Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny. Ja też trzymam za Was kciuki. Testowanie w przyszły pt., ale jak znam życie to pewnie wcześniej siknę Generalnie staram się podchodzić bardzo na luzie jakoś mnie te dwie straty zahartowały... Ja co prawda nie mam problemów z zajściem tylko z utrzymaniem. I oprócz szczepień zrobiłam już chyba wszystko i jestem wszystkim co możliwe obstawiona więc mam takie poczucie że więcej się nie da...
-
Cześć dziewczyny
Czytam Was i czytam i postanowiłam się odezwać.
Nasz staż starań to 4 lata z półroczna przerwą. II kresek nie widziałam nigdy. Zaczęliśmy drążyć i wyszedł nam czynnik męski... Dwóch andrologów, dwie kliniki i dooopa, wyniki tak naprawdę zamiast sie poprawić to sie pogorszyły. Doszła frustracja, poczucie że chodzi tylko o wyciąganie kasy (no jak lekarz się obraża że mąż nie przyszedł do niego po receptę...oczywiście za 250zł). Olaliśmy w końcu to całe leczenie i poszliśmy do kolejnej kliniki tym razem do ginekolog z moim "genialnym" pomysłem AID. Ta się złapała za głowę widząc wyniki męża (a były ciut gorsze, niż te z listopada), pogadała, nagadała, pokazała mozliwości, cenniki również i po tym, jak w końcu ktoś podszedł do nas z życzliwością, odpowiedział na wszelkie pytania itd. zdecydowalismy o IVF. Aktualnie robimy badania i mamy ruszac z końcem stycznia. Jest nadzieja, jest strach, jest dziwne poczucie zobojetnienia na myśl że moze sie nie udać(?). Już tyle czasu patrzę na wesołe rodzinki z dziećmi że emocje jakby ze mnie zeszły... nie płaczę, nie zamykam się na ciężarne koleżanki, tylko jest we mnie jakiś taki smutek, rozżalenie nie wiem jak to opisać Szczęście moje tylko w tym, że nie mam w otoczeniu "dobrych doradców" i naciskaczy. O problemie wiedzą rodzice (o IVF też informowaliśmy) kibicują, nie drążą i moje dwie przyjaciółki (jedna z podobną historią, druga zaraz rodzi drugiego synka i tylko ta wie o IVF). Nie chcę, nie umiem rozmawiać o braku dziecka. Dlatego to forum... Skarbnica wiedzy, doświadczeń i wsparciaWannaBe, PozytywnaAna, MISIA88, queenie, Zoja101 lubią tę wiadomość
💃Ona:
35 lat
PAI-1 homo ❎
👮 On:
34 lata
❎Tetrazoospermia, oligospermia, ŻPN III st.
bardzo słabe nasienie
fragmentacja 24%
IVF 2022:
Transfer 3dniowego Kropka i mamy córeczkę 🥰
IVF 2024:
8.02 criotransfer blastka 4BB cykl naturalny 🍀✊
4dpt cień cienia cienia na teście
5dpt beta 8,0
7dpt beta 44,6
9dpt beta 126,2
13dpt beta 666,4
Połówkowe 🥳 będzie synuś -
Tymianek a nie chcecie spróbować operacji?
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Sesyjka wrote:Tymianek a nie chcecie spróbować operacji?
Myśleliśmy o tym. Rozmawialiśmy dużo z lekarzami m.in. urologiem, który miał przeprowadzać operację i się nie zdecydowaliśmy. Przy problemie męża (jedno z jąder jest dodatkowo nie do końca wykształcone) szanse na jakąkolwiek poprawe wyników są niewielkie, a nawet jeśli coś drgnie to nadal szanse na naturalną ciąże będą małe (opinie lekarzy). Natomiast szanse na powikłania 50%, a mąż nie może sobie pozwolić na dłuższe zwolnienia lekarskie. Do tego trzeba dać czas na poprawę, a to co najmniej 3 miesiące do roku, a już dość mamy czekania.... tak, że tak...💃Ona:
35 lat
PAI-1 homo ❎
👮 On:
34 lata
❎Tetrazoospermia, oligospermia, ŻPN III st.
