LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Flowwer super wieści, działajcie
Gorzata długą macie przerwę po pierwszym dziecku? Przez ten czas mogło się coś pozmieniać. Organizm kobiety, to skomplikowana sprawa... Laparo wiele wyjaśnia.Flowwer lubi tę wiadomość
-
Marlena24, widzialam ze poruszylas na innym watku kwestie nieczynnego jajnika, u mnie na CLO pracowal tylko lewy, laparo nie pomogla, przy naturalnych owu tez tylko z lewego. Prawy ruszyl dopiero przy stymulacji na gonadotropinach, ostatecznie PJ 16komorek a LJ 24komorki
-
nick nieaktualny
-
Marlena24 wrote:Bella a Ty masz drożne jajowody? Widze że jestes na etapie in vitro.my jeszcze naturalnie chcemy trochę powalczyć ale nie wiem czy prawy jajnik ruszy bo tylko prawy jajowód mam drożny no i czas nas goni bo mam endomende I stopnia. ;(
Rozumiem, ze chcesz probowac naturalnie, dlatego napisalam Ci, ze jesli jajnik nie ruszy po klomifenie(CLO)/letrozolu(Lamettcie) to zebyscie jeszcze sprobowali stymulacji gonadotropinamiMarlena24 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny z endomendą czy wasi lekarze zalecali żeby przed ivf zrobić laparo i wyczyścić wszystko czy raczej mówili żeby nie ruszać ? Stoję przed dylematem przed 3 ivf.Endometrioza IV stopnia, LUF, laparo 04-2015 i 07-2015,
HSG w grudniu 2015 - oba drożne, histeroskopia - macica dwurożna, niedoczynność tarczycy, adenomioza.
AMH 1,98
06-2016 - I procedura in vitro nieudana bez mrozaków
13-09-2016 - II procedura, 29 trans. 2 zarodków , brak mrozaków
-
nick nieaktualny
-
Hej Babeczki, zdaję relację po kontrolnej wizycie: wszystko w porządku, macica "piękna i książkowa", na lewym jajniku pęcherzyk 22,5mm Owulka za 2-3 dni, dostałam Luttagen i mam powtórzyć badania prolaktyny i tsh. Tak więc z nową energią będziemy przystępować do działania
Flowwer lubi tę wiadomość
-
MalPog wrote:Hej Babeczki, zdaję relację po kontrolnej wizycie: wszystko w porządku, macica "piękna i książkowa", na lewym jajniku pęcherzyk 22,5mm Owulka za 2-3 dni, dostałam Luttagen i mam powtórzyć badania prolaktyny i tsh. Tak więc z nową energią będziemy przystępować do działania
Ja też dziś po kontrolnym monitoringu i ten ogromny pęcherzyk pękł bez prygnalu i już jest ciałko żółteolencja, MalPog lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualny
-
Marlena24 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi czy kupowalyscie żel przeciwzrostom? Mam wyrzuty teraz że w to nie zainwestowałam tym bardziej że mam endomende.
-
Cześć dziewczyny! Byłam dziś u miejscowego gina i szczerze podłamałam się. Zrobił usg i nie widział moich jajowodów co może oznaczać że znowu zarosły. Jeżeli to tak w kółko będzie wracać to chyba tylko in vitro może mi pomóc. W czerwcu wrócę do dr od laparoskopii zobaczymy co on na to. Nie chcę tracić czasu i chciałbym wiedzieć czy jest sens nadal starć się naturalnie03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
monia10291 wrote:Cześć dziewczyny! Byłam dziś u miejscowego gina i szczerze podłamałam się. Zrobił usg i nie widział moich jajowodów co może oznaczać że znowu zarosły. Jeżeli to tak w kółko będzie wracać to chyba tylko in vitro może mi pomóc. W czerwcu wrócę do dr od laparoskopii zobaczymy co on na to. Nie chcę tracić czasu i chciałbym wiedzieć czy jest sens nadal starć się naturalnie
-
W sumie powiedział że tak na 100% nie może tego stwierdzić no ale że od rogów macicy powinno być widać że coś odchodzi czyli jajowody A tam nic. Dzięki że odpisałaś03.2015 - początek starań
13.01.17r - laparoskopia ( niedrożne jajowody, endometrioza 1 st.- naprawione)
Czekamy na efekty -
monia10291 wrote:W sumie powiedział że tak na 100% nie może tego stwierdzić no ale że od rogów macicy powinno być widać że coś odchodzi czyli jajowody A tam nic. Dzięki że odpisałaś
monia10291 lubi tę wiadomość
-
Cześć, chciałabym do Was dołaczyć - w czerwcu prawdopodobnie czeka mnie laparoskopia.
Staramy się od ponad roku, poprzedni lekarz laparoskopię zalecał już po 6 cyklach, ale dla mnie było to wtedy zbyt wcześnie. Lekarza zmieniłam, zrobiliśmy HSG - wyszły jajowody drożne, ale długie i kręte. Ustalenie było takie, że kilka cykli naturalnie, później 2-3 stymulowane i jeśli się nie uda wówczas laparoskopia. Efekt, 6 cykli po HSG w tym jeden z IUI zakonczonych @.
Mam mieć robioną laparo z chromotubacją. Niestety termin wypada tak, że będę już 1-2 dni po owu, bo przez stymulację mi się owu przyspieszyła. Czy taki moment wykonania laparoskopii do duża przeszkoda? Czy ktoraś z Was miała ją robioną już po owulacji? Lekarz uprzedził, że w takim wypadku będziemy musieli się w tym cyklu zabezpieczać, co jest logiczne. Ale czy nie ma innych przeciwwskazań?
Przyznam, że zależy mi żeby mieć to szybko za sobą, ale jeśli nie ma sensu robienie laparo po owulacji, to przemyślę to.
Z góry dziękuję za pomoc. -
nick nieaktualnyJa w tamtym tygodniu miałam laparoskopie, na sono hsg wyszedl mi jeden jajowód niedrożny drugi ponoć słabo przepuścił sól. Ostatecznie obydwa były zapchane i tylko prawy udało się udrożnić.
Ja byłam po ovulacji. Miałam być 3 dni przed ale okazało się że było po. I pęcherzyk był zanikający czyli na pewno nie było szans na ciążę. W twojej sytuacji najlepiej się zabezpieczyc i nie ryzykować
summer86 lubi tę wiadomość