LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
plimka_bum wrote:tak , powtórka z tego cyklu clo i cały czas metformax, od jutra dupek
Taką samą dawkę CLO bierzesz?
Mi lekarz podwoił jak nie miałam pęcherzyka dominującego.
Ale okazało się, że jestem bardzo odporna jego działanie bo nadal efektu nie było. Dopiero po Clarzole (na letrozolu) była owulacja. -
nick nieaktualny
-
ailatan wrote:Jesli reagowalas na clo to czemu mialas laparoskopie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 20:58
Edyta
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:Bo pęcherzyki niby rosły ale potem był problem z pękaniem i z całą resztą drogi. Poza tym przy okazji miałam wykonaną drożność i posprawdzał czy tam w środku jest wszystko ok
-
fablous wrote:Ja jutro idę na zdjęcie szwów
Laparo miałam w 11 dc, też jestem ciekawa ile będzie trwał obecny cykl.
Jak się czujesz? Bo ja już zapomniałam że miałam operację i mnie zszywali, bardzo szybko wróciłam do formy
Ja miałam laparoskopię w 8dc. Też czuję się już dobrze mam nadzieję, że teraz po tej laparoskopii w końcu się uda!! jestem dobrej myśli
Powodzenia wszystkim!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 21:41
-
ailatan wrote:Hmm a to dziwne.. no bo na pekanie to pregnyl przeciez.. acha z tymi doktorami.. mi powiedziala lekarka na przyklad ze gdybym reagowala na clo to laparoskopia nie bylaby potrzeba..Edyta
-
nick nieaktualnyDziewczyny chyba @ u mnie zawita.. Mam dzisiaj bóle miesiączkowe. Nie cały czas ale co chwile boli.. W Ogóle słaba jestem dziś.. Jeszcze pewnie jakaś choroba mnie złapie. Od rana boli, mam zły humor:( nic mi się nie chcę, najlepiej bym cały dzień w łóżku przeleżała... ( Dziś będę miała wyniki z progesteronu i estradiolu - mąż po nie pojedzie bo ja jestem bez sił do życia
-
Aleksandrakili wrote:Dziewczyny chyba @ u mnie zawita.. Mam dzisiaj bóle miesiączkowe. Nie cały czas ale co chwile boli.. W Ogóle słaba jestem dziś.. Jeszcze pewnie jakaś choroba mnie złapie. Od rana boli, mam zły humor:( nic mi się nie chcę, najlepiej bym cały dzień w łóżku przeleżała... ( Dziś będę miała wyniki z progesteronu i estradiolu - mąż po nie pojedzie bo ja jestem bez sił do życiaEdyta
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa już po pierwszej wizycie u nowego ginekologa.
Badanie nasienia P ocenił na 3+, w maju ma zrobić powtórkę. Najprawdopodobniej jestem przed owulacją, ale dokładnie nie był w stanie powiedzieć, bo pierwszy raz widział mnie na monitoringu. Niby jak przed owulacją bo pęcherzyk średniej wielkości a z drugiej strony był płyn, ale ten płyn może być z innych powodów. Więc albo vchwile przed albo po ale raczej stawia na "przed".
Mam skończyć z mierzeniem temperatury, robieniem testów owulacyjnych itd, bo mówi, że to bardzo źle wpływa na starania, bo kobieta się spina i stresuje. Więc koniec z mierzeniem do maja. Tak do maja. Jutro mam się z nim umówić na maj na laparoskopię, żeby sprawdzić, czy nie mam endometriozy, albo niedrożnych jajników, zrostów. Być może mówi uda się do maja i tego mi życzy, ale jeśli nie to w maju będziemy wiedzieć co i jak ze mną i dopiero wtedy podejmie leczenie, jak będzie wiedział dokładnie co i jak. Trochę się boję tej laparoskopii, nigdy nie miałam żadnego takiego zabiegu... Ale chociaż będę przebadana...
bardzo się boję... -
Aleksandrakili wrote:Wiem, że za wcześnie ale jestem już tak zrezygnowana dziś jak nigdy.. Leże jak szmata, pewnie mnie jakaś choroba bierze Ok dam znać wyniki będą po 15Edyta
-
sylwiaśta159 wrote:Ja już po pierwszej wizycie u nowego ginekologa.
Badanie nasienia P ocenił na 3+, w maju ma zrobić powtórkę. Najprawdopodobniej jestem przed owulacją, ale dokładnie nie był w stanie powiedzieć, bo pierwszy raz widział mnie na monitoringu. Niby jak przed owulacją bo pęcherzyk średniej wielkości a z drugiej strony był płyn, ale ten płyn może być z innych powodów. Więc albo vchwile przed albo po ale raczej stawia na "przed".
Mam skończyć z mierzeniem temperatury, robieniem testów owulacyjnych itd, bo mówi, że to bardzo źle wpływa na starania, bo kobieta się spina i stresuje. Więc koniec z mierzeniem do maja. Tak do maja. Jutro mam się z nim umówić na maj na laparoskopię, żeby sprawdzić, czy nie mam endometriozy, albo niedrożnych jajników, zrostów. Być może mówi uda się do maja i tego mi życzy, ale jeśli nie to w maju będziemy wiedzieć co i jak ze mną i dopiero wtedy podejmie leczenie, jak będzie wiedział dokładnie co i jak. Trochę się boję tej laparoskopii, nigdy nie miałam żadnego takiego zabiegu... Ale chociaż będę przebadana...
bardzo się boję...
chyba to bardzo dobry pomysł żeby odpuścić, ja teraz mierzę temp. ale to z tego względu że nie chodzę do pracy. Jak wrócę do pracy na początku marca zapewne to się skończy. Jeżeli chodzi o laparoskopię hmmm ja miałam laparotomię więc gorszą wersję laparoskopii :D. Nie będę pisać że nie ma się czym przejmować bo to nie jest tak do końca . Ja pierwszy raz byłam na jakimkolwiek zabiegu, pierwszy raz w szpitalu, pierwszy raz wenflon, cewnik itd itp więc stresowałam się bardzo ale dopiero w dzień zabiegu. Jak każdy zabieg nie jest to miłe ale jak widać do przeycia
Obyś nie musiała iść na laparo
Długo się staracie ? Czemu zmieniłaś gina?Edyta
-
nick nieaktualnyBo kazdy podchodzil na zasadzie a mloda to w koncu sie uda... a ten bardzo profesjonalnie podszedl do sprawy. Teraz 14 cykl. 4 z of mierzenie sprawdzanie itd a 10 takich po prostu seks bez zabezpieczania... juz od dzis temp nie mierze nic nie robie... troche mnie martwi tez wynik nasienia mojego P... jak byscie chcialy zobaczyc to u mnie w notatkach sa...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny mam wyniki w sumie to się na tym nie znam ale chyba złe nie są
Estradiol 763,9 pmol/l
Zakres referencyjny:
faza pęcherzykowa : 46,0 - 607
faza owulacyjna : 315 - 1828
faza lutealna : 161 - 774
po przekwitaniu : 18,4 - 201
Ciąża trymestr I : 789 - 15781
Progesteron : 60,5 nmol/l
Zakres referencyjny:
faza pęcherzykowa : 0,6 - 4,7
faza owulacyjna : 2,4 - 9,4
faza lutealna : 5,3 - 86
po przekwitaniu : 0,3 - 2,5