X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
Odpowiedz

Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?

Oceń ten wątek:
  • Anulka.f Autorytet
    Postów: 320 120

    Wysłany: 23 grudnia 2021, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dlaczego Pasnik jest tak oblegany? Rozni sie czyms od innych immunologow? To smutne ze jest problem z dostaniem sie do lekarza ktory moze pomoc przeciez powinni byc dostepni a nie ze czeka sie jak na audiencje u Papieza.

    Krakowska lubi tę wiadomość

    Ania

    Dwie nieudane inseminacje
  • wojaniela Przyjaciółka
    Postów: 211 46

    Wysłany: 24 grudnia 2021, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paśnik przyjmuje w Łodzi 5 razy w tygodniu. Czyli jest często, ale liczba pacjentek jest ogromna. Mam wrażenie, że ostatni rok to znaczny przyrost liczby pacjentek. Wcześniej łatwiej było o termin.

  • Ewelina26 Autorytet
    Postów: 2173 1252

    Wysłany: 24 grudnia 2021, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkim dziewczynom Życzę Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Aby każda z Nas doczekała się spełnienia tego wymarzonego i wyczekanego dzieciątka. Aby dwie kreski na teście ciążowym oznaczały ,że już za 9 miesięcy będziemy tulić nasze skarby. Tego i Wam i sobie życzę. 🌠🎄

    Krakowska, Ewelka02, RedHead lubią tę wiadomość

    Starania od 2018
    💔Aniołek25.11.18
    [*]5/9tc
    💔Aniołek13.11.19
    [*]6/10tc
    💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
    💔Aniołek 31.03.21
    [*]4/8tc
    💔Aniołek17.06.21
    [*]6/10tc
    💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
    Problemy immunologiczne 🤦‍♀️
    -KIR AA 😔
    -rozjechane cytokiny😏
    -wysokie NK maciczne🥺
    -Insulinooporość
    -Niedoczynność tarczycy

    ,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo "
  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4690 4358

    Wysłany: 24 grudnia 2021, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka.f wrote:
    A dlaczego Pasnik jest tak oblegany? Rozni sie czyms od innych immunologow? To smutne ze jest problem z dostaniem sie do lekarza ktory moze pomoc przeciez powinni byc dostepni a nie ze czeka sie jak na audiencje u Papieza.

    Nie wiem, dla mnie ta sama liga co dr Sydor (zresztą ordynują podobne leczenie, z tym że Paśnik idzie w szczepienia, a Sydor częściej w immunogloboulliny), a ciężkie przypadki (nie powiem jak czyje) i tak są omawiane między nimi. Do dr Sydora idzie dostać się w miarę szybko, przy odrobinie szczęścia nawet do miesiąca i w cywilizowany sposób nie polując miesiącami na termin zwolniony przez kogoś innego ani nie czając się o pierwszej w nocy na zwolniony termin na Znanym Lekarzu.

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • Matleena89 Autorytet
    Postów: 1182 1391

    Wysłany: 25 grudnia 2021, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia 🎄 Niech Wam Dzieciątko błogosławi i by to co niespełnione Wam się spełniło ♥️

    RedHead lubi tę wiadomość

    Kasia 03.12.2023 (39+6) | 3400g | 56cm ❤️
    age.png

    Starania o pierwsze 👶 od 08.2018

    08.2022 - start IVF -> 09.09. PUNKCJA -> mamy 6❄️ (zostały 4❄️)
  • Matleena89 Autorytet
    Postów: 1182 1391

    Wysłany: 25 grudnia 2021, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka.f wrote:
    A dlaczego Pasnik jest tak oblegany? Rozni sie czyms od innych immunologow? To smutne ze jest problem z dostaniem sie do lekarza ktory moze pomoc przeciez powinni byc dostepni a nie ze czeka sie jak na audiencje u Papieza.

