X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia współczuje stresu który musisz teraz przechodzić czekając na dobre nowiny.. Ale te dobre nowiny napewno przyjdą i to lada dzień :) Na pewno wszystko będzie dobrze :) Trzymam kciuki za Krzysia :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wczoraj byliśmy na sesji :p Antek praktycznie cały czas spał a na koniec mnie posikał :p chyba nie chciał zdjęcia z mamą :p
    h1j8n68k3x71_t.jpg

    wombi, sylka0102, Jagah lubią tę wiadomość

  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    My wczoraj byliśmy na sesji :p Antek praktycznie cały czas spał a na koniec mnie posikał :p chyba nie chciał zdjęcia z mamą :p
    h1j8n68k3x71_t.jpg
    Boziu jaki on malutki i sliczny i jaki chude nozki;))) odwaznie szybko z nim wyszlas:) Krzys to jednak tlusciutki sie juz urodzil i tak mu zostalo:)) heh...

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śliczny maluszek ☺ i mnie położna też mówiła żeby z dzieckiem jak najszybciej wyjść . Najlepiej to do 5 doby po powrocie do domu ☺ .

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nóżki i rączki bardzo chude :) ale długie hehe :p

    No wyszliśmy szybko, tym bardziej, że bardzo ciepło było wczoraj :) i jak znów będzie ciepło to wychodzimy :) ale do sklepu długo z nim nie pójdę bo to jednak skupisko bakterii i różnych zarazków :p

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ważne żeby chociaż koło domu z nim pochodzić :) zawsze to jakieś świeże powietrze i zmiana otoczenia :). A jak z wstawaniem w nocy dajesz sobie radę ? długo ci siedzi na cycu ? :)

    Edyta
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Śliczny maluszek ☺ i mnie położna też mówiła żeby z dzieckiem jak najszybciej wyjść . Najlepiej to do 5 doby po powrocie do domu ☺ .
    ja mialam pozwolenie po tygodniu od wyjscia ze szpitala ale tylko na balkonie, po 3 dniach spacer 1 h max, ale u mnie byly juz mrozy ;)
    a co do swiezego powietrza to niestety nie co dzien warto wychodzic, ja na bierzaca kontroluje sytuacje powietrza, niestety bylo PM 10 I PM 2,5 sa katasrofalne w skutkach dla niemowlakow.. astmy, alergie i wzrost nowotworow wsrod dzieci to skutek naszego "swiezego powietrza". Wiec jak przekroczone sa normy ja nie wychodze. A jak jest ok, ladnie i w ogole to nawet 3 razy dziennie, czy wycieczka do lasu :) tylko ze krzys kocha nosidlo natomiast wozek teraz juz spacerowy jest beee i zawsze byl beee :)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    No nóżki i rączki bardzo chude :) ale długie hehe :p

    No wyszliśmy szybko, tym bardziej, że bardzo ciepło było wczoraj :) i jak znów będzie ciepło to wychodzimy :) ale do sklepu długo z nim nie pójdę bo to jednak skupisko bakterii i różnych zarazków :p
    Nio ale wiesz odswiezylam pamiec i zdjecia Krzysia i tez byl chudziutki, znaczy nogi chude a teraz balerony ;P a swoja droga Krzys nie urodzil sie jakis dlugi bo mial 54 cm a kolezanka z sali miala syna 62 cm ;) i teraz sa tego samego "wzrostu" wiec kazdde dziecko w innym tempie rosnie i naprawde ze teraz jest malutki nie oznacza ze za 5 miesiecy nie bedzie duuuziii ;) hehe ale z reszta czy to ma znacznie :) wazne zeby byl zdrowy silny i sie dobrze rozwijal.. a reszt ;) niewazna :)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    ważne żeby chociaż koło domu z nim pochodzić :) zawsze to jakieś świeże powietrze i zmiana otoczenia :). A jak z wstawaniem w nocy dajesz sobie radę ? długo ci siedzi na cycu ? :)
    Mi ciężko się obudzić w nocy.. szczerze to wstaje trochę zła ale za chwilę przechodzi jak tylko oczy otworze :p Na cycku krótko.. 10-15 minut :) Nie jest źle.. ja karmie a mąż przewija.. chociaż tej nocy o 2 jak poprosiłam męża zeby małego przewinąl to powiedział NIE! zdziwiona byłam i przebrałam sama a rano mu to powiedziałam ze to bylo niemiłe a on mnie przeprasza bo mowi ze napewno by wstal a ze nawet tego nie pamieta :p hehe

