X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
Odpowiedz

Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?

Oceń ten wątek:
  • NinaP Znajoma
    Postów: 29 10

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dołączę i ja. Mam wrażenie, że ten wątek spadł mi z nieba. W okresie przedświątecznym czuje się niezrozumiana x100. Nie mam pojęcia której liny się łapać by przetrwać. Krótko o mojej historii; 2 lata starań, ciąża pozamaciczna w lutym, PCOS, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, mutacje mthfr i pai-1, diagnostyka rozszerzona do hsg. Obecnie jestem w trakcie diagnozowania w klinice leczenia niepłodności, czekam na okres aby wykonać kolejne wyniki. Kolejne osoby z rodziny spodziewają się dziecka, a my podliczamy ile kasy poszło nam już przez ten rok na wizyty, leki, dojazdy do lekarzy, laboratorium.

    Cieszę się, że możemy się tu wesprzeć.
    Nie mniej każdej z Was życzę, aby w końcu się udało. To przykre, że jest nas tak wiele..

    MISIA88, Krakowska, adriftbubble, Kataleya, Karoraro, RedHead lubią tę wiadomość

  • MISIA88 Ekspertka
    Postów: 228 166

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NinaP wrote:
    Cześć dołączę i ja. Mam wrażenie, że ten wątek spadł mi z nieba. W okresie przedświątecznym czuje się niezrozumiana x100. Nie mam pojęcia której liny się łapać by przetrwać. Krótko o mojej historii; 2 lata starań, ciąża pozamaciczna w lutym, PCOS, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, mutacje mthfr i pai-1, diagnostyka rozszerzona do hsg. Obecnie jestem w trakcie diagnozowania w klinice leczenia niepłodności, czekam na okres aby wykonać kolejne wyniki. Kolejne osoby z rodziny spodziewają się dziecka, a my podliczamy ile kasy poszło nam już przez ten rok na wizyty, leki, dojazdy do lekarzy, laboratorium.

    Cieszę się, że możemy się tu wesprzeć.
    Nie mniej każdej z Was życzę, aby w końcu się udało. To przykre, że jest nas tak wiele..

    Witamy Cię 🤗 tak to forum jest zbawienne na gitarze chwile ..

    NinaP lubi tę wiadomość

  • efcia84 Ekspertka
    Postów: 220 76

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trini87 wrote:
    Ile razy się go wykonuje? Bo rozumiem, że przed podaniem zarodka. Moja lekarka też o tym myślała ale wpierw robimy kariotyp i mutacje.
    No chyba na tyle ile nas stać bardzo drogie badanie 3500 zł. Chociaż mój lekarz mówi że miał pacjentek której się udało po badaniu, i później jak wrocili po kolejny zarodek zasugerował się już tym badanie wykonanym wcześniej i też się udało.... więc sama nie wiem co o tym myśleć
    ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2021, 11:33

  • adriftbubble Znajoma
    Postów: 26 22

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NinaP wrote:
    Cześć dołączę i ja. Mam wrażenie, że ten wątek spadł mi z nieba. W okresie przedświątecznym czuje się niezrozumiana x100. Nie mam pojęcia której liny się łapać by przetrwać. Krótko o mojej historii; 2 lata starań, ciąża pozamaciczna w lutym, PCOS, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, mutacje mthfr i pai-1, diagnostyka rozszerzona do hsg. Obecnie jestem w trakcie diagnozowania w klinice leczenia niepłodności, czekam na okres aby wykonać kolejne wyniki. Kolejne osoby z rodziny spodziewają się dziecka, a my podliczamy ile kasy poszło nam już przez ten rok na wizyty, leki, dojazdy do lekarzy, laboratorium.

    Cieszę się, że możemy się tu wesprzeć.
    Nie mniej każdej z Was życzę, aby w końcu się udało. To przykre, że jest nas tak wiele..

    Cześć! Widzę, że mamy podobną historię :)

    NinaP lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 32 lata

    💞 starania od stycznia 2020

    On - wyniki książkowe ✔️

    Ona:
    ✖️Podejrzenie PCOs
    ✔️ Badania hormonalne
    ✔️Oba jajowody drożne
    ✖️ Protrombina hetero
    ✖️ MTHFR A1298C homo
    ✖️ PAI-1 hetero
  • NinaP Znajoma
    Postów: 29 10

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adriftbubble wrote:
    Cześć! Widzę, że mamy podobną historię :)

    O kurcze faktycznie 🤭 miło spotkać wirtualną siostrę w sieci 😉

    adriftbubble lubi tę wiadomość

  • karola3091 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Jestem też tu pierwszy raz. Staramy się z mężem o pierwszego dziusia ale nie jest lekko. Rok minął i zaczynamy się badać. Na dzień dzisiejszy odebralam wyniki prolaktyny i niestety jest prawie dwukrotnie przekroczona. W pierwszy dzień cyklu mam skontaktować się że swoją ginekolog. A jak u Was idą starania i czy też któreś z Was są na etapie rozpoczęcia leczenia?