    Nie mam pojęcia... Z jakiegoś powodu akurat do niego zostałam pokierowana 🤷‍♀️

    Kasia 03.12.2023 (39+6) | 3400g | 56cm ❤️
    age.png

    Starania o pierwsze 👶 od 08.2018

    08.2022 - start IVF -> 09.09. PUNKCJA -> mamy 6❄️ (zostały 4❄️)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2021, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, też staram sie o pierwsze dziecko..byłam już w ciąży półtora roku temu, ale poroniłam. I teraz jakos nie wychodzi. W styczniu zdecydowaliśmy się podejsć do in vitro. Ciężkie to wszystko.

    Krakowska lubi tę wiadomość

  • asiunia 30 Autorytet
    Postów: 286 130

    Wysłany: 26 grudnia 2021, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda12 wrote:
    Ja też.
    Tylko, że ja chyba już zaakceptowałam fakt, że mogę dziecka (już nie mówię dzieci, tylko dziecka) nie mieć.
    Jest ciężko, szczególnie, że wszyscy znajomi dzieci mają i to bez większych problemów. W dalszym ciągu czuję się nierozumiana. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi dla których 6 miesięcy starań to długie starania.

    Poruszyło mnie t co napisałaś. Podziwiam, że potrafisz powiedzieć, że zaakceptowałaś fakt, że możesz dziecka nie mieć. Ja też już powoli staram się pogodzić, z bezpłodnością... Jestem po 6 transferach, mimo, że wciąż jeszcze walczymy trudno uwierzyć, w szczęśliwe zakończenie. U mnie też wszyscy znajomi mają dzieci ...

    33 lat; niedoczynność tarczycy
    05.2019 usunięto wodniaki jajowodów
    07.2019 I ICSI
    08.2019 pierwszy transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    09.2019 drugi transfer dwóch dwudniowych zarodków :(
    biopsja endometrium badanie komórek nk i komórek plazmatycznych
    badanie krzepliwości
    12.2019 trzeci transfer dwóch blastek :(
    01.2020 zmiana kliniki
    badanie kariotypów
    04.2020 czwarty transfer (embryoglue, assisted checking, brevactid, płukanka z hcg przed transferem) :(
    histeroskopia
    kolejna biopsja endo -> za dużo komórek nk
    kroplówki z intralipidu przy kolejnym transferze
    II ICSI
    11.2020 piąty transfer 2 blastek :(
    badanie immunologii
    Test ERA
    07.2021 szósty transfer 1 blastki :(
    08.2021 zmian kliniki
    2 miesięczna terapia intralipidem
    21.1.22 siódmy transfer blastocysta 4.2.3
    encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny :(
    III ICSI
    8.6.22 ósmy transfer encorton, accofil, heparyna, immunoglobuliny-> udało się 🙏
  • AsiaB Debiutantka
    Postów: 10 2

    Wysłany: 26 grudnia 2021, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

  • Ewelka02 Autorytet
    Postów: 936 985

    Wysłany: 27 grudnia 2021, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asiunia 30 wrote:
    Poruszyło mnie t co napisałaś. Podziwiam, że potrafisz powiedzieć, że zaakceptowałaś fakt, że możesz dziecka nie mieć. Ja też już powoli staram się pogodzić, z bezpłodnością... Jestem po 6 transferach, mimo, że wciąż jeszcze walczymy trudno uwierzyć, w szczęśliwe zakończenie. U mnie też wszyscy znajomi mają dzieci ...
    Wiem że ciężko ale u mnie dopiero 8 transfer udany. Wcześniej beta nigdy nie ruszyła. Też miałam wodniaki i usunięte jajowody więc teoretycznie ivf powinno pójść gładko. No ale okazało się że Immunologia skopana i to chyba było główna przyczyną niepowodzeń.

    believer lubi tę wiadomość

    vMxzp1.png

    I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢

    II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
    3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢

    III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
    4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭

    IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
    7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
    8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
    5dpt ⏸️ kreski
    7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
    10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
    14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
    20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
    24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
    7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
    11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 27 grudnia 2021, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelka02 wrote:
    Wiem że ciężko ale u mnie dopiero 8 transfer udany. Wcześniej beta nigdy nie ruszyła. Też miałam wodniaki i usunięte jajowody więc teoretycznie ivf powinno pójść gładko. No ale okazało się że Immunologia skopana i to chyba było główna przyczyną niepowodzeń.
    Bardzo sie ciesze i gratuluje ze jest serduszko 😍 Wreszcie zaskoczylo. A bralas w koncu ten sildenafil bo pamietam ze pisalysmy o tym na innym watku chyba? I myslisz ze ten plaquentil pomogl? Moze tez bym sie po niego zwrocila. Aczkolwiek nigdy do konca nie bedzie wiadomo czy i bez tego by sie nie udalo, moze to byl po prostu ten zarodek... A mialas 2 teraz podane prawda?

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • Ewelka02 Autorytet
    Postów: 936 985

    Wysłany: 27 grudnia 2021, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    believer wrote:
    Bardzo sie ciesze i gratuluje ze jest serduszko 😍 Wreszcie zaskoczylo. A bralas w koncu ten sildenafil bo pamietam ze pisalysmy o tym na innym watku chyba? I myslisz ze ten plaquentil pomogl? Moze tez bym sie po niego zwrocila. Aczkolwiek nigdy do konca nie bedzie wiadomo czy i bez tego by sie nie udalo, moze to byl po prostu ten zarodek... A mialas 2 teraz podane prawda?
    Wzięłam 4 tabletki mensil na własną rękę po skończeniu krwawienia😉.
    Nie wiem co mogło pomoc, miałam w innej kolejności te sterydy: encortolon+ prograf+ plaquenil, wlew z Accofil mialam 3 a nie 5 dni przed.
    Z plaquenilem jest problem w Polsce, nie mają go wogole w hurtowniach. Kolega załatwił mi teraz na Słowacji, mam nadzieję że niebawem go dostanę.
    Miałam podany jeden zarodek, lekarz nie zgodził się na 2 bo są zbadane genetycznie i stwierdził że owszem będzie większa szansa na ciąże ale mniejsze prawdopodobieństwo porodu więc nie zaryzykuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2021, 15:21

    vMxzp1.png

    I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢

    II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
    3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢

    III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
    4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭

    IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
    7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
    8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
    5dpt ⏸️ kreski
    7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
    10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
    14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
    20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
    24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
    7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
    11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 27 grudnia 2021, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelka02 wrote:
    Wzięłam 4 tabletki mensil na własną rękę po skończeniu krwawienia😉.
    Nie wiem co mogło pomoc, miałam w innej kolejności te sterydy: encortolon+ prograf+ plaquenil, wlew z Accofil mialam 3 a nie 5 dni przed.
    Z plaquenilem jest problem w Polsce, nie mają go wogole w hurtowniach. Kolega załatwił mi teraz na Słowacji, mam nadzieję że niebawem go dostanę.
    Miałam podany jeden zarodek, lekarz nie zgodził się na 2 bo są zbadane genetycznie i stwierdził że owszem będzie większa szansa na ciąże ale mniejsze prawdopodobieństwo porodu więc nie zaryzykuje.
    Moze ten mensil, mi prof. Malinowski mowil ze sildenafil nie tylko wplywa na grubosc endo ale poprawia receptywnosc. Szkoda ze tak pozno sie o tym dowiedzialam. Hm to ciekawe czemu są braki tego plaquenilu, dziwne sa dla mnie te problemy z dostepnoscia niektorych lekow od czasu do czasu. A zastrzyki z accofilu bierzesz? No tak zapomnialam ze mialas badane zarodki. No to dobrze w ostatecznosci wyszlo bo masz jeszcze jeden :) a badalas progesteron? Wiesz jaki masz poziom?

