LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny mam pytanie 17 grudnia (czwartek) miałam laparoskopie i hsiteroskopię ogólnie lekarz miał co robić więc ingerencja była sporo ale doktor powiedział ,że plamienia powinny zniknąć do tygodnia po zabiega. Na początku dość mocni krwawiłam ale z dnia na dzień było coraz lepiej w środę było już ok i z mężem trochę się poprzytulaliśmy nic się nie działo więc w czwartek znowu małe przytulanie (doktor dał nam zielone światło w tym cyklu jeśli nie będzie mnie nic bolało) wczoraj znowu pojawiło się plamienie i dzis tak samo nie jest to brązowe plamienie a jasno różowe do tego bolą mnie strasznie jajniki. Któraś z Was tak miała?? Jutro mam zamiar zadzwonić do lekarza który robił mi zabiegstarania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
To akurat na pewno nie okres bo laparo miałam dzien po skończonej @ wiec jestem w 15 dcstarania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
Hej też miałam robiona laparo 17 grudnia, lekarz mówił że po takim zabiegu mogę krwawic bo musi się wyczyścić w środku, może tobie się właśnie czyści!? u mnie zabieg był robiony w dniu spodziewanej @ której nie mam do dzisiejszego dnia, a temperatura dzisiaj wynosi 37 i co mam myślec !?Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
A do tego wszystkiego stwierdzono że mam niedoczynność tarczycy i bardzo złe wyniki bo 13,64 a wcześniej miałam 7,94 po eutyroxsie zamiast się obniżyć skoczyło x górę... teraz mam zwiększona dawkę, może dlatego mój organizm tak szaleje... lekarz dał nam światełko w tunelu po zabiegu, a tu leszcze tarczyca... masakraStart 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
nick nieaktualny
-
Diversik to tez masz nie fajnie zawroowac mozna tak czekać na @ Ailatan mam nadzieje ze i dla nas 17 grudnia bedzie szczęśliwy o maleństwo walczymy juz 5 lat i jest coraz trudniej przezywać co miesięczne rozczarowania Jednak laparo dużo wykryła o naprawi i wierze ze teraz czas na nas i nasz mały cudstarania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
Ailatan gratuluję myślę że podzielę twój los A może już nie dostanę @ a zobaczę dwie upragnione kreski, tylko boję się że tarczyca mi to utrudniaStart 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Zastanawia mnie jedno: czy blizny po laparo są widoczne?
Zapisana jestem na koniec marca. Już się nie mogę doczekaćProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Zastanawia mnie jedno: czy blizny po laparo są widoczne?
Zapisana jestem na koniec marca. Już się nie mogę doczekaćInvicta Warszawa
07.07.2016 początek stymulacji,krótki protokół,3 mrożaczki
transfer 13.09 -biochemiczna.
19.10 histeroskopia
transfer 12.11- czekamy na cud -
Justine wrote:Zastanawia mnie jedno: czy blizny po laparo są widoczne?
Zapisana jestem na koniec marca. Już się nie mogę doczekaćHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
nick nieaktualny
-
plimka_bum wrote:Sylwia a wy już się zdecydowaliście co dalej ? bierzesz w nowym cyklu clo czy to już koniec ? Próbujecie z tą kliniką ? z naprotechnologią ?
-
Plimka tak zdecydowaliśmy się na napro nie jesteśmy przeciwni in vitro i jeśli nie uda się naturalnie to na pewno spróbujemy tej metody ale puki mam jakiekolwiek szanse na naturalna ciążę to walczę
My w napro jesteśmy od czerwca od tego czasu wiem więcej niż dowiedziałam się przed ponad 4 lata w renomowanych klinikach (Bocian, Artemida) i u 6 różnych lekarzy. Wszędzie po kilku miesiącach słyszałam in vitro... in viitro ok ale czemu nam się nie udaje to nikt nie powiedział ba nawet nie próbował sprawdzić co jest nie tak argument bo jestem młoda i pewnie wszystko ok.
Napro dzięki temu, że nie uznaje inseminacji ani in vitro bada Cię wzdłuż i wszerz żeby dać szansę na naturalne poczęcie. My przeszliśmy wiele badań hormonalnych, monitoringi, laparoskopia, histeroskopia i badania na nietolerancje pokarmowe. Fakt faktem metoda nie jest tania bo od czerwca wydaliśmy już prawie 10 tyś ale nie żałuje ani złotówki bo mam jasność dlaczego nam się nie udaje nikt mi nie wmawia, że jest ok.
A no i do tego obserwacja cyklu wokół której krążą plotki w internecie i trwają dyskusje, powiem tak ja byłam temu przeciwna ale bardzo się do tego przekonałam bo dzięki temu wiem dokładnie kiedy mam owulację nawet nei potrzebuję monitoringu i wbrew pozorom dzięki temu wykresowi można się wiele dowiedzieć o zdrowi np plamienie po okresie może być powodem tego, że się nie udaje.