  • adriftbubble Znajoma
    Postów: 26 22

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola3091 wrote:
    Cześć. Jestem też tu pierwszy raz. Staramy się z mężem o pierwszego dziusia ale nie jest lekko. Rok minął i zaczynamy się badać. Na dzień dzisiejszy odebralam wyniki prolaktyny i niestety jest prawie dwukrotnie przekroczona. W pierwszy dzień cyklu mam skontaktować się że swoją ginekolog. A jak u Was idą starania i czy też któreś z Was są na etapie rozpoczęcia leczenia?

    Cześć! :) za nami juz dwa lata… ale zaczęło się tez od zbyt wysokiej prolaktyny (ok. 4 razy ponad normę)! Na szczęście chyba dość łatwo jest prolaktyne zbić (przynajmniej u mnie tak było, pewnie są różne przypadki), wiec mam nadzieję, że u Ciebie też z tym gładko pójdzie :)

    karola3091 lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 32 lata

    💞 starania od stycznia 2020

    On - wyniki książkowe ✔️

    Ona:
    ✖️Podejrzenie PCOs
    ✔️ Badania hormonalne
    ✔️Oba jajowody drożne
    ✖️ Protrombina hetero
    ✖️ MTHFR A1298C homo
    ✖️ PAI-1 hetero
  • Anulka.f Autorytet
    Postów: 320 120

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nadal nie mam miesiaczki, ciaza wykluczona :( Zarzucilam drastyczne odchudzanie.

    Ania

    Dwie nieudane inseminacje
  • Anulka.f Autorytet
    Postów: 320 120

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Wasze wpisy i jest nas tak wiele, dlaczego los jest taki niesprawiedliwy? Ale teraz musi sie zaczac udawac, Ewelka zaczela teraz dobra passe.

    Ewelka02 lubi tę wiadomość

    Ania

    Dwie nieudane inseminacje
  • RedHead Przyjaciółka
    Postów: 80 31

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)
    Ja też dołączę jeśli mogę. U nas walka trwa 3 rok. 3 nieudane AID, 2 in vitro z AZ - 1sza ciąża typu PUL zakończona w 7tyg, 2ga ciąża - młodsza o 10 dni - poronienie wywoływane w 8 tyg...
    Masa kwestii zdrowotnych, od tarczycy przez mutacje, genetykę po IO, no i wiek 41l... wszystko obecnie wydaje się być pod kontrolą - najprawdopodobniej za 2 tyg 3 transfer...Oby do 3 razy sztuka... :)

    MISIA88, Matleena89 lubią tę wiadomość

  • RedHead Przyjaciółka
    Postów: 80 31

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efcia84 wrote:
    Ja swoją pierwszą ciążę straciłam przed samymi świętami Bożego Narodzenia......
    Ja podobnie...w zeszłym roku, w same święta...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja jeszcze się wypowiem , choć do wątku nie pasuje, bo już się nie staram. 2 procedury i 4 transfery, 55 wizyt (150km do kliniki) i 60 tyś wydane. 2 pozytywne bety ale tylko pierwsze dalej nie poszło. Obecnie jestem na etapie godzenia się z losem i kiedy już wydawało mi się że wszystko jest po kontrola dowiedziałam się o ciąży w bliskiej rodzinie i niby radość ale i ból, będę całe życie obserwowała dziecko które będzie miało tyle lat ile moje gdyby mój ostatni sierpniowy transfer się udał.

    RedHead, Krakowska, MISIA88 lubią tę wiadomość

  • RedHead Przyjaciółka
    Postów: 80 31

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć.. wrote:
    To ja jeszcze się wypowiem , choć do wątku nie pasuje, bo już się nie staram. 2 procedury i 4 transfery, 55 wizyt (150km do kliniki) i 60 tyś wydane. 2 pozytywne bety ale tylko pierwsze dalej nie poszło. Obecnie jestem na etapie godzenia się z losem i kiedy już wydawało mi się że wszystko jest po kontrola dowiedziałam się o ciąży w bliskiej rodzinie i niby radość ale i ból, będę całe życie obserwowała dziecko które będzie miało tyle lat ile moje gdyby mój ostatni sierpniowy transfer się udał.
    Te koszty są powalające...dla takiego przypadku jak nasz nie ma żadnego dofinansowania...ja przy 20 tyś przestałam liczyć...my zaczynamy na poważnie rozważać adopcję ale jeszcze nie składamy broni...

