LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Bea_ wrote:Jeden dzień, bo byłam operowana. Następnego dnia do roboty.
To podziwiam, ja następnego dnia po laparo nie bylam w stanie wstać z łóżka.
Aaa, doczytałam, że miałas laparo przez pochwę.
Też nie miałam lewatywy, jedynie czopek dzień przed. Dostałam 3 tygodnie zwolnienia, z czego jestem bardzo zadowolona.
-
Kabełka wrote:Ja miałam cewnik i okazał się zbawieniem w dobie po laparo. Nie wyobrażam sobie oddawania moczu w tym dniu, a kroplówki lały się we mnie litrami, więc pęcherz przepełniał by się pewnie co chwila.
-
Kabełka wrote:Bea we wrześniu 2016 miałam amh= 1,5 a w maju po laparo 0,8
-
Tak, jasne, że się obniża naturalnie, ale u mnie obniżyło się dość sporo, jak na czas 8 miesięcy. A laparo dotyczyło teoretycznie jajowodów. Pocieszenie jest takie, iż moje jajniki i pęcherzyki antralne wyglądają podobno trochę lepiej, niż wskazuje ten wynik amh.
-
Anet85 wrote:Alice czy mogłabyś mi napisać jak sie czujesz po zabiegu? Ja mam mieć laparo plus drożność 24 lipca też na Szaserów. Czy musiałaś się jakoś specjalnie przygotować ? Konieczna jest lewatywa? Dlugo jesteś na zwolnieniu? Pozdrawiam
Anet85 ja po laparo czuję się dobrze, oczywiście trzeba trochę zwolnić tempo.
Do szpitala zgłosiłam się w niedzielę, więc było tam trochę spokojniej niż normalnie w tygodniu. Do godziny 14-ej można jeść, o 14-ej dają zupkę i później do północy można już było pić tylko wodę niegazowaną. Lewatywy nie robią, dają do wypicia jakiś słodki, gęsty napój, po którym niestety bardzo bolał mnie brzuch.Wieczorem jeszcze pielęgniarka sprawdzała, czy panie są odpowiednio wydepilowane do zabiegu (warto się w domu na spokojnie tym zająć).
Następnego dnia rano jest wizyta u lekarza, który decyduje czy operacja się odbędzie (trzeba się przygotować na to, że badanie jest w obecności około 20 innych lekarzy). Przed operacją jest spotkanie z anestezjologiem. Cewnik zakładany jest już po uśpieniu a ściągany dopiero następnego dnia po obchodzie (mnie bardzo bolało jego usunięcie). Ja na sali pooperacyjnej leżałam około 18 godzin. Następnego dnia na obchodzie lekarz decyduje, czy już można iść do domu. Ze względu na to, że tam wykonują sporo operacji to starają się jak najszybciej wysłać pacjentkę do domu.
Ja miałam sprawdzaną drożność, ale niestety miałam wodniaka i usunięto mi cały jajowód. Dostałam 3 tygodnie zwolnienia, w szpitalu byłam od niedzieli do wtorku.
Trzy lata temu miałam laparo w innym szpitalu (miałam usuwaną ciąże pozamaciczną) i porównując samopoczucie, to po tej na Szaserów dużo lepiej się czuję, lepiej zniosłam skutki uśpienia.
Pozdrawiam
Anet85 lubi tę wiadomość
11.06.2019 - 2 FET - 4.1.1 - 8 dpt -85,7 ; 10 dpt- 230 ; 24 dpt ❤
26.02.2020 córeczka 3,583 kg❤❤❤
25.05.2019 [*] 4t1d cb
21.02.2019 - 1 FET- 5.2.2 - 8 dpt -89,6 ; 11 dpt-239 ; 23 dpt- 13855 ; 28.03.2019 7t 1d [*]
22.10.2018 - ET
X 2018 - II in vitro ICSI ❄️ ; IX 2018 - I in vitro ICSI ;
2016 - 2017 - 5 x IUI
05.03.2014 - (*) 6t3d cp
MTHFR - układ homozygotyczny ; PAI-1 - układ heterozygotyczny -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny. Najprawdopodobniej będę poddawana zabiegowi kauteryzacji jajnika i usunięcia endomendy... powiedzcie mi coś proszę, czy trzeba sie jakos odpowiednio do tego przygotować, czy są jakieś wytyczne co do dnia cyklu, w którym ma się odbyć kautetyzacja?
