Komórka dawczyni przy IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Które kliniki w Polsce przeprowadzają IVF z komórką dawczyni?
Która z Was przechodziła tą procedurę?Bojakniejatokto, efcia84 lubią tę wiadomość
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Rzeczywiście Gameta ma taką ofertę. Ja znalazłam jeszcze Invimed i Invictę.
Martoszka czy może sama korzystałaś albo znasz dziewczyny z forum , które korzystały z tej procedury.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 20:55
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnyJeśli chodzi o dawstwo komórek jajowych w Polsce to dawczyniami są również dziewczyny poniżej 35 roku życia, które same są pacjentkami klinik. To ma związek z prawem w Polsce, które mówi że kobiecie młodszej niż 35 lat nie można zapładniać więcej niż 6 komórek. Jak któraś w drodze stymulacji wyprodukuje więcej to może oddać innej parze. Wtedy jej własna terapia in vitro jest tańsza bo dostaje rekompensatę. Dla mnie to trochę ryzykowne brać jajeczko od kobiety, która sama się leczy. Oczywiście być może się leczy ze względu na czynnik męski... ale pewności 100% nie ma. W Czechach dawczyniami są wyłącznie osoby które same nie są pacjentkami w klinikach leczenia niepłodności.
-
Bea77 wrote:Dla mnie to trochę ryzykowne brać jajeczko od kobiety, która sama się leczy.
Obawiam się, że w znacznej większości klinik podawane są nadprogramowe komórki od dziewczyn które same się leczą. Wiem, że to nieetyczne ale obecnym światem rządzi pieniądz. A my nieświadomie w tym wszystkim uczestniczymy.
Pisząc to pomyślałam, że za drzwiami klinik IVF dzieją się rzeczy, których nie chciałybyśmy wiedzieć - taki scenariusz na miarę Vegi
W tej sytuacji dobrze byłoby stworzyć listę klinik, które oferują rekompensatę za komórki
Bea77 byłam przekonana, że decydujesz się na Czechy ze względu na PGS... a tu znowu się spotykamy
Bea77 lubi tę wiadomość
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnynjut wrote:Dokładnie to samo mnie martwi. Która młoda kobieta z czystego odruchu serca postanawia poddać się stymulacji, żeby pomóc parze, której nie zna. Sama chyba bym tego nie zrobiła. Jestem w stanie zrozumieć takie poświęcenie w przypadku sióstr czy przyjaciółek. Ale taka bezinteresowna pomoc musi być rzadkością.
Obawiam się, że w znacznej większości klinik podawane są nadprogramowe komórki od dziewczyn które same się leczą. Wiem, że to nieetyczne ale obecnym światem rządzi pieniądz. A my nieświadomie w tym wszystkim uczestniczymy.
Pisząc to pomyślałam, że za drzwiami klinik IVF dzieją się rzeczy, których nie chciałybyśmy wiedzieć - taki scenariusz na miarę Vegi
W tej sytuacji dobrze byłoby stworzyć listę klinik, które oferują rekompensatę za komórki
Bea77 byłam przekonana, że decydujesz się na Czechy ze względu na PGS... a tu znowu się spotykamy
Podchodzę jeszcze raz ze względu na PGS, ale liczę się z tym że może się nie udać bo już wcześniej też się nie udawało. To jest mój plan B. Interesuję się tym tematem równolegle i pod tym kątem również wybieram następną klinikę.
Chyba wszystkie kliniki proponują rekompensatę. Zarówno w Polsce jak i w Czechach. Prawo zakazuje handlu komórkami ludzkimi, także nie nazywa się to opłatą a rekompensatą. Rekompensata jest za czas poświęcony przez dawczynię, za dojazdy, niedogodności itp. W USA na przykład studentki dostają pieniądze za oddanie komórek i są to zdecydowanie wyższe kwoty niż w Europie, dlatego w ten sposób opłacają sobie studia. W Polsce to naprawdę rekompensata, bo nie jest to wysoka kwota. Czytałam gdzieś o 4000 pln.
Trudno mi powiedzieć czy ludzie oddają komórki i nasienie z dobroci serca czy dla pięniedzy. Wydaje mi się, że większość dla pieniędzy. Dla mnie 4000 pln za takie poświęcenie to mało, ale dla kogoś innego parę tysięcy może być kuszące być może...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 20:18
-
njut wrote:W tej sytuacji dobrze byłoby stworzyć listę klinik, które oferują rekompensatę za komórki
-
Bella93 wrote:W Polsce jest to nielegalne.