bardzo słabe nasienie
fragmentacja 24%
IVF 2022:
Transfer 3dniowego Kropka i mamy córeczkę 🥰
IVF 2024:
8.02 criotransfer blastka 4BB cykl naturalny 🍀✊
4dpt cień cienia cienia na teście
5dpt beta 8,0
7dpt beta 44,6
9dpt beta 126,2
13dpt beta 666,4
Połówkowe 🥳 będzie synuś -
Help... 🙏 jak poczytałam na forum i dowiedziałam się o istnieniu tych wszystkich badań 😱 chciałabym robić dodatkowe, które nie były w zleceniach do ivf. Zrobię krzywe cukrową i insulinowa i myślę też "liznac" immunologie. Tylko że już głupia jestem całkiem 🤷 doradzcie proszę, zrobić najpierw pakiet na trombofilie czy homocysteine i poziom Wit.b12 i kwasu foliowego? Tematy są powiązane więc zastanawiam się czy któreś badanie jest nie wiem, bardziej sensowne czy trzeba wszystko i koniec 🤔
Przepraszam, pewnie głupio pytam, ale jestem zielona w tych tematach 🙈💃Ona:
35 lat
PAI-1 homo ❎
👮 On:
34 lata
❎Tetrazoospermia, oligospermia, ŻPN III st.
bardzo słabe nasienie
fragmentacja 24%
IVF 2022:
Transfer 3dniowego Kropka i mamy córeczkę 🥰
IVF 2024:
8.02 criotransfer blastka 4BB cykl naturalny 🍀✊
4dpt cień cienia cienia na teście
5dpt beta 8,0
7dpt beta 44,6
9dpt beta 126,2
13dpt beta 666,4
Połówkowe 🥳 będzie synuś -
nick nieaktualnyTymianek wrote:Help... 🙏 jak poczytałam na forum i dowiedziałam się o istnieniu tych wszystkich badań 😱 chciałabym robić dodatkowe, które nie były w zleceniach do ivf. Zrobię krzywe cukrową i insulinowa i myślę też "liznac" immunologie. Tylko że już głupia jestem całkiem 🤷 doradzcie proszę, zrobić najpierw pakiet na trombofilie czy homocysteine i poziom Wit.b12 i kwasu foliowego? Tematy są powiązane więc zastanawiam się czy któreś badanie jest nie wiem, bardziej sensowne czy trzeba wszystko i koniec 🤔
Przepraszam, pewnie głupio pytam, ale jestem zielona w tych tematach 🙈
Kochana jeśli chodzi o immunologię to zrób na oewno subpopulację limfocytów z komórkami NK (w testDNA robia dość tanio i szybko), ANA 1 i jeśli wyjdzie dodatnie to ANA2, homocysteinę i pakiet na trombofilię(też może być z test DNA). Możesz też zrobić KIRy, bo jeśli jest AA to bez Accofilu nie ruszy:(Krakowska lubi tę wiadomość
-
Karminka wrote:Hej, piszesz o tym żeby przeleczyć kom NK, a przepraszam w jaki sposób to się robi?? Bo ja na podobne wyniki + jeszcze rozjechane cytokiny dostałam encorton i Accofil, czyli któryś z tych leków leczy, czy powinnam jeszcze czegoś szukać?
Immunosupresja czyli leki od immunologa. Niektórzy dają też kroplówkę z Intralipidem dodatkowo.
Encorton i Accofil to dobry zestaw. Jeśli na nich się nie uda są jeszcze mocniejsze leki (Equoral, Prograf).Karminka lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Matleena89 wrote:Immunologa mam dopiero na początku marca. Powinnam zrobić jeszcze jakieś badania?
Dobrze rozumiem, że wynik NK mógł być powodem wcześniejszych poronień lub w ogóle braku implantacji? Bo wg mojego gin. pozostałe wyniki mam ok, więc powinno się udać. A skoro się nie udaje, stąd jego wskazanie do rozszerzenia diagnostyki i konsultacji z immunologiem.
Tak, komórki NK atakują zarodekImmunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Hej, przyłączam się do Was kobietki, bo czuje że jestem obecnie na skraju i jestem z tym sama.
Staramy się dopiero od sierpnia (wcześniej po prostu nie było to możliwe przez mój brak @ i owu) ale nie wytrzymuję tego że im dalej, tym gorzej.
Jak już myślałam, że wyszliśmy na prostą i że tylko ze mną był problem to okazało się, że z moim M też jest kiepsko. Fragmentacja 46%. Mam wspaniałego gina, który i tak zrobił dla nas cudowną robotę ale mam wrażenie, że on ma większe nadzieje na powodzenie niż ja sama. Na ostatniej wizycie powiedział, że inseminacje można robić 6-7 razy ale obawia się, że nie zniosę psychicznie jeśli wszystkie okażą się nieudane. A takie nasienie niestety nie daje zbyt dużych szans. Pierwszy raz mówił o ivf, mamy się zastanowić i w przyszłym mies dać znać.