-
Alice83 dziękuję Ci bardzo za odpowiedz- jestem już spokojniejsza PozdrawiamCórcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
olcia.de wrote:Cześć dziewczyny. Najprawdopodobniej będę poddawana zabiegowi kauteryzacji jajnika i usunięcia endomendy... powiedzcie mi coś proszę, czy trzeba sie jakos odpowiednio do tego przygotować, czy są jakieś wytyczne co do dnia cyklu, w którym ma się odbyć kautetyzacja?
Cześć,
też miałam kauteryzację, co w ogóle było głównym wskazaniem do laparo. W moim szpitalu tak jak każdą inną laparoskopię robia tylko w pierwszej połowie cyklu i mocno się tego trzymali, mimo że ja np. w ogóle nie mam owulacji.
Ja przed przyjęciem do szpitala nie robiłam żadnych badań, wszystko zrobili na miejscu pierwszego dnia, drugiego dnia zabieg, trzeci dzień to zazwyczaj wypis do domu.
Nie ma się czego bać Ja bardzo czekam na pierwszą stymulację po elektrokauteryzacji, żeby zobaczyć czy będę reagować na leki.
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
Na wątku się nie udzielałam wcześniej, bo dosłownie tydzień temu dowiedziałam się że będę miała laparoskopie z drożnością i jeszcze histeroskopie jak się uda. Wskazania to plamienia/ krwawienia przed miesiączką i nieudane próby zajścia w ciąże od roku. Chciałam tylko napisać, że nie ma się czego bać!! Jestem drugą dobę po operacji, czuje się bardzo dobrze. Nie biorę żadnych przeciwbólowych. Nie mam żadnych bóli w obojczykach, barkach jak to niektórzy opisują. Lewatywa, cewnik to nic strasznego
U mnie w laparo nie wyszło prawie nic. Tylko jeden zrost jajowodu z pęcherzem i 2 malutkie ( 1mm) ogniska endometriozy które zosyały usunięte. Jajowody drożne bez najmniejszego oporu wszystko poprzechodziło.
Niestety nie udało się zrobić od razu histeroskopii lekarz mówił że musiał zdecydować czy histeroskopia czy drożność a więc wybrał drożność jako że bedzie dokładniejza niż HSG. Na histero mam się zgłosić zaraz po miesiączce.
Dodam tylko że laparo miałam wykonywaną w szpitalu na NFZ i się bardzo z tego ciesze.
Inny lekarz mnie nastraszył że mam endomende na więzadłach i nie wiadomo gdzie i zazyczyl sobie za usunięcie tego 6 tys. Dobrze, że się nie zgodziłam. -
Kabełka wrote:Bea we wrześniu 2016 miałam amh= 1,5 a w maju po laparo 0,8
Usuwanie ognisk itp.było laserem, a wszystko przezpochwowo, a więc jestem nienaruszona po operacji. Potwierdzone.Kabełka lubi tę wiadomość
-
olcia.de wrote:Cześć dziewczyny. Najprawdopodobniej będę poddawana zabiegowi kauteryzacji jajnika i usunięcia endomendy... powiedzcie mi coś proszę, czy trzeba sie jakos odpowiednio do tego przygotować, czy są jakieś wytyczne co do dnia cyklu, w którym ma się odbyć kautetyzacja?
-
Jak długo krwawiłyście po laparo? Ja miałam zabieg 5 dni temu i plamienie przerodziło się w lekkie krwawienie. Jestem po laparoskopowym sprawdzeniu drożnosci- oba jajowody drożne. Wpierw miałam badanie metodą Sono ale nie uwidoczniono przepływu. Teraz okazało się że wszystko okstarania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
nick nieaktualnyBea_ wrote:Ja miałam tam iść w zeszłym roku, ale wszyscy ginowie odradzali mi laparo, więc nie poszłam. I bardzo dobrze się stało, bo w Piasecznie jest dostępne laparo przezpochwowe, bez trzech dziur w brzuchu, więc poszłam na to - rano taxi do szpitala, powrót wieczorem.
-
U mnie 4 cykle po laparo klapa mimo ładnych ovu w moim przypadku problem tkwi w 90% immunologi. We wrzesniu ruszam z IVF
Nusieńka lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