X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • Lady_E Autorytet
    Postów: 1160 1154

    Wysłany: 1 lipca 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie minął już tydzień od laparo i już jest super:) Na poczatku było słabo:( Ale z dnia na dzień juz jest lepiej. Organizm musi dojść do siebie po narkozie... Oszczędzam sie wiadomo nie dźwigam nie przeforsowuje się. Noi też myślę żeby za tydzien jechać nad morze:) Wystarczy o siebie dbać i będzie dobrze:)

    Teraz czekam na @ miała być wczoraj i cisza...

    iv09df9h3jajy138.png
    04.2013 - Początek starań (5cs z clo :()
    2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
    Czekamy co los przyniesie...
    Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml <3
    21.06 - Serduszko pięknie bije <3
    04.02.2019 Jest Blanka <3
  • J82 Ekspertka
    Postów: 137 107

    Wysłany: 1 lipca 2016, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    srebrzysta wrote:
    no właśnie tego się najbardziej boje bólu psychocznego po tym co się okaże po laparo. A skąd lekarz wiedział wcześniej że masz ten jeden jajowód niedrożny? widać to na usg?

    Rok wcześniej miałam sonoHSG. Na usg niestety tego nikt nie zobaczy. Co do wczasów - oczywiście to indywidualna sprawa, jak będziesz się czuła po zabiegu, ale jeśli chodzi o mnie to gdyby nie wynik to już bym nie pamiętała o laparoskopii. Oczywiście pod warunkiem, że nie planujesz jakiś ekstremalnych eskapad po górach :-)

    Marysia
    36 l, 5 inseminacji (ciąża poroniona), niedrożne jajowody, 1 IVF, 3 transfery, 1 c. bioch.

  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 1 lipca 2016, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J82 wrote:
    Rok wcześniej miałam sonoHSG. Na usg niestety tego nikt nie zobaczy. Co do wczasów - oczywiście to indywidualna sprawa, jak będziesz się czuła po zabiegu, ale jeśli chodzi o mnie to gdyby nie wynik to już bym nie pamiętała o laparoskopii. Oczywiście pod warunkiem, że nie planujesz jakiś ekstremalnych eskapad po górach :-)
    Hihi ja 5 dni po laporoskppoii wspibalam się w śniegu na Śnieżkę ;) wszystko zależy od organizmu. Lekarz powiedział ze nie musze się ograniczać. Także jeżel. Siły wróciły to można robić co się chce ;)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 1 lipca 2016, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobas2015 wrote:
    Edyta proponowałbym wizytę u osceopaty. Przetestowałabym leżenie ba brzuchu. Jak to nie pomoże to podała bym mm. Może jest po prostu głodny i się nie najada.
    wiesz co Natalia karmię go kp, pomyślałam też właśnie ze jest głodny i nawet 2 razy na wieczór dałam mu mm ale było to samo. Kolek wg, mnie nie ma ale cholera wie .... w dzień zazwyczaj śpi na brzuchu ale to maks 2 godziny. Na boku do 5 godzin tez wytrzymuje bez marudzenia w nocy. Boję się go kłaść na brzuchu w nocy bo on dosyć częśto zmienia stronę na której leży i niekiedy głowa "zatrzyma" mu się po środku i wtedy musze go tyrpnąć żeby dalej przesunął głowę. Będę dalej podawała espumisan i zobaczymy ........ dzisiaj było lepiej bo o 5:00 przeszliśmy do pozycji półsiedzącej :) :).
    Teraz puszcza bąki "śmierdziuszki" bo nie robi kupy już 3 dzień ale np w ciągu dnia nie krzywi się tak przy uwalnianiu gazów.

    Edyta
  • bobas2015 Autorytet
    Postów: 1793 1443

    Wysłany: 1 lipca 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    wiesz co Natalia karmię go kp, pomyślałam też właśnie ze jest głodny i nawet 2 razy na wieczór dałam mu mm ale było to samo. Kolek wg, mnie nie ma ale cholera wie .... w dzień zazwyczaj śpi na brzuchu ale to maks 2 godziny. Na boku do 5 godzin tez wytrzymuje bez marudzenia w nocy. Boję się go kłaść na brzuchu w nocy bo on dosyć częśto zmienia stronę na której leży i niekiedy głowa "zatrzyma" mu się po środku i wtedy musze go tyrpnąć żeby dalej przesunął głowę. Będę dalej podawała espumisan i zobaczymy ........ dzisiaj było lepiej bo o 5:00 przeszliśmy do pozycji półsiedzącej :) :).
    Teraz puszcza bąki "śmierdziuszki" bo nie robi kupy już 3 dzień ale np w ciągu dnia nie krzywi się tak przy uwalnianiu gazów.
    Jeżeli jeszcze swobodnie nie zmienia głowy na boki to lepiej poczekaj. Wiesz poczytaj o osceopati ona Krzysiowi bardzo pomogła. Wiem ze teraz Ci ciężko i współczuję. Ja przez blisko 3 miechy spałam z tym klocki em moim na moim brzuchu całą noc.. pocieszające jest to ze to kiedyś mija.. a po 6 miesiącu jest już super ;)

    k0kdpiqv0y1cvkk1.png
    zem3upjytbg3o3al.png
    Krzys 14.11.2015 38 tc 3540g 54 cm. Piotr 25.04.2017 38 tc 4380 g 59cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2016, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyta ja dalej karmię piersią :)