Bea77 szukam idealnej drogi - jeśli taka jest mi pisana. Odpuściłam na 4 lata i teraz czuję się zielona, jakbym zaczynała od zera. W pierwszej kolejności chcę sprawdzić immunologię ale nie wiem czy zdecyduję się na ewentualne "leczenie". Po tym IVF (nie wykluczam, że z PGS) i kolejne z komórką dawczyni. Choć komórka w moim przypadku może nie pomóc. Też jestem "idiopatyczna"STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnynjut wrote:Ja też się nie spotkałam z taką sytuacją.
Bea77 szukam idealnej drogi - jeśli taka jest mi pisana. Odpuściłam na 4 lata i teraz czuję się zielona, jakbym zaczynała od zera. W pierwszej kolejności chcę sprawdzić immunologię ale nie wiem czy zdecyduję się na ewentualne "leczenie". Po tym IVF (nie wykluczam, że z PGS) i kolejne z komórką dawczyni. Choć komórka w moim przypadku może nie pomóc. Też jestem "idiopatyczna"
Dlaczego mówisz, że komórka od dawczyni może nie pomóc? W pewnym wieku to właściwie jedyna szansa i skuteczność jest znacznie wyższa jeśli komórka jest od młodej i w pełni zdrowej osoby. Ja jeśli podejdę, to napewno nie w Polsce. Właśnie ze względu na to, że polskie kliniki proponują jajeczka od kobiet, które same się leczą. Myślę, że znacznie łatwiej jest klinikom przekonać do oddania jajeczka kobietę, która zna już temat niepłodności bo sama przechodzi leczenie (sama kobieta może być zdrowa i przechodzić leczenie ze względu na złe parametry nasienia partnera). Natomiast w klinikach jest dużo kobiet nie zdiagnozowanych lub niewłaściwie zdiagnozowanych (słynna niepłodność idiopatyczna), dlatego nie można być na 100% pewnym że problem nie leży po stronie kobiety również.
W Czechach dawczynie to studentki albo młode matki, które nigdy nie leczyły się na niepłodność. Dlatego jakoś mam większe zaufanie... Mają tam również znacznie większe doświadczenie w przeprowadzaniu takich ivf i rynek in vitro jest całkowicie kontrolowany przez państwo, zupełnie inaczej niż w Polsce gdzie kliniki nie są przez państwo nadzorowane. Co więcej, nawet surogacja jest tam dopuszczalna, choć jest to trochę szara strefa bo akurat ta sfera w Czechach nie jest naprawdę uregulowana prawnie. Wg zarówno prawa polskiego jak i czeskiego, matką jest osoba która dziecko urodziła, a nie ta co darowała komórkę.
-
W moim przypadku komórka dawczyni może zwiększyć szansę ze względu na wiek. To jest pewne. Drugą kwestią jest stan mojego zdrowia i to czy moje ciało będzie chciało tej ciąży. Tego się obawiam najbardziej - że nie chodzi o jakość komórki ale o to, że hormonalnie lub immunologicznie mój organizm sobie nie radzi. Surogacja byłaby wybawieniem dla wielu z nas. Nie odkładałam macierzyństwa, od początku nie było łatwo. O obie ciąże walczyliśmy po 2 lata. Obie poronione. Kolejne 4 lata stoimy w miejscu, bez punktu zaczepienia bo niby wszystko gra.
Wydaje mi się, że największe znaczenie w osiągnięciu ciąży ma to żebyśmy uwierzyły w którkąkolwiek z metod. Tylko po latach niepowodzeń jest to zbyt trudne.STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnynjut wrote:W moim przypadku komórka dawczyni może zwiększyć szansę ze względu na wiek. To jest pewne. Drugą kwestią jest stan mojego zdrowia i to czy moje ciało będzie chciało tej ciąży. Tego się obawiam najbardziej - że nie chodzi o jakość komórki ale o to, że hormonalnie lub immunologicznie mój organizm sobie nie radzi. Surogacja byłaby wybawieniem dla wielu z nas. Nie odkładałam macierzyństwa, od początku nie było łatwo. O obie ciąże walczyliśmy po 2 lata. Obie poronione. Kolejne 4 lata stoimy w miejscu, bez punktu zaczepienia bo niby wszystko gra.
Wydaje mi się, że największe znaczenie w osiągnięciu ciąży ma to żebyśmy uwierzyły w którkąkolwiek z metod. Tylko po latach niepowodzeń jest to zbyt trudne.
