LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Boziu jaki on malutki i sliczny i jaki chude nozki;))) odwaznie szybko z nim wyszlas:) Krzys to jednak tlusciutki sie juz urodzil i tak mu zostalo:)) heh...
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
nick nieaktualny
-
plimka_bum wrote:Śliczny maluszek ☺ i mnie położna też mówiła żeby z dzieckiem jak najszybciej wyjść . Najlepiej to do 5 doby po powrocie do domu ☺ .
a co do swiezego powietrza to niestety nie co dzien warto wychodzic, ja na bierzaca kontroluje sytuacje powietrza, niestety bylo PM 10 I PM 2,5 sa katasrofalne w skutkach dla niemowlakow.. astmy, alergie i wzrost nowotworow wsrod dzieci to skutek naszego "swiezego powietrza". Wiec jak przekroczone sa normy ja nie wychodze. A jak jest ok, ladnie i w ogole to nawet 3 razy dziennie, czy wycieczka do lasu tylko ze krzys kocha nosidlo natomiast wozek teraz juz spacerowy jest beee i zawsze byl beee
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Aleksandrakili wrote:No nóżki i rączki bardzo chude ale długie hehe :p
No wyszliśmy szybko, tym bardziej, że bardzo ciepło było wczoraj i jak znów będzie ciepło to wychodzimy ale do sklepu długo z nim nie pójdę bo to jednak skupisko bakterii i różnych zarazków :p
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:ważne żeby chociaż koło domu z nim pochodzić zawsze to jakieś świeże powietrze i zmiana otoczenia . A jak z wstawaniem w nocy dajesz sobie radę ? długo ci siedzi na cycu ?
Natalia no pewnie ze urośnie ;p dopiero co z brzucha wylazł to ma jeszcze czas i tak już jest coraz to cięższy.. aż się zastanawiam ile waży.. Dowiem się za tydzień u lekarza -
Aleksandrakili wrote:Mi ciężko się obudzić w nocy.. szczerze to wstaje trochę zła ale za chwilę przechodzi jak tylko oczy otworze :p Na cycku krótko.. 10-15 minut Nie jest źle.. ja karmie a mąż przewija.. chociaż tej nocy o 2 jak poprosiłam męża zeby małego przewinąl to powiedział NIE! zdziwiona byłam i przebrałam sama a rano mu to powiedziałam ze to bylo niemiłe a on mnie przeprasza bo mowi ze napewno by wstal a ze nawet tego nie pamieta :p hehe
Natalia no pewnie ze urośnie ;p dopiero co z brzucha wylazł to ma jeszcze czas i tak już jest coraz to cięższy.. aż się zastanawiam ile waży.. Dowiem się za tydzień u lekarza
a co do mezow.. z doswiadczenia Ci powiem ze lepiej dac im sie wyspac i niech z radoscia zajma sie dzieckiem w dzien a Ty zrob wtedy cos dla siebie.. i tak wstajesz i tak to po co dwie osoby maja byc niewsyspane a przewiniecie to tylko dwie minuty po co czlowieka wybudzac:) ja na poczatku walczylam z moim mezem tylko ze ja go naprawde potrzebowalam bo musialam odciagac pokarm a Krzys nie chcial spac.. doszlam w koncu do takiej wprawy ze i odciagalam i zajmowalam sie krzysiem. Maz byl tak zaspany ze ledwo zyl, az bylo mi go zal.. od tego czasu z wieksza miloscia podchodiz do synka i lubi sie nim zajmowac
a polozna nie przychodzi i nie wazy i nie mierzy dziecka?
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
nick nieaktualnyNie no my się wysypiamy oboje :p śpimy nawet do 9 hehe :p oczywiście z przerwami na karmienie :p a mojego m wykorzystuje póki mogę, on zresztą chce bo sam się zaoferował ze chce w tym uczestniczyć Jak już pójdzie do pracy to w nocy będę zdana tylko na siebie bo mąż na nocki pracuje :p także ten jeden raz odmowienia mi mu wybaczam oczywiscie smieje sie z tego :p
Coś ty u nas to taka wiocha że położna przychodzi na 10 min. i wypisuje papiery, zapisuje dzieci do lekarzy i pępek czyści... i tyle... także tego... -
odebrałam wynik cytologii, mam duży stan zapalny, dostałam globulki na 6 dni i potem znowu cytologia.
Co ciekawe nic mnie nie bolało, więc skąd ten stan zapalny?? :o
mam nadzieję, że za 2 tyg będę już zdrowa...Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
eh dawno mnie nie bylo!
i widze ze sie porobilo, z forum laparoskopia zrobilo sie forum mlodych mamusiek hehe
GRATULACJE dziewczyny! plimka, domi powodzenia
a ja jestem wlasnie na tym glupim etapie "przed okresem" tzn dzis niby 35 dc, robilam test kilka dni temu, negatywny, a okresu jak nie bylo tak nie ma... i tak strasznie sie ludze teraz ze moze tym razem sie uda... az sie boje test zrobic no ale jutro rano panuje. boje sie chyba dlatego ze to uczucie patrzenia na jedna kreske to jakby ktos mi w leb walnal
i w ogole tak bardzo nie chce tego okresu ze na jakikolwiek bol brzucha maly budzi sie we mnie panika. jeeeeny ale schizujeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 19:35
-
Mnie się wydaje Ola ze fajnie jak ci mąż pomaga. W końcu to też jego sprawka . Mój też się szykuje do pomagania ale jak to będzie to wyjdzie w praniu. Dzisiaj rano wstał i patrzę patrzę w on cały czas chodzi uśmiechnięty więc się pytam o co chodzi. Na co on mi opowiada że śniło mu się ze Krzyś się urodził i ze był śliczny i łysy , pulchniutki hehehe.