    Edyta jeśli karmisz piersią i masz dużo pokarmu to doradze Ci zebys nie podawała mm ani np. wody ani herbatek :) jaka kolwiek woda herbatka i inne rzeczy ktore nie są mlekiem mamy mają różne ph. Przez co ph w zoładku tez sie zmienia. Potem są bóle brzuszka. Wiem bo sama to przerobiłam. Zmienia siè tez kupka. Bardzo dużo z lekarzem na ten temat przedyskutowałam :)
    U nas też problemy nocne byly a teraz sie skończyły
    Raz to byly przez to ze mu dodatkowo podałam herbatke z kopru wloskiego a dwa ze tak male dziecko potrzebuje bardzo dużo bliskości. Tym bardziej jak jest karmione piersią :)
    Spokojnie myśle, że mu to przejdzie :) obserwuj go :) Jeśli w dzień nie masz z nim żadnych podobnych problemów to niedługo i noc będzie spokojna :)
    Możesz mi ew. delicol podać :) on ułatwia trawienie :) Antkowi pomógł bardzo :)
    Ew. potem osceopata tak jak radzi Natalia ale mysle ze nie bedzie to potrzebne :) zobaczysz ze przejdzie mu :)

    Ja zaś mam inny problem.. Antoś nie chce z nikim przebywać prócz mnie i męża (ale męża jak jestem w pobliżu).. Czasem nawet do wc nie mogę iść.. Wczoraj świetowałam zakończenie szkoły i do 23 moja siostra z nim siedziała to nie było za wesoło :) chociaż nie cały czas płakał :)
    On jest ogólnie bardzo pogodnym dzieckiem i cały czas się właściwie śmieje nawet jak o 4 na cycka się obudzi no ale właśnie jak jestem blisko ja bo jak się trace z pola widzenia to awantura jest :p

    My na wakacje jedziemy zaraz po chrzcinach czyli w 18 lipca :)
    Apropo chrzcin dalej nie mam ubrania wybranego i już nie mam pomysłu w co go ubrać :(

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 4 lipca 2016, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę z telefonu mi się kiepsko tu na forum pisze bo cały czas mi wstawia dziwne słowa a z komputeraz rzadko korzystam , stąd rzadkie posty :)
    Pokarm mam i w sumie tylko 3 razy młodego dokarmiałam żeby zobaczyc czy to nie w moim mleku leży przyczyna ale i tak było tak samo więc zostawiam tylko cyca :) . Wodę lubi pić ale mu nie daję.
    Delicol podawałam ale nie pomógł.
    Wczoraj dałam mu pół czopka, pomasowałam brzuszek, poleciało ale nie wszystko i dzisiaj znowu zaczął jęczeć , stękać więc dałam mu jeszcze pół czopka żeby się do końca opróżnił. Mam nadzieję że pomoże i że potem będzie już sam się wypróżniał.

    My Ola mamy podobny problem ale większy bo Krzyś chce być ze wszystkimi oprócz mojego męża :( . Drogą dedukcji wyszło nam że to chyba przez brodę, będzie trzeba zgolić :) .
    Wczoraj przyszedł mój brat z rodziną to w sumie przez jakąś godzinę "bawił" się z nimi leżąc . Ja siedziałam dalej .

    My jedziemy we wrześniu, w zasadzie to pod koniec września :) . Krzyś już pomału przechodzi na rozmiar 68 . Kurczę nakupowałam 62 jeszcze 2 tygodnie temu a nagle tak wyskoczył :D

    Edyta
  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 4 lipca 2016, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny dzięki, naprawde mnie pocieszyłyście bo myślałam że bede zdychać w łóżku ze 2 tygodnie.wyobrażam sobie same straszne rzeczy.