Już nie wiem co mam o tym myśleć... jeszcze miesiąc temu inseminacja była dla mnie dużym krokiem, co dopiero ivf. Jednak jeśli to ma dać nam znaczne większe szanse, to chciałabym się podjąć. Przez mojego M chyba też taran przejechał, bo nie umiemy o tym rozmawiać, a co dopiero podjąć decyzji.
Będę wdzięczna za trochę ciepełka i rad 😟 Nie mam się do kogo zwrócić, moje przyjaciółki nie mają dzieci i na razie nie chcą ich mieć i po prostu nie rozumieją z czym się zmagam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2021, 09:55
👱♀️ 29l: hipogonadyzm hipogonadotropowy
HSG - jajowody drożne
🧔 29l: hipogonadyzm
morfologia 3%, DFI 46%
2 lata bez @ i owulacji
4 cykle stymulowane - brak ciąży
28.01. IUI - cb
07.03. IUI - fail
09.04. IUI
21.04. beta 82, 25.04. beta 354, 02.05. beta 4700
04.05. pęcherzyk żółtkowy i echo zarodka
19.05. mamy ❤️
21.06. prenatalne - niskie ryzyka
03.01.23 nasz Mikołaj przychodzi na świat 🎅🏻🤍
01.08.24 Maksiu - naturalny cudak 🩵 -
nick nieaktualnyqueenie wrote:Hej, przyłączam się do Was kobietki, bo czuje że jestem obecnie na skraju i jestem z tym sama.
Staramy się dopiero od sierpnia (wcześniej po prostu nie było to możliwe przez mój brak @ i owu) ale nie wytrzymuję tego że im dalej, tym gorzej.
Jak już myślałam, że wyszliśmy na prostą i że tylko ze mną był problem to okazało się, że z moim M też jest kiepsko. Fragmentacja 46%. Mam wspaniałego gina, który i tak zrobił dla nas cudowną robotę ale mam wrażenie, że on ma większe nadzieje na powodzenie niż ja sama. Na ostatniej wizycie powiedział, że inseminacje można robić 6-7 razy ale obawia się, że nie zniosę psychicznie jeśli wszystkie okażą się nieudane. A takie nasienie niestety nie daje zbyt dużych szans. Pierwszy raz mówił o ivf, mamy się zastanowić i w przyszłym mies dać znać.
Już nie wiem co mam o tym myśleć... jeszcze miesiąc temu inseminacja była dla mnie dużym krokiem, co dopiero ivf. Jednak jeśli to ma dać nam znaczne większe szanse, to chciałabym się podjąć. Przez mojego M chyba też taran przejechał, bo nie umiemy o tym rozmawiać, a co dopiero podjąć decyzji.
Będę wdzięczna za trochę ciepełka i rad 😟 Nie mam się do kogo zwrócić, moje przyjaciółki nie mają dzieci i na razie nie chcą ich mieć i po prostu nie rozumieją z czym się zmagam.
Też kiedyś wydawało mi się, że ivf to już za dużo dla mnoe, ale z czasem dojrzałam do tej myśli,.kiedy po roku naturalnych starań nie było efektu. Na pewno musisz być pewna swojej decyzji, bo ivf to jednak inwazyjna metoda, ale czasem nie ma innego wyjścia😊Przede wszystkim spokojnie, jeśli w stycxniu będziesz goyowa na ivf to fajnie, jeśli nie to daj sobie jeszcze miesiąc, dwa trzy na decyzję. Jeśli sie zdecyfujesz to czy będzie ivf robił Teoj obecny gonekolog? Bo dobrze jest mieć zaufanie do swojego lekarza przy ivf.😊 -
Doskonale wiem, co czujesz - brak zrozumienia i poczucie osamotnienia to uczucia tak dobrze znane wszystkim nam. Najważniejsze to iść za soba. Jeśli masz wszystkiego dość i nie masz już siły, to dobrze odpuścić na trochę i wrócić za jakiś czas z nową siłą. A jak czujesz, że chcesz walczyć, to rób to. Ja mam za sobą już blisko 6 lat starań. Był czas, że jak słyszałam, że ktoś zrobił przerwę w staraniach, to uważałam w głębi serca, że jego pragnienie dziecka nie jest tak silna, bo nie wyobrażałam sobie odpuścić. Potrzebowałam lat, żeby dojrzeć do tego, że czasem chwila przerwy jest warunkiem tego, żeby zostać na tej staraniowej drodze. Trzymaj się! Forum to dobre miejsce na znalezienie wiedzy, podzielenie się doświadczeniami i otrzymanie wsparcia
queenie, Krakowska lubią tę wiadomość
-
Tymianek wrote:Help... 🙏 jak poczytałam na forum i dowiedziałam się o istnieniu tych wszystkich badań 😱 chciałabym robić dodatkowe, które nie były w zleceniach do ivf. Zrobię krzywe cukrową i insulinowa i myślę też "liznac" immunologie. Tylko że już głupia jestem całkiem 🤷 doradzcie proszę, zrobić najpierw pakiet na trombofilie czy homocysteine i poziom Wit.b12 i kwasu foliowego? Tematy są powiązane więc zastanawiam się czy któreś badanie jest nie wiem, bardziej sensowne czy trzeba wszystko i koniec 🤔
Przepraszam, pewnie głupio pytam, ale jestem zielona w tych tematach 🙈
Krzywa cukrowa i insulinowa to jak dla mnie taka "podstawa". Dzisiaj mój mąż też to zrobił, bo to może też wpływać negatywnie na nasienie. Choć pani w laboratorium skomentowała "po co pan robi takie badanie? przecież nie jest pan otyły". Dramat... po co tak głupio komentować. Moja waga nie przekracza 47kg, a mam insulinooporność, to nie jest jedyny wyznacznik...