Jeśli tego pragniesz to nie poddawaj się. Ja zaczęłam późno bo późno spotkałam mojego męża... może gdyby było inaczej to nie byłoby moich dzisiejszych problemów. Niestety nie mamy wpływu na wszystko i nie zawsze życie układa się idealnie. Warto jednak próbować. Tak myślę.
-
nick nieaktualny
-
Z tego co sie orientowałam to Invimed ma dobra ofertę. Chyba najlepszą. My bedziemy stawiać na nich. Tylko cena wiadomo wysoka.
Bea77 Kto ci nagadał takich głupot? Komórki nie sa od kobiet leczących się tylko od dawczyń. Zdrowych kobiet przebadanych które mają co najmniej jedno dziecko. Dobra klinika nie poda ci komórek kobiety leczące się. Ty wybierasz dawczynie masz jej zdjęcia. Tak samo jak dawca nasienia to ta sama zasada...
Lukrecja lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyLady_E wrote:Z tego co sie orientowałam to Invimed ma dobra ofertę. Chyba najlepszą. My bedziemy stawiać na nich. Tylko cena wiadomo wysoka.
Bea77 Kto ci nagadał takich głupot? Komórki nie sa od kobiet leczących się tylko od dawczyń. Zdrowych kobiet przebadanych które mają co najmniej jedno dziecko. Dobra klinika nie poda ci komórek kobiety leczące się. Ty wybierasz dawczynie masz jej zdjęcia. Tak samo jak dawca nasienia to ta sama zasada...
http://babyonline.pl/podziel-sie-jajeczkiem-oddawanie-komorek-jajowych-do-banku-komorek-jajowych,aktualnosci-artykul,15563,r1p1.html
Prawo jak najbardziej taką lukę pozostawia, gdyż kobiecie poniżej 35 roku życia nie można zapłodnić więcej niż 6 komórek jednorazowo. Chyba że są wskazania typu nieudane programy in vitro w przeszłości itp. Jeśli ktoś ma dobre AMH i jest młody to raczej wyprodukuje więcej niż 6 komórek podczas stymulacji.
Nie słyszałam, żeby w jakiejkolwiek klinice w 100% dawczyniami były tylko i wyłącznie matki z dzieckiem/dziećmi. Owszem, matki z dziećmi tak, ale też studentki na przykład, które niekoniecznie mają już własne dziecko. Nie wiem jak jest w Invimed bo tam nigdy nie byłam.
Pytanie co do zdjęcia... w Polsce dawstwo jest anonimowe z tego co wiem. Masz do wglądu zdjęcie z dzieciństwa czy zdjęcie dorosłej osoby?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 15:13
-
Bea77 W Invimedzie dawczynia jest kobieta która ma co najmniej jedno zdrowe dziecko. Jest w 100 % zdrowa. Ma przeprowadzone badania. Więc tam nie moga byc dawczyniami studentki chyba że ma dziecko . I jest wgląd w zdjęcia z dzieciństwa dawczyni i info o niej kolor oczy włosów itp.
U mnie w klinice przy IVF miałam d wyboru tylko utylizacje, mrożenie lub cele badawcze. Oddać u mnie komórek nie można. Przynajmniej nic o tym nie wiem.
Bea77, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyLady_E wrote:Bea77 W Invimedzie dawczynia jest kobieta która ma co najmniej jedno zdrowe dziecko. Jest w 100 % zdrowa. Ma przeprowadzone badania. Więc tam nie moga byc dawczyniami studentki chyba że ma dziecko . I jest wgląd w zdjęcia z dzieciństwa dawczyni i info o niej kolor oczy włosów itp.
U mnie w klinice przy IVF miałam d wyboru tylko utylizacje, mrożenie lub cele badawcze. Oddać u mnie komórek nie można. Przynajmniej nic o tym nie wiem.
To może w każdej klinice jest inaczej. W Invicta zdaje się jest tańsze własne in vitro jeśli odda się nadprogramowe komórki. Fakt jest taki, że w Polsce naprawdę nie jest to uregulowane prawnie ani kontrolowane. Kliniki same swoje procedury ustalają. Co w sumie potęguje moje obawy, bo przecież nie jesteśmy sami w stanie kontrolować co dzieje się za drzwiami laboratorium.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 15:26
-
Lukrecja wrote:Nieprawda,że kliniki w Polsce oferują tylko komórki jajowe pacjentek. Ja mialam program z kd od zdrowej dawczyni i udało się za pierwszym razemSTARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Junioer wrote:Ja jestem po ivf z KD, ale w Czechach nie w Polsce.
Bea77 lubi tę wiadomość
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia