Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
-
WIADOMOŚĆ
-
Susannah wrote:Jedyny pozytywny moj test w życiu to raz na covid.
🤪❤️😂
To przez czynnik męski zarodki takie słabe?👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Nielubiekawy wrote:🤪❤️😂
To przez czynnik męski zarodki takie słabe?
Prawdopodobnie tak, bo przestały się rozwijać po 3 dobieDiagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
Dziewczyny czy Wy też miewacie takie straszne doły??? Mnie te półtora roku bardzo zmieniły... te problemy które kiedyś były nie do przejścia dziś są mega proste i śmieszne...[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
CestLaVie wrote:Dziewczyny czy Wy też miewacie takie straszne doły??? Mnie te półtora roku bardzo zmieniły... te problemy które kiedyś były nie do przejścia dziś są mega proste i śmieszne...
Miewamy miewamy... czasem się nie da być po prostu silną i myśleć pozytywnie. Czasem człowiek po prostu pęka z bezradności, złości i smutku
Ja najgorsze dni mam po sprawdzaniu bety, dwa ostatnie po IUI to były ciężkie dni. Wcześniej myślałam, że mamy problemy i to po prostu troszkę opóźni ciążę i np. "za rok o tej porze to już na pewno będę w ciąży"... Teraz coraz częściej łapię się na strachu i myślach, że mogę nigdy nie mieć dziecka.Do tej pory łącznie 8 transferów ivf
2021r. - 3 nieudane IUI, laparoskopia
2022r. - 1 procedura: 4 transfery (2 przebadane zarodki, bardzo niskie lub zerowe bety)
W międzyczasie histeroskopia, antybiotyki, scratching
2023r. - 2 procedura: 4 transfery
1 transfer, zarodek przebadany - CP z wycięciem jajowodu
2 transfer, zarodek przebadany, immunoglobuliny - CB
3 transfer z dwoma zarodkami - beta nie drgnęła
Kolejna histeroskopia (mechaniczna), 3 miesiące sztucznej menopauzy
4 transfer 21.12.2023 - immunoglobuliny, tona leków - 6dpt beta 26, 8dpt beta 60, 10dpt beta 166, 12dpt beta 442 18dpt beta 7700 -
Miewamy... Ja dziś złapałam doła. Odebrałam wynik bety i znów nic z tego
U lekarza byłam 29.11. i było już po owulacji. Nie ma się chyba, co łudzić, że beta zrobiona za wcześnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 13:03
-
Zoja101 wrote:Miewamy miewamy... czasem się nie da być po prostu silną i myśleć pozytywnie. Czasem człowiek po prostu pęka z bezradności, złości i smutku
Ja najgorsze dni mam po sprawdzaniu bety, dwa ostatnie po IUI to były ciężkie dni. Wcześniej myślałam, że mamy problemy i to po prostu troszkę opóźni ciążę i np. "za rok o tej porze to już na pewno będę w ciąży"... Teraz coraz częściej łapię się na strachu i myślach, że mogę nigdy nie mieć dziecka.
Ja mam to samo ... 😟 2.5 roku temu jak zaczęliśmy starania nigdy nie pomyślałam że się nie uda.. minęło pół roku i zaczęłam jakby bardziej przyjmować do siebie fakt że będą problemy. . 😓😥 Mimo wszystko cały czas starałam się myśleć pozytywnie że na pewno zaraz się uda , trzymać się tylko wytycznych od lekarza , wszystko posprawdzac , pozazywac suplementów i skoro jest ok to tylko kwestia czasu. Nie sądziłam na pewno że po takim czasie będę w tym miejscu co teraz i tyle przejdziemy... Powiem Wam że oczekuje na wynik mlr i jakoś nawet się nie nastawiam że będzie dobry, chyba wolę wyprzedzić w głowie porażkę.. za dużo razy się łudziłam i za bardzo bolało.. objaw ciąż już miałam miliony, już miałam w poprzedniej pracy iść na l4 i wgl .. teraz to mi sie z tego śmiać chce.. i też mam doły , zwłaszcza jak jestem gościnnie u kogoś kto ma dzieci albo dowiaduje się że kolejna koleżanka zaszła w ciążę po ślubie prawie że za pierwszym razem albo na prawdę za pierwszym razem... Tez mam tak że wolę chyba zacząć oswajać się z myślą że możemy nigdy dziecka nie mieć .. 😓 -
CestLaVie wrote:Dziewczyny czy Wy też miewacie takie straszne doły??? Mnie te półtora roku bardzo zmieniły... te problemy które kiedyś były nie do przejścia dziś są mega proste i śmieszne...
Cześć kochana!! Witamy się w nowym wątku (nie wiem kto zamknął tamten… i dlaczego).
Doły są najgorsze… ja zaczęłam się do nich przyzwyczajać. Kiedyś trwały tygodniami, teraz zbieram się po 2 dniach…👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Dziewczyny wiem że jest ciężko, sama jestem po 8 transferze i pierwszy raz widziałam 2 kreski na teście i mam pozytywna betę. Tyle lat starań, nasze ostatnie 2 podejścia i w końcu jestem w miejscu w którym jeszcze nigdy nie byłam.
Jeszcze nie umiem się cieszyć, bardzo się boję ale zarazem mam nadzieję że limit pecha wyczerpałam i już będzie tylko dobrze.
Krakowska, mt30, Nielubiekawy, MISIA88, Berbeć.., RedHead, Turkusowa82 lubią tę wiadomość
I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Ewelka02 wrote:Dziewczyny wiem że jest ciężko, sama jestem po 8 transferze i pierwszy raz widziałam 2 kreski na teście i mam pozytywna betę. Tyle lat starań, nasze ostatnie 2 podejścia i w końcu jestem w miejscu w którym jeszcze nigdy nie byłam.
Jeszcze nie umiem się cieszyć, bardzo się boję ale zarazem mam nadzieję że limit pecha wyczerpałam i już będzie tylko dobrze.
Masz piękną, dobrze rokującą betę. Chciałabym mieć kiedyś taką.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
CestLaVie wrote:Dziewczyny czy Wy też miewacie takie straszne doły??? Mnie te półtora roku bardzo zmieniły... te problemy które kiedyś były nie do przejścia dziś są mega proste i śmieszne...
-
Krakowska wrote:Masz piękną, dobrze rokującą betę. Chciałabym mieć kiedyś taką.
Krakowska lubi tę wiadomość
I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢
II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢
III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭
IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
5dpt ⏸️ kreski
7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤ -
Ewelka02 wrote:Dziewczyny wiem że jest ciężko, sama jestem po 8 transferze i pierwszy raz widziałam 2 kreski na teście i mam pozytywna betę. Tyle lat starań, nasze ostatnie 2 podejścia i w końcu jestem w miejscu w którym jeszcze nigdy nie byłam.
Jeszcze nie umiem się cieszyć, bardzo się boję ale zarazem mam nadzieję że limit pecha wyczerpałam i już będzie tylko dobrze.
Dajesz nadzieje! Niesamowite, ze po tylu razach się nie poddalas!Ewelka02 lubi tę wiadomość
👩🏼32🧔🏼♂️32
09.2018 Początek starań
02.2019 ciąża-> poronienie samoitne 7tc.
02.2021 sonoHSG - niedrożny prawy jajowód
04-07.2021 4 cykle stymulacji -bez efektu, słaby lewy jajnik
AMH 2.02 -> 1.5 ->0,9 ->0,7
mthfr homo, pai-1 hetero
03.2023 laparohisteroskopia -> udrożniony prawy jajowód 🥳🤩, endometrioza I st.
Immunologia ✅
IVF
03.2022 -Krótki protokół 🥚🥚🥚👎
9.2023 długi protokół 🥚🥚👎
9.2024 krótki protokół 🥚👎 -
Cześć dziewczyny! Dołączam i ja Dwa lata starań, testów zrobione dziesiątki i nawet cienia cienia nigdy nie zobaczyłam... Dla mnie ten okres starań to bardzo ciężki czas, podziwiam wszystkie kobiety, które się z tym mierzą!
Po 2 latach prowadzenia przez poprzedniego lekarza (dr Wrona), który faszerował mnie lekami bez badań trafiłam do prof. Jerzak i dr Zygler i ruszyłam z diagnostyką. Powoli dochodzimy chyba do przyczyny niepowodzeń, więc pojawiło się światełko Wdrażam nowe suple, acard i zobaczymy co z tego będzie
MISIA88 lubi tę wiadomość
👩❤️👨 32 lata
💞 starania od stycznia 2020
On - wyniki książkowe ✔️
Ona:
✖️Podejrzenie PCOs
✔️ Badania hormonalne
✔️Oba jajowody drożne
✖️ Protrombina hetero
✖️ MTHFR A1298C homo
✖️ PAI-1 hetero -
U za miesiąc bedzie się zaczynal 5 rok staran. Chciałbym czasami wrócić do początku gdy jeszcze nie było się czym przejmować. A teraz jeszcze święta... wysyp ciaz, na fejsie non stop ktos wstawia zdjecia swoich dzieci. No mam serdecznie dosc. Zawsze jest dla mnie ciężki ten okres swiateczny tym bardziej ze w zeszłym roku o tej porze mialam zabieg. Na forum jest nas tak dużo a jak patrze na swoje otoczenie to wszytsy w ciazy.
-
izaz123 wrote:U za miesiąc bedzie się zaczynal 5 rok staran. Chciałbym czasami wrócić do początku gdy jeszcze nie było się czym przejmować. A teraz jeszcze święta... wysyp ciaz, na fejsie non stop ktos wstawia zdjecia swoich dzieci. No mam serdecznie dosc. Zawsze jest dla mnie ciężki ten okres swiateczny tym bardziej ze w zeszłym roku o tej porze mialam zabieg. Na forum jest nas tak dużo a jak patrze na swoje otoczenie to wszytsy w ciazy.
Mam podobne wrażenie, wokół wszystkie koleżanki mają dzieci, niektóre już dwójkę. A u mnie dalej nic. Powoli tracę nadzieję, że kiedyś zostanę mamą. Zbliżają się święta, a ja nie mogę się już stycznia doczekać, byle już było po. -
izaz123 wrote:U za miesiąc bedzie się zaczynal 5 rok staran. Chciałbym czasami wrócić do początku gdy jeszcze nie było się czym przejmować. A teraz jeszcze święta... wysyp ciaz, na fejsie non stop ktos wstawia zdjecia swoich dzieci. No mam serdecznie dosc. Zawsze jest dla mnie ciężki ten okres swiateczny tym bardziej ze w zeszłym roku o tej porze mialam zabieg. Na forum jest nas tak dużo a jak patrze na swoje otoczenie to wszytsy w ciazy.
Rozumiem. U mnie w Święta było tuż po transferze, a w Sylwestra już przypuszczałam że się nie udało bo bardzo słaba beta i biały test ciążowy w 8dpt blastocysty.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
izaz123 wrote:U za miesiąc bedzie się zaczynal 5 rok staran. Chciałbym czasami wrócić do początku gdy jeszcze nie było się czym przejmować. A teraz jeszcze święta... wysyp ciaz, na fejsie non stop ktos wstawia zdjecia swoich dzieci. No mam serdecznie dosc. Zawsze jest dla mnie ciężki ten okres swiateczny tym bardziej ze w zeszłym roku o tej porze mialam zabieg. Na forum jest nas tak dużo a jak patrze na swoje otoczenie to wszytsy w ciazy.
Tez tak mam! Już w listopadzie na myśl o świętach ściskało mnie w dołku. W rodzinie jest kilkoro niemowlaków, wiec serce boli jak się patrzy na takie radosne rodzinki… mam jeszcze w grudniu urodziny i jak sobie pomyśle, ze to kolejne w tym samym składzie to jest mi strasznie przykro
Ale! To tylko pare dni, trzeba przetrwać i mieć siłę do dalszych starań ja ze swojej strony zrobiłam tak, że zdecydowałam się dla swojego zdrowia psychicznego ograniczyć maksymalnie te spotkania. Będziemy na wigilii, jednym obiedzie świątecznym i wyjeżdżamy od razu, żeby się nie zamartwiać i nie porównywać do innych, których droga do rodzicielstwa wyglądała zupełnie inaczej👩❤️👨 32 lata
💞 starania od stycznia 2020
On - wyniki książkowe ✔️
Ona:
✖️Podejrzenie PCOs
✔️ Badania hormonalne
✔️Oba jajowody drożne
✖️ Protrombina hetero
✖️ MTHFR A1298C homo
✖️ PAI-1 hetero -
izaz123 wrote:U za miesiąc bedzie się zaczynal 5 rok staran. Chciałbym czasami wrócić do początku gdy jeszcze nie było się czym przejmować. A teraz jeszcze święta... wysyp ciaz, na fejsie non stop ktos wstawia zdjecia swoich dzieci. No mam serdecznie dosc. Zawsze jest dla mnie ciężki ten okres swiateczny tym bardziej ze w zeszłym roku o tej porze mialam zabieg. Na forum jest nas tak dużo a jak patrze na swoje otoczenie to wszytsy w ciazy.
Ja mam tak samo 😣do tego dochodzi myśl że w styczniu miałam zostać mamą a mój M miał dostać najpiękniejszy prezent urodzinowy😭.
Miałam nadzieję że 5 ciąża będzie tą szczęśliwą 🤦♀️a wyszło jak zawsze.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 I procedura *Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
11.2024 II procedura *Transferu nie będzie 😭zarodek 5AA nieprawidłowy 😩
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Dziewczyny mnie też wczoraj dopadła załamka pół dnia przebeczane.. idzie ten świąteczny, rodzinny, co prawda jeden z najpiękniejszych okresów w roku a jakoś nie potrafię się cieszyć, tylko bardziej mnie to przytłacza .. od Mikołaja na FB zdjęcia dzieci ze żłobków, przedszkoli itp. Teraz cały weekend zdjęcia i relacje podczas pieczenia pierników ... 😓 Co rusz się dowiaduje że kolejna kumpela w ciąży . I najgorsza jest ta świadomość że rok temu przy łamaniu się opłatkiem życzyliśmy sobie z M że spotkamy się w powiększonym gronie i co ? Mija rok i nic.. to tak boli 💔😥
-
Widzę, że grudzień jest ciężki dla nas wszystkich... Musimy znaleźć w sobie siłę i jakoś przetrwać ten okres.
MISIA88 lubi tę wiadomość