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • MISIA88 Ekspertka
    Postów: 201 118

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina26 wrote:
    Wszystkim dziewczynom Życzę Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Aby każda z Nas doczekała się spełnienia tego wymarzonego i wyczekanego dzieciątka. Aby dwie kreski na teście ciążowym oznaczały ,że już za 9 miesięcy będziemy tulić nasze skarby. Tego i Wam i sobie życzę. 🌠🎄


    Dziękuję :) co prawda już po świętach ale dla każdej z Nas życzę aby Nowy Rok przyniósł same miłe chwile i najpiękniejsze wieści :)

    Ja bardzo źle zniosłam święta, myślałam że będzie troszku lżej... moment łamania się opłatkiem z Mężem chyba należał do najcięższych ... zdaliśmy sobie sprawę ile w tym roku przeszliśmy i jeszcze jaka walka nas czeka i już rok temu składaliśmy sobie życzenia żeby w przyszłym roku spotkać się w powiększonym gronie.. :( i się nie udało.
    Zwłaszcza że w ostatnim czasie się dowiedziałam że moje dwie dobre znajome zaszły w ciąże i to w sumie nie wiedzą nawet kiedy.. Oczywiście że się cieszę , ale jednak ukłucie w sercu było..

    Na szczęście już powrót do pracy wczoraj i wróciło na swoje tory, nie ma czasu na myślenie i dołowanie się :)

    Pozdrawiam Was :)

    RedHead lubi tę wiadomość

  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MISIA88 wrote:
    Dziękuję :) co prawda już po świętach ale dla każdej z Nas życzę aby Nowy Rok przyniósł same miłe chwile i najpiękniejsze wieści :)

    Ja bardzo źle zniosłam święta, myślałam że będzie troszku lżej... moment łamania się opłatkiem z Mężem chyba należał do najcięższych ... zdaliśmy sobie sprawę ile w tym roku przeszliśmy i jeszcze jaka walka nas czeka i już rok temu składaliśmy sobie życzenia żeby w przyszłym roku spotkać się w powiększonym gronie.. :( i się nie udało.
    Zwłaszcza że w ostatnim czasie się dowiedziałam że moje dwie dobre znajome zaszły w ciąże i to w sumie nie wiedzą nawet kiedy.. Oczywiście że się cieszę , ale jednak ukłucie w sercu było..

    Na szczęście już powrót do pracy wczoraj i wróciło na swoje tory, nie ma czasu na myślenie i dołowanie się :)

    Pozdrawiam Was :)
    Rozumiem Cie, w swieta moja siostra mlodsza o 8 lat oglosila druga ciąze...takze tego... nie wiedzialam co mam zrobic zeby sie nie rozryczec przy stole, paznokcie wbijalam w skore tak ze myslalam ze zaraz krew mi poplynie. Chyba coraz mniej lubie swieta przez to a coraz bardziej sie ich boje. Powrot do pracy nie byl taki zly w zwiazku z tym.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2302 3837

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po tylu latach już sobie darowali życzenia o dzieciach, a w rodzinie druga para jest od nas o wiele starsza i też nie ma dzieci, więc ten temat w święta w zasadzie nie istnieje.

    Ale powiem Wam, że ja sama jestem zmęczona już tym, że mam wzloty i upadki nadziei. Raz jestem pełna optymizmu, że będzie dobrze, że się uda. Potem jest procedura i euforia. Potem zapłodnienie u kolejne dobre wieści. Potem złe, że umarły zarodki i smutek. Potem nadzieja, bo jeden się ostał. Potem znowu przez czas czekania na test górki i dołki. A potem znowu smutek. Jestem tym zmęczona. Dużo mnie kosztuje invitro i nie mówię tylko o kosztach pieniężnych.