    Natalia no pewnie ze urośnie ;p dopiero co z brzucha wylazł to ma jeszcze czas :D i tak już jest coraz to cięższy.. aż się zastanawiam ile waży.. Dowiem się za tydzień u lekarza :D

  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2016, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    Mi ciężko się obudzić w nocy.. szczerze to wstaje trochę zła ale za chwilę przechodzi jak tylko oczy otworze :p Na cycku krótko.. 10-15 minut :) Nie jest źle.. ja karmie a mąż przewija.. chociaż tej nocy o 2 jak poprosiłam męża zeby małego przewinąl to powiedział NIE! zdziwiona byłam i przebrałam sama a rano mu to powiedziałam ze to bylo niemiłe a on mnie przeprasza bo mowi ze napewno by wstal a ze nawet tego nie pamieta :p hehe

    Natalia no pewnie ze urośnie ;p dopiero co z brzucha wylazł to ma jeszcze czas :D i tak już jest coraz to cięższy.. aż się zastanawiam ile waży.. Dowiem się za tydzień u lekarza :D
    Oj Ola ja bylam wsciekla jak mialam wstawac.. doslownie wyzywalam na niego hehe ale to normlane, zmeczenie robi swoje z czasem czlowiek przywyka ale i tak jest ciezko.. dlatego ja odetchenlam jak przeszlam calkowicie na butle i mleko modyfikowane.. w zasadzie przesypia albo cala noc albo budzi sie raz , no chyba ze ma gorsza noc to marudzi, ale je tylko raz..
    a co do mezow.. z doswiadczenia Ci powiem ze lepiej dac im sie wyspac i niech z radoscia zajma sie dzieckiem w dzien a Ty zrob wtedy cos dla siebie.. i tak wstajesz i tak to po co dwie osoby maja byc niewsyspane a przewiniecie to tylko dwie minuty ;) po co czlowieka wybudzac:) ja na poczatku walczylam z moim mezem tylko ze ja go naprawde potrzebowalam bo musialam odciagac pokarm a Krzys nie chcial spac.. doszlam w koncu do takiej wprawy ze i odciagalam i zajmowalam sie krzysiem. Maz byl tak zaspany ze ledwo zyl, az bylo mi go zal.. od tego czasu z wieksza miloscia podchodiz do synka i lubi sie nim zajmowac ;)
    a polozna nie przychodzi i nie wazy i nie mierzy dziecka?

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no my się wysypiamy oboje :p śpimy nawet do 9 hehe :p oczywiście z przerwami na karmienie :p a mojego m wykorzystuje póki mogę, on zresztą chce bo sam się zaoferował ze chce w tym uczestniczyć :) Jak już pójdzie do pracy to w nocy będę zdana tylko na siebie bo mąż na nocki pracuje :p także ten jeden raz odmowienia mi mu wybaczam :D oczywiscie smieje sie z tego :p

    Coś ty u nas to taka wiocha że położna przychodzi na 10 min. i wypisuje papiery, zapisuje dzieci do lekarzy i pępek czyści... i tyle... :) także tego... :)

  • wombi Autorytet
    Postów: 4832 4700

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    odebrałam wynik cytologii, mam duży stan zapalny, dostałam globulki na 6 dni i potem znowu cytologia.
    Co ciekawe nic mnie nie bolało, więc skąd ten stan zapalny?? :o
    mam nadzieję, że za 2 tyg będę już zdrowa...

    Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
    Starania od 2013
    HSG, laparoskopia, histero, IUI :( histero z resekcją
    01.2016 I ICSI :( 1 zarodek, 0 mrożaków
    05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
    11.2019 IUI :(
    12.2019 IUI :(
    02.2020 IUI :(
    06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu :(
    09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
    06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt <3
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu :( czekamy na amnio
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸
    7dpt beta 72,70
    9dpt beta 178
    14dpt 1709
    25dpt jest <3 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
    22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET :( 5bb
    16.09.2024 FET :( 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
    11.2024 AMH 0,36
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eh dawno mnie nie bylo!
    i widze ze sie porobilo, z forum laparoskopia zrobilo sie forum mlodych mamusiek hehe :D
    GRATULACJE dziewczyny! plimka, domi powodzenia :)

    a ja jestem wlasnie na tym glupim etapie "przed okresem" tzn dzis niby 35 dc, robilam test kilka dni temu, negatywny, a okresu jak nie bylo tak nie ma... i tak strasznie sie ludze teraz ze moze tym razem sie uda... az sie boje test zrobic :P no ale jutro rano panuje. boje sie chyba dlatego ze to uczucie patrzenia na jedna kreske to jakby ktos mi w leb walnal :/
    i w ogole tak bardzo nie chce tego okresu ze na jakikolwiek bol brzucha maly budzi sie we mnie panika. jeeeeny ale schizuje :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 19:35

    f2w3dqk3604phf94.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie się wydaje Ola ze fajnie jak ci mąż pomaga. W końcu to też jego sprawka ;) . Mój też się szykuje do pomagania ale jak to będzie to wyjdzie w praniu. Dzisiaj rano wstał i patrzę patrzę w on cały czas chodzi uśmiechnięty więc się pytam o co chodzi. Na co on mi opowiada że śniło mu się ze Krzyś się urodził i ze był śliczny i łysy ;) , pulchniutki hehehe.
    Ostatnio też dużo rozmawialiśmy bo jakby nie było to to nbedzie nowa sytuacja. Koniec wieczorów we dwoje, niezaplanowanych wyjść. Życie się zmieni . Oboje przyznaliśmy ze się boimy ale doszliśmy do wniosku ze jest to strach motywujacy. Zmienić już nic nie możemy. Co będzie to będzie.
    Fajnie jak mężowie się angażują w opiekę nad bobasem.

    Aleksandrakili lubi tę wiadomość

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak forum zrobilo soe troche dzieciowato oczekujaco ciazowe ☺
    Czekamy na wysoką betę domi, dobre wiadomości od wombi i Sylwii ☺ no i na to żeby mój Krzysiu urodził się cały i zdrowy

    wombi lubi tę wiadomość

    Edyta
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    Nie no my się wysypiamy oboje :p śpimy nawet do 9 hehe :p oczywiście z przerwami na karmienie :p a mojego m wykorzystuje póki mogę, on zresztą chce bo sam się zaoferował ze chce w tym uczestniczyć :) Jak już pójdzie do pracy to w nocy będę zdana tylko na siebie bo mąż na nocki pracuje :p także ten jeden raz odmowienia mi mu wybaczam :D oczywiscie smieje sie z tego :p

    Coś ty u nas to taka wiocha że położna przychodzi na 10 min. i wypisuje papiery, zapisuje dzieci do lekarzy i pępek czyści... i tyle... :) także tego... :)
    No zartujesz?
    Przeicez ona ma obowiazek zważyc dziecko! A jakby mial kolejne spadki wagi to co? I nie ze to sie nie zdarza.. Krzys niby sie najadal z cyca i wydawalo sie ok a po przyjsciu poloznej okazalo sie ze zalcziyl kolejny spadek.. ja mialam polozna Aniola, nie dosc ze przyszla przed porodem i siedziala blisko 2 h odpowiadajac na moje pytania i opowiadajac mi o porodzie - dzieki czemu bylam przygotowana na wszystko. Do tego na kazdej z 4 wizyt mierzyla, wazyla dziecko, przytulala, pokazywala jak pielegnowac, jak trzymac, uczyla karmic piersia, mowila o szczepienaich, badaniach.. za kazdym razem byla ponad godzine.. a papiery wypelnila dopiero na osttaniej wizycie i wtedy byla 2 h ;) takze naprwawde aa i jeszcze mnie ogladala za kazdym razem, mowila jak goi sie krocze, ogladala moje piersi czy nie ma stanow zapalnych.. kobieta aniol ;)

