinikami nie ma, no może tyle że w Gyncentrum mają świeże komórki ale z 12 mrożonych w Invimed też zazwyczaj kilka zarodków powstaje, no jednak te 3 w 3 dobie mają gwarantowane więc to jakieś zabezpieczenie jest.

Czesc dziweczyny, ja mialam IVF z KD w Eurofertil - Ostrava. Udalo sie za pierwszym razem. Na dawczynie czekalismy 2mce, IVF mialam na cyklu zgranym z dawczynia na swiezych komorkach. Z 6 komorek mielismy 3 zarodki, 2 mi podano 1 czeka zamrozony. Caly koszt 3200 Euro. Nie robilam dodoatkowych badan diagnostycznych bo mialam wiekszosc jzu zrobionych z PL. Przy moim AMH 0.1 i Endometriozie tylko opcja z KD wchodzila w gre.

Hej. Ja podchodzę w invimed Wrocław, na kd czekaliśmy prawie rok. Szykowali nowy program który ruszył bodajże w lipcu, potem już szybko to poszło. We wrześniu ocyty były już u nich.

Co u Ciebie ? Gotowa na transfer ? Rozumien ze wsyzstkie badania zrobione i wszystko gra

Tym razem wszystkie badania są dobre
Ocyty czekaja już od września, 16października mam wizytę, narazie jestem na antykach kazali przyjechać na wizytę między 18a24 dniem cyklu. No i mam nadzieję że na początku listopada będzie transfer
A co u Ciebie?

Believer, dziękuję. U mnie różnica jest o tyle zasadnicza, że jestem z Warszawy, więc teoretycznie Invimed mam blisko. W Gyncentrum jest natomiast gwarancja 4 zarodków i dlatego zwróciłam na nich uwagę przeglądając ofertę klinik. Jestem już po histeroskopii i w trakcie badań immunologicznych, więc to i tak będę miała za sobą.
Którego lekarza polecasz w Invimedzie?

Aguś, a wiesz już ile macie zarodków? - przepraszam, jeżeli gdzieś wyżej była tym mowa.

AniaK to ciekawa oferta bo dużo taniej niż w Unice. Czas oczekiwania też nie taki długi. A miałaś jakąś gwarancję?

Jagoda to jak jesteś z Warszawy to na pewno lepiej będzie Ci podejść na miejscu. Niby nie przechodzimy stymulacji która wymaga najwięcej wizyt ale i tak nie jest to proste. Ja w Gyncentrum robilam jeszcze tak ze na te wizyty ktore moglam np kontrole endometrium jezdzilam do Częstochowy bo miałam bliżej. Pierwszy transfer w Invimed mialam u dr Ziolkowskiej a drugi u Dworniaka. Oboje ok choć wizyty szybkie i raczej sztampowe podejście, Dworniak bardziej podatny na sugestie odnośnie np. dodatkowych leków.

Nie wiem, narazie przyjechały ocyty i wydaje mi się że bedziemy je zapladniac przed podaniem.

Beliver my napewno podejdziemy w unice. Decyzja podjeta tylko tez potrzebujemy czasu na uzbieranie funduszy. Mysle ze realny termin podejscia do kolejnej procedury to luty przyszlego roku.

U nas wszystko dobrze, maly rozwija sie prawidlowo:)

Tak dawali gwarancje ale nie pamietam teraz dokladnie jaka / na ile zrodkow / komorek. Ceny maja bardzo przystepne.

Mola_90 no to fajnie ze decyzja podjęta ja pewnie też dopiero w lutym-marcu pewnie będę mieć komórki w Salve, mam nadzieję ze nie później