    A tak z uwag praktycznych co do pobytu w szpitalu coś byście doradziły? kupiłam sobie koszule nocną i szlafrok a może lepsza byłaby piżama ze spodniami? na ta operację idzie się w swoich ciuchach czy karzą się przebrać? no i od której dzięń wcześniej nie jadłyście?już od 14 bo tak mi coś lekarz mówił a anestezjolog że od 20 i bądź tu mądry. Jakieś leki przeczyszczające stosowałyście?

    hchypc0zgq8syrex.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam pełno rzeczy w szpitalu a w sumie nic sie nie przydalo... koszule dali swoją na zabieg po zabiegu lepsza koszula :) mąż w dzien zabiegu przywiozl mi reklamowke pelna jedzenia i wszystko spowrotem wzielam do domu :)
    Na przeczyszczenie dostalam czopki glicerynowe ale lewatywe tez robia w niektorych szpitalach :) Mialam robioną przed cieciem cesarskim i byla dla mnie wybawieniem wiec polecam :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyta a jak podawałaś delicol? i jak odstawiłas? bo jego od razu odstawiac nie wolno bo sie zaczynaja problemy brzuszkowe :) trzeba go stopniowo zmniejszac :)
    Mi lekarka na brzuszek polecila delicom olus espumisan 2x dziennie po 10 kropli ;) i oba leki dzialaly cuda :)

    Zreszta on ma jeszcze czas :) Mówi się ze problemy brzuszkowe do 3 miesiąca są :)
    a poza tym jeszcze mu dojrzewa uklad pokarmowy wiec ma prawo go bolec i sobie marudzic przy tym :) Przejdzie mu niedługo u nas z dnia na dzien nagle przeszlo :)

    Ojj to maz musi sie brody pozbyc.. :p Antek nienawidzi zarostu mojego meza i musi sie godzic co 2 dzien :D
    Tez mi tak nagle wyskoczyl w gore i nosi 68 a 62 tez ale juz mniej :p

    Ile już warzy twój Krzyś? Antek waży ponad 6 kg :) Ale juz teraz przystopowal z rośnięciem i tak spokojnie przybiera :) :p

  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 4 lipca 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki kolejny raz;)ja zgłaszam się o 7.30 w dniu operacji a ma mnie wziąść koło 12.00 i na następny dzień wypis wiec diete i czopki musze w domu zapodać ;( oczywiście rozumie że bez makijażu? i paznokcie zmyte w nogach i rękach czy można to jakoś obejść....? ;)aha i najważniejsze strasznie boje się igieł gdzie założony wenflon najmniej boli?na nadgarstku?

    hchypc0zgq8syrex.png
  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 4 lipca 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia ile mineło czasu od laparo do Twojej ciąży?

    hchypc0zgq8syrex.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z dośiadczenia zauważyłam że na nadgarstku boli najbardziej :) W łokciu najmniej ale do zabiegu w większości przypadkow zaklada sie do żyły anestezjologicznej :) Czyli na zgięciu dłoni nad kciukiem :)
    Jak masz zwykly lakier to lepiej zmyć :) bez makijazu oczywiscie :) I bez biżuterii :)
    W piątek idziesz do szpitala czy w piątek juz będziesz mieć laparoskopie? :)
    Ja szlam do szpitala i dopiero na nast. dzien mi zabueg zrobili :) i na kolejny dzien do domu :)

  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 4 lipca 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zgłaszam się w dniu wykonania operacji o 7.30 a około 12 mam zabieg i nan nastepny dzien do domu. Ja mam laparoskopowe usuwanie torbieli jajnika a wy na co miałyscie? Monia czemu aż 2 laparo?

    hchypc0zgq8syrex.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam kauteryzacje jajników i udraznianie jajowodów :)

  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 6 lipca 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny naczytałam się w necie różnych możliwych rzeczy i już mam dość. Od czego dochodzi do skręcenia jajowodów? jedyne wyjście to usunięcie ich?a co za tym idzie jedyne wyjście jakie zostanie to in vitro. Masakra jakaś...

    hchypc0zgq8syrex.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lipca 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Srebrzysta nie czytaj każdy ma inny przypadek idź na te operacje popatrz na suwak moni. Ja czytałam dzisiaj forum po laparo i usunięciu jajowodu można zajść w ciążę naturalnie. Ja mam potwierdzonego dziś u inego gina ze mam wodniaka jajowodu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2016, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytam, że z wodniakiem nie zajdzie się w ciąże na 80% Więc ja się kuźwa pytam, dlaczego lekarka wypisała mi wczoraj duphaston na ewentualne potrzymanie ciąży? Gdyż większość tych ciąż kończy się poza macicznie?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli musi się skończyć operacją :-( Szkoda że, od razu nie prosiłam o skierowanie, tylko dałam się wsadzić w tabletki :-( na 3 cykle
    trata czasu

  • wombi Autorytet
    Postów: 5053 5283

    Wysłany: 7 lipca 2016, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja po wizycie u immunologa. Zlecił mi masę badań, wszystkie na nfz. Za mięsiac powinny być wyniki. Głównie autoimmunologia, układ krzepnięcia i mutacje jakies

    Stiffi lubi tę wiadomość

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
‹‹ 364 365 366 367 368 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