X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 22 października 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja od tego roku chodze do kliniki nieplodnosci Artemida

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • Beatrajs1 Znajoma
    Postów: 28 0

    Wysłany: 22 października 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjanna wrote:
    Dlatego najlepiej zapytać w szpitalu lekarza prowadzącego bo on najlepiej będzie oceniał stan po ingerencji. A faktycznie jest tak że zależy czy czujemy się na siłach.

    Staramy się 1,5 roku jestem ze Śląska chodzę do Tyczyńskiego. Po laparoskopii obiecuję sobie że zgłosimy się do kliniki niepłodności.

    Ja też jestem ze Śląska ale ja już chodzę do kliniki niepłodności od prawie 2 lat

    rozpoczęcie starań styczeń 2014
    1 IUI 8.12.2015 :(
    2 IUI 29.04.2016 :(
    Przerwa...
    3.07.2016 zmiana lekarza
    18.10.2016 Laparo- endometrioza I stopien, Jajowody drożne
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2016, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będę rozglądać się w grudniu za kliniką w Katowicach.

  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 22 października 2016, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjanna a u ciebie przyczyna jaka?

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 22 października 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie a jak długo trzymać te plastry?
    Mam szwy wchłanialne i na tym opatrunek z plastra wodoopornego. Kazano mi trzymać tak długo az samo zacznie sie odklejać lub az woda sie dostanie do środka.. Biore prysznic codziennie ale nie wchlańia wody wiec trzymam tak jak kazano. Jedynie ten pepkowy troche zaczal mnie od wczoraj uwierać w zależności od pozycji w jakiej chodze czy siedze.
    Nie chce odklejac bo jeszcze dosyc wcześnie od wtorku No i trzyma sie mocno. Ale jest troche niewygodne...

    Jak długo trzymalyscie opatrunek?

  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 22 października 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie pomoge byl a sciagieciu szwow.jedynie maly strupek mam w peku

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ona84 wrote:
    Marcjanna a u ciebie przyczyna jaka?
    Wodniak jajowodulewego niestety nieciawa perspektywa ale po laparoskopii 50 %

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 października 2016, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    50% albo aż trochę nie mogę się doczekać. Chociaż boję się nigdy nie byłam w szpitalu nie miałam żadnych ingerencji w narkozie. Wierzę jednak że dobrze będzie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2016, 01:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ona84 wrote:
    ja od tego roku chodze do kliniki nieplodnosci Artemida
    Witaj, a do jakiego lekarza chodzisz? Pytam ponieważ ja też tam mam swego lekarza :-)

  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 23 października 2016, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domitrz i Zbroch u mnie przyjmoja bylam raz u tego i tego.ja chodze do Wasniewskiwgo z mojego miasta

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 23 października 2016, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjanna wrote:
    Wodniak jajowodulewego niestety nieciawa perspektywa ale po laparoskopii 50 %

    Tez miałam takie podejrzenia. Wczesniej stwierdzono u mnie wodniaka prawego jajowodu. Jednak po kilku kolejnych USG okazało sie ze jest to jednak cysta ale nie wiedziano jaka... po laparoskopi określili ze cysta zwykła i ja opróżnili.

    Jesli chodzi o sama narkozę to nie ma sie czego bać! Wiem, teraz po operacji łatwo mi mowić... ale tak naprawde to kładą Cie na lozko i zasypiasz bardzo przyjemnym snem w sekundę. Dostaniesz tabletki przeciwbólowe wczesniej wiec po przebudzeniu powinnaś sie nadal dobrze czuc. Najgorszy to ten gaz, ktory wpuszczają do brzucha. Bo on wędruje po całym ciele i naciska na rożne organy, wtedy boli i niestety tabletki na to nie pomagają.
    Ale ja mimo ze miałam dosyc skomplikowana laparoskopię to wczoraj juz po miescie chodziłam prawie trzy godziny. I chyba pomogło mi to z tym gazem bo wieczoram juz nie czułam bolu ramion.
    Jesli chodzi o brzuch to pierwsze dwa dni nie mogłam sie sama podnosic teraz juz jest dobrze.