Ostatnio też dużo rozmawialiśmy bo jakby nie było to to nbedzie nowa sytuacja. Koniec wieczorów we dwoje, niezaplanowanych wyjść. Życie się zmieni . Oboje przyznaliśmy ze się boimy ale doszliśmy do wniosku ze jest to strach motywujacy. Zmienić już nic nie możemy. Co będzie to będzie.
Fajnie jak mężowie się angażują w opiekę nad bobasem.Aleksandrakili lubi tę wiadomość
Edyta
-
Aleksandrakili wrote:Nie no my się wysypiamy oboje :p śpimy nawet do 9 hehe :p oczywiście z przerwami na karmienie :p a mojego m wykorzystuje póki mogę, on zresztą chce bo sam się zaoferował ze chce w tym uczestniczyć Jak już pójdzie do pracy to w nocy będę zdana tylko na siebie bo mąż na nocki pracuje :p także ten jeden raz odmowienia mi mu wybaczam oczywiscie smieje sie z tego :p
Coś ty u nas to taka wiocha że położna przychodzi na 10 min. i wypisuje papiery, zapisuje dzieci do lekarzy i pępek czyści... i tyle... także tego...
Przeicez ona ma obowiazek zważyc dziecko! A jakby mial kolejne spadki wagi to co? I nie ze to sie nie zdarza.. Krzys niby sie najadal z cyca i wydawalo sie ok a po przyjsciu poloznej okazalo sie ze zalcziyl kolejny spadek.. ja mialam polozna Aniola, nie dosc ze przyszla przed porodem i siedziala blisko 2 h odpowiadajac na moje pytania i opowiadajac mi o porodzie - dzieki czemu bylam przygotowana na wszystko. Do tego na kazdej z 4 wizyt mierzyla, wazyla dziecko, przytulala, pokazywala jak pielegnowac, jak trzymac, uczyla karmic piersia, mowila o szczepienaich, badaniach.. za kazdym razem byla ponad godzine.. a papiery wypelnila dopiero na osttaniej wizycie i wtedy byla 2 h takze naprwawde aa i jeszcze mnie ogladala za kazdym razem, mowila jak goi sie krocze, ogladala moje piersi czy nie ma stanow zapalnych.. kobieta aniol
ano forum mamusiek ale mam nadzieje ze nikomu juz to nie przeszkadza
swoja droga teraz bede miala owilacje i na koncu cyklu znowu bede z nieciespliwoscia czekac czy okres przyjdzie bo w sumie juz sie nie do konca zabezpieczamy... nie zawsze:) i ciagle sie zastanawiam czy uda sie tym przypadkiem zajsc w kolejna ciaze w sumie to cueszylabym sie teraz bardzo ale na powaznie staryujemy pod koniec lipca chyba ze wyjdzie jakos wczesniej przypdkowow;))))
Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm -
Ola gratuluję synka, śliczne maleństwo
U mnie nadszedł wreszcie czas "PO ZABIEGU LAPAROSKOPII" Dochodzę do siebie w domku - miesiąc zwolnienia. Przygotowania do zabiegu były dość męczące...lewatywy + głodówka, jedynie mogłam zjeść miskę zupy i to w sumie tyle w ciągu dwóch dób. Po wybudzeniu nic mnie nie bolało i to było świetne uczucie:) Po 8 godzinach od narkozy zaczęłam mieć żołądkowe problemy, ale wszystko minęło po jednorazowych wymiotach. Potem już tylko długi sen i rano 2 dobre wiadomości: 1) Jadę do domu 2) Jajowody drożne
Pozdrawiam!!Aleksandrakili, wombi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia no serio... wiesz taka wiocha to kto by się tam przejmował tymi wizytami.. Tym bardziej położna przyszła i mówi a pani pielęgniarką jest na oddziale dziecięcym to pani wszystko wie... a tak naprawdę to za przeproszeniem g... prawda... Nie wiem wszystkieg, nie wiem baaardzo wielu rzeczy... muszę się bardzo dużo nauczyć.. Ale srał to pies :p jak czegoś nie wiem to na szczęście mogę spokojnie do koleżanek z pracy zadzwonić
Jak wyszłam ze szpitala to powiedziałam, że przez dobre 3-5 lat nie chce dziecka :p
Ale już mi się odwidziało haha :p mam umowe o prace do końca lipca tego roku jak mi przedłuża na jakiś dłuższy okres to jeszcze z rok się wstrzymamy z próbami ale jak mi nie przedłużą to jak tylko lekarz zezwoli na kolejną ciąże to działamy :p Wiadomo trochę poczekamy bo po cc to tak chyba za szybko to bym się bała
Zastanawiam się czy znów będę musiala leki brać albo czy znów laparoskopii się poddać szczerze to zrobiłabym to bez zastanowienia -
nick nieaktualnyhej dziewczyny... tak czytam wasze wypowiedzi... ja mam miec 11 maja laparoskopie wraz z wyiernikowaniem macicy jajnikow, wpuszcenie kontrastu i jeszcze inne rzeczy ktore nawet nie pamietam nazw... histeroskopia czy cos takiego. tak was tutaj czytam i zadna nie miala tylu rzeczy naraz... kazda z was miala to w innych terminach... az teraz zaczelam sie juz bac a dopiero 28.04 mam dokladna rozmowe z gin i lekarzem od narkozy
-
nick nieaktualny