    RedHead lubi tę wiadomość

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦

    Czekają na nas ❄❄
  • MISIA88 Ekspertka
    Postów: 201 118

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susannah wrote:
    U nas po tylu latach już sobie darowali życzenia o dzieciach, a w rodzinie druga para jest od nas o wiele starsza i też nie ma dzieci, więc ten temat w święta w zasadzie nie istnieje.

    Ale powiem Wam, że ja sama jestem zmęczona już tym, że mam wzloty i upadki nadziei. Raz jestem pełna optymizmu, że będzie dobrze, że się uda. Potem jest procedura i euforia. Potem zapłodnienie u kolejne dobre wieści. Potem złe, że umarły zarodki i smutek. Potem nadzieja, bo jeden się ostał. Potem znowu przez czas czekania na test górki i dołki. A potem znowu smutek. Jestem tym zmęczona. Dużo mnie kosztuje invitro i nie mówię tylko o kosztach pieniężnych.

    u mnie też już na szczęście nie życzą , chyba widzieli po Nas że sami mamy dość..
    i powiem Ci że mam tak samo jak TY, od euforii po dołek.. Już mam tego serdecznie dość, co pojawi się jakaś nadzieja - nowe badania, zabiegi , leki po których może się udać.. a jak się nie udaje to już stres, załamanie.. i ciężko się jest podnieść i wejść znów w coś nowego..
    My dostaliśmy przed świętami wyniki allo mlr i wyszły super ale powiem Wam , że wraz ze szczęściem przyszedł stres .. że mamy pół roku tak na prawdę "ważności szczepień" i to będzie takie odliczanie, miesiąc za miesiącem jak się nie będzie udawało to znów załamka że zostało już coraz mniej.. i kolejne badania , w razie w doszczepienie.. czasem powiem Wam mam ochotę to wszystko zostawić i pozostawić losowi , co ma być to będzie.

  • MISIA88 Ekspertka
    Postów: 201 118

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    believer wrote:
    Rozumiem Cie, w swieta moja siostra mlodsza o 8 lat oglosila druga ciąze...takze tego... nie wiedzialam co mam zrobic zeby sie nie rozryczec przy stole, paznokcie wbijalam w skore tak ze myslalam ze zaraz krew mi poplynie. Chyba coraz mniej lubie swieta przez to a coraz bardziej sie ich boje. Powrot do pracy nie byl taki zly w zwiazku z tym.

    no to też miałaś przeżycie... :( współczuje.. bo niby się cieszysz ale z drugiej strony wyjesz w sobie z bezsilności.
    Ja też się obawiam , że święta w pewnym momencie staną się dla mnie udręką.. :(

  • Matleena89 Autorytet
    Postów: 1182 1391

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tak czytam Wasze wpisy... Ja cieszę się, że już po świętach, nie było co prawda najgorzej, wyjątkowo spokojnie i chyba pierwsza Wigilia od 3 lat, gdzie nie płakałam w kącie, bo ktoś coś powiedział "w dobrej wierze". Wczoraj miałam wycieczkę do Łodzi, żeby porobić wszystkie badania zlecone przez gin. U mnie w mieście sezon urlopowy część badania do wykonania dopiero po 10 stycznia... Nie lubię czekać, więc trzeba było się ruszyć ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 13:08

    MISIA88 lubi tę wiadomość

    Kasia 03.12.2023 (39+6) | 3400g | 56cm ❤️
    age.png

    Starania o pierwsze 👶 od 08.2018

    08.2022 - start IVF -> 09.09. PUNKCJA -> mamy 6❄️ (zostały 4❄️)
  • RedHead Przyjaciółka
    Postów: 80 30

    Wysłany: 28 grudnia 2021, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja w pon accofil, dziś intralipid, jutro transfer... jestem mega zmęczona i jakaś rozbita...oby to był dobry koniec starego i jeszcze lepszy początek nowego roku... :)

    Krakowska lubi tę wiadomość

‹‹ 41 42 43 44 45 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