X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 września 2015, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie w pracy jeszcze nie powiedziałam..chciałabym zaczekać do końca urlopu. Mam nadzieję że wszystko będzie ok, zobaczę serduszko i wtedy powiem.
    Bardzo się stresuję i martwię tym że coś się stanie. Nie mogę uwierzyć w to że się udało / uda.

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już się udało!! :) Teraz tylko musisz bardzo o siebie dbać a przede wszystkim nie dzwigaj nic :) Na spokojnie wszystko sobie rób :) Będzie wszystko dobrze :) Udało się i to jest najważniejsze! :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    nie w pracy jeszcze nie powiedziałam..chciałabym zaczekać do końca urlopu. Mam nadzieję że wszystko będzie ok, zobaczę serduszko i wtedy powiem.
    Bardzo się stresuję i martwię tym że coś się stanie. Nie mogę uwierzyć w to że się udało / uda.
    Udalo się i teraz czekają Cię kolejne stresujące etapy.. Jednak skoro już chcesz to pracuj to środy tylko zero stresu.. tak jak lekarz powiedział ciąża szczególną.. pamiętaj ze na tym właśnie etapie tworzą się najważniejsze organy odpowiedzialne za prawidłowy rozwój płodu.. niestety okres ten jest też najbardziej zagrożony poronieniem.. ale trzeba być dobrej myśli.. i tez zrób hormony tarczycy.. ja chodzę prywatnie do lekarza wiec badania tez niestety prywatnie..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 września 2015, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, chodzę sobie powolutku :), nie dźwigam. no chyba że się zapomnę ;)ale szybko sobie przypominam :P jakoś przetrwam te 3 dni :)

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja Wam powiem ze wczoraj w tej szkole rodzenia to mnie troche przestraszyli.. jak zaczely gadac o tych naciciach i nieczulych poloznych.. ogolnie uswiadomilma sobie ze trzeba bedzie jeszcze urodzic i dac sie w sumie rozerwac.. potem sobie mysle ..jak bedzie wygladal nasz seks? czy w ogole bedzie wygladal.. tak sie przestraszylam ze rano z mezem wzielismy sie w obroty.. ale.. nie.. forma nie ta.. chociaz kilka dni temu tez wspolzylismy i bylo super dzis sie jakos spielam nie wiem co mi sie stalo.. pote, tak mnie uda bolaly, brzuch twardy jak kamien i bpolesny i odpoczywam teraz bo na nic nie mam sil..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 września 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generalnie wydaje mi się że cały okres ciazy jest dosyć nerwowy.. szczególnie dla osób po przejściach. Sam poród mnie jakoś strasznie nie przeraża, ale nie wiem co będzie przed porodem.... :):). Seks podobno po 6 tygodniach od porodu jest już możliwy i jest zupełnie normalny :)

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Generalnie wydaje mi się że cały okres ciazy jest dosyć nerwowy.. szczególnie dla osób po przejściach. Sam poród mnie jakoś strasznie nie przeraża, ale nie wiem co będzie przed porodem.... :):). Seks podobno po 6 tygodniach od porodu jest już możliwy i jest zupełnie normalny :)
    powiem Ci ze im blizej porodu tym czlowiek zaczyna bardziej sie tego bac.. na poczatku tez mowilam ze spoko.. ze sie nie boje.. i moze jakos mnie to nie przeraza ale.. mimo wszytsko jak sobie pomysle ze 3 kg dziecko ma tam przeze mnie przejsc wydaje mi sie to troche hmm ciezkie :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    najbardziej boje sie podczas porodu samotnosci.. samotnosci bolu.. wtedy sie juz nie licza polozne, partner.. musisz sie samemu z tym zmierzyc.. nikt Ci nie pomoze.. nie ma jak.. liczy sie tu i teraz..

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 września 2015, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to prawda, ja np. bólu się boję bo wydaje mi się że nie jestem odporna na ból. Boję się że nie będę miała siły . Chociaż wydaje mi się że u mnie i tak skończy się cesarką , jeżeli będę miała rodzić. Raz laparotomię przeżyłam to i drugi raz też :D chociaż nie powiem bo bolało po operacji . Przez tydzień musiałam leżeć i też nie było to przyjemne

