X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja juz ponad tydzien po laparo. O bolu szczegolnie po tym na druga dobe wolalabym jak najszybciej zapomniec. Wolalam o max dawke srodkow przeciwbolowych. Ale potem jest juz coraz lepiej. Ale do rzezczy- u mnie jednak ulokowal sie na jajniku potworniak. Czyli diagnoza ginki z przychodni sie potwierdzila. Zostal on usuniety wraz z czescia jajnika, lekarz mi mowil ze zostalo go ok 30%... Tak ze lipa, wiem. Ale nie poddajemy sie, jak tylko dostane okres robie hormony z lecimy z IUI. Jajowody drozne. Nowy rok zaczal sie dla mnie, tak jak zakladalam z pompą, ide do kontroli w piatek i moze uda sie ze moj lekarz bedzie mial dla mnie kontakt na jakiegos innego lekarza godnego polecenia.

    Moze nie spotykaja mnie cudowne rzeczy w zyciu, ale mam szczescie do cudownych ludzi.

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja :) Uda sie :)) wierze ze wszytskim sie uda wczesniej czy pozniej.. a drugi jajnik caly?? Lipy nie ma, wiem ze z jednym mozna z powodzeniem w ciaze zajsc:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AmVormittag to sporo czasu a jakies leki bierzesz?;) czy tobie tez lekarz powiedział, że pierwsze 3 miesiace są decydujące? Czy to jest kompletna bzdura?:))

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ailatan ten lekarz co chciał mi wyciąć jajnik to napew pracuje w klinice leczenia niepłodności, nie wiem właściwie dlaczego.. Czyli to jest ciagle jeden cykl? Czyli jak ja cykl zaczelam od 8 stycznia a laparo mam 21 stycznia to moze sie jeszcze udac w tym cyklu??:)) To mocno trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje, że się zazieleni u Ciebie :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hm to zalezy Ola bo ja mialam lapo jakby na poczatku cyklu i wydaje mi sie ze sie zresetwowalam, nie wiem jak to wyglada w srodku cyklu.. musilabys lekarza zapytac.. nie wiem.. no ja za 4 dni testuje.. dzis 7 dzien po owu.. temp w pochwie 37,1.. czyzby to dobry znak.. piersi mi tez tak nabrzmiały.. ech nie chce sobie robic nadziei :)

  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ailatan tak drugi caly. No u mnie jesli hormony wyjda ok to jest dobrze.

    Aleksandrakili u mnie dlatego decydujace piuerwsze trzy ze ten jajnik zostal w wiekszxosci usuniety. Wiec zmniejszyla sie rezwerwa jajeczek. Mysle ze chodzi o to zeby w takiej sytuyacji nie odkladac ciazy na "za jakis czas" tylko w miare od razu sie starac. Wszystko ok jaskby to byl nasz jedyny problem…

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 599

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    AmVormittag to sporo czasu a jakies leki bierzesz?;) czy tobie tez lekarz powiedział, że pierwsze 3 miesiace są decydujące? Czy to jest kompletna bzdura?:))

    u mnie takie założenie o decydujących 3 miesiącach nie miałoby sensu, ponieważ miałam tylko laparo diagnostyczną. po prostu obejrzeli mnie sobie "od środka", nic więcej nie majstrując ;-) więc nie miało to większego wpływu na dalsze starania - poza potwierdzeniem diagnozy, oczywiście. słyszałam natomiast, że jeśli np. podczas laparo udrażniane były jajowody, to faktycznie w kolejnych cyklach po zabiegu jest największa szansa. Lub tak jak pisała Nadzieja powyżej jeśli była duża ingerencja w jajniki, to wpłynęło to na rezerwę, więc trzeba się pospieszyć.

    Nadzieja - miło Cię znowu widzieć :-) kiedy uderzasz na IUI?

    Nadzieja87 lubi tę wiadomość

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej AmVormittag! Czekam do pierwszego okresu, czyli mysle ze z poczatkiem lutego startujemy. Oczywiscie jesli znow sie cos niewykisi... Hormony przedmna, nigdy nie mialam robionych no i pewnie te wymazy... Az sie boje bo wiesz jak w szpitalu, nie mialam mozliwosci zalatwic sie "na malysza" wiec mam nadzieje ze nic sie nie przyplatalo...

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ailantan napewno się uda!!! :)) musisz mocno wierzyć;)) ja bardzo mocno trzymam kciuki;))

    Nadzieja, AmVormittag dobrze wiedzieć;) to wsumie nalepiej od razu brać się do roboty hehe:) długo dochodziłyście do siebie po zabiegu??:)) okropnie się stresuje w głowie mam multum pytań bez odpowiedzi i myśli co będzie gdy... oj durna moja głowa... :(

  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 599

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja, ja myślę, że akurat tym nie ma co się za bardzo stresować, mnie lekarz uspokoił przed laparo, że do zabiegu odkażają wszystko silnymi antybiotykami, także nawet jak po operacji korzystałaś z toalety, to ewentualne mikroby pewnie zdechły ;-) natomiast hormony mogą Ci teraz trochę szaleć, skoro miałaś wycinany fragment jajnika, ale nawet jak ten biedny pocięty będzie słabszy, to zaraz drugi ruszy do boju - czytałam, że i przy całkowitym usunięciu 1 jajnika jego funkcję przejmuje ten drugi.