Co do reszty rzeczy to na spokojnie sobie poczytaj, bo czasem nie ma sensu rzucać się na wszystkie badania na raz, zwłaszcza jeśli to rzeczywiście jest tak duży czynnik męski. Choć ja mimo wszystko jestem zwolenniczką badania się i też poza immunologią to zrobiłam już chyba wszystkie badania. Na tej stronie testDNA są różne pakiety i jeśli rzeczywiście chcesz porobić te badania to może lepiej wziąć od razu większy pakiet, bo wtedy to na pewno taniej wychodzi. Ja zaczęłam od pakietu na trombofilie, a później zobaczyłam, że on też wlicza się w inne pakiety, więc na spokojnie sobie przeanalizuj i poczytaj co chcesz zrobićDo tej pory łącznie 8 transferów ivf
2021r. - 3 nieudane IUI, laparoskopia
2022r. - 1 procedura: 4 transfery (2 przebadane zarodki, bardzo niskie lub zerowe bety)
W międzyczasie histeroskopia, antybiotyki, scratching
2023r. - 2 procedura: 4 transfery
1 transfer, zarodek przebadany - CP z wycięciem jajowodu
2 transfer, zarodek przebadany, immunoglobuliny - CB
3 transfer z dwoma zarodkami - beta nie drgnęła
Kolejna histeroskopia (mechaniczna), 3 miesiące sztucznej menopauzy
4 transfer 21.12.2023 - immunoglobuliny, tona leków - 6dpt beta 26, 8dpt beta 60, 10dpt beta 166, 12dpt beta 442 18dpt beta 7700 -
Dziewczyny, dziękuję za rady ❤ pogrzebie, poczytam i ułozę jakiś plan
Krakowska lubi tę wiadomość
💃Ona:
35 lat
PAI-1 homo ❎
👮 On:
34 lata
❎Tetrazoospermia, oligospermia, ŻPN III st.
bardzo słabe nasienie
fragmentacja 24%
IVF 2022:
Transfer 3dniowego Kropka i mamy córeczkę 🥰
IVF 2024:
8.02 criotransfer blastka 4BB cykl naturalny 🍀✊
4dpt cień cienia cienia na teście
5dpt beta 8,0
7dpt beta 44,6
9dpt beta 126,2
13dpt beta 666,4
Połówkowe 🥳 będzie synuś -
nick nieaktualnyMatleena89 wrote:Misia, a partner też powinien zrobić Kiry? Z różnymi opiniami się spotykam i już nie wiem, co robić. A chciałabym mieć komplet badań zanim dostanę się do immunologa. Robiłam też ANA1, tutaj wynik ujemny.
-
nick nieaktualnyqueenie wrote:Hej, przyłączam się do Was kobietki, bo czuje że jestem obecnie na skraju i jestem z tym sama.
Staramy się dopiero od sierpnia (wcześniej po prostu nie było to możliwe przez mój brak @ i owu) ale nie wytrzymuję tego że im dalej, tym gorzej.
Jak już myślałam, że wyszliśmy na prostą i że tylko ze mną był problem to okazało się, że z moim M też jest kiepsko. Fragmentacja 46%. Mam wspaniałego gina, który i tak zrobił dla nas cudowną robotę ale mam wrażenie, że on ma większe nadzieje na powodzenie niż ja sama. Na ostatniej wizycie powiedział, że inseminacje można robić 6-7 razy ale obawia się, że nie zniosę psychicznie jeśli wszystkie okażą się nieudane. A takie nasienie niestety nie daje zbyt dużych szans. Pierwszy raz mówił o ivf, mamy się zastanowić i w przyszłym mies dać znać.