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    to prawda, ja np. bólu się boję bo wydaje mi się że nie jestem odporna na ból. Boję się że nie będę miała siły . Chociaż wydaje mi się że u mnie i tak skończy się cesarką , jeżeli będę miała rodzić. Raz laparotomię przeżyłam to i drugi raz też :D chociaż nie powiem bo bolało po operacji . Przez tydzień musiałam leżeć i też nie było to przyjemne
    oj lepiej nie cesarka uwierz.. nie dosc ze srednio to korzystne dla malucha to podobno jets gorzej niz po zwyklym porodzie.. widzisz lezalaas a przy dziecku nie polezysz :P musisz karmic, wstac, pieluche zmienic.. nikt tego za Ciebie nir zrobi, trzeba wlaczyc wysokie obroty..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 11 września 2015, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cholera wie ... różnie dziewczyny mówią. Jedne rodziły normalnie, potem miały cesarkę i mówią że lepiej , drugie na odwrót. Zależy komu co lepiej spasuje :)

    Edyta
  • sylka0102 Przyjaciółka
    Postów: 725 48

    Wysłany: 11 września 2015, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki ja mam dziś nerwa strasznego pokłócona jestem okropnie z teściowa dwa tygodnie temu napisałam jej przez przypadek matka i baba się oczywiście musiała obrazić na mnie a es oczywiście miał być do mojego M tylko mi się pomyliło. A dziś znowu bylam w mieście i się z nią spotkałam oczywiście ptzechodzila przez przejście dla pieszych uklonilam się potem poszłam po wyniki męża i wyciągałam je żeby przeczytać i jak czytałam to ona podobno Szla obok mnie ale ja jej nie widziałam i zaraz napisała do mojej M ze przeszłam jak widmo ani dzień dobry ani nic. Noi powiedzcie mi co ja mam w tym wypadku zrobić owszem nie jeżdżę juz tam bo pierdziele żeby mi ktos plul w oczy ze ja zle potratowałam

    Czekam wciąż na ten cud....

    j36rxzdvdx1kpbz0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandra80 wrote:
    Domi miałaś lewatywę przed laparo?
    No jasne , za każdym razem robili. Na izbie robią stopień czystości, na oddziale rozmowa z lekarzem, później zupa :-P po 16 lewatywa, bieg do wc i leżaki :-) rano koszulka ( teraz dają takie fizelinowe jednorazowe w słoniki :-P ) tableteczka i czekasz na wolną operacyjną :-)

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

  • wombi Autorytet
    Postów: 5102 5437

    Wysłany: 11 września 2015, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    mam pytanko, wczoraj miałam ściągane szwy, to już tydzień po laparo, a mnie cały czas boli brzuch w miejscu jednej dziurki, tzn jak próbuję nacisnąć albo zapiąć spodnie :/ w ogóle mam wrażenie, że ten brzuch jest taki spuchnięty jeszcze. Długo u Was to trwało? U mnie najgorzej jest rano jak coś zjem :|

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 11 września 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam lewatywy przed laparoskopia. To zależy od szpitala.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 20:07

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • wombi Autorytet
    Postów: 5102 5437

    Wysłany: 11 września 2015, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja lewatywy też nie miałam, chociaż dziewczyny co miały robione dzień wcześniej, miały.

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
  • sylka0102 Przyjaciółka
    Postów: 725 48

    Wysłany: 11 września 2015, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wombi wrote:
    Cześć dziewczyny,
    mam pytanko, wczoraj miałam ściągane szwy, to już tydzień po laparo, a mnie cały czas boli brzuch w miejscu jednej dziurki, tzn jak próbuję nacisnąć albo zapiąć spodnie :/ w ogóle mam wrażenie, że ten brzuch jest taki spuchnięty jeszcze. Długo u Was to trwało? U mnie najgorzej jest rano jak coś zjem :|
    Ja tak miałam z trzy tygodnie szwy mi ściągli dopiero po trzech tygodniach i lalo się z tego rak jakby ropa ale wszystko jest juz ok.wiele nie widać

    Czekam wciąż na ten cud....

    j36rxzdvdx1kpbz0.png
  • sylka0102 Przyjaciółka
    Postów: 725 48

    Wysłany: 11 września 2015, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi powiedzieli dieta dwa tygodnie co najmniej

    Czekam wciąż na ten cud....

    j36rxzdvdx1kpbz0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sandra będzie miała w tym samym szpitalu co ja, więc na pewno jej to nie ominie :-) nic strasznego

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wombi wrote:
    Cześć dziewczyny,
    mam pytanko, wczoraj miałam ściągane szwy, to już tydzień po laparo, a mnie cały czas boli brzuch w miejscu jednej dziurki, tzn jak próbuję nacisnąć albo zapiąć spodnie :/ w ogóle mam wrażenie, że ten brzuch jest taki spuchnięty jeszcze. Długo u Was to trwało? U mnie najgorzej jest rano jak coś zjem :|
    Jakieś dziwne przygody macie z tymi szwami.. Hm.. ja miałam te ranki klejone taka substancja i nie mam prawie śladu po laparoskopii..

‹‹ 231 232 233 234 235 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