    Aleksandrakili - ja dochodziłam do siebie jakieś.... max. 2 godziny po wybudzeniu się z narkozy. Potem narzekałam że mi się nudzi i upierałam się, żeby wstać do wc. z kliniki wyszłam w sumie po jakiś 5 godz. potem miałam tydz L4, które wzięłam raczej na wszelki wypadek i żeby się odstresować. na upartego na drugi dzień mogłabym iść do pracy :-P (ale się nie upierałam)

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrii ale po laporoskopii z usuwaniem torpbieli tak szybko sie nie dochodzi do siebie.. ja obudzilam sie cala obolała i podali mi morfine i znowu bylo wesolo :) potem caly dzien przespalam i nie wolno mi bylo wstawac, nic jesc i nic pic.. Musialam przezyac na kroplowkach caly dzien i cala noc.. nastepnego dnia rano zdjecie cewnika i proba chodzenia.. bolało.. a jestem odporna na bol ( uprawiam mtb i duzo upadkow zaliczyałam ::)) dostajesz przeciewbolowe i jakos jest.. po 2 dniach wyszlam ze szpitala.. w ciagu tygodnai odsyskujesz pelnie sil :) bedzie dobrze- napewno warto :))

  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AmVormittag dzieki za uspokojenie, slyszalam o tym odkazaniu ale nikt nie nie informowal ze tak faktycznie bedzie. Ty to jestes szalona :) ja az tak dobrze sie nie czulam. Niby lekarz mi mowil ze na drugi dzien do domu i ze mozna normalnie funkcjonowac, isc do pracy itp ale wygladalo to inaczej. Od razu przypominam ze moja laparoskopia byla troche ingerujaca. Wiec w pierwsza dobe bylam na intensywnej, gdzie dostawalam przeciwbolowe, potem zostalam przeniesiona na ogolna sale a na trzeci dzien do domu. Nie bolalo mnie w srodku, tylko tak dziwnie jakby schodzaca sie skora? Ciezko opisac. Ogolnie do przezycia i nie ma sie czym stresowacna zas :)

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 599

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz, ja to byłam kozak-maślak, bo nic mi nie wycinali, tylko podglądanie. Generalnie pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po odzyskaniu świadomości, było zaglądnięcie pod kołdrę i pomacanie brzucha, czy przypadkiem nie mam tzw. "uśmiechu". Przed laparo miałam podejrzenie wodniaka i obawiałam się usunięcia jajowodu. Okazało się, że to endomenda, czyli też w sumie niezbyt wesoło, plusem (jeśli można tak powiedzieć) jest to, że u mnie zlokalizowana jest głównie na jelitach. pewnie gdyby mnie kroili, to o wiele gorzej bym to zniosła

    Aleksandrakili lubi tę wiadomość

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja tez jak sie ocknęlam to od razu spojrzalam pod koldre czy mnie nie cieli :) na szczescie zobaczylam trzy plastearki ;) ja tez mialam przedstawiony plan z usunieciem calego jajnika i jajowodu, ale nie bylo az tak tragicznie.

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To juz chyba taki odruch po laporoskopii.. ja tez pierwsze co zrobiłam to ręką na brzuch..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko to każdy zupełnie inaczej to przechodzi, czyli się narazie nie nastawiam, ale trochę się zestresowałam.. To cewnik też będę miała zakładany?.. Po zabiegu ablacji nie umiałam się do basenu wysikać i pomimo prób z odkręcaniem wody w kranie i innych w które angażowali się wszyscy na sali łącznie z rodzinami pacjentów heh:) to wyprosiłam pielęgniarkę i lekarza, żebym poszła do WC. Chcieli mi cewnik założyć ale się nie zgodziłam. Jestem pielęgniarką i jest to okropna sprawa:( Kurcze nie wyobrażam sobie tego, może za bardzo się nakręcam.. Chyba muszę troszkę przystopować bo tak naprawdę może być zupełnie inaczej niż wy to opisujecie :):):)

  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 599

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety moja przyjaciółka obudziła się właśnie z "podkrojonym" brzuszkiem. ja tak się tego obawiałam, że byłam skłonna prosić lekarza, żeby robił mi laparo w znieczuleniu miejscowym :-P a tak to trzeba było podpisać zgodę na zabieg w ciemno.

    Aleksandrakili lubi tę wiadomość

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj w znieczuleniu miejscowym to by chyba zbyt bolało :P

  • AmVormittag Autorytet
    Postów: 462 599

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandra jesteś pielęgniarką? Fatalna sprawa!!! :-P wiesz i widziałaś pewnie więcej od nas i pewnie dlatego się stresujesz.

    ja nie miałam cewnika, wstałam dość szybko po zabiegu i poczłapałam sama do toalety (miałam kroplówkę, co niestety robi swoje). btw. po ablacji też na szczęście nie miałam cewnika, ale też dość krótko leżałam, jakieś 4 godz.

    a ze znieczuleniem miałam tak, że do ablacji błagałam lekarza o narkozę, ponieważ zabieg na żywca mnie przerażał. potem jednak stwierdziłam, że było nieźle, więc dla odmiany przed laparo bałam się narkozy :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 23:07

    3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals :-D
    f2wlwn15ouce76v4.png
    961l9vvjv4n6peyx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dlatego mam okropne myśli w głowie heh:P wyobrażam sobie to co najgorsze;) i te kawały Lekarzy na sali operacyjnej :p Po albjacji właśnie do 4 godzin powinno się leżeć ja wstałam już po 30 minutach :p Narkozę już wsumie też miałam bo miałam zabieg na przegrodę nosową ale to nie zmienia faktu, że się okropnie boję..

‹‹ 58 59 60 61 62 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