Już nie wiem co mam o tym myśleć... jeszcze miesiąc temu inseminacja była dla mnie dużym krokiem, co dopiero ivf. Jednak jeśli to ma dać nam znaczne większe szanse, to chciałabym się podjąć. Przez mojego M chyba też taran przejechał, bo nie umiemy o tym rozmawiać, a co dopiero podjąć decyzji.
Będę wdzięczna za trochę ciepełka i rad 😟 Nie mam się do kogo zwrócić, moje przyjaciółki nie mają dzieci i na razie nie chcą ich mieć i po prostu nie rozumieją z czym się zmagam.Krakowska lubi tę wiadomość
-
Tymianek wrote:Dziewczyny, dziękuję za rady ❤ pogrzebie, poczytam i ułozę jakiś plan
Jak coś to pisz, spróbujemy pomóc pytałaś co najpierw - czy pakiet na trombofilie czy homocysteine i poziom Wit.b12 i kwasu foliowego - mi się wydaje, że to i to. U mnie np. homocysteina wyszła ok, kwas foliowy za wysoko (czyli mam brać metylowane witaminy), witamina b12 za nisko. A z pakietu na trombofilię wyszły dwie rzeczy, dlatego biorę acard.
Immunologię też dopiero zamierzam badać, to zostawiłam na koniec, bo się w tym gubię, a koszty też są wysokie na razie badałam tylko podstawy.Do tej pory łącznie 8 transferów ivf
2021r. - 3 nieudane IUI, laparoskopia
2022r. - 1 procedura: 4 transfery (2 przebadane zarodki, bardzo niskie lub zerowe bety)
W międzyczasie histeroskopia, antybiotyki, scratching
2023r. - 2 procedura: 4 transfery
1 transfer, zarodek przebadany - CP z wycięciem jajowodu
2 transfer, zarodek przebadany, immunoglobuliny - CB
3 transfer z dwoma zarodkami - beta nie drgnęła
Kolejna histeroskopia (mechaniczna), 3 miesiące sztucznej menopauzy
4 transfer 21.12.2023 - immunoglobuliny, tona leków - 6dpt beta 26, 8dpt beta 60, 10dpt beta 166, 12dpt beta 442 18dpt beta 7700 -
Dota25 wrote:Też kiedyś wydawało mi się, że ivf to już za dużo dla mnoe, ale z czasem dojrzałam do tej myśli,.kiedy po roku naturalnych starań nie było efektu. Na pewno musisz być pewna swojej decyzji, bo ivf to jednak inwazyjna metoda, ale czasem nie ma innego wyjścia😊Przede wszystkim spokojnie, jeśli w stycxniu będziesz goyowa na ivf to fajnie, jeśli nie to daj sobie jeszcze miesiąc, dwa trzy na decyzję. Jeśli sie zdecyfujesz to czy będzie ivf robił Teoj obecny gonekolog? Bo dobrze jest mieć zaufanie do swojego lekarza przy ivf.😊
Myślę że dałabym radę i jeśli iui faktycznie nie ma sensu to tym bardziej będę sie sklaniac ku in vitro... Szczególnie że największą trudność w tym wszystkim sprawia mi czekanie i upływający czas.
Wydaje mi się, że będzie to robił obecny gin - muszę go wypytać o szczegóły bo ostatnia wizyta mnie przytłoczyła i nie zadawałam pytań.👱♀️ 29l: hipogonadyzm hipogonadotropowy
HSG - jajowody drożne
🧔 29l: hipogonadyzm
morfologia 3%, DFI 46%
2 lata bez @ i owulacji
4 cykle stymulowane - brak ciąży
28.01. IUI - cb
07.03. IUI - fail
09.04. IUI
21.04. beta 82, 25.04. beta 354, 02.05. beta 4700
04.05. pęcherzyk żółtkowy i echo zarodka
19.05. mamy ❤️
21.06. prenatalne - niskie ryzyka
03.01.23 nasz Mikołaj przychodzi na świat 🎅🏻🤍
01.08.24 Maksiu - naturalny cudak 🩵 -
nick nieaktualnywojaniela wrote:Czy partner nie powinien zbadać HLA-C a nie KIRy?
My tak badaliśmy - ja KIR, mąż HLA-C
Edit. Oczywiście pomieszałam z kariotypem hehWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2022, 08:58