  • efcia84 Ekspertka
    Postów: 220 76

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć.. wrote:
    To ja jeszcze się wypowiem , choć do wątku nie pasuje, bo już się nie staram. 2 procedury i 4 transfery, 55 wizyt (150km do kliniki) i 60 tyś wydane. 2 pozytywne bety ale tylko pierwsze dalej nie poszło. Obecnie jestem na etapie godzenia się z losem i kiedy już wydawało mi się że wszystko jest po kontrola dowiedziałam się o ciąży w bliskiej rodzinie i niby radość ale i ból, będę całe życie obserwowała dziecko które będzie miało tyle lat ile moje gdyby mój ostatni sierpniowy transfer się udał.
    Miałam podobnie ja i żona mojego kuzyna w jednym czasie zaszlysmy w ciążę... Ja poroniła przed świętami a ich mała obecnie 4 lata i kiedy na nią patrzę, widzę jak mogła się bawić z moim maleństwem.....

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efcia84 wrote:
    Miałam podobnie ja i żona mojego kuzyna w jednym czasie zaszlysmy w ciążę... Ja poroniła przed świętami a ich mała obecnie 4 lata i kiedy na nią patrzę, widzę jak mogła się bawić z moim maleństwem.....
    Ja miałam to samo.. Teraz mała ma 3.5 roku i jest moja chrześnica, uwielbiam ja, ale cały czas myślę o moim.. Ja miałam termin na luty, co a urodziła się w marcu.

  • Anulka.f Autorytet
    Postów: 320 120

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć.. wrote:
    To ja jeszcze się wypowiem , choć do wątku nie pasuje, bo już się nie staram. 2 procedury i 4 transfery, 55 wizyt (150km do kliniki) i 60 tyś wydane. 2 pozytywne bety ale tylko pierwsze dalej nie poszło. Obecnie jestem na etapie godzenia się z losem i kiedy już wydawało mi się że wszystko jest po kontrola dowiedziałam się o ciąży w bliskiej rodzinie i niby radość ale i ból, będę całe życie obserwowała dziecko które będzie miało tyle lat ile moje gdyby mój ostatni sierpniowy transfer się udał.
    Czesto in vitro sie nie udaje a potem jest ciaza naturalna. Tego Ci zycze.

    Ania

    Dwie nieudane inseminacje
  • Anulka.f Autorytet
    Postów: 320 120

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena.. wrote:
    Ja miałam to samo.. Teraz mała ma 3.5 roku i jest moja chrześnica, uwielbiam ja, ale cały czas myślę o moim.. Ja miałam termin na luty, co a urodziła się w marcu.
    Kciuki za bete

    Ania

    Dwie nieudane inseminacje
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka.f wrote:
    Czesto in vitro sie nie udaje a potem jest ciaza naturalna. Tego Ci zycze.
    Akurat na to to nie ma najmniejszych szans. Na adopcje się nie odważe. Także dla mnie temat dzieci jest zamknięty.

    Ale myślę że znalazłam swoją drogę. Zakochałam się w kotach i z czasem chciałabym stworzyć dom tymczasowy dla kotów. Póki co mamy jednego kociego pupila którego bardzo kochamy i traktujemy jak członka rodziny 😍

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2021, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efcia84 wrote:
    Miałam podobnie ja i żona mojego kuzyna w jednym czasie zaszlysmy w ciążę... Ja poroniła przed świętami a ich mała obecnie 4 lata i kiedy na nią patrzę, widzę jak mogła się bawić z moim maleństwem.....
    Ja zrezygnowałam z dalszych starań trochę właśnie z tego powodu. Mam już trochę lat i bałam się że mogłabym zajść i nie donosić, a tego bym nie przeżyła, bo wiem jak się czułam po kilku dniach "bycia w ciąży".

    Ale bardzo podziwiam Was dziewyczny że podnosicie się i działacie dalej. Bardzo

    RedHead lubi tę wiadomość

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 15 grudnia 2021, 04:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MISIA88 wrote:
    Trzymamy kciuki , trzeba wierzyć że tym razem się udało 🙏🥰 pamiętaj że My tutaj wszystkie czekamy na dobre wieści od Ciebie 🤗
    Dziękuję 🤗 zrobiłam dzisiaj test i jedna kreska. Ale to bardziej chciałam zrobić, żeby zobaczyć czy zastrzyk jeszcze się utrzymuje. Ale naprawdę nie nastawiam się, chociaż w sumie tak mówię, a podświadomie nie wiem co będzie. Staram się już nie doprowadzać się do stanu takiego dola, że ciężko wstać...

‹‹ 38 39 40 41 42 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