Metoda jest dobra dla tych którzy mają siłę do walki, czas i pieniądze i przede wszystkim dla tych którzy chcą wiedzieć co tak naprawdę jest ich problememWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 22:49
domi-Bstok lubi tę wiadomość
starania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
nick nieaktualnyana90 wrote:Plimka tak zdecydowaliśmy się na napro nie jesteśmy przeciwni in vitro i jeśli nie uda się naturalnie to na pewno spróbujemy tej metody ale puki mam jakiekolwiek szanse na naturalna ciążę to walczę
My w napro jesteśmy od czerwca od tego czasu wiem więcej niż dowiedziałam się przed ponad 4 lata w renomowanych klinikach (Bocian, Artemida) i u 6 różnych lekarzy. Wszędzie po kilku miesiącach słyszałam in vitro... in viitro ok ale czemu nam się nie udaje to nikt nie powiedział ba nawet nie próbował sprawdzić co jest nie tak argument bo jestem młoda i pewnie wszystko ok.
Napro dzięki temu, że nie uznaje inseminacji ani in vitro bada Cię wzdłuż i wszerz żeby dać szansę na naturalne poczęcie. My przeszliśmy wiele badań hormonalnych, monitoringi, laparoskopia, histeroskopia i badania na nietolerancje pokarmowe. Fakt faktem metoda nie jest tania bo od czerwca wydaliśmy już prawie 10 tyś ale nie żałuje ani złotówki bo mam jasność dlaczego nam się nie udaje nikt mi nie wmawia, że jest ok.
A no i do tego obserwacja cyklu wokół której krążą plotki w internecie i trwają dyskusje, powiem tak ja byłam temu przeciwna ale bardzo się do tego przekonałam bo dzięki temu wiem dokładnie kiedy mam owulację nawet nei potrzebuję monitoringu i wbrew pozorom dzięki temu wykresowi można się wiele dowiedzieć o zdrowi np plamienie po okresie może być powodem tego, że się nie udaje.
Metoda jest dobra dla tych którzy mają siłę do walki, czas i pieniądze i przede wszystkim dla tych którzy chcą wiedzieć co tak naprawdę jest ich problemem -
ana90 wrote:Plimka tak zdecydowaliśmy się na napro nie jesteśmy przeciwni in vitro i jeśli nie uda się naturalnie to na pewno spróbujemy tej metody ale puki mam jakiekolwiek szanse na naturalna ciążę to walczę
My w napro jesteśmy od czerwca od tego czasu wiem więcej niż dowiedziałam się przed ponad 4 lata w renomowanych klinikach (Bocian, Artemida) i u 6 różnych lekarzy. Wszędzie po kilku miesiącach słyszałam in vitro... in viitro ok ale czemu nam się nie udaje to nikt nie powiedział ba nawet nie próbował sprawdzić co jest nie tak argument bo jestem młoda i pewnie wszystko ok.
Napro dzięki temu, że nie uznaje inseminacji ani in vitro bada Cię wzdłuż i wszerz żeby dać szansę na naturalne poczęcie. My przeszliśmy wiele badań hormonalnych, monitoringi, laparoskopia, histeroskopia i badania na nietolerancje pokarmowe. Fakt faktem metoda nie jest tania bo od czerwca wydaliśmy już prawie 10 tyś ale nie żałuje ani złotówki bo mam jasność dlaczego nam się nie udaje nikt mi nie wmawia, że jest ok.
A no i do tego obserwacja cyklu wokół której krążą plotki w internecie i trwają dyskusje, powiem tak ja byłam temu przeciwna ale bardzo się do tego przekonałam bo dzięki temu wiem dokładnie kiedy mam owulację nawet nei potrzebuję monitoringu i wbrew pozorom dzięki temu wykresowi można się wiele dowiedzieć o zdrowi np plamienie po okresie może być powodem tego, że się nie udaje.
Metoda jest dobra dla tych którzy mają siłę do walki, czas i pieniądze i przede wszystkim dla tych którzy chcą wiedzieć co tak naprawdę jest ich problemem
Rozumie, jasne że trzeba wszystkiego spróbować. Nasz przykład pokazuje że wszystko jest możliwe . My na początku byliśmy leczeni clo, potem laparoskopia potem nadal clo i długo nic. Pojechaliśmy do kliniki, tam się okazało że miałam liczne bakterie w pochwie , usunęli je , z męża nasieniem wszystko ok. Później zaczęliśmy się w klinice przygotowywać do in vitro, wysłali mnie na histeroskopię później okazało się że kasy z NFZ na in vitro już nie ma a tu nagle cyk w miesiąc po histero ciąża ( na clo i pregnylu). Wszyscy mówili że szanse są marne a lekarz jak zobaczył wynik bety to był bardziej zaskoczony niż ja . faktycznie wszystko to dużooooo kosztuje no ale cóż nie ma nic za darmo.Edyta