LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny,mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć.
domi-Bstok, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Ja jestem dwa tygodnie po laparoskopii - wycinany potworniak z prawego jajnika, cześć jajnika się zachowało. Przy okazji sprawdzana drożność i wykryte początkowe ogniska endometriozy (wyczyszczone już). Teraz pierwszy cykl po laparo + leki na tarczycę (edthyrox n25 i jodid 200). Mam nadzieję, że szybko dołączę do mam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyByłam na usg oczywiście nic nie widać krwawienia nie było, lekarz był zdziwiony ale zrobiłam betę i dziś zaledwie 170 s w środę było 294 więc samo to jest już dowodem a tego mój opis "tego czegos" co ze mnie "wylecialo" nie pozostawiało złudzeń. Ja nie będąc lekarzem a widząc "to" byłam bardziej niż pewna
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOdstawiam obecnie zastrzyki tabsy i globulki, czekam na miesiaczke i od 5 dc zaczynam znów Progynowa 1dziennie przez 5dni a potem kolejne 5dni 2razy dziennie i jak będzie ładne endometrium (teraz też było książkowe ) to próbujemy kolejny raz i znów będziemy liczyć na to że się uda, jeśli nie to chyba damy se czas bo nie zniosę kolejnej porażki.
Dzięki Wam wszystkim i każdej z osobna za wsparcie i dobre słowo :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 21:59
-
domi-Bstok wrote:Odstawiam obecnie zastrzyki tabsy i globulki, czekam na miesiaczke i od 5 dc zaczynam znów Progynowa 1dziennie przez 5dni a potem kolejne 5dni 2razy dziennie i jak będzie ładne endometrium (teraz też było książkowe ) to próbujemy kolejny raz i znów będziemy liczyć na to że się uda, jeśli nie to chyba damy se czas bo nie zniosę kolejnej porażki.
Dzięki Wam wszystkim i każdej z osobna za wsparcie i dobre słowo :-*
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
nick nieaktualnyWiesz Natka, pod tą skóra którą uszylam na sobie po wielu latach porazek kryje się wciąż mała dziewczynka, która jak nikt nie widzi płacze do poduszki. po tym co dzis w mocy zobaczylam wpadlam w panike, nie wiedzialam co mam robic, myślałam ze oszaleje. Każda godzina do rana ciągnęła się jak wieczność, z każdą godziną wpadalam w co raz to wieksza histerię. Gdy doczekałem rana musiałam stawić temu czola i powiedzieć mężowi tylko jak kiedy tysiące uczuć i łzy sciskały gardło. W końcu zebrałam odrobinę sił i powiedziałam, był w strasznym szoku bo wierzył że w końcu po tym ile przeszliśmy coś nam się udało.....przez cały dzień szukaliśmy pozytywnych stron i trudno je znaleźć jedynie co udało nam się mądrego wymyśleć to to, że lepiej ze stalo to się teraz niż w klejnych tygodniach np 10, wtedy to pewnie dużo ciezej by bylo przelknac smak tragedii.
Teraz bardziej zadbam o siebie, i będziemy mocno wierzyć że teraz się uda i masz aniołek do nas wróci :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 22:39
-
Aneta dopiero teraz orzrczytalam co tu się wczoraj stało.
Jest mi okropnie przykro, tak liczyłam że chociaż Tobie się uda.. To nie jest tak że tego nie przeżywamy, tylko tak nam się wydaje. Ja też myślałam że po tym wszystkich latach porażek jestem juz przyzwyczajona, ale to nie prawda. Gdzieś tam w środku tez wszystko przeżywam.
Trzeba po prostu iść do przodu, bo można zwariować. Ja wczoraj miałam kolejny zwariowany dzień. Nie ma nigdzie miejsc na histeroskopię a do 2 szpitali nie mogę się dodzwonić. Czyli dalej stoję w miejscu... to jest najbardziej dobijające, chcesz coś zrobić a w sumie nic nie zależy od Ciebie.
Trzymaj się. Odpocznij i walcz dalej, bo co więcej możemy zrobić? ??Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
sosenka wrote:Hej Dziewczyny,mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć.
domi-Bstok, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
Ja jestem dwa tygodnie po laparoskopii - wycinany potworniak z prawego jajnika, cześć jajnika się zachowało. Przy okazji sprawdzana drożność i wykryte początkowe ogniska endometriozy (wyczyszczone już). Teraz pierwszy cykl po laparo + leki na tarczycę (edthyrox n25 i jodid 200). Mam nadzieję, że szybko dołączę do mam
Witamy
Domi głowa do góry.Edyta
-
Hej dziewczyny,
Ola jak się czujesz ? ty już prawie na końcówce wiesz już kiedy cesarka ?
Ja się czuję dorbze tylko ta cukrzyca mnie męczy..... innych dolegliwości nie mam. Nic mnie nie boli, nie męczę się , jest ok.
Szykuję się do szpitala na środę, podobno te zastrzyki na płucka to bolą trochęEdyta
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja troszkę z innej beczki. Mam do odstąpienia leki, które m.in. stosowałam ze względu na laparo. Mam Harmonet (2 listki - ważne 9.2016) i Calcort 6mg 100 tabletek (ważne 4.2016). Calcort lepiej się sprawdza niż Encorton, brak skutków ubocznych typu tycie. Jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam
-
Ja juz po histeroskopii, wszystko ok, gorzej u endokrynologa. Jak wyniki się nie poprawia to będę szła na rezonans przysadkiHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36