    Kiedy masz operacje?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 09:47

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to wygląda tak że, najpierw jeden raczej doświadczony lekarz i polecany to zobaczył po raz pierwszy to też wysunął tylko podejrzenie o wodniaku. Potem w jednym cyklu oglądał mnie jeszcze kilka razy i stwierdził że z uwagi na położenie bardziej skłania się ku diagnozie wodniaka. Od tamtego momentu byłam jeszcze u dwóch innych lekarzy na usg i każdy widział zmianę na jajowodzie.
    Na ten moment jest ważne dla mnie żeby się tego pozbyć. Boję się tego co tam mam, co wizyta to wodniak zmienia wymiary raz miał wymiary 4,5 cm na 2,1 cm potem słyszałam 2,5cm na 1,9 cm w tamtym cyklu mocno plamiłam do 9 dnia cyklu teraz wymiary z 19.10 4,1cm na 1,1 cm. Boję się że może to pęknąć i narobić jeszcze więcej szkody. Nie mogę doczekać się tej laparoskopii może w końcu odpocznę psychicznie od ciągłego zastanawiania się nad tym co tam.
    Laparoskopię mam 30.Listopada

  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 23 października 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam juz@ po laparoskopi wiec umowie sie na wizyte i zobacze co mi zaproponuje

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 23 października 2016, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjanna wrote:
    U mnie to wygląda tak że, najpierw jeden raczej doświadczony lekarz i polecany to zobaczył po raz pierwszy to też wysunął tylko podejrzenie o wodniaku. Potem w jednym cyklu oglądał mnie jeszcze kilka razy i stwierdził że z uwagi na położenie bardziej skłania się ku diagnozie wodniaka. Od tamtego momentu byłam jeszcze u dwóch innych lekarzy na usg i każdy widział zmianę na jajowodzie.
    Na ten moment jest ważne dla mnie żeby się tego pozbyć. Boję się tego co tam mam, co wizyta to wodniak zmienia wymiary raz miał wymiary 4,5 cm na 2,1 cm potem słyszałam 2,5cm na 1,9 cm w tamtym cyklu mocno plamiłam do 9 dnia cyklu teraz wymiary z 19.10 4,1cm na 1,1 cm. Boję się że może to pęknąć i narobić jeszcze więcej szkody. Nie mogę doczekać się tej laparoskopii może w końcu odpocznę psychicznie od ciągłego zastanawiania się nad tym co tam.
    Laparoskopię mam 30.Listopada

    Mi tez ta zmiana zmieniała wymiary ale wszyscy stwierdzili ze bez laparoskopii to nigdy nie ma pewności ze to wodniak. Moja zmiana była znacznie większa bo miała az 7 na 4cm. Poza tym lekarz stwierdził ze gdybym nie próbowała zajść w ciaze to oni by tego nawet pod uwagę nie brali.
    Ja tez sporo czytałam o wodniaku kiedy po raz pierwszy go u mnie zdiagnozowali i doczytałam ze ma sie przy tym charakterystyczne wycieki wody, jak sama nazwa wskazuje. Ja takie mam. Czasami sama woda ze mnie leci, faktycznie kilka sporych kropel. Dlatego byłam przekonana ze to jest ten wodniak. A okazało sie ze to wcale nie to... tylko cysta.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2016, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carper dobrze ze wszystko juz jasne. U mnie też się wyjaśni dokładnie pi laparoskopii. Kiedy masz wizytę? Podobno po laparo biorą wycinki do badania histopatolgicznego.

  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 23 października 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W wypisie ze szpitala napisali ze dostanę list dotyczący tych zmian No i chyba mnie zaprosza na spotkanie z ginekologiem w klinice.
    Nie wiem jak długo to potrwa... Ale szczerze mowiac wole na razie jeszcze nie myślec o tym. Gdyby teraz sie okazało ze to sa jakies zmiany rakowe czy cos groźnego to by mnie całkowicie podłamało.
    Miałam robiony rowniez rezonans brzucha wlasniej dotyczący tej zmiany i niby wyszło ze to nic rakowego... to mnie cieszy... zreszta na początku zrobiono takie wielkie Halo dotyczące tych moich zmian ze nawet mnie wysłali do kliniki od spraw rakowych zeby wszystko dokładnie sprawdzić.

    Do 30 listopada został miesiąc. Wierz mi ze to czekanie jest najgorsze. Uzbrój sie w cierpliwośc a potem wszytsko pójdzie z górki.

    Miałas kiedys badanie HSG?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio tak wyluzowalam ze staraniami mam tyle spraw na głowie że, nawet nie myślę o tym cxy się udało czy nie. O laparoskopii od czasu do czasu myślę, trochę się boję jak to będzie mam nadzieję że szybko wrócę do pracy. Hsg będę miała przy okazji laparoskopii

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj znać jak twoje wyniki. Będzie dobrze. Trzeba wierzyć w to ♡

  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 23 października 2016, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pepku trzyma sie jeszcze taki maly strupek boje sie go zerwac.ja to nie mogl sie doczekac laparo,by dowiedziec sie co tam sie dzieje w brzuchu

    3i49ej28fjl6k2ap.png
  • ona84 Autorytet
    Postów: 2714 1020

    Wysłany: 23 października 2016, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie moglam( literki zjadlo)

    3i49ej28fjl6k2ap.png
‹‹ 392 393 394 395 396 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