    ano forum mamusiek ;) ale mam nadzieje ze nikomu juz to nie przeszkadza :)
    swoja droga teraz bede miala owilacje i na koncu cyklu znowu bede z nieciespliwoscia czekac czy okres przyjdzie bo w sumie juz sie nie do konca zabezpieczamy... nie zawsze:) i ciagle sie zastanawiam czy uda sie tym przypadkiem zajsc w kolejna ciaze :) w sumie to cueszylabym sie teraz bardzo ;) ale na powaznie staryujemy pod koniec lipca ;) chyba ze wyjdzie jakos wczesniej przypdkowow;))))

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • rodzynka66 Autorytet
    Postów: 364 191

    Wysłany: 15 kwietnia 2016, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Ola gratuluję synka, śliczne maleństwo :)
    U mnie nadszedł wreszcie czas "PO ZABIEGU LAPAROSKOPII" :) Dochodzę do siebie w domku - miesiąc zwolnienia. Przygotowania do zabiegu były dość męczące...lewatywy + głodówka, jedynie mogłam zjeść miskę zupy i to w sumie tyle w ciągu dwóch dób. Po wybudzeniu nic mnie nie bolało i to było świetne uczucie:) Po 8 godzinach od narkozy zaczęłam mieć żołądkowe problemy, ale wszystko minęło po jednorazowych wymiotach. Potem już tylko długi sen i rano 2 dobre wiadomości: 1) Jadę do domu 2) Jajowody drożne :)
    Pozdrawiam!!

    Aleksandrakili, wombi lubią tę wiadomość

    f2w3s65g7dycpjza.png

    f2w38iiks0p48up5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia no serio... :/ wiesz taka wiocha to kto by się tam przejmował tymi wizytami.. Tym bardziej położna przyszła i mówi a pani pielęgniarką jest na oddziale dziecięcym to pani wszystko wie... a tak naprawdę to za przeproszeniem g... prawda... Nie wiem wszystkieg, nie wiem baaardzo wielu rzeczy... muszę się bardzo dużo nauczyć.. Ale srał to pies :p jak czegoś nie wiem to na szczęście mogę spokojnie do koleżanek z pracy zadzwonić :D

    Jak wyszłam ze szpitala to powiedziałam, że przez dobre 3-5 lat nie chce dziecka :p
    Ale już mi się odwidziało haha :p mam umowe o prace do końca lipca tego roku :) jak mi przedłuża na jakiś dłuższy okres to jeszcze z rok się wstrzymamy z próbami ale jak mi nie przedłużą to jak tylko lekarz zezwoli na kolejną ciąże to działamy :p Wiadomo trochę poczekamy bo po cc to tak chyba za szybko to bym się bała :)

    Zastanawiam się czy znów będę musiala leki brać albo czy znów laparoskopii się poddać :) szczerze to zrobiłabym to bez zastanowienia :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny... tak czytam wasze wypowiedzi... ja mam miec 11 maja laparoskopie wraz z wyiernikowaniem macicy jajnikow, wpuszcenie kontrastu i jeszcze inne rzeczy ktore nawet nie pamietam nazw... histeroskopia czy cos takiego. tak was tutaj czytam i zadna nie miala tylu rzeczy naraz... kazda z was miala to w innych terminach... az teraz zaczelam sie juz bac a dopiero 28.04 mam dokladna rozmowe z gin i lekarzem od narkozy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a i zapomnialam ze mieszkam w niemczech i to ma byc wczystko robine za jednym razen i mam przyjsc na 12 i w tym samym dniu zaraz po tym wychodze do domu

‹‹ 342 343 344 345 346 